Rozlepione plakaty na drzewach.
Moderator: Jacek-P
Rozlepione plakaty na drzewach.
Jest kampania wyborcza a na drzewach w naszym mieście komitet LiD porozczepiał plakaty (na pineski i gwoździe). Czy te działania są zgodne z prawem i gdzie trzeba zgłosić sie jeśli jest to nieprawidłowe.
Świadczy to oczywiście o tym że u nas rządzi SLD i na takie rzeczy pozwala swoim koleżkom partyjnym. Od wieszania plakatów sa słupy ogłoszeniowe no ale za nie trzeba zapłacić.
Świadczy to oczywiście o tym że u nas rządzi SLD i na takie rzeczy pozwala swoim koleżkom partyjnym. Od wieszania plakatów sa słupy ogłoszeniowe no ale za nie trzeba zapłacić.
- Tytus Andronikus
- średnio gadatliwy
- Posty: 496
- Rejestracja: 2003-12-30, 01:07:19
- Gadu-Gadu: 997
- Lokalizacja: Kolonia Ostródzka - Anglia
- Kontakt:
Toledo, czemu nie napiszesz po prostu, że Jarek Kaczyński, to drugi Piłsudski. Przecież to oficjalnie powiedział mój ulubiony klaun, niejaki Cymański.
Co do spadkobierców, to te resentymenty jeszcze trochę potrwają, ale już niedługo. Ludzi już to nuży i słusznie. Tak ,że spoko, kolor czerwony jest piękny
Co do spadkobierców, to te resentymenty jeszcze trochę potrwają, ale już niedługo. Ludzi już to nuży i słusznie. Tak ,że spoko, kolor czerwony jest piękny
A,propos komików. Dzisiaj w sejmie młody poseł PiS, niejaki Mariusz Kamiński, płacząc nad krzywdą PiS-u, zwrócił się do komuchów,przepraszam,
... do szanowanych profesorów prawa o lewicowych poglądach z prośbą o ratunek i poparcie przeciwko krzywdzicielom z Platformy. Państwo profesorowie czerwoni, różowi i w kropki nie poparli apelu o pomoc nie dlatego, ze nie lubią tego, skądinąd sympatycznego człowieka, tylko dlatego, że ich po prostu zamurowało. Pisiak, zwraca się o pomoc do komuchów!! Zgroza
Jak widzisz Toledo, nawet w Sejmie następuje zmiana obyczajów. Grzeczna prośba,a nie wyzwiska... Pewnie młodziak dostanie naganę od Jarka...
Zeby było śmieszniej, to PiS nie chce przewodniczyć jednej z najważniejszych komisji w Sejmie, bo grzeczna propozycja, żeby zrobić Zalewskiego szefem Komisji Spraw Zagranicznych, uwłacza godności PiS-u.
A namaszczenie Jarka to pies... ? A namaszczenia ni ma.
I szefem będzie Krzysio Lisek nasz ci poseł. I to jest niebezpieczne, bo jak Lisek wpadnie do kurnika, to z drobiu zostaną pierze - rzadkie, bo kaczorki nieco wyłysiały
... do szanowanych profesorów prawa o lewicowych poglądach z prośbą o ratunek i poparcie przeciwko krzywdzicielom z Platformy. Państwo profesorowie czerwoni, różowi i w kropki nie poparli apelu o pomoc nie dlatego, ze nie lubią tego, skądinąd sympatycznego człowieka, tylko dlatego, że ich po prostu zamurowało. Pisiak, zwraca się o pomoc do komuchów!! Zgroza
Jak widzisz Toledo, nawet w Sejmie następuje zmiana obyczajów. Grzeczna prośba,a nie wyzwiska... Pewnie młodziak dostanie naganę od Jarka...
Zeby było śmieszniej, to PiS nie chce przewodniczyć jednej z najważniejszych komisji w Sejmie, bo grzeczna propozycja, żeby zrobić Zalewskiego szefem Komisji Spraw Zagranicznych, uwłacza godności PiS-u.
A namaszczenie Jarka to pies... ? A namaszczenia ni ma.
I szefem będzie Krzysio Lisek nasz ci poseł. I to jest niebezpieczne, bo jak Lisek wpadnie do kurnika, to z drobiu zostaną pierze - rzadkie, bo kaczorki nieco wyłysiały
Wcześniej młodzieniec sponponował PO-wiaków, że wprowadzają niedemokratyczne zasady funkcjonowania sejmu i pozbawiają PiS-iaków wpływu na kluczowe komisje, czyli spec, sprawiedliwości i spraw wewnętrznych.
