obietnice Tuska

Co mnie boli i nie tylko

Moderator: Jacek-P

Walter
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 273
Rejestracja: 2007-09-22, 20:28:50

obietnice Tuska

Post autor: Walter »

Na onet.pl znalazłem podsumowanie roku rządów Premiera Donalda Tuska. Ciekawy jestem co mieszkańcy Ostródy sądzą po roku rządzenia rządu PO-PSL.
Zapraszam do dyskusji.

http://wiadomosci.onet.pl/1513694,2677, ... skart.html
sceptyk
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1065
Rejestracja: 2006-10-24, 15:24:37

Re: obietnice Tuska

Post autor: sceptyk »

Drogi walterze, a co mieszkańcy sądzą o wypieprzeniu Dorna z PiS-u? Odpowiadam: mają to głęboko...w poważaniu. :D
Maryś

Re: obietnice Tuska

Post autor: Maryś »

Sceptyku chyba ponoszą cię emocje. Rozumiem że troszeczkę sie bulwersujesz nieudolnością swojego ukochanego "firera" Donalda ale to nie znaczy ze nie można prowadzić konwersacji na ten temat.

Mnie jako mieszkańca interesuje wiele nieudacznych poczynań tego rządu. Prawda jest taka że z dużej chmury jest mały deszcz. A do tego każdy mieszkaniec tego miasta i kraju zaczyna odczuwać nieudaczne rządy rządu Donalda Tuska a będzie jeszcze gorzej.
jest gorzej nawet niż za PiSu niestety.

Zdaj sobie sprawę że PO i PiS za 3 lata nie będą rządzić. a po tym rządzie zostaną tylko zgliszcza dla następców.
Jak rozumiem Walter chciał otworzyć tylko dyskusję nawet nikogo nie krytykował i nie atakował.
toledo
zawodowy pisarz
zawodowy pisarz
Posty: 2270
Rejestracja: 2006-11-04, 10:06:05

Re: obietnice Tuska

Post autor: toledo »

Jeszcze żadnemu rządowi nie udał się start. Co prawda po roku trudno wyrokować o losie wszystkich obietnic, ale część z nich już poszła do przemielenia, a wiele stoi pod znakiem zapytania. I nie można wszystkiego zwalić na ciągle grożącego wetem i wetującego prezydenta, nielojalne PSL (to tradycja tej partii - broni głównie swoich dochodów) oraz brużdżącą opozycję. Te przeszkody były bowiem znane na starcie i PO powinna je w swoich działaniach uwzględnić. Ekipa Tuska źle podeszła do rozwikłania wielu problemów i stąd kłopoty w realizacji obietnic. Ale...

1. Dziś odczuwane kłopoty to efekt zaniechań z lat poprzednich (rządy populistycznego SLD i jeszcze bardziej populistycznego, a do tego działającego "tyłem do przodu" PiS).
2. Nadal większość społeczeństwa lepiej ocenia PO niż inne partie i wiąże z nim nadzieję.
Maryś

Re: obietnice Tuska

Post autor: Maryś »

Toledo twoja analiza jest zaistne słuszna z tym że limit zaufania ostatnio bardzo mocno się skórczył. Sondaże sa tez jakby na wyrost. Myslę że gdyby wybory odbyły się aktualnie sytuacja nie była by zbyt ciekawa dla PO i pewnie przejechali by sie jak PiS w poprzednich wyborach.

Do społeczeństwa zaczeło juz chyba dochodzić, ze te obietnice to zwykłe naciaganie aby przejąc władzę z czasem straszenie PiSem już nie wystarczy ponieważ najprawdopodobniej powstanie jakaś 3 opcja polityczna łącząca w sobie zarówno elementy PiSu jak i PO i wtedy będzie właśnie oczekiwany POPiS. to jest oczywiście moja subiektywna ocena.
sceptyk
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1065
Rejestracja: 2006-10-24, 15:24:37

Re: obietnice Tuska

Post autor: sceptyk »

coś brzydko pachnie ta twoja subiektywna ocena :)
Tu sie facet(?) mylisz - straszenie pisiorkami wystarczy jeszcze na bardzo długo :D
Trzecia siła? A co, zamierzasz trenować kulturystykę wspomagając się dopalaczami typu "kocham Kaczory i inne dziwne stwory" :D :D
Maryś

Re: obietnice Tuska

Post autor: Maryś »

Sceptyku nowa siła już powstaje to stowarzyszenie XXI na razie z uciekinierów PiSowskich niedługo będą tez powoli przeskakiwać członkowie Platformy. I stworzy sie nowa formacja oczekiwana przez Polaków. wtedy PiS i PO powoli stracą na znaczeniu. Uważam tez że kandydat tej formacji zostanie prezydentem.
toledo
zawodowy pisarz
zawodowy pisarz
Posty: 2270
Rejestracja: 2006-11-04, 10:06:05

Re: obietnice Tuska

Post autor: toledo »

Trzecia siła..... Przydałaby się jako języczek u wagi chociażby. Tylko póki co nie ma dla niej miejsca.

