Modlitwa
Moderatorzy: chochlik, Jacek-P
Modlitwa
Modlitwa
Lechoń Jan
Gwiazd siewco i księżyców, co w eterze wiszą,
O! Panie nad deszczami i Panie nad skwarem!
Porównaj nas zmęczonych z milczącym obszarem,
Niebiosa ku nam nachyl i napój nas ciszą.
O! utop nas w Twych światów bezmiernej głębinie,
Posrebrzaj nas jak gwiazdy, rozpuszczaj jak morze,
Nalewaj nas powietrzem w błękitne przestworze,
Nastrajaj nas jak echo i słuchaj, jak ginie.
Bladym uczyń nas rankiem, wschodzącym na niebie,
Obłokiem, co w południe leniwo przepływa,
Woalem czarnej nocy, co ziemię nakrywa -
Oswobódź nas od duszy i wybaw od siebie.
Lechoń Jan
Gwiazd siewco i księżyców, co w eterze wiszą,
O! Panie nad deszczami i Panie nad skwarem!
Porównaj nas zmęczonych z milczącym obszarem,
Niebiosa ku nam nachyl i napój nas ciszą.
O! utop nas w Twych światów bezmiernej głębinie,
Posrebrzaj nas jak gwiazdy, rozpuszczaj jak morze,
Nalewaj nas powietrzem w błękitne przestworze,
Nastrajaj nas jak echo i słuchaj, jak ginie.
Bladym uczyń nas rankiem, wschodzącym na niebie,
Obłokiem, co w południe leniwo przepływa,
Woalem czarnej nocy, co ziemię nakrywa -
Oswobódź nas od duszy i wybaw od siebie.
Ostatnio zmieniony 2004-11-01, 18:03:05 przez Marcelina, łącznie zmieniany 1 raz.
- muslim
- średnio gadatliwy
- Posty: 266
- Rejestracja: 2003-12-30, 01:07:21
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Osterode Ostpreussen od 60 lat polsko brzmiąca nazwa Ostróda.
Bursa Jedrek
Modlitwa
Nie uczyniłeś mnie ślepym
Dzięki Ci za to Panie
Nie uczyniłeś mnie garbatym
Dzięki Ci za to Panie
Nie uczyniłeś mnie dziecięciem alkoholika
Dzięki Ci za to Panie
Nie uczyniłeś mnie wodogłowcem
Dzięki Ci za to Panie
Nie uczyniłeś mnie jąkałą kuternogą karłem epileptykiem hermafrodytą koniem mchem ani niczym z fauny i flory
Dzięki Ci za to Panie
Ale dlaczego uczyniłeś mnie Polakiem?
Nie uczyniłeś mnie ślepym
Dzięki Ci za to Panie
Nie uczyniłeś mnie garbatym
Dzięki Ci za to Panie
Nie uczyniłeś mnie dziecięciem alkoholika
Dzięki Ci za to Panie
Nie uczyniłeś mnie wodogłowcem
Dzięki Ci za to Panie
Nie uczyniłeś mnie jąkałą kuternogą karłem epileptykiem hermafrodytą koniem mchem ani niczym z fauny i flory
Dzięki Ci za to Panie
Ale dlaczego uczyniłeś mnie Polakiem?
Wiek średni poznajemy po tym,
że szeroki umysł i wąska talia
zamieniają się miejscami.
że szeroki umysł i wąska talia
zamieniają się miejscami.
BULAT OKUDZAWA
Modlitwa
Dopóki nam Ziemia kręci się, dopóki jest tak czy siak,
Panie, ofiaruj każdemu z nas, czego mu w życiu brak:
mędrca obdaruj głową, tchórzowi dać konia chciej,
sypnij grosza szczęściarzom...
I mnie w opiece swej miej.
Dopóki Ziemia obraca się, o Panie nasz, na Twój znak
tym, którzy pragną władzy, niech władza ta pójdzie w smak,
daj szczodrobliwym odetchnąć, raz niech zapłacą mniej,
daj Kainowi skruchę... I mnie w opiece swej miej.
Ja wiem, że Ty wszystko możesz, ja wierzę w Twą moc i gest,
jak wierzy zabity żołnierz, że w siódmym niebie jest,
jak zmysł każdy chłonie z wiarą Twój ledwie słyszalny głos,
jak wszyscy wierzymy w Ciebie, nie wiedząc, co niesie los.