Był wkurzony bo mu premier Jarek na dwa dni przed oddaniem premierowstwa mianował kumpla na szefa kancelarii premiera bez możliwości zwolnienia (dzięki temu Jarek zadbał o kadry dla Donalda) z pensja 11 tysiączków netto plus samochód służbowy, komórka i laptop, a ten mu nawet nie postawił drinka.
Był wkurzony bo mu premier Jarek na dwa dni przed oddaniem premierowstwa mianował kumpla na szefa kancelarii premiera bez możliwości zwolnienia (dzięki temu Jarek zadbał o kadry dla Donalda) z pensja 11 tysiączków netto plus samochód służbowy, komórka i laptop, a ten mu nawet nie postawił drinka.
a jaka to nowina? A ta zima, to przez kogo? Przez platforme.
Poseł Plecak Iwiński powiedział, przez kogo spada nam przyrost naturalny i sieje się ruja i porubstwo. Otóż przez kawalerów i rozwodników z PiS.
Ale z tym przyrostem, to strzelił jak kulą w płot - Putra ma osiem dzieciów, czyli nadgania średnią
Poseł Plecak Iwiński powiedział, przez kogo spada nam przyrost naturalny i sieje się ruja i porubstwo. Otóż przez kawalerów i rozwodników z PiS.
Ale z tym przyrostem, to strzelił jak kulą w płot - Putra ma osiem dzieciów, czyli nadgania średnią
Fajnie wygląda wojna o Antka M.- skarżypytę. Koalicja postanowiła spuścić Antka do klopa, dlatego ogranicza ilość osób w komisji specsłużb.
Z PiS miał kandydować Wasserman i Antek, ze wskazaniem na pierwszeństwo Wassermana., który nie popuści . Gra PiS-u jest prosta i jasna. Teraz "płaczemy" nad ograniczaniem demokracji. Gdyby było dwóch z PiS-u a PSL, LiD i Platforma powiedzieli -wszyscy ,tylko nie Antek, byłby krzyk o to, że się pisiakom wybiera ich kandydatów. To niech teraz sobie pokrzyczą, a do komisji i tak wejdą, bo tylko udają głupków. Zmniejszenie ilości członków tej komisji jest bardzo sensowne.
Z PiS miał kandydować Wasserman i Antek, ze wskazaniem na pierwszeństwo Wassermana., który nie popuści . Gra PiS-u jest prosta i jasna. Teraz "płaczemy" nad ograniczaniem demokracji. Gdyby było dwóch z PiS-u a PSL, LiD i Platforma powiedzieli -wszyscy ,tylko nie Antek, byłby krzyk o to, że się pisiakom wybiera ich kandydatów. To niech teraz sobie pokrzyczą, a do komisji i tak wejdą, bo tylko udają głupków. Zmniejszenie ilości członków tej komisji jest bardzo sensowne.
Mimo wszystko zagrania PO śmierdzą mi PiS-em. W spec komisji powinno być więcej dla opozycji, czyli propozycja ilościowa PiS była logiczna. A Antka M. czy W. można było nie wybrać z racji konieczności wezwań ich przed (nie do) komisję do tłumaczenia się z nieoddległej przeszłości.
Podobnie bzdurne są tłumaczenia w sprawie nie wybrania Rimaszewskiego. Brzmią tak samo jak PiS=owskie w sprawie Niesiołowskiego.
Podobnie bzdurne są tłumaczenia w sprawie nie wybrania Rimaszewskiego. Brzmią tak samo jak PiS=owskie w sprawie Niesiołowskiego.
w Biblii zawarte są dwa sprzeczne wskazania. Pierwsze to "oko za oko,ząb za ząb" a drugie o biciu w policzek i nadstawianiu drugiego.
Kto w naszej polityce kieruje się pierwszą zasadą? Popatrz na wyniki głosowań. PiS głosował przeciwko Borusewiczowi w Senacie, Komorowskiemu i Niesiołowskiemu w Sejmie- nie poparł żadnego z kandydatów Platformy.
Platforma zaakceptowała Putrę w Sejmie. Ani Romaszewskiego ani Macierewicza, ani żadnego innego wynalazku nie zaakceptuje. Senator Romaszewski ma rzeczywiście piękną kartę opozycyjną i jego uczciwości nie można nic zarzucić, ale Borusewicz i większość senatorów z PO go nie chce, bo to rzeczywiście człowiek konfliktowy i rozbijacki. A że odbijają sobie upokorzenia z poprzedniej kadencji? Ja bym to robił znacznie skuteczniej, ale cóż, w Po są same gołąbki - jak powiedział minister Kultury
Na marginesie, LiD też nie chce Antka -skarżypyty w komisji od specsłużb, bo głosował z 5 nie 7.
