Któregoś wieczoru, gdy mamusia przygotowywała kolację, jedenastoletni syn stanął w kuchni, trzymając w ręku kartkę.
Z oficjalną miną, dziecko podało kartkę mamie, która wytarła sobie ręce w fartuch i przeczytała, co było napisane:
- za wyrwanie chwastów na ścieżce: 5 złotych;
- za uporządkowanie mojego pokoju: 10 złotych;
- za kupienie mleka: 1 złoty;
- za pilnowanie siostrzyczki (3 popołudnia): 15 złotych;
- za otrzymanie dwukrotnie najlepszego stopnia: 10 złotych;
- za wyrzucanie śmieci co wieczór: 7 złotych.
Razem: 48 złotych.
Mama spojrzała czule w oczy syna. Jej umysł pełen był wspomnień.
Wzięła długopis i na drugiej stronie kartki napisała:
- Za noszenie ciebie w łonie przez 9 miesięcy: 0 złotych;
- Za wszystkie noce spędzone przy twoim łóżku, gdy byłeś chory 0 złotych;
- Za te wszystkie chwile pocieszania ciebie, gdy byłeś smutny 0 złotych;
- Za wszystkie osuszone twoje łzy: 0 złotych;
- Za to wszystko, czego ciebie nauczyłam dzień po dniu: 0 złotych;
- Za wszystkie śniadania, obiady, kolacje, podwieczorki i śniadania do szkoły: 0 złotych;
- Za życie, które ci daję każdego dnia: 0 złotych.
Razem: 0 złotych.
Gdy skończyła, uśmiechając się mama podała kartkę synowi.
Ten przeczytał to, co napisała i otarł sobie dwie duże łzy, które pojawiły się w jego oczach.
Odwrócił kartkę i na swoim rachunku napisał:
"Zapłacono".
Potem chwycił mamę za szyję i obsypał ją pocałunkami.
Gdy w osobistych i rodzinnych stosunkach zaczynają się pojawiać rachunki, wszystko się kończy.
Miłość jest bezinteresowna albo nie istnieje.
Rachunek
Moderatorzy: chochlik, Jacek-P
-
- rozkręcający się
- Posty: 227
- Rejestracja: 2006-10-09, 21:24:24
Synowi
Oddać serce
Spracować ręce
Niech ma
Niech wie
Niech jest
Zabrał serce
Utrudził ręce
Nie ma
Nie wie
Nie jest
Spłakane serce
Omdlałe ręce
Niechaj jest
Niechaj wie
Spracować ręce
Niech ma
Niech wie
Niech jest
Zabrał serce
Utrudził ręce
Nie ma
Nie wie
Nie jest
Spłakane serce
Omdlałe ręce
Niechaj jest
Niechaj wie
Chciałem wiedzieć kim jest
i kim była
Chciałem poznać jej myśli
z dziś i wczoraj
Chciałem poszukać z nią
wspomnień
Chciałem ją zrozumieć
już dorosłym
Chciałem
nie umiałem
nie zdążyłem
Teraz próbuję odkrywać
nieodkryte
kodem krwi
czytaniem listów
nienapisanych
mistyką związku
matki i syna
bez szans na jej słowo
Ty jeszcze mozesz
czas dał okazję
nie zwlekaj
porozmawiaj
i kim była
Chciałem poznać jej myśli
z dziś i wczoraj
Chciałem poszukać z nią
wspomnień
Chciałem ją zrozumieć
już dorosłym
Chciałem
nie umiałem
nie zdążyłem
Teraz próbuję odkrywać
nieodkryte
kodem krwi
czytaniem listów
nienapisanych
mistyką związku
matki i syna
bez szans na jej słowo
Ty jeszcze mozesz
czas dał okazję
nie zwlekaj
porozmawiaj