SKRZYŻOWANIE JARACZA / JAGIEŁŁY
: 2008-08-10, 18:32:42
Witam wszystkich odwiedzających.
Chciałbym się podzielić uwagami na temat skrzyżowania ulic Jaracza i Jagiełły i posłuchać jakie jest Wasze zdanie, a mianowicie chodzi mi głównie o to czy nie powinna znajdować się tam sygnalizacja świetlna? Przejścia dla pieszych w godzinach szczytu, i nie tylko, są praktycznie nie do przejścia. Jeżeli się nie "wepchasz" to nie przejdziesz. Ilu śmiertelnych wypadków trzeba, żeby coś nasze władze z tym zrobiły? O ile dobrze pamiętam to jakiś czas temu był tam śmiertelny wypadek z udziałem pieszego. Kobieta przechodziła z dzieckiem w wózku i zginęła ale wózek zdążyła pchnąć przed siebie. Jakby nie patrzył to jest bardzo ruchliwa droga. Krajowa 16-tka. A jeśli chodzi o jazdę samochodem to można oszaleć wyjeżdzając z ul. Jaracza w kierunku Iławy albo wjeżdzając w ul. Jaracza od strony miasta. A kierowcy to jedżą jak bezmózgowcy, jeżeli już pieszy wejdzie na przejście to z drugiej strony wypadałoby się zatrzymać a nie kombinować ... a może jeszcze jeden ... a może się uda ... a niech postoi jeszcze. Sam jestem kierowcą ale takich manewrów nie wyprawiam. Może znajdzie się kilkaset osób, które będą "za" sygnalizacja na tym skrzyżowaniu i wspólnymi siłami coś zdziałamy.
A tak przy okazji mówiąc to łuk przy jeziorze Jakuba rozwidlający drogi na Toruń i Grudziądz też przydałoby się trochę wyprostować. Wystarczy trochę deszczu, wyglądam przez okno a korek już jest bo ktoś jadąc od strony Morlin nie wyrobił się w zakręcie.
Piszcie co o tym wszystkim sądzicie.
Pozdrawiam Michał
Chciałbym się podzielić uwagami na temat skrzyżowania ulic Jaracza i Jagiełły i posłuchać jakie jest Wasze zdanie, a mianowicie chodzi mi głównie o to czy nie powinna znajdować się tam sygnalizacja świetlna? Przejścia dla pieszych w godzinach szczytu, i nie tylko, są praktycznie nie do przejścia. Jeżeli się nie "wepchasz" to nie przejdziesz. Ilu śmiertelnych wypadków trzeba, żeby coś nasze władze z tym zrobiły? O ile dobrze pamiętam to jakiś czas temu był tam śmiertelny wypadek z udziałem pieszego. Kobieta przechodziła z dzieckiem w wózku i zginęła ale wózek zdążyła pchnąć przed siebie. Jakby nie patrzył to jest bardzo ruchliwa droga. Krajowa 16-tka. A jeśli chodzi o jazdę samochodem to można oszaleć wyjeżdzając z ul. Jaracza w kierunku Iławy albo wjeżdzając w ul. Jaracza od strony miasta. A kierowcy to jedżą jak bezmózgowcy, jeżeli już pieszy wejdzie na przejście to z drugiej strony wypadałoby się zatrzymać a nie kombinować ... a może jeszcze jeden ... a może się uda ... a niech postoi jeszcze. Sam jestem kierowcą ale takich manewrów nie wyprawiam. Może znajdzie się kilkaset osób, które będą "za" sygnalizacja na tym skrzyżowaniu i wspólnymi siłami coś zdziałamy.
A tak przy okazji mówiąc to łuk przy jeziorze Jakuba rozwidlający drogi na Toruń i Grudziądz też przydałoby się trochę wyprostować. Wystarczy trochę deszczu, wyglądam przez okno a korek już jest bo ktoś jadąc od strony Morlin nie wyrobił się w zakręcie.
Piszcie co o tym wszystkim sądzicie.
Pozdrawiam Michał