A wiesz dlaczego PiS( czytaj - Jarek) bojkotuje? Bo Jarek nie chce się narazić ani Wassermanowi, ani Leszkowi, który popiera Antka. Ot, dylemat. I to jest prawdziwa zemsta Tuska
Kto w naszej polityce kieruje się pierwszą zasadą? Popatrz na wyniki głosowań. PiS głosował przeciwko Borusewiczowi w Senacie, Komorowskiemu i Niesiołowskiemu w Sejmie- nie poparł żadnego z kandydatów Platformy.
Platforma zaakceptowała Putrę w Sejmie. Ani Romaszewskiego ani Macierewicza, ani żadnego innego wynalazku nie zaakceptuje. Senator Romaszewski ma rzeczywiście piękną kartę opozycyjną i jego uczciwości nie można nic zarzucić, ale Borusewicz i większość senatorów z PO go nie chce, bo to rzeczywiście człowiek konfliktowy i rozbijacki. A że odbijają sobie upokorzenia z poprzedniej kadencji? Ja bym to robił znacznie skuteczniej, ale cóż, w Po są same gołąbki - jak powiedział minister Kultury
Na marginesie, LiD też nie chce Antka -skarżypyty w komisji od specsłużb, bo głosował z 5 nie 7.
A wiesz dlaczego PiS( czytaj - Jarek) bojkotuje? Bo Jarek nie chce się narazić ani Wassermanowi, ani Leszkowi, który popiera Antka. Ot, dylemat. I to jest prawdziwa zemsta Tuska
- Tytus Andronikus
- średnio gadatliwy
- Posty: 496
- Rejestracja: 2003-12-30, 01:07:19
- Gadu-Gadu: 997
- Lokalizacja: Kolonia Ostródzka - Anglia
- Kontakt:
Kontunuując wątek biblijny to "Ząb za ząb" jest ze Starego Testamentu, a policzek z Nowego. Oba chrześcijanie uznają, ale z przechyłem na Nowy. Nie wszyscy jak widać.
A co do wątku parlamentarnego, to właśnie PO wpisuje się w PiS-owską zasadę łamania jego zasad. Powtarzam: nie wybiera się tylko takich, którzy będą się musieli za chwilę tłumaczyć (panowie W. ii M.) ale nie blokuje się sobie nie wygodnych (pan R.).
A co do wątku parlamentarnego, to właśnie PO wpisuje się w PiS-owską zasadę łamania jego zasad. Powtarzam: nie wybiera się tylko takich, którzy będą się musieli za chwilę tłumaczyć (panowie W. ii M.) ale nie blokuje się sobie nie wygodnych (pan R.).
Koszty polityczne takiego blokowania są mniejsze, niż destrukcyjna działalność tych panów w długim okresie. Polityka bez zasad i szanowania prawa, to destrukcja - tu koalicja prawa nie złamała. Ale polityka to nie zabawa dla grzecznych dzieci, tylko wyrozumowane działania przynoszące jak najmniej szkody. PiS o tym zapomniało,i w dalszym ciągu nie chce sobie przypomnieć.
Teoretycznie najbardziej zajadłym wrogiem PO i PSL powinien być LiD i zapewne jest. Ale nie łamie form. A PiS przekracza granice zdrowego rozsądku i zapewniam, że będzie płacił za to coraz wyższą cenę.
Coś mi się wydaje, że Prezydent po pierwszych wpłatach do platformerskiej kasy, zaczyna to rozumieć.
Nastąpiło ciekawe zjawisko. Wokół tego rządu zaczynają się gromadzić bardzo wartościowi ludzie, żeby pomóc Tuskowi. PiS wywołał taką nienawiść, że zrobią wszystko, żeby się Tuskowi udało. I daj Boże
Teoretycznie najbardziej zajadłym wrogiem PO i PSL powinien być LiD i zapewne jest. Ale nie łamie form. A PiS przekracza granice zdrowego rozsądku i zapewniam, że będzie płacił za to coraz wyższą cenę.
Coś mi się wydaje, że Prezydent po pierwszych wpłatach do platformerskiej kasy, zaczyna to rozumieć.
Nastąpiło ciekawe zjawisko. Wokół tego rządu zaczynają się gromadzić bardzo wartościowi ludzie, żeby pomóc Tuskowi. PiS wywołał taką nienawiść, że zrobią wszystko, żeby się Tuskowi udało. I daj Boże
mówię o wrogości w sensie politycznym. LiD może olać PiS, bo to dla nich żaden konkurent. Groźna jest koalicja. Ja tam w tą pomoc w obalaniu veta Prezydenta za bardzo nie wierzę, za długo żyję na tym świecie. LiD będzie hodował swoje śliwki i bardzo słusznie, w końcu walczy o przeżycie.