Panie zielonooki, mój Boże jedyny, spraw -
dopóki nam Ziemia toczy się, zdumiona obrotem spraw,
dopóki czasu i prochu wciąż jeszcze wystarcza jej -
daj każdemu po trochu... I mnie w opiece swej miej.
tł. Andrzej Mandalian
Modlitwa
Dopóki nam Ziemia kręci się, dopóki jest tak czy siak,
Panie, ofiaruj każdemu z nas, czego mu w życiu brak:
mędrca obdaruj głową, tchórzowi dać konia chciej,
sypnij grosza szczęściarzom...
I mnie w opiece swej miej.
Dopóki Ziemia obraca się, o Panie nasz, na Twój znak
tym, którzy pragną władzy, niech władza ta pójdzie w smak,
daj szczodrobliwym odetchnąć, raz niech zapłacą mniej,
daj Kainowi skruchę... I mnie w opiece swej miej.
Ja wiem, że Ty wszystko możesz, ja wierzę w Twą moc i gest,
jak wierzy zabity żołnierz, że w siódmym niebie jest,
jak zmysł każdy chłonie z wiarą Twój ledwie słyszalny głos,
jak wszyscy wierzymy w Ciebie, nie wiedząc, co niesie los.
Panie zielonooki, mój Boże jedyny, spraw -
dopóki nam Ziemia toczy się, zdumiona obrotem spraw,
dopóki czasu i prochu wciąż jeszcze wystarcza jej -
daj każdemu po trochu... I mnie w opiece swej miej.
tł. Andrzej Mandalian
- krzycho88
- średnio gadatliwy
- Posty: 326
- Rejestracja: 2004-09-13, 11:18:22
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Z drogi
- Kontakt:
Modlitwa
Czym jest modlitwa?
Stanem skupienia
Gdy nie mamy
Sobie nic do zarzucenia
To czas, kiedy próbujemy
Swoje serce otworzyć
By żaru miłości
Sobie dołożyć
Gdy boimy się swego losu
Gdy nie możemy
Uniknąć
Życiowego ciosu
Gdy wszystko
Się wali
Gdy nie ma ratunku
W pobliżu ni w dali
Wtedy do góry
Podnosimy oczy
Niech wszystko
Bokiem się przetoczy
Są to próżne życzenia
Gdy miłość
traktujemy
Tak od niechcenia
88
Stanem skupienia
Gdy nie mamy
Sobie nic do zarzucenia
To czas, kiedy próbujemy
Swoje serce otworzyć
By żaru miłości
Sobie dołożyć
Gdy boimy się swego losu
Gdy nie możemy
Uniknąć
Życiowego ciosu
Gdy wszystko
Się wali
Gdy nie ma ratunku
W pobliżu ni w dali
Wtedy do góry
Podnosimy oczy
Niech wszystko
Bokiem się przetoczy
Są to próżne życzenia
Gdy miłość
traktujemy
Tak od niechcenia
88
Ostatnio zmieniony 2006-02-07, 20:54:45 przez krzycho88, łącznie zmieniany 1 raz.
- krzycho88
- średnio gadatliwy
- Posty: 326
- Rejestracja: 2004-09-13, 11:18:22
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Z drogi
- Kontakt:
Prośba
Jesteś Światem
A Świat jest tym
Czego człowiek
Umysłem w całości
Nie pojmuje
Dusza się tylko
Z Tobą
Pojednuje
Umysł ucieka
Gdzieś na koleiny
Próbuje obejść
Twojej prawdy
Dziedziny
Tracimy dużo
Gdy skróty
Przemierzamy
Często za późno
Do Ciebie wracamy
Historia mówi
O Twej sile
O Twej wielkości
Człowiek ciągle Tego
Nie widzi
Żyje w swojej
Marności
Pozwól
Otworzyć umysły
Daj zrozumienie
Niech nie marnuje się
Nasze otoczenie
Daj siłę wytrwania
Daj siłę kochania
Niech kwitnie
W pokoju
Ziemia nasza cała
Pozwól nam odejść
W pokoju
Gdy kończymy
Życie
Niech nie trwoży się
Umysł
Na Twoje odkrycie.
KF
A Świat jest tym
Czego człowiek
Umysłem w całości
Nie pojmuje
Dusza się tylko
Z Tobą
Pojednuje
Umysł ucieka
Gdzieś na koleiny
Próbuje obejść
Twojej prawdy
Dziedziny
Tracimy dużo
Gdy skróty
Przemierzamy
Często za późno
Do Ciebie wracamy
Historia mówi
O Twej sile
O Twej wielkości
Człowiek ciągle Tego
Nie widzi
Żyje w swojej
Marności
Pozwól
Otworzyć umysły
Daj zrozumienie
Niech nie marnuje się
Nasze otoczenie
Daj siłę wytrwania
Daj siłę kochania
Niech kwitnie
W pokoju
Ziemia nasza cała
Pozwól nam odejść
W pokoju
Gdy kończymy
Życie
Niech nie trwoży się
Umysł
Na Twoje odkrycie.
