Może trochę uśmiechu?
Moderator: Jacek-P
Re: Może trochę uśmiechu?
Seryjny morderca ciągnie kobietę do lasu. Kobieta krzyczy
przerażona:
- Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boję!
Na to morderca:
- No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam...
przerażona:
- Ale ponuro i ciemno w tym lesie. Bardzo się boję!
Na to morderca:
- No, a ja co mam powiedzieć? Będę wracał sam...
Nurkowanie to jedyna dziedzina życia codziennego, w której osiągnięcie dna jest sukcesem.
"czasami lepiej siedząc cicho wyglądać na idiotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości...".
"czasami lepiej siedząc cicho wyglądać na idiotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości...".
Re: Może trochę uśmiechu?
Praktykant pyta ordynatora szpitala:
- Co mam wpisać w rubryce "przyczyna zgonu" ?
- Swoje nazwisko ...
- Co mam wpisać w rubryce "przyczyna zgonu" ?
- Swoje nazwisko ...
Re: Może trochę uśmiechu?
Lekarz wypisując chorego po operacji udziela mu rad:
- Nie palić, nie pic pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu
dziennie.
- A co z seksem?
- Tylko z żoną, wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić!
- Nie palić, nie pic pod żadnym pozorem, co najmniej osiem godzin snu
dziennie.
- A co z seksem?
- Tylko z żoną, wszelkie podniecenie mogłoby pana zabić!
Re: Może trochę uśmiechu?
- Barman opieprza kelnera:
- Kiedy wreszcie przestaniesz wyrzucać pijanych klientów na zewnątrz??
- Przecież nawalonych się wyrzuca z lokalu
- Ale nie w "WARSIE"!!!
- Kiedy wreszcie przestaniesz wyrzucać pijanych klientów na zewnątrz??
- Przecież nawalonych się wyrzuca z lokalu
- Ale nie w "WARSIE"!!!
Re: Może trochę uśmiechu?
Dorastająca córka pyta matkę:
- Mamusiu, co się dzieje z miodem z miodowego miesiąca?
- Wsiąka w męża i tak powstaje stary piernik.
- Mamusiu, co się dzieje z miodem z miodowego miesiąca?
- Wsiąka w męża i tak powstaje stary piernik.
Re: Może trochę uśmiechu?
Wieczór w parku chłopak czule szepcze dziewczynie do ucha:
- Kochana wypowiedz te słowa, które połączą nas na wieki ....
- Jestem w ciąży!!!
- Kochana wypowiedz te słowa, które połączą nas na wieki ....
- Jestem w ciąży!!!
Re: Może trochę uśmiechu?
Głos z radia:- Czas na poranną gimnastykę.
Jesteście gotowi?
No, to zaczynamy!
Góra-dół, góra-dół... A teraz druga powieka!!!
Jesteście gotowi?
No, to zaczynamy!
Góra-dół, góra-dół... A teraz druga powieka!!!
Re: Może trochę uśmiechu?
Rozmowa dwóch kolegów:
- Słyszałem, że są w sprzedaży takie szkła przez które wszystko wydaje się
piękniejsze, nawet własna żona...
- Znam je już od lat. Są dobre, tylko stale trzeba je napełniać..
- Słyszałem, że są w sprzedaży takie szkła przez które wszystko wydaje się
piękniejsze, nawet własna żona...
- Znam je już od lat. Są dobre, tylko stale trzeba je napełniać..
Re: Może trochę uśmiechu?
Facet umówił się z kolegami na polowanie. W dniu polowania wstał skoro świt,
ubrał się wziął bron, wyszedł przed dom, postał, postał...
i stwierdził, ze nie pojedzie, bo jest za zimno.
Wrócił do domu, rozebrał się i wszedł z powrotem do nagrzanego łóżka i
przytulił się do gorącej zony.
Żona po omacku poklepała go po pośladkach i pyta:
- To ty?
- Yhm, to ja.
- Zmarzłeś?
- Zmarzłem.
