chochliczku złoty
po to są psoty
by życie szare ubarwić
ale czasami
wychodzę z ramy
i niepotrzebnie przywalę
ale tak bywa
człowiek nie ryba
na ziemi żyje-nie w wodzie
więc krew gorąca
bo bliżej słońca
i burzy się czasami
jam tylko człowiek
i tylko człowiek
nie stoję na piedestale
wad mam bez liku
mądry chochliku
lecz ciągle z nimi walczę
/dziękuję bardzo za dobre słowo-Twoja ocena dużo dla mnie znaczy
Twoje pisanie-przeważnie same perełki
---------------------------
Kingo-szacuneczek!
żywiołowa,waleczna istoto
tniesz równo-po równo operując słowem
i przyznam-potrafisz to robić
słowo w twoich dłoniach jak plastelina
------------------------------
pozwoliłam sobie ocenić/a co do przebieranek -to kolor czarny nie ja/ja 0 bo tak często się czuję/
a czerń lubię baaaardzo..... każdy pyłek na niej widać.......
-----------------------------
a tak na boku chochliku-to kiedy się niby podszyłam?o haiku chodzi?jeśli tak-toś nieuważnie czytał