KF
- muslim
- średnio gadatliwy
- Posty: 266
- Rejestracja: 2003-12-30, 01:07:21
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Osterode Ostpreussen od 60 lat polsko brzmiąca nazwa Ostróda.
to chyba tez modlitwa?
(Nie wiem czyje to ale sie z nia identyfikuje)
W imię Ojca i Syna...
i dni znaczonych kroplami
Czerwonego wina
Wśród których istoty spraw
nagłych i ciężkich
Ma słaba wola
wola - zaczerpnięta
z butelki
I z tego powodu Nie
twierdze że staciłem
bo szczery byłem
we wszystkim, co dotąd zrobiłem
Tylko czasami, poprostu nie rozumiem!
Dlaczego ktoś się ze mnie śmieje
prosto w twarz pluje
skoro to on na sumieniu
ma czyny nieczyste?!
A tymczasem to ja - czuje się winny!
Winny, winny ma smak wino
I rzucam się w poszukiwaniu
Tych kropel - nim zginą
Szkoda! Gdybym podjął
Trud Nie! wiem jak wielki
To mą nagrodą są krople... nic więcej
Każda jest inna, gdyż czas to sprawia
Iż wino dojrzewa, inaczej smakuje
Dlatego choć nikłe, jak nasze spotkania
To każdą się osobno w ciszy delektuję.
I gdyby nie złość
Ten kurwa gniew!
Który rozsadza od środka...
To nie prawda, że miłość
Miłość jest słodka.
Wypalam szluga - na klatce schodowej
oddycham miarowo, wolniej - oczekuję
Nigdy nie zmieni się to, co już jest
Wszystko się we mnie - w środku gotuje...
Gotuje, gotuje.. coś na wolnym ogniu
o drugiej w nocy
Taka namiastka - rodzinnej kolacji...
W lodówce chłodzi się jeszcze kropla
Kropla usprawiedliwionej
- chwilowej satysfakcji
Poranek przyniesie ból, rozczarowanie
Puste naczynia, których oddech budzi
w ciężkiej głowie zaledwie obrazy
Krzywe, szkaradne - choć wczoraj bez skazy
Kolejny dzień człowieka w pogoni
za... kroplami...
Jeśli chcesz mi pomóc
Złóż ręce do Boga i....
Poproś by zaklął me serce
w żywy kamień
Wielkie dzięki; Bóg zapłać...
... Niech będzie pochwalony
Na wieki wieków. Amen.
W imię Ojca i Syna...
i dni znaczonych kroplami
Czerwonego wina
Wśród których istoty spraw
nagłych i ciężkich
Ma słaba wola
wola - zaczerpnięta
z butelki
I z tego powodu Nie
twierdze że staciłem
bo szczery byłem
we wszystkim, co dotąd zrobiłem
Tylko czasami, poprostu nie rozumiem!
Dlaczego ktoś się ze mnie śmieje
prosto w twarz pluje
skoro to on na sumieniu
ma czyny nieczyste?!
A tymczasem to ja - czuje się winny!
Winny, winny ma smak wino
I rzucam się w poszukiwaniu
Tych kropel - nim zginą
Szkoda! Gdybym podjął
Trud Nie! wiem jak wielki
To mą nagrodą są krople... nic więcej
Każda jest inna, gdyż czas to sprawia
Iż wino dojrzewa, inaczej smakuje
Dlatego choć nikłe, jak nasze spotkania
To każdą się osobno w ciszy delektuję.
I gdyby nie złość
Ten kurwa gniew!
Który rozsadza od środka...
To nie prawda, że miłość
Miłość jest słodka.
Wypalam szluga - na klatce schodowej
oddycham miarowo, wolniej - oczekuję
Nigdy nie zmieni się to, co już jest
Wszystko się we mnie - w środku gotuje...
Gotuje, gotuje.. coś na wolnym ogniu
o drugiej w nocy
Taka namiastka - rodzinnej kolacji...
W lodówce chłodzi się jeszcze kropla
Kropla usprawiedliwionej
- chwilowej satysfakcji
Poranek przyniesie ból, rozczarowanie
Puste naczynia, których oddech budzi
w ciężkiej głowie zaledwie obrazy
Krzywe, szkaradne - choć wczoraj bez skazy
Kolejny dzień człowieka w pogoni
za... kroplami...