- No popatrz, a ten idiota pojechał na polowanie...
ubrał się wziął bron, wyszedł przed dom, postał, postał...
i stwierdził, ze nie pojedzie, bo jest za zimno.
Wrócił do domu, rozebrał się i wszedł z powrotem do nagrzanego łóżka i
przytulił się do gorącej zony.
Żona po omacku poklepała go po pośladkach i pyta:
- To ty?
- Yhm, to ja.
- Zmarzłeś?
- Zmarzłem.
- No popatrz, a ten idiota pojechał na polowanie...
Re: Może trochę uśmiechu?
Spotykają się dwaj koledzy. Jeden mówi:
- Ty wiesz, jaka moja żona jest naiwna? Robi sobie prawo jazdy i myśli, że
jej dam samochód.
Na to drugi:
- To jeszcze nic. A moja jaka naiwna! Jutro jedzie do sanatorium, zaglądam
do torby a tam 10 prezerwatyw.
I ona myśli, że ja przyjadę...
- Ty wiesz, jaka moja żona jest naiwna? Robi sobie prawo jazdy i myśli, że
jej dam samochód.
Na to drugi:
- To jeszcze nic. A moja jaka naiwna! Jutro jedzie do sanatorium, zaglądam
do torby a tam 10 prezerwatyw.
I ona myśli, że ja przyjadę...
Re: Może trochę uśmiechu?
Adwokat pyta swojego klienta:
- Dlaczego chce się pan rozwieść?
- Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach!
- Pije?
- Nie, łazi za mną!
- Dlaczego chce się pan rozwieść?
- Bo moja żona cały czas szwenda się po knajpach!
- Pije?
- Nie, łazi za mną!
Re: Może trochę uśmiechu?
- Dlaczego masz taką nieszczęśliwą minę?
- Moja żona wyjeżdża na tydzień do swojej matki.
- I z tego powodu jesteś taki ponury?
- Muszę, bo inaczej nie wyjedzie.
- Moja żona wyjeżdża na tydzień do swojej matki.
- I z tego powodu jesteś taki ponury?
- Muszę, bo inaczej nie wyjedzie.
Re: Może trochę uśmiechu?
Żona do męża :
- Zobaczysz przyczepię kartkę nad naszym łóżkiem, że jesteś idiota.
Niech całe miasto się dowie
- Zobaczysz przyczepię kartkę nad naszym łóżkiem, że jesteś idiota.
Niech całe miasto się dowie
Re: Może trochę uśmiechu?
Facet wchodzi do urzędu i pyta się sekretarki:
- Naczelnik przyjmuje?
- Nie odmawia...
- Naczelnik przyjmuje?
- Nie odmawia...
Re: Może trochę uśmiechu?
Kumpel do znajomego
- Byłem na weselu i wyobraź sobie
gdy tańczyłem z Panną Młodą, Młodemu odbiło.
Nagle wstał od stołu i pociągnął z kopa
Młodej prosto w krocze - Normalnie idiota!!!
- ?
- Trzy palce mi złamał!
- Byłem na weselu i wyobraź sobie
gdy tańczyłem z Panną Młodą, Młodemu odbiło.
Nagle wstał od stołu i pociągnął z kopa
Młodej prosto w krocze - Normalnie idiota!!!
- ?
- Trzy palce mi złamał!
Re: Może trochę uśmiechu?
Niedaleko małej parafii, zbudowanej przy drodze, stoją rabin i ksiądz.
Piszą na tablicy wielkimi literami:
"KONIEC JEST BLISKI, ZAWRÓĆ NIM BĘDZIE ZA PÓŹNO!"
W chwili, gdy piszą ostatnią literę, zatrzymuje się samochód.
Wychodzi kierowca i krzyczy:
- Zostawcie nas w spokoju. Wy religijni fanatycy!
Wsiada z powrotem do samochodu. Odjeżdża.
Po chwili słychać wielki huk i trzask...
Duchowni patrzą na siebie i ksiądz mówi:
- Eeee... może po prostu napisać "Most jest zniszczony!". Co?
