Wybory samorządowe 2006!!!

Moderator: Jacek-P

osd
początkujący
początkujący
Posty: 20
Rejestracja: 2006-07-25, 10:42:36

Post autor: osd »

Nie wiedziałem, ze to Wojtek Jaszczak startuje. Jeżeli chodzi o niego to wydaje mi się, że można by postawić na niego. Głównie znany z tej Rady Młodzieży kilka lat temu w Ostródzie i teatru na zamku pod batutą Anny Baron. A co do suwerennych decyzji, to wydaje mi się że młodzi ludzie zazwyczaj mają charakter "buntowniczy" więc wątpie żeby bezwarunkowo poddawali się woli starszych kolegów
japa
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 460
Rejestracja: 2006-07-17, 11:35:46

Post autor: japa »

Widziałem kiedyś pana Jaszczaka w TV - ma niezły tupet ten młodzieniec, i zero szacunku dla straszych osób.
osd
początkujący
początkujący
Posty: 20
Rejestracja: 2006-07-25, 10:42:36

Post autor: osd »

Japa, czemu tak sądzisz? Wydaje mi się, że dobrze że ktoś wreszcie z młodych chce zająć się czymś, a nie stać bod budką z piwem albo jeszcze coś gorszego robić. Czy nie uważasz?
japa
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 460
Rejestracja: 2006-07-17, 11:35:46

Post autor: japa »

Czemu tak sądzę? Wystraczy mi że słyszałem jak gardłował w temacie Kronospanu i kiedyś na sesji Młodzieżowej Rady Miasta jak koniecznie chciał przedłużyć sobie możliwość bycia przewodniczącym. Może sa to problemy emocjonalne związane z dojrzewaniem?
japa
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 460
Rejestracja: 2006-07-17, 11:35:46

Post autor: japa »

Ale zr drugiej strony oczywiście dobrze, że nie pije piwa pod budką i chce działać, byleby rozsądnie.
Łysy
rozkręcający się
rozkręcający się
Posty: 184
Rejestracja: 2006-02-16, 22:35:35
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Gmina Ostróda

Post autor: Łysy »

Tylko, że z młodych ludzi najczęściej startują studenci dzienni. Wojtek pewnie też jest studentem dziennym bo wątpię aby nie zależało mu na dalszej edukacji. Tym bardziej, że pochodzi z takiej a nie innej rodziny (m.in. jego ojciec jest sędzią). Osobiście jak studiowałem dziennie to raczej blade miałem pojęcie o tym co się dzieje w mieście, bo niby jak pogodzić tak różne obowiązki, no ewentualnie jak ktoś studiuje w Olsztynie to jeszcze jakoś realne. W grupie miałem 3 radnych i zawsze denerwowali się, że ważne komisje czy sesja a ni nie mogą tam być, albo odwrotnie-wszyscy zakuwają do koła czy sesji a oni mają obowiązki w radzie. Ciężki temat! Jeden z nich miał potem problemy ze skończeniem studiów, drugi przeniósł się na zaoczne. A wszyscy byli radnymi w miejscowościach raczej małych i nieznanych, więc klasyczna walka polityczna jaka w Ostródzi jest na porządku dziennym tam nie docierała. Zajmowali się jedynie merytoryczną pracą.
Awatar użytkownika
DarioLee
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 387
Rejestracja: 2004-05-13, 22:59:43
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: niestety Ostróda :/
Kontakt:

Post autor: DarioLee »

Do wyborow startuja tez zaoczni m.in ja :) I w moim przypadku sprawa jest troche prostsza bo jesli byloby posiedzenie komisji to najwyzej musialbym sie z pracy urwac na kilka godz. a dzienni maja znacznie gorzej bo opuscis zajecia, szczegolnie jesli sa wazne rzeczy na nich omawiane to pozniej ciezko nadrobic samemu.
osd
początkujący
początkujący
Posty: 20
Rejestracja: 2006-07-25, 10:42:36

Post autor: osd »

Witam,

korzystam z konta innej osoby.

Nazywam się Wojtek J. Zauważyłem ostatnio, że zostało tutaj poruszone moje nazwsko.

A więc. Mimo swojej wcześniejszej pracy czy kiedyś w Młodziezowej Radzie Miasta, czy w teatrze zamkowym, czy w innych stowarzyszeniach nie miałem żadnych problemów w nauce. Z wyróżnieniem skończyłem szkołę średnią. Jestem studentem studiów dziennych na kierunku Prawo. I naprawdę dziękuje Łysy za twoją troskę o moją edukację, ale wydaje mi się że z tym nigdy nie miałem i nie mam problemów. Nigdy moja działalność nie przeszkadzała w edukcji i odwrotnie.

Prosiłbym, też o nie angażowanie mojej rodziny w sprawy wyborów samorzadowych. Po wielu godzinach namysłu i namów ze strony różnych ludzi zdecydowałem się wziąc udział w wyborach. A nie jest to związane z moja rodziną (m.in. z moim ojcem).

Przykro mi czytać opinie, że mam tupet i zero szacunku. Najlepiej więc chyba jest jak ktoś nic nie robi, siedzie pod budką z piwem. A jeżeli ktokolwiek się wychyli, chce coś zrobić to odrazu jest ostrzeliwany. Przykro mi to czytać.

Jeżeli chodzi o sprawę przedłużenia kadencji MRM, to każdy widzi jak to się skończyło - MRM przestała istnieć. Tutaj nie chodziło o przedłużenie sobie stołka (jak sugerowali niektórzy radni).

Od ostatniego czasu staram się działać bardziej rozsadnie niż kiedys. Mam nadzieje, że zostanie to zauważone. Pozrawiam Was.

Wojtek
osd
początkujący
początkujący
Posty: 20
Rejestracja: 2006-07-25, 10:42:36

Post autor: osd »

Wracając jeszcze do wypowiedzi Łysego. Znam kilku radnych, którzy studiują dziennie i nie mają z tym większych problemów. Wystarczy jedynie, aby dobrze zorganizować sobie czas i cięzko pracowac...
Zablokowany