Jeśli chcesz mi pomóc
Złóż ręce do Boga i....
Poproś by zaklął me serce
w żywy kamień
Wielkie dzięki; Bóg zapłać...
... Niech będzie pochwalony
Na wieki wieków. Amen.
Wiek średni poznajemy po tym,
że szeroki umysł i wąska talia
zamieniają się miejscami.
że szeroki umysł i wąska talia
zamieniają się miejscami.
- muslim
- średnio gadatliwy
- Posty: 266
- Rejestracja: 2003-12-30, 01:07:21
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Osterode Ostpreussen od 60 lat polsko brzmiąca nazwa Ostróda.
Tez modlitwa
Panie Boże proszę Cię o mądrość
żebym mogła zrozumieć swojego mężczyznę,
o miłość bym mogła mu przebaczyć,
o cierpliwość bym mogła znieść jego humory.
Nie proszę Cię o siłę, bo wtedy bym go zabiła!
żebym mogła zrozumieć swojego mężczyznę,
o miłość bym mogła mu przebaczyć,
o cierpliwość bym mogła znieść jego humory.
Nie proszę Cię o siłę, bo wtedy bym go zabiła!
Wiek średni poznajemy po tym,
że szeroki umysł i wąska talia
zamieniają się miejscami.
że szeroki umysł i wąska talia
zamieniają się miejscami.
- krzycho88
- średnio gadatliwy
- Posty: 326
- Rejestracja: 2004-09-13, 11:18:22
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Z drogi
- Kontakt:
Panie
Panie
Jestem zasmucony
Życie tak trudne
Wiem o tym od Żony
Ciągle mi mówi
O trudach życia
Nic nie zostaje
Mi do odkrycia
Daj mi cierpliwość
Do Tego słuchania
I pozwól powiedzieć
Chociaż z dwa zdania.
KF
Jestem zasmucony
Życie tak trudne
Wiem o tym od Żony
Ciągle mi mówi
O trudach życia
Nic nie zostaje
Mi do odkrycia
Daj mi cierpliwość
Do Tego słuchania
I pozwól powiedzieć
Chociaż z dwa zdania.
KF
Modlitwa konia z transportu
Mój wiatronogi Boże koni
Czy Ty naprawdę widzisz wszystko?
Strach, ból i głód, i krew, i śmierć?
Nie ma nikogo z mojej stajni
i nie znam drogi na pastwisko
Bardzo się boję, Panie mój
Tutaj tak ciasno jest i ciemno
I taki bardzo jestem sam,
Choć tyle koni jedzie ze mną
Boże, z ogonem bujnym i grzywą gęstą
Ja przeciez jestem
Przecież byłem
Na Twoje podobieństwo
Nikt by w to teraz nie uwierzył
Nic z tego nie zostało
Czterokopytny Boże, spraw
By umieranie nie bolało
Jeszcze o jedno Cię poproszę
Nim wszystko będzie końcem
Niechaj na przekór wyśnię sen
Że galopuję w słońce
I pędzę wprost w promieni blask
Pękają chmury w niebie
A ja nie czuję więcej nic
I mknę i gnam do Ciebie...
Mój wiatronogi Boże koni
Czy Ty naprawdę widzisz wszystko?
Strach, ból i głód, i krew, i śmierć?
Nie ma nikogo z mojej stajni
i nie znam drogi na pastwisko
Bardzo się boję, Panie mój
Tutaj tak ciasno jest i ciemno
I taki bardzo jestem sam,
Choć tyle koni jedzie ze mną
Boże, z ogonem bujnym i grzywą gęstą
Ja przeciez jestem
Przecież byłem
Na Twoje podobieństwo
Nikt by w to teraz nie uwierzył
Nic z tego nie zostało
Czterokopytny Boże, spraw
By umieranie nie bolało
Jeszcze o jedno Cię poproszę
Nim wszystko będzie końcem
Niechaj na przekór wyśnię sen
Że galopuję w słońce
I pędzę wprost w promieni blask
Pękają chmury w niebie
A ja nie czuję więcej nic
I mknę i gnam do Ciebie...
pro life- bo największym grzechem jest mordowanie dzieci
vegan- bo nasze życie nie pozwala na to abyśmy niszczyli życie innych istot i naszej planety
straight edge- bo życie jest tylko jedno i należy je szanować
vegan- bo nasze życie nie pozwala na to abyśmy niszczyli życie innych istot i naszej planety
straight edge- bo życie jest tylko jedno i należy je szanować
-
- gaduła
- Posty: 543
- Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54