Piszą na tablicy wielkimi literami:
"KONIEC JEST BLISKI, ZAWRÓĆ NIM BĘDZIE ZA PÓŹNO!"
W chwili, gdy piszą ostatnią literę, zatrzymuje się samochód.
Wychodzi kierowca i krzyczy:
- Zostawcie nas w spokoju. Wy religijni fanatycy!
Wsiada z powrotem do samochodu. Odjeżdża.
Po chwili słychać wielki huk i trzask...
Duchowni patrzą na siebie i ksiądz mówi:
- Eeee... może po prostu napisać "Most jest zniszczony!". Co?
Re: Może trochę uśmiechu?
Przychodzi mąż do domu wieczorem. Żona mówi:
- Mówiłeś, że idziesz na szachy, a śmierdzisz piwem?
- A co - szachami mam śmierdzieć?
- Mówiłeś, że idziesz na szachy, a śmierdzisz piwem?
- A co - szachami mam śmierdzieć?
Re: Może trochę uśmiechu?
Miał odbyć się mecz bokserski USA - Polska, w Zakopanem.
Stany wystawiły Tysona, a Polska oczywiście Gołotę.
Jednak tuż przed samą walką Gołota złamał rękę i na gwałt
potrzebny był jakiś bokser, aby uniknąć kompromitacji.
Trener wyskoczył na Krupówki i zobaczył wielkiego górala. Podleciał i zapytał:
- Baco, chcecie zarobić 100$?
- No, chce - odparł baca.
Trener wziął go do szatni, dal spodenki, rękawice i mówi:
- Baco, wyjdźcie na ring, zasłońcie się rękawicami i stójcie.
Jak przetrzymacie pierwsza rundę dostaniecie pieniądze. Baca wyszedł, Tyson go poobijał, ale przetrzymał. No to trener mówi:
- Jak przetrzymacie druga rundę dostaniecie 1000$.
Baca wyszedł, Tyson go już teraz mocno poobijał, no ale przetrzymał. Trener zachwycony mówi:
- Baco, jak przetrzymacie trzecia rundę dostaniecie 10000$.
Baca wyszedł, ale już ledwo zszedł po tej rundzie. A trener do niego:
- Słuchajcie baco, jak wytrzymacie czwarta...
A baca:
- Nie wytrzymam, w***ę czarnuchowi!
Stany wystawiły Tysona, a Polska oczywiście Gołotę.
Jednak tuż przed samą walką Gołota złamał rękę i na gwałt
potrzebny był jakiś bokser, aby uniknąć kompromitacji.
Trener wyskoczył na Krupówki i zobaczył wielkiego górala. Podleciał i zapytał:
- Baco, chcecie zarobić 100$?
- No, chce - odparł baca.
Trener wziął go do szatni, dal spodenki, rękawice i mówi:
- Baco, wyjdźcie na ring, zasłońcie się rękawicami i stójcie.
Jak przetrzymacie pierwsza rundę dostaniecie pieniądze. Baca wyszedł, Tyson go poobijał, ale przetrzymał. No to trener mówi:
- Jak przetrzymacie druga rundę dostaniecie 1000$.
Baca wyszedł, Tyson go już teraz mocno poobijał, no ale przetrzymał. Trener zachwycony mówi:
- Baco, jak przetrzymacie trzecia rundę dostaniecie 10000$.
Baca wyszedł, ale już ledwo zszedł po tej rundzie. A trener do niego:
- Słuchajcie baco, jak wytrzymacie czwarta...
A baca:
- Nie wytrzymam, w***ę czarnuchowi!
Re: Może trochę uśmiechu?
Przychodzi zając do lisicy, która w lesie najstarszy zawód świata wykonywała.
Lisica jest chętna, ale patrzy, że zając ma bardzo małego pisiora. Mówi do niego:
- Zając z czym ty do mnie przychodzisz? - Idź potrenuj najpierw na jakiejś dziupli.
Kilka godzin później przychodzi zając z pisiorem wielkim jak maczuga.
- No zając, postaraleś się, chodź tutaj i rób co trzeba.
