Forum Online

Z braku sensownego zajęcia,lub nadmiaru czasu,chodzę po naszej Ostródzie i...podziwiam.Podziwiam nasze sklepy,a jest ich bez liku.Podziwiam asortyment-a jest przebogaty.Podziwiam też naszych handlowców-a jest co podziwiać.Jestem już taki namolny,że wchodząc do slkepu mówię "dzień dobry".Niby to normalne,ale w tym momencie następuje zazwyczaj "start" obsługi do mojej skromnej osoby i sakramentalne pytanie"w czym mogę pomócPytajnik".Więc ja w nogi,bo na szczęście pomocy nie potrzebuję.Albo tak źle wyglądam,albo na siłę chcą mnie do lekarza zaciągnąć-myślę sobie.A ja poprostu chciałbym zobaczyć,co w danym sklepie można kupić.Zastanawiam się,czy to przesadna uprzejmość,czy może kompletny brak znajomości technik sprzedaży,a wszystkie znaki wskazują na to drugie-niestety.A do tego ekspozycja towaru-BOŻE COŚ POLSKĘ-chciało by się krzyknąć.A jeszcze znajomość oferty pod względem czysto technicznym...zgroza.Celują w tym duże sklepy,gdzie roi się od "subiektów",których wyłowić z tłumu klientów nie sposób,bo nawet na senowne- firmowe ubranka właścicieli chyba nie stać.A jednak są wyjątki-wystarczy poszukać.Może poszukajmy razem i zróbmy taki mini ranking na nalepszy i nienajlepszy sklep w mieście.Będzie ciekawie,a może coś uda się zmienić na lepsze.

Nachalnych omijam, ale nie lubię też "księżniczek".

Lubię "moje" małe delikateski na S. Czarnieckiego.
Szkoda, że nie mają warzyw i większego wyboru wędlin.

No i gdzie te wpisy?? może ja sam zacznę tą listę.
Na początek plusy od 1 do 5.
NEO KOMPUTER ++++.Brak piątego plusika za słabo widoczne ceny.

BIEDRONKA za "taśmówkę", brud i beszczelne "oko" ochroniarza.

Niestety dopóki ceny, nawet jeśli tylko promocyjnych (niestety dennych) towarów będą "kusiły", tłok będzie tam zawsze.

Nasze społeczeństwo jest jednak ubogie i "szuka" awaryjnych wyjść.

Zaszedłem ja w ramach spacerku do sklepu o wdzięcznej nazwie Baltix.I co widzę?Sklep duży,przestronny,asortyment przebogaty,ekspozycja niczego sobie.Już miałem się zachwycić,ale popatrzyłem z bliska i posłuchałem rozmów obsługi z klientami,i... zacząłem się świetnie bawić.Będąc bydlęciem źle wychowanym zapytałem gościa w koszulce z wdzięcznym logo CYFRA+ o telewizor w promocji.Trochę się zmieszał,ale sensownie przedstawił mi obiekt mojego pożądania za 599 zł.Tyle tylko,że ja pytałem o całkiem inny i tu nastąpiła konsternacja.Sęk w tym,że tam jest wszystko w promocji.Na jaki sprzęt nie spojrzysz-to promocja,owszem są wyjątki,np lodówki i pralki.Tam nawet znalazłem napisy NOWOŚĆ.Tyle,że jak wszystko jest w"promocji",to te "nowości" raczej też do nowości nie należą.Ogólnie wygląda to bardzo groteskowo i na moje dość uszczypliwe uwagi tenże całkiem sympatyczny pan,dzielnie odpierał ataki z mojej bezczelnej płynące gęby.Podziwiam swoją drogą jego stoicki spokój i lekko rubaszny styl bycia,bo ja na jego miejscu zabiłbym taką gadzinę jak moja nieokrzesana postura.A swoją drogą,to niech żyją PROMOCJE-ciekawostka-z promocji można co nieco utargować!!!!!!A mówią,że Polacy to naród ponury,nie prawda,nawet w sklepie można się nieźle pośmiać.Dobrze,że chociaż na weściu nie usłyszałem niczego na temat pomocy mojej osobie.

ale jest coraz lepiej na dole w sklepie......

Sklep jak malowany,obsługa miła,ale towar na półkach i pod nimi-groch z kapustą.Oj trzeba chyba troszkę porządku-oczywiście w sensie ułożenia towaru i normalnej ekspozycji cen,bo jeszcze trochę i zrobicie następną Biedronkę,gdzie odnośnie cen trzeba się domyślać lub ciągle zasuwać do czytnika.Już nie wspominam o ladach chłodniczych,a nie przynosi to Wam chluby.Ja rozumiem-klienci grzebią,przewracają,ale to nie zmienia faktu,że obsługa powinna dbać o właściwą ekspozycję towaru.No i CENY mają być widoczne,bo nie każdy jest na tyle rozgarnięty,aby pytać sprzedawców,lub zasuwać do czytnika.

Jest w ostródzie taka ksiegarnia,do której wchodząc-nie chce się wyjść.Polecam spróbować-to ksiegarnia przy Czarnieckiego-koło skrzyżowania z Kościuszki.Wybór książek bardzo duży,ekspozycja bardzo ładna i przejrzysta a obsługa...naprawdę godna wielkiej pochwały.Sczególnie przemiły pan-nie wiem,może to właściciel-który potrafi i kulturalnie zagadnąć i doradzić, i nawet widząc tylko oglądacza pogadać choćby o pogodzie i o niczym,byleby ten przypadkowy kandydat na klienta poczuł się jak u starego znajomego na pogaduszkach.BRAWO.

Prawda.
Niestety brak "kasy" nie pozwała na "pełnię szczęścia".

najlepszy jest całodobowy, którego nie ma

Niestety temat nie chwycił-a może trochę żal,bo dobrze wcale nie jest.Na okrasę dodam jedynie to,że nasi dzielni handlowcy prześcigają się w promocjach,obniżkach i temu podobnych chwytach,byle przygarnąć ogłupiałego do granic możliwości klienta.Ostatnia moda,to obniżki.Po 20%,14%,60% itd.Proponuję nowy chwyt "Od dziś obniżka o 100%-OKAZJA!!!".Jedyny szkopuł w tym,że nie bardzo wiadomo od jakiej ceny!!!Ale to nie istotne-byle by dobrze i przekonywująco brzmiało.A już zupełnym hitem jest sprzedaż...garnków na wagę w INTERMARCHE.Ciekawym,kiedy można będzie zakupić jedną nogawkę od kaleson męskich.

a jeszcze "COŚ takiego" (kalesony) można kupić?

[quote="Zgryżliwy"]Niestety temat nie chwycił-a może trochę żal,bo dobrze wcale nie jest.

jak dla mnie to z twoich postów wynika że tu i tu cię miło obsłużyli to mają plusa,tu pracują znajomi to też plus , reszty nielubię to minus.
jest jak jest , wielu ludzi patrzy przez pryzmat ceny, fachowość i jakość obsługi niestety jest na drugim miejscu