mazurskie szanty

Moderatorzy: chochlik, Jacek-P

chochlik55
gaduła
gaduła
Posty: 543
Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54

Re: mazurskie szanty

Post autor: chochlik55 »

wyjątkowo poważna deklaracja.

To bardzo poważna deklaracja
z mojej strony;
otóż oświadczam wszystkim,
że świat nie zostanie przeze mnie
zbawiony.
Nie zostanie, i tyle!
Dość już mam wysiłków, by zostać
świata zbawcą,
czyli, inaczej mówiąc, tego świata
łaskawcą.
Nie zbawię bezrobotnych,
matek cierpiących w połogu,
nie zbawię też grzeszników,
tym bardziej - polityków.
Nie uratuję ginących gatunków,
nie wypiję wszystkich trunków
(po to, żeby inni nie pili
i przez to zdrowsi byli)
Nie zaspokoję wszystkich kobiet
na świecie...
Hm, ale spróbuję - próba nie strzelba,
przecie...
Celem zbawienia świata
nie będę się wysilał,
choć, gdybym się naprężył,
wystarczyłaby chwila...
Nie, nie...nie spróbuję...
Otwarcie wam powiem, co mnie strasznie
wkurza;
cóż, konkurencja jest za
duża...


:D :D :D :aniol: :aniol: :aniol:
toledo
zawodowy pisarz
zawodowy pisarz
Posty: 2270
Rejestracja: 2006-11-04, 10:06:05

Re: mazurskie szanty

Post autor: toledo »

:D
Awatar użytkownika
Anetchen
gaduła
gaduła
Posty: 764
Rejestracja: 2004-01-27, 20:08:07
Gadu-Gadu: 3738162
Lokalizacja: Ostroda/bawaria
Kontakt:

Re: mazurskie szanty

Post autor: Anetchen »

:brawo: he he he :) dobre
Pozdrawiam serdecznie.
http://www.radiobeatmus.serweryradiowe.pl
RBM Stworzone przez przyjaciol dla przyjaciol!!!
chochlik55
gaduła
gaduła
Posty: 543
Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54

Re: mazurskie szanty

Post autor: chochlik55 »

Zupełnie przypadkowo trafił w moje ręce tomik poezji Marioli Platte. bardzo piękne wiersze, w bardzo pięknej oprawie.Aż miło sięgnąć po coś tak ładnego :)
Poniżej jeden z wierszy, pełen inteligentnej autoironii:

Kura złotopióra

Rozróżniam już ziarno od plew
Choć jedno i drugie trzeba wyrwać ziemi pazurami
...... Udaje mi się czasami
...... Znieść złote jajko
...... Gdaczę o tym wszystkim
...... Dumnie potrząsając głową
Ale nadal pozostaję
Kurą
Domową
kingamodest
rozkręcający się
rozkręcający się
Posty: 227
Rejestracja: 2006-10-09, 21:24:24

Re: mazurskie szanty

Post autor: kingamodest »

całkiem nie przypadkowo
znam tę "kurę domową"
która porzuciła złotopióre szaty
i w zaciszu swej gościnnej chaty
tworzy misternie jak koronczarka
wiersze,piosenek teksty bo Platte to marka
i więcej mieści w wyżej wymienionym
niż dozę autoironii
to satyra na nasze społeczeństwo
jak i na jego przedstawicielstwo
co chełpi się pojedyńczym sukcesem
a główne batalie
przegrywa
z kretesem...
czarny0
rozkręcający się
rozkręcający się
Posty: 214
Rejestracja: 2008-09-23, 17:00:52
Gadu-Gadu: 0

Re: mazurskie szanty

Post autor: czarny0 »

nie chce mi się już komentować
tych knowań na boku
wyborni szafarze słów
wyborni szydercy
może świata nie zbawię
bom ja tylko człowiek
ale w człowieka wiarę mam
leżącego nie kopię
i kurą zwykłą nie będę
wolę latać wysoko
bo tam jad nie dotrze
i czucia nie wyżre
i odwagę mam,by powiedzieć wam to prosto
gdy boli-płakać będę
bo człowiekiem jestem
nie politykiem-co chory jak komuś po cichu nie dopier.....
=================================
a czy wygrany czy nie?
batalia to nie wojna cała
czy walczyć będę?
to już moja sprawa..................................żegnam
kingamodest
rozkręcający się
rozkręcający się
Posty: 227
Rejestracja: 2006-10-09, 21:24:24

Re: mazurskie szanty

Post autor: kingamodest »

a czarny tak ładnie szczekał
a czarny miał futro takie zdrowe

a czarny miał bystre oko
i wysoko nosił głowę

i nie wiedzieć czemu nie zaczekał
i czemu wziął cała winę na siebie
:-x
niech zostanie
i niech zapomni o niepotrzebnym gniewie,
chochlik
gaduła
gaduła
Posty: 722
Rejestracja: 2009-01-21, 11:51:40

Re: mazurskie szanty

Post autor: chochlik »

Każdy ma swojego mola...

Każdy ma swojego mola,
choć nie każdy o nim powie.
Jeden trzyma mola w szafie,
ja mam mola w głowie.

Ten co trzyma mola w szafie,
ubaw ma po szyję;
Gdy go mól za mocno wkurzy,
naftaliną go traktuje i bydlak
już nie żyje.

Ja ze swoim molem
dość spokojnie żyję.
Święty spokój mam z nim wtedy,
kiedy go upiję.

:-D
chochlik
gaduła
gaduła
Posty: 722
Rejestracja: 2009-01-21, 11:51:40

Re: mazurskie szanty

Post autor: chochlik »

po raz pierwszy na forum daję dobre rady :)

Pewien poeta zadał sobie pytanie
traumatyczne:
jak ma traktować kobiety? Podpowiadam:
onirycznie!
Bo przynosi mierne wyniki przymierzanie kobiet do
metafizyki.
Czasami, gdy nie starcza zwykłej potencji, można spróbować
transcendencji.
A najlepsze efekty przynosi traktowanie kobiet
sceptycznie,
z wariantem dodatkowym -można je dopieszczać
ludycznie.
Gdy każda z tych metod zawiedzie, nie należy
szlochać.
Kobiety trzeba, po prostu, bezkrytycznie
kochać.

I to by było na tyle...
:aniol:
Ostatnio zmieniony 2009-01-29, 15:04:02 przez chochlik, łącznie zmieniany 1 raz.
kingamodest
rozkręcający się
rozkręcający się
Posty: 227
Rejestracja: 2006-10-09, 21:24:24

Re: mazurskie szanty

Post autor: kingamodest »

nie wiedzieć (??) czemu twój tekst chochliku przypomniał mi Juliana Tuwima o kobiecie i mężczyźnie, o tym co między nimi zachodzi teorią jakże celną- tak jak i twoje pisanie
oto i ono

"Kolejność rzeczy: 1) sentyment, 2) temperament, 3) moment, 4) lament, 5) aliment."
chochlik
gaduła
gaduła
Posty: 722
Rejestracja: 2009-01-21, 11:51:40

Re: mazurskie szanty

Post autor: chochlik »

uwielbiam Tuwima, ale tego wiersza nie kojarzę - mój wierszyk odnosi się raczej do twórczości miejscowego literata :)
Awatar użytkownika
