Nadzwyczajna sesja rady powiatu

Moderator: Jacek-P

japa
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 460
Rejestracja: 2006-07-17, 11:35:46

Post autor: japa »

toledo pisze:Dla niektórych aktywistów nadzwyczajna sesja to pokazanie się w telewizji, przygrznie znienawidzonemu, no i dzień ciekawszy niz nuda urzędniczego grzania stołka w ratuszu. A forsa tu i tam leci. Od podatnika.
a nie jest tak przypadkiem, że jak kolo jest na sesji to nie dostaje wynagrodzenia za ten dzień w pracy?
toledo
zawodowy pisarz
zawodowy pisarz
Posty: 2270
Rejestracja: 2006-11-04, 10:06:05

Post autor: toledo »

Dieta to ogólnie rzecz ujmując zwrot poniesionych kosztów w związku z wykonywaniem zadań służbowych. Dieta radnego to zwrot utraconych zarobków w pracy z powodu nieobecności w pracy związanej z wykonywaniem funkcji społecznej. Ale to miraż. Radny zazwyczaj podpisuje listę obecności i grzeje na sesję, by podpisac kolejna liste obecności. Radnych, którzy na czas sesji biorą bezpłatny urlop, nie spotkałem. Pewnie gdzieś są... Gdzie? nie wiem
japa
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 460
Rejestracja: 2006-07-17, 11:35:46

Post autor: japa »

mimo wszystko warto temat podrążyć nawet jesli chodzi o 5 zł publicznych pieniędzy - tym większy byłby wstyd dla radnego. A i jakiś artykulik w fakcie lub innym super expressie by sie przydał...
japa
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 460
Rejestracja: 2006-07-17, 11:35:46

Post autor: japa »

Jutro znów nadzwyczajna sesja rady powiatu - tylko że jak nadzwyczajne sesje są co tydzień - to powoli staje sie to normą i niedługo trzeba je będzie traktowac jak zwyczajne...
toledo
zawodowy pisarz
zawodowy pisarz
Posty: 2270
Rejestracja: 2006-11-04, 10:06:05

Post autor: toledo »

Tego co się w Ostródzie wyprawia ustawodawca niestety nie przewidział, bo też nie zakładał, że można działać tylko w celu obstrukcji. Normy demokratyczne zakladaja jednak przynajmniej minimalny poziom moralny. A gdy ten nawet poziom nie jest osiągalny to mamy jak w Ostródzie: nienormalność staje sie normalnością, a z normalności i prawa kpi sie i wyśmiewa, przy aplauzie kupionych, oszukanych i zastraszonych.
toledo
zawodowy pisarz
zawodowy pisarz
Posty: 2270
Rejestracja: 2006-11-04, 10:06:05

Post autor: toledo »

Miałem właśnie troche czasu i obejrzałem realacje z obrad drugiej nadzwyczajnej sesji Rady Powiatu, a statystycznie XI. Potem ściągnąłem ustawę o samorządzie powiatowym. I jestem zaskoczony brakiem wiedzy z zakresu funkcjonowania samorządu powiatowego.

Dla przykładu Art. 55. ustawy o samorządzie powiatu pkt 1. mówi, że: Opracowywanie i przedstawianie do uchwalenia projektu budżetu powiatu, a także inicjatywa w sprawie zmian tego budżetu, należą do wyłącznej kompetencji zarządu powiatu.
Pkt 3 zaś: . Bez zgody zarządu powiatu rada powiatu nie może wprowadzić w projekcie budżetu powiatu zmian powodujących zwiększenie wydatków nie znajdujących pokrycia w planowanych dochodach lub zwiększenie planowanych dochodów bez jednoczesnego ustanowienia źródeł tych dochodów.

Z tych zapisów wynika, że sasje nadzwyczajne zwoływane w sprawie podjęcia uchwał budżetowych, które nie zaaprobował zarząd powiatu wogóle nie powinno mieć miejsca, bowiem podjęte na nich uchwały budżetowego nie będą ważne z mocy prawa.

Kolejny przykład to sposób prowadzenia obrad. I tu nawet przewodniczący Rady Powiatu (nawiasem mówiąc człowiek z dużą kulturą osobistą) się gubi. Jeżeli punkt obrad został przyjęty w porządku obrad, a następnie rozpoczeto jego procedowanie, to nie można go "zdjąć" z porządku obrad jak to próbowali uczynic radni Fijas i Wawrzyński.
Do projektu uchwały można wnosić poprawki, a nawet ją całkowicie zmienić. Przewodniczący powinien te zmiany poddać głosowaniu. Zwłaszcza, że dotyczyły one wprowadzenia do budżetu pieniędzy z zewnątrz, otrzymanych na zadania podległych jednostek budżetowych.

Nawiasem mowiąc to, że opozycja zablokowała wprowadzenie tych (w istocie formalnych) zmian świadczy, gdzie maja potrzeby straży pożarnej i innych.

Pominę zachowanie sie panów W. J. i P. Szkoda słów na ich kręcenie bicza z piasku.
Zablokowany