1.PO z PiS-em nadal skutecznie blokują rozwój lewicy deprecjonując ją poprzez "historyczne" odnośniki (przy tejże lewicy skutecznej "pomocy" takimi argumentami jak w Ostródzie chociażby).

2.PO i PiS zawłaszczyły też całkowicie prawą stronę sceny politycznej i podrygi Dutkiewicza i odpadów z PiS pozostaną podrygami. Proszę zauważyć, że Dorn chociaż wyrzucony z PiS, nadal głosi, że jest w PiS-ie.

3.W Polsce nie ma klasycznego podziału politycznego, takiego jak w Niemczech, Anglii czy Francji.

Konkludując na razie skazani jesteśmy na przepychanki populistów z liberałami, a na klasyczne podziały musimy poczekać do następnego pokolenia.
sceptyk
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1065
Rejestracja: 2006-10-24, 15:24:37

Re: obietnice Tuska

Post autor: sceptyk »

Toledo, ty mój ulubiony socjalisto... spojrzyj na to co piszesz,i zauważysz, jak blisko Ci do tych, jak ich nieco pejoratywnie określasz - liberałów :)
Bezdyskusyjnie skończył się czas klasycznych podziałów na lewicę, prawicę i odpryski ( liberałowie, zieloni i inne niszowe ugrupowania polityczne.
PO oceniam tak: to już zbliżona do europejskich standardów partia centrowa - taka mało wybuchowa mieszanka liberalizmu gospodarczego i światopoglądowego z umiarkowanym konserwatyzmem. Mieszanka ideowców w rodzaju Gowina z pragmatykami - Schetyna. Ich projekt polityczny mi pasuje, bo gwarantuje zacieśnienie związków z UE na zasadzie współpracy i twardej, ale przewidywalnej obrony naszych narodowych interesów wewnątrz Unii.
Po drugiej stronie stoi PiS, która traktuje Unię jako zło konieczne. Wyklucza zaufanie i współpracę, a partnerów z Unii traktuje jak potencjalnych wrogów, którzy Polsce chcą zaszkodzić. Więcej - PiS ma za nic realną gospodarkę( przykład prezydenta,dla którego ważniejsza była nic niewarta Joanina, a olał całkowicie realna groźbę wpędzenia polskiej gospodarki w kłopoty związane z pakietem klimatycznym).Największą pretensję do kaczorków mam za to, że zmarnowali szansę na zbudowanie rzetelnej, konserwatywnej prawicy euroatlantyckim wymiarze. Zamiast tego mamy prawicę, w warstwie aksjologicznej prawicową, a w kwestiach gospodarczych i społecznych wręcz lewacką.
Lewica w obecnym kształcie to dinozaury wierzące w coś, czego nie ma -dzieła Marksa, Engelsa i Lenina można czytać jako ciekawostki myśli politycznej - stosować w rzeczywistym życiu politycznym już się nie da,bo to nie przełom XIX iXX wieku i ludzie już tego nie kupią.
PSL? - Jaki jest, każdy widzi. To nie partia, tylko polityczny związek zawodowy, dodajmy, że świetnie zorganizowany - dlatego przetrwa.
O przystawkach nie warto gadać.
Co do XXI... Powinienem z sympatią odnosić się do tego projektu, ale nie odnoszę się. Dutkiewicz jest jednak tylko lokalnym(świetnym) politykiem i takim zostanie a cały ruch dołączy do projektów szlachetnych w założeniach, lecz zbyt wątłych, by przeżyć - nie pierwszą fazę sukcesu - a taki będzie, bo część społeczeństwa w w poszukiwaniu nadziei ich poprze.Ale przypominam, że w poszukiwaniu nadziei społeczeństwo popierało i Samoobronę i LPR i Tymińskiego. Nie jest to stawianie XXI w jednym szeregu z tymi wynalazkami, ale szanse na przetrwanie ma takie same.
Co do dwóch(ale w trzech osobach) głównych postaci sceny politycznej.
Nie lubię Kaczyńskich z z wielu powodów, ale głównie z powodu fałszu.Przedstawiają się jako ideowcy, realizujący podobno jakiś wielki projekt polityczny.Bzdura! To są mali, nie tylko fizycznie, ale charakterologicznie, małostkowi, zawistni i mściwi ludzie, którzy dla realizacji własnych ambicji poświęcą bliskich współpracowników, interes ich ugrupowania, w końcu interes kraju. Ja ich rozumiem - oni inaczej nie potrafią. Uważam ich za wyjątkowa niebezpiecznych furiatów, którzy jeszcze nie raz zaszkodzą Polsce.