Wbrew pozorom, to nie jest wcale zła sytuacja. PO w naturalny sposób ma przechył w stronę PiS-u, a kaganiec, który koalicji może nałożyć LiD, może im wyjść tylko na zdrowie
Wrogość PiS do Platformy ma podłoże emocjonalne
Wbrew pozorom, to nie jest wcale zła sytuacja. PO w naturalny sposób ma przechył w stronę PiS-u, a kaganiec, który koalicji może nałożyć LiD, może im wyjść tylko na zdrowie
Wrogość PiS do Platformy ma podłoże emocjonalne
A ja jednak sądzę, że ta wrogość wynika nie tylko z emocji, bardziej z innej koncepcji państwa. Odnosząc to do podstaw wrogośći.
Wracając do głównego wątku: nie można usprawiedliwiać nie stosowania (a może stosowania "po partyjnemu") demokratycznych zasad nawet w imię wyższych celów. Po pierwsze owe wyższe cele są zazwyczaj subiektywne ("moje"), a po drugie prowadzą do dyktatu. To z kolei różnić ma PO od PiS. W tych wymienionych przypadkach nie różni. Tak samo jak obsadzanie stanowisk w Warszawie przez czołową działaczkę PO.
Wracając do głównego wątku: nie można usprawiedliwiać nie stosowania (a może stosowania "po partyjnemu") demokratycznych zasad nawet w imię wyższych celów. Po pierwsze owe wyższe cele są zazwyczaj subiektywne ("moje"), a po drugie prowadzą do dyktatu. To z kolei różnić ma PO od PiS. W tych wymienionych przypadkach nie różni. Tak samo jak obsadzanie stanowisk w Warszawie przez czołową działaczkę PO.
To o czym mówisz, to nie jest prawo, tylko przyjęty dobry obyczaj. Te dobre obyczaje obchodził i SLD i PiS i AWS. Tam gdzie nie jest łamane prawo, a nie jest, bo nigdzie nie jest napisane o przywilejach opozycji, liczy się pragmatyzm. Zmniejszenie liczby członków komisji od specsłużb jest racjonalne. Zablokowanie Macierewicza jest po stokroć racjonalne. Przeciek z nowego raportu Antka jest już faktem. Ten człowiek jest chory i powinien się leczyć, a nie nadzorować służby.
Mam wątpliwości co do Romaszewskiego. Ale, jak ten z potworną zarozumiałością gnoił platformersów w poprzednim Senacie i ciągle kwestionował pozycję Borusewicza, to wcale się nie dziwię,że zareagowali tak emocjonalnie. PiS sam na to pozwolił, uwalając Niesiołowskiego w poprzedniej kadencji.
W Nowym testamencie jest napisane o drugim policzku, ale nic tam nie ma o politykach, tylko o bogaczach i uchu igielnym.
Za to w Starym Testamencie, gdzie jest o oku i zębie aż kipi od polityki i niegodziwości z nią związanych, a to też Pismo Święte
Na marginesie. Jezeli odchodzący premier łamie dobry obyczaj, do tej pory nigdy nie złamany i nie raczy osobiście, grzecznościowo przekazać władzy, jeżeli te dobre obyczaje łamie nagminnie i z premedytacją, jeżeli prezydent, łamiąc obyczaj nie może się zdobyć na pogratulowanie zwycięzcy wyborów, to czego ty oczekujesz. Bo ja niczego... oko za oko..
Mam wątpliwości co do Romaszewskiego. Ale, jak ten z potworną zarozumiałością gnoił platformersów w poprzednim Senacie i ciągle kwestionował pozycję Borusewicza, to wcale się nie dziwię,że zareagowali tak emocjonalnie. PiS sam na to pozwolił, uwalając Niesiołowskiego w poprzedniej kadencji.
W Nowym testamencie jest napisane o drugim policzku, ale nic tam nie ma o politykach, tylko o bogaczach i uchu igielnym.
Za to w Starym Testamencie, gdzie jest o oku i zębie aż kipi od polityki i niegodziwości z nią związanych, a to też Pismo Święte
Na marginesie. Jezeli odchodzący premier łamie dobry obyczaj, do tej pory nigdy nie złamany i nie raczy osobiście, grzecznościowo przekazać władzy, jeżeli te dobre obyczaje łamie nagminnie i z premedytacją, jeżeli prezydent, łamiąc obyczaj nie może się zdobyć na pogratulowanie zwycięzcy wyborów, to czego ty oczekujesz. Bo ja niczego... oko za oko..