Zając podszedł do lisicy, ale zamiast robić co trzeba zaczął ją kopać.
Lisica pyta zbulwersowana:
- Zając, pogięło cię?
- A nic, tylko sprawdzam czy pszczół nie ma!
Lisica jest chętna, ale patrzy, że zając ma bardzo małego pisiora. Mówi do niego:
- Zając z czym ty do mnie przychodzisz? - Idź potrenuj najpierw na jakiejś dziupli.
Kilka godzin później przychodzi zając z pisiorem wielkim jak maczuga.
- No zając, postaraleś się, chodź tutaj i rób co trzeba.
Zając podszedł do lisicy, ale zamiast robić co trzeba zaczął ją kopać.
Lisica pyta zbulwersowana:
- Zając, pogięło cię?
- A nic, tylko sprawdzam czy pszczół nie ma!
Re: Może trochę uśmiechu?
Poszedł mały Jasio do cyrku i tak się złożyło, że musiał usiąść w pierwszym rzędzie.
Rozpoczął się występ i na arenę wychodzi Klaun Szyderca. Podchodzi do Jasia i pyta:
- Jak masz na imię?
- Jasiu.
- A wiec Jasiu, czy ty jesteś głową krowy?
- Nie.
- A czy ty jesteś tułowiem krowy?
- Nie.
- A więc Jasiu, ty jesteś dupa wołowa HAHAHA! (zaśmiał się szyderczo Klaun Szyderca).
Smutny Jasio wrócił do domu, opowiedział wszystko tacie, na co ten mu mówi:
- Jasiu, jutro też pójdziesz do cyrku.
- Ale jak to? Do cyrku? A Klaun Szyderca? Znowu będzie się śmiał.
- Nie martw się Jasiu, tym razem pójdzie z tobą Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty.
No i tak się stało. Następnego dnia poszli Jaś i Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty do cyrku, usiedli w pierwszym rzędzie i czekają na występ Klauna Szydercy.
Wychodzi więc Klaun Szyderca na arenę i zaczyna swój znany występ. Podchodzi do Jasia i pyta:
- Jasiu, czy ty jesteś głową krowy?
Na co Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty: - Spier**laj!
Rozpoczął się występ i na arenę wychodzi Klaun Szyderca. Podchodzi do Jasia i pyta:
- Jak masz na imię?
- Jasiu.
- A wiec Jasiu, czy ty jesteś głową krowy?
- Nie.
- A czy ty jesteś tułowiem krowy?
- Nie.
- A więc Jasiu, ty jesteś dupa wołowa HAHAHA! (zaśmiał się szyderczo Klaun Szyderca).
Smutny Jasio wrócił do domu, opowiedział wszystko tacie, na co ten mu mówi:
- Jasiu, jutro też pójdziesz do cyrku.
- Ale jak to? Do cyrku? A Klaun Szyderca? Znowu będzie się śmiał.
- Nie martw się Jasiu, tym razem pójdzie z tobą Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty.
No i tak się stało. Następnego dnia poszli Jaś i Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty do cyrku, usiedli w pierwszym rzędzie i czekają na występ Klauna Szydercy.
Wychodzi więc Klaun Szyderca na arenę i zaczyna swój znany występ. Podchodzi do Jasia i pyta:
- Jasiu, czy ty jesteś głową krowy?
Na co Wujek Staszek Mistrz Ciętej Riposty: - Spier**laj!
Re: Może trochę uśmiechu?
SZKOLENIE DLA MĘŻCZYZN
Organizacja "KOBIETY" ma zaszczyt zaprosić na wieczorne
zajęcia podyplomowe dla mężczyzn. Wstęp wolny - tylko
dla mężczyzn. Kurs jest dwudniowy i obejmuje następujace
zagadnienia:
DZIEŃ PIERWSZY
JAK WYKONAĆ KOSTKI LODU
Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacja
PAPIER TOALETOWY-CZY WYRASTA NA TRZYMADEŁKACH?