Na drugim biegunie jest Tusk.Praktycznie od samego początku politycznie za nim się pałętam,ba, w jego "obronie" mało nie straciłem życia:)).
Zaskoczę Cię. Tusk, to straszliwy ideowiec, ewoluujący, w miarę dojrzewania, od klasycznego liberała, do zdecydowanie bardziej konserwatywnej postawy, teraz lokującej go w centrum.On jest przykładem politycznego niby - skauta, który wszystkich kocha, ale to pozory. To wyjątkowo twardy i konsekwentny polityk, który na dodatek ma zasady.
Politycznie -mówię tu o trzymaniu w ryzach ugrupowania, którym rządzi -to bezwzględny "sukinsyn", który w chwilach, gdy jego idea fix jest zagrożona, bez skrupułów pozbywa się tego zagrożenia( Płażyński, Olechowski, Gilowska) to były single, którzy nie potrafili grać w drużynie i dobrze, że ich w Platformie nie ma.
Tusk popełnił jeden błąd, przez który przegrał i wybory prezydenckie i parlamentarne - nie pozbył się wcześniej Rokity, który jest absolutnie super singlem i zrobił niewyobrażalną krzywdę Platformie.
Wiesz kiedy? Wtedy, kiedy publicznie zaczął kochać PiS i deklarował, jaka to będzie świetna koalicja pod jego światłym premierostwem. Społeczeństwo uznało, że skoro ten projekt jest pewny, to lepiej nie dawać za dużo władzy "liberałom". że bezpieczniej, dla równowagi, postawić na socjalizujący PiS. I wyszło, jak wyszło... Zapewniam, że Tusk już nie popełni tego błędu.
Potrafię, wbrew pozorom, myśleć krytycznie i zapewniam,że krytycyzmu we mnie nie brakuje ( przekonują się o tym wcale nietuzinkowi politycy Platformy, z którymi, mimo to, zostaję na przyjacielskiej stopie :)) ), jednak uważam, że Platforma jest rzeczywistym gwarantem modernizacji Polski i szansę dokończenia dzieła społeczeństwo dać jej powinno.
Pewnie też, w jakimś sensie, jestem idealistą :(((( Ale pragmatycznym :)))
toledo
zawodowy pisarz
zawodowy pisarz
Posty: 2270
Rejestracja: 2006-11-04, 10:06:05

Re: obietnice Tuska

Post autor: toledo »

Pragmatyczny idealista? Pięknie.
Pozwól, że pozostanę przy swoim opisie rzeczywistości. Dwie prawicowe partie rozpychają się na całej scenie, tworząc nienormalną sytuację, tylko dzięki stłamszeniu lewicy hasłami z przeszłości, które będą tracić na znaczeniu wraz z upływem czasu. Lewica zaś dziś to rzeczywiście dinozaury z przeszłości (nawet jeżeli mają jeszcze mleko zamiast wąsów), ale wyłącznie dlatego, że ciągle dają się wciągać w historyczne spory i nie mogą się pozbyć przyszywanej ksywki postkomuchów.

O nienormalnej sytuacji świadczą także różnego typu sondaże wskazujące, że kilkadziesiąt (20 - 30 proc.) obywateli nie ma na kogo głosować i albo nie idzie do wyborów, albo głosuje z obywatelskiego obowiązku. Co ciekawe obaj główni gracze chcą jeden drugiego wepchnąć na lewą stronę. I do tego jeszcze ta grupka XXI, która w założeniach liczy na zawładnięcie (znowu!) prawą stroną sceny, licząc na przepchnięcie PO w stronę centrolewu i zmarginalizowanie wodzowskiego PiS.

