Hale są puste, z całej załogi z tamtego roku około 500 osób, zostało 298 ludzi
zamówienia spadły o prawie 50 %
już nawet zaczeli zwalniać z biurowca , oczywiście dawno to powinni zrobić, po co utrzymywać, papierowców, jak produkcja stoi.....
Przyjechał Francuz, i jak zobaczył te setki łódek, na placach wokół hal, to go szlak, trafił. że jego miliony euro są zamrożone w takiej ostródzie

jak kryzys potrwa dłużej, i skończy się sezon na łodzie, to w sierpniu, w ogóle wstrzymają produkcję........i bedzie klapa, zostanie kilkadziesiąt osób, pilnujących maszyn, i konserwujących, reszta na bezrobocie

i po co nam było sprzedawać majątek dla Niemców, hiszpanów, Francuzów.......oni teraz wszystkie fabryki będą przenosić do siebie bo tam też bieda