Julian Tuwim
***
Gdybym był krzakiem świeżych najczerwieńszych róż.
(A umieją one świeże być! Czerwone!)
Ty oczy tylko (tak jak umiesz) zmruż,
A na ten rozkaz spłonę.
I choćby szary, martwy stał się ze mnie proch,
I beznadziejna gruda z mogilnego dołu,
Ty - znowu przyćmij tym zmrużeniem wzrok,
A róże trysną z popiołu.
Powroty ....
Moderatorzy: chochlik, Jacek-P