Tymczasem w demokratycznych standardach podział na lewą i prawą stronę jest umowny (nie ideologiczny) i wynika z różnic koncepcji rozwoju społeczno-gospodarczego. U nas nie ma między oboma głównymi graczami zdecydowanych różnic. Róznice te są tylko pochodną walki o władzę i zmieniają się wraz z miejscem siedzenia aktualnej władzy.
sceptyk
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1065
Rejestracja: 2006-10-24, 15:24:37

Re: obietnice Tuska

Post autor: sceptyk »

Pewnie,że pięknie :)
Zastanawiam się, jak możesz zaliczać PiS do partii prawicowych. Przecież to socjaliści do kwadratu.Weź pod uwagę ich stosunek do komercjalizacji szpitali. To lewactwo najzwyklejsze.Od polskiej lewicy różnią się tylko tym, że mimo rozwodów uważają się za rzetelnych katolików i różnią się w ocenie PRL-u. Przy nich SLD, to liberałowie czystej wody - dla mnie libertyni czystej wody :)
toledo
zawodowy pisarz
zawodowy pisarz
Posty: 2270
Rejestracja: 2006-11-04, 10:06:05

Re: obietnice Tuska

Post autor: toledo »

U nas wyznacznikiem prawicowości jest podkreślanie chrześcijańskiego charakteru partii i uznawanie wiodącej roli kościoła. No więc PiS jest taką prawicą. Niekoniecznie populizm ma być związany z lewicowością. Ten rys charakterologiczny partii jest niezależny od strony politycznej sceny.
Interesujące jest też ciągłe odwoływanie się do rodowodu Solidarności i wrzucanie lewicy rodowodu PZPR, co w rzeczywistości jest nadmiernym uogólnieniem . Ale to już inna bajka.
Maryś

Re: obietnice Tuska

Post autor: Maryś »

Może ja podam tez swoją charakterystykę która będzie zupełnie odmienna o sceptyka. W gruncie rzeczy w Polsce nie ma charakterystycznych podziałów politycznych zgodnie z doktryną myśli politycznej.

Tuskowi i jego ekipie daleko do prawdziwego liberalizmu choć niewątpliwie na sztandarach ma liberalizm w zakresie szkodzenia społeczeństwu i wprowadzania zamętu. z wielu reform pro liberalnych nie zrealizowano żadnej. Mając większość w parlamencie rząd nie realizuje nic. Problem czyni w tym że prezydent postawi veto. Polityka polega na dogadywaniu się - niestety dla PO. Jeśli chodzi o Tuska to na pewno sceptyku to nie jest konserwatysta (spójrz na Godwina). Tusk to człowiek niedookreślony z maską liberała a w rzeczywistości gra jak słupki sondażowe skaczą. Społeczeństwo już zaczyna to dostrzegać. Będzie to dla niego wielki problem w przyszłości ponieważ teraz ma swoje 5 minut. Pro europejskość Platformy polega na reprezentowaniu interesó Unii a nie Polski, w przeciwieństwie do innych krajów UE, gdzie przywódcy realizując idee narodowe dla dobra uni. PO najpierw Unia potem kraj.

Co do PiSu jest to partia z odcieniem konserwatywno - lewicowym wynikającym z korzeni ich przywódców (Solidarnościowe). Program skierowany jest na społeczeństwo a nie na państwo jak w przypadku PO.
Kaczyński to człowiek twardy w boju i nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w Polskiej Polityce. Co do polityki zagranicznej to stawia interesy Polski nad interesem Unii. Ale moim zdaniem nie jest antyunijny. Niestety moim zdaniem ma poważną wadę wypowiada ze świadomością rzeczy których nie powinien mówić jako przywódca dużego obozu politycznego i w tej kwestii mógłby brać przykład z Tuska.

Co do lewicy chyba aktualnie sie zdeaktualniła i to sama na własne życzenie. Młode wilki zamiast partię podnieść prowadza ja na dno.

