Lista dziadów Wildsteina
Moderator: Jacek-P
- dr Jamajczyk
- gaduła
- Posty: 847
- Rejestracja: 2004-01-19, 15:00:35
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: 33%
Lista dziadów Wildsteina
Dziś wielu polityków zastanawiają się czy są na „Lista Wildsteina”. Jeżeli spełnia się tendencje IPN do dodania kilku innych funkcji publicznych do zestawu osób lustrowanych np.: radnych, burmistrzów, dyrektorów wielu placówek budżetowych Polska stanie przed wielką wymiana pokoleniową. Władza z gatunku p. Oleksego i tego typu innych „porządnych’ przestanie być rzeczywistością codzienną. http://www.gooru.pl/lista/index.php?
- Anetchen
- gaduła
- Posty: 764
- Rejestracja: 2004-01-27, 20:08:07
- Gadu-Gadu: 3738162
- Lokalizacja: Ostroda/bawaria
- Kontakt:
propaganda, sprawdzanie przeszlosci ludzi kosztuje duzo czasu i duzo pieniazkow
ktos zgarnie tu ladna kase
a ludzie podniecaja sie niewiadomo czym i co to zmieni ? przeszlosc zostanie przeszloscia
zamiast bawic sie w raka i cofac sie moze lepiej pomyslec do przodu 
Pozdrawiam serdecznie.
http://www.radiobeatmus.serweryradiowe.pl
RBM Stworzone przez przyjaciol dla przyjaciol!!!
http://www.radiobeatmus.serweryradiowe.pl
RBM Stworzone przez przyjaciol dla przyjaciol!!!
- dr Jamajczyk
- gaduła
- Posty: 847
- Rejestracja: 2004-01-19, 15:00:35
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: 33%
...oczywiście po co cofać
... oczywiście po co się cofać ... masz racje Anetko ale ten krok to właśnie krok do przodu jak widać w aferze takie czy innej przeszłość ciągną się jak niechciane sytuacje i co chwile napatykamy układy komuny SB, a w sytuacjach ponad państwowych wpływy na świat ekonomi serwowany przez chłopów z KGB...trzeba skonczyć z tymi SBckimi zaszłościami tymi towarzyszami od niepowodzeń sytemu sowieckiego...w który tak bardzo nas wdeptali... w Polsce nastapiła wymiana części pokoleń politycznych ale jak widać jest to zmiana z "siekierki na kije" ...
"Odebranie teczki z IPN nie musi wiązać się ze wstrząsem i poczuciem, że zanurzasz się w błocie. Lektura blisko dwustu stron materiałów, zawartych w mojej teczce, wywołuje inne wrażenia. Niektóre z nich są wręcz pozytywne, inne zaskakujące. Nie każde zaangażowanie w działania opozycyjne musiało automatycznie oznaczać rozpoczęcie inwigilacji ze strony Służby Bezpieczeństwa PRL. Pierwszy więc wniosek, jaki wyciągnęłam z teczki, to stwierdzenie, że nie były to służby ani wszechmocne, ani wszechwiedzące. W moim wypadku, choć w krąg działań opozycyjnych weszłam w kwietniu 1976 roku, podpisując list protestacyjny przeciwko relegowaniu ze studiów Jacka Smykały i Stanisława Kruszyńskiego, SB zaczęła mi się bliżej przyglądać dwa lata później(..)" Rzeczpospolita 08.03.05 Nr 56
"Pozytywne i zaskakujące wrażenia z lektury teczki"
INKA SŁODKOWSKA
Autorka jest socjologiem, pracownikiem Instytutu Studiów Politycznych PAN, członkiem redakcji miesięcznika "Więź"
"Pozytywne i zaskakujące wrażenia z lektury teczki"
INKA SŁODKOWSKA
Autorka jest socjologiem, pracownikiem Instytutu Studiów Politycznych PAN, członkiem redakcji miesięcznika "Więź"