Strona 1 z 1

Rozpoczęcie sezonu kulturalnego 2005/2006

: 2005-09-24, 06:48:46
autor: Mars
Rozpoczęcie sezonu kulturalnego 2005/2006
czyli powtórka z Dnia Działacza Kultury (16-06-2005),
czyli och, ach i kuurrryku
oraz występ gwiazdy Krzysztofa Daukszewicza.

Dla ludzi świata KULTURY (pól sali kina Świt) wstęp wolny,
dla CHOŁOTY bilet 15 zł. (praktycznie nie do zdobycia, 150 szt. wykupionych przez Ekobud)

Nasuwają się pytania:

1.Kto decyduje o ilości zaproszeń.
2.Kto ustala listę zaproszonych gości.
3.Czy wypada (MOŻNA) „dzielić” widownię na tych „kulturalnych”
i tych z etykietkę „gorszy” (bez zaproszenia)


PS. Pani Kierownik wciąż nie do zaakceptowania.

: 2005-09-24, 07:14:43
autor: DarioLee
Liste zapewne ustalili Ci z otoczenia burmistrza. Tylko co oni rozumieją pod pojęciem człowieka Kultury ? Ciekawe za ile Ekobud kupił te bilety. Ale coż mogą sobie pozwolic na takie "jaja" bo i tak za rok przy wyborach zrobią coś dla ludzi i zapomni sie o ich poczynaniach. A występ równie dobrze może odbyć się w siedzibie Ekubudu lub w siedzibie tych z kręgu Kultury bo nikt z miasta i tak nie wejdzie.

Żenujące

: 2005-09-24, 08:50:19
autor: mojsa
Nawet jakbym dostał takie zaproszenie to nie zniżłbym się do poziomu, które się preferuje w tym mieście.

: 2005-09-24, 19:13:36
autor: Marcelina
A ja byłam, poszłam "na Daukszewicza" i bawiłam się wspaniale

(część oficjalna też była ZABAWNA).


PS. Weszłam "na zdobyczny bilet", ale w ramach protestu usiadłam w rzędzie pt. "zrezerwowane".

: 2005-09-25, 06:12:41
autor: DarioLee
He he :)

Bryndza w kulturze!!!

: 2005-09-30, 16:28:37
autor: Klapaucjusz
Jeżeli taki jest obraz ostródzkiej kultury, jaki zaprezentowano na owym otwarciu, to bardzo gratuluję.
Jak zwykle rozpoczęto 15 min po czasie (w tej instytucji to i tak niedużo).
Na początek wyszło niczemu niewinne dziewczę w wieku lat około 8-9 i w takt muzyki przeboju Mandaryny "Bo z dziewczynami...", poruszało ustami i swoim ciałkiem, co bardzo spodobało się części widowni. Ale o gustach... Ech rodzice...
Potem Pani Baron bez przygotowania i na pełnej improwizacji popełniła parę gaf (poproszenie posłów w pierwszej kolejności do zabrania głosu przed Burmistrzem, wyrwanie kwiatów swojemu szefowi, itd.). Improwizować też trzeba umieć!
Burmistrz wręczył zasłużonym dla kultury jakieś papierki w firmowym opakowaniu burmistrza (Nie stać było nawet na po 100 zł? Ale z drugiej strony to niby za co?)
Na wysokości zadania stanął jedynie "najskromniejszy i najpracowitszy" poseł, bo wręczył niektórym osobom jakieś prezenciki (Ciekawe co? Było opakowane.). Nie przepadam za nim, ale mimo wszystko miły gest...
Dobrze że Daukszewicz nie zawiódł, więc nie był to zupełnie zmarnowany czas.

Re: Bryndza w kulturze!!!

: 2005-09-30, 20:40:45
autor: Maria
Klapaucjusz pisze:(...)
Na wysokości zadania stanął jedynie (...) Nie przepadam za nim, ale mimo wszystko miły gest...(..)
O ludzka naiwności! ! ! !

Z pełnym szacunkiem mój miły Klapaucjuszu, ale...

Nie byłoby prezecików
od "najskromiejszego z najpracowitszych",
nie byłoby kwiatków
od dwóch pozostałych kandydatków,
gdyby nie WYBORY za pasem....

: 2005-09-30, 21:36:39
autor: Klapaucjusz
Co za odkrycie! Sam bym na to nie wpadł. Dziękuję Mario za wyjaśnienie. Już nie będę naiwny! Obiecuję... :D

: 2005-10-03, 19:15:15
autor: Marcelina
Vulnerant omnes, ultima necat

: 2005-10-03, 19:49:04
autor: mojsa
wszystkie ranią, ostatnia zabija (o godzinach)

: 2005-10-04, 18:04:28
autor: Marcelina
Tak było...