Dyskusja
RÓŻNICE POMIĘDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄ
Ćwiczenia praktyczne (z pomoca zdjęć i wykresów)
NACZYNIA I SZTUĆCE: CZY LEWITUJA SAMODZIELNIE
DO ZMYWARKI LUB ZLEWU
Debata panelowa z udziałem ekspertów
PILOT DO TELEWIZORA
Utrata pilota - linia pomocy i grupy wsparcia
NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZY
Otwarte forum tematyczne - strategia szukania
we własciwych miejscach, tj. przewracanie domu
do góry nogami w takt rytmicznego pokrzykiwania
DZIEŃ DRUGI
PUSTE KARTONY I BUTELKI: LODÓWKA CZY KOSZ?
Dyskusja w grupach i ćwiczenia praktyczne
ZDROWIE; PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW NIE JEST GROZNE
DLA ZDROWIA
Prezentacja PowerPoint
PRAWDZIWI MĘŻCZYZNI PYTAJA O KIERUNEK,
KIEDY SIĘ ZGUBIA
Wspomnienia tych, którzy przeżyli
CZY MOŻNA SIEDZIEĆ CICHO GDY ONA PROWADZI?
Gra na symulatorze
DOROSŁE ŻYCIE. PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZY
TWOJA MATKA A TWOJA PARTNERKA
Ćwiczenia praktyczne z podziałem na role
JAK BYĆ IDEALNYM PARTNEREM W ZAKUPACH
Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja, techniki
oddechowe
ZAPAMIĘTYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE
W WYPADKU SPÓZNIENIA
Prosimy o przyniesienie własnego kalendarza
i telefonu komórkowego - ćwiczenia praktyczne
TECHNIKI PRZEŻYCIA: JAK ŻYĆ BĘDAC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE
Dostępni indywidualni psychoterapeuci
Organizacja "KOBIETY" ma zaszczyt zaprosić na wieczorne
zajęcia podyplomowe dla mężczyzn. Wstęp wolny - tylko
dla mężczyzn. Kurs jest dwudniowy i obejmuje następujace
zagadnienia:
DZIEŃ PIERWSZY
JAK WYKONAĆ KOSTKI LODU
Instrukcja krok po kroku wraz z prezentacja
PAPIER TOALETOWY-CZY WYRASTA NA TRZYMADEŁKACH?
Dyskusja
RÓŻNICE POMIĘDZY KOSZEM NA PRANIE A PODŁOGĄ
Ćwiczenia praktyczne (z pomoca zdjęć i wykresów)
NACZYNIA I SZTUĆCE: CZY LEWITUJA SAMODZIELNIE
DO ZMYWARKI LUB ZLEWU
Debata panelowa z udziałem ekspertów
PILOT DO TELEWIZORA
Utrata pilota - linia pomocy i grupy wsparcia
NAUKA ODNAJDYWANIA RZECZY
Otwarte forum tematyczne - strategia szukania
we własciwych miejscach, tj. przewracanie domu
do góry nogami w takt rytmicznego pokrzykiwania
DZIEŃ DRUGI
PUSTE KARTONY I BUTELKI: LODÓWKA CZY KOSZ?
Dyskusja w grupach i ćwiczenia praktyczne
ZDROWIE; PRZYNOSZENIE JEJ KWIATÓW NIE JEST GROZNE
DLA ZDROWIA
Prezentacja PowerPoint
PRAWDZIWI MĘŻCZYZNI PYTAJA O KIERUNEK,
KIEDY SIĘ ZGUBIA
Wspomnienia tych, którzy przeżyli
CZY MOŻNA SIEDZIEĆ CICHO GDY ONA PROWADZI?