Dlatego moim zdaniem jest miejsce na partie która będzie mieszanką konserwatyzmu - liberalizmu - lewicowości. Partia ta będzie w centrum ze skrzydłami na prawo i lewo. Może właśnie taką partią będzie Polska XXI może jakiś inny twór.

no ale to takie moje gdybanie
pozdrawiam
sceptyk
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1065
Rejestracja: 2006-10-24, 15:24:37

Re: obietnice Tuska

Post autor: sceptyk »

Dosyć dziwaczne są twoje wynurzenia, Marysiu.Mniejsza już o twoje czarnowidztwo, jeśli chodzi o los Platformy i Tuska. Tu jestem bardzo spokojny - poradzą sobie, bez względu na to, jak bardzo będzie szalał Jarek, ale w dwóch osobach. :)
Rzeczywiście klasyczne podziały ideologiczne powoli odchodzą do lamusa- i dobrze, to był na dobrą sprawę wymysł marksistów.
Rzeczywiste podziały przebiegają inaczej.Głównym punktem sporu jest ingerencja państwa w życie obywatela. I tak:
- Platforma chce jak najmniej państwa w państwie - nazywa się to zaufaniem do obywatela( nieograniczanie mu swobód obywatelskich) i zaufaniem do niższych szczebli władzy, czyli samorządów.
Zgodnie z doktryną Platformy państwo musi przede wszystkim:
- dać obywatelom stabilne, przewidywalne i zrozumiałe prawo, skutkujące ograniczeniem samowoli urzędników - tu było bardzo źle, ale się poprawia - niezłe wyniki prac komisji Palikota, mam nadzieję, skuteczna reforma służby zdrowia, ochrona przedsiębiorcy przed samowolą urzędników skarbowych - tu udało się sporo zrobić.
-decentralizacja władzy - i co za tym idzie, dofinansowanie przede wszystkim samorządu powiatowego i przekazanie większości kompetencji wojewody marszałkom województw samorządowych.
- zapewnić obywatelowi bezpieczeństwo wewnętrzne i zewnętrzne - policja i wojsko. Na razie robi to skutecznie.
- zapewnić równy dostęp do edukacji, pozostawiając dużą swobodę programową - tu nie jest najlepiej, ale to pozostałości po poprzednich rządach- wszystko da się naprawić.
- zacieśnienie współpracy międzynarodowej, głównie z UE. To nie jest gra o sumie zerowej. Zysk Unii ma być również zyskiem Polski - i na odwrót.Unia to nie RWPG, dzięki Bogu.
- zapewnić przewidywalność władzy - do tej pory tak było,że co przyszła nowa ekipa, to brała się prawodawczej do radosnej twórczości wprowadzając coraz większy burdel w prawie.Jakiś ekonomista niedawno powiedział: rząd ma rządzić, a reformy mają wynikać z dobrego rządzenia, nie z ideologicznego chciejstwa- tu rząd Tuska sprawujwe się bardzo dobrze, wbrew Twojemu czarnowidztwu.
A co robił i chce robić PiS?:
- jak najwięcej państwa, bo obywatelowi nie wolno ufać - stąd sprzeciw przeciwko reformie służby zdrowia, opór przeciwko przekazaniu kompetencji samorządom, scentralizowanie władzy nad oświatą, rozbudowanie do granic wytrzymałości służb specjalnych.
- edukacja tak, wypaczenia nie - miało być jak w biblijnej bajce - jeden narodowo katolicki program. A kto nie chce, to won ze szkoły - Giertych zaczął to wprowdzać w życie - dzięki Bogu - krótko.
- To co zafundowało nam PiS w radosnej prawodawczej twórczości budziło zgrozę. Niejaki Gosiewski publicznie się chwalił,że ważną dla setek tysięcy obywateli ustawę, potrafił napisać w godzinę(sic!). Ten burdel PiS chce kontynuować dalej. Inflacja projektów ustaw - niedopracowanych i bezsensownych trwa dalej. Komorowski wyrywa włosy z własnej głowy.
- wreszcie podejście do Unii - unia to jest projekt zbyt wysublimowany jak na podejrzliwe, nieufne i sobiepańskie móżdżki Kaczorków.Unia nie będzie robić tego, co sobie uważają Kaczorki, bo to jest wspólnota interesów wszystkich państw, nie kołchoz Kaczyńskich.
Powiem coś, co Cię zaskoczy. To fantastyczne, że jest taka nieufna,ksenofobiczna, zaściankowa, niereformowalna opozycja jak PiS. Taka zajadła sfora szczekających dupelków jest konieczna.
Byle tylko nigdy nie rządziła. Tak nam dopomóż Bóg :)
toledo
zawodowy pisarz
zawodowy pisarz
Posty: 2270
Rejestracja: 2006-11-04, 10:06:05

Re: obietnice Tuska

Post autor: toledo »

W każdej dyskusji podstawowym problemem jest ustalenie definicji podstawowych określeń. Stąd najczęściej każdy udowadnia swoje definicje i nie ma klarownych odnośników. Dlatego proponuje odniesienie do naszej rzeczywistości, a nie do klasycznych definicji. Przystańmy na to, że partie same się określiły. Tym bardziej, że polski odnośnik prawicy nijak się ma do zchodniego, a na lewicy jest podobnie.
Sami pokazujemy też, że nie da się wyeliminować emocjonalnych określeń. Niech tam.