Gra na symulatorze
DOROSŁE ŻYCIE. PODSTAWOWE RÓŻNICE POMIĘDZY
TWOJA MATKA A TWOJA PARTNERKA
Ćwiczenia praktyczne z podziałem na role
JAK BYĆ IDEALNYM PARTNEREM W ZAKUPACH
Ćwiczenia relaksacyjne, medytacja, techniki
oddechowe
ZAPAMIĘTYWANIE WAŻNYCH DAT I POWIADAMIANIE
W WYPADKU SPÓZNIENIA
Prosimy o przyniesienie własnego kalendarza
i telefonu komórkowego - ćwiczenia praktyczne
TECHNIKI PRZEŻYCIA: JAK ŻYĆ BĘDAC CAŁY CZAS W BŁĘDZIE
Dostępni indywidualni psychoterapeuci
Nurkowanie to jedyna dziedzina życia codziennego, w której osiągnięcie dna jest sukcesem.
"czasami lepiej siedząc cicho wyglądać na idiotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości...".
"czasami lepiej siedząc cicho wyglądać na idiotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości...".
Re: Może trochę uśmiechu?
Schodzi dziadek do piwnicy i zaczyna sprzątać. Przekłada jakieś szpargały i dostrzega butelkę cala zakurzona. Przeciera ja i widzi KONJAK, wypija cały. Po chwili czuje ogromne sztywnienie w spodniach i leci do babci, bierze ja raz, drugi, trzeci.
Babcia zdziwiona: Stary co se z Tobą dzieje, nigdy nie mogłeś 2 razy u tu już było 3 a Ty dalej możesz.
Dziadek na to: Wypiłem koniak, który znalazłem w piwnicy.
B: Pokaz co to za koniak.
Schodzą do piwnicy, dziadek pokazuje butelkę, babcia patrzy, przeciera cala, a na etykiecie:
KON JAK NIE MOŻE 4 KROPLE NA WIADRO WODY
Babcia zdziwiona: Stary co se z Tobą dzieje, nigdy nie mogłeś 2 razy u tu już było 3 a Ty dalej możesz.
Dziadek na to: Wypiłem koniak, który znalazłem w piwnicy.
B: Pokaz co to za koniak.
Schodzą do piwnicy, dziadek pokazuje butelkę, babcia patrzy, przeciera cala, a na etykiecie:
KON JAK NIE MOŻE 4 KROPLE NA WIADRO WODY
Nurkowanie to jedyna dziedzina życia codziennego, w której osiągnięcie dna jest sukcesem.
"czasami lepiej siedząc cicho wyglądać na idiotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości...".
"czasami lepiej siedząc cicho wyglądać na idiotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości...".
Re: Może trochę uśmiechu?
- Załączniki
-
- rybka.jpg (12.46 KiB) Przejrzano 40385 razy
Nurkowanie to jedyna dziedzina życia codziennego, w której osiągnięcie dna jest sukcesem.
"czasami lepiej siedząc cicho wyglądać na idiotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości...".
"czasami lepiej siedząc cicho wyglądać na idiotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości...".
Re: Może trochę uśmiechu?
Grabarze sobie gadają:
- Pogoda ładna, nie za ciepło, ciśnienie stabilne.... nie ma co liczyć na sercowców, ciśnieniowców ani
cukrzyków...
- Taaa... - mówi drugi - martwy sezon...
- Pogoda ładna, nie za ciepło, ciśnienie stabilne.... nie ma co liczyć na sercowców, ciśnieniowców ani
cukrzyków...
- Taaa... - mówi drugi - martwy sezon...
Re: Może trochę uśmiechu?
Doktor mówi do pacjenta:
- No no, jest pan zdrowy jak byk! Wszystkie wyniki w porządku! Z seksem też pan chyba nie ma problemów?
- Cóż, tak ze trzy razy w tygodniu to sobie dogodzę.
- Trzy razy w tygodniu? Z pana kondycją to i trzy razy dziennie można by było.
- Niby tak, ale pan doktor wie, jaki jest los proboszcza na wiejskiej parafii...
- No no, jest pan zdrowy jak byk! Wszystkie wyniki w porządku! Z seksem też pan chyba nie ma problemów?
- Cóż, tak ze trzy razy w tygodniu to sobie dogodzę.
- Trzy razy w tygodniu? Z pana kondycją to i trzy razy dziennie można by było.
- Niby tak, ale pan doktor wie, jaki jest los proboszcza na wiejskiej parafii...