Ad rem. Nie ma takiej opozycji, która nie mówiła by językiem Marysia (Marysi) o sprawujących władzę. Tak więc Tusk nie ma żadnych szans, szkodzi, psuje i gra łatwizną, nic nie załatwił. Pełen radykalizm. Tymczasem obserwator powie, że nie wykorzystał szans, zbyt wolno wprowadza wyborcze zapowiedzi zmian, z części zbyt szybko zrezygnował. Faktem jest natomiast, że w odróżnieniu od swego poprzednika próbuje ruszyć najcięższy problem: gospodarkę. Kaczyński bawił się w marketing rozliczeniowo-sentymantalno-rewanżystowski, tworzył model państwa policyjno-opiekuńczego (to ostatnie tylko propagandowo, to pierwsze w realu). Ten model - z innymi odnośnikami ideologicznymi i znacznie ostrzejszej formie - już u nas próbowano.

Wszystkie dotychczasowe rządy parzyły się na jednym: braku stabilnej parlamentarnej większości. PiS-owi zaszkodził alians z jeszcze większymi od siebie populistami i ksenofobami (LPR I Samoobrona), PO zaszkodzi związek z kunktatorskim i bezideowym PSL. Już dziś wady PSL zaczyna się przypisywać PO. Dlatego wprowadzenie rzeczywistych zmian wymaga zdecydowanego zwycięstwa jednej partii. I na naszym rynku może tego dokonać jedynie PO. Tylko, że się boi. Bo natychmiast przy pierwszych potknięciach powinna winą za nie obarczyć sojusznika i opozycję i przy olbrzymim poparciu sondażowym zarządzić nowe wybory.
sceptyk
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1065
Rejestracja: 2006-10-24, 15:24:37

Re: obietnice Tuska

Post autor: sceptyk »

To nie takie proste, Toledo. Sądzę, że gra Platformy jest prosta, aczkolwiek nie determinuje zachowań Tuska. Społeczeństwo musi do końca przekonać się, kto rzeczywiście hamuje rozwój kraju. Sądzę,że na to potrzeba jeszcze roku. Jestem przekonany, że będą przedterminowe wybory, ale jeszcze nie teraz.
Zobacz - Kaczorki chcą wprowadzenia euro w 2025 r. Obecny kryzys pokazał, ilu kłopotów uniknęlibyśmy, gdyby euro już było.Punkt dla Platformy.
Zgodna współpraca Tuska z UE jasno pokaże, że Kaczyńscy powinni jeździć na Białoruś, nie do UE.
To mozolne naprawianie prawa też przyniesie efekty.
Powoooli... wszystko w swoim czasie.
Platforma dzięki PiS się nie zdegeneruje. I to jest wielka zasługa Kaczorów. Jedyna :D
toledo
zawodowy pisarz
zawodowy pisarz
Posty: 2270
Rejestracja: 2006-11-04, 10:06:05

Re: obietnice Tuska

Post autor: toledo »

Może. Z drobną uwagą: degenerują nie tyle działania opozycji co posiadanie i sprawowanie WŁADZY. Opozycja jest dobrym regulatorem dla nadmiaru gazowych szumów we łbach prominentów. Nawet taka jak obecna. Gorszy jest partner, który nie pomaga, bo głównie grabi.
sceptyk
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1065
Rejestracja: 2006-10-24, 15:24:37

Re: obietnice Tuska

Post autor: sceptyk »

to chyba jasno wynika z tego co napisałem - degeneruje władza, nie opozycja - wredota opozycji otrzeźwia :)
Nie oceniaj tak surowo PSL - oni są tym razem wyjątkowo lojalni, ciekawe jak długo.A robią to co wszystkie związki zawodowe - pilnują swego interesu. Gdyby nie ten Kłopotek.... Organicznie nie cierpię tego bufona. Ale kudy mu do Kaczorków :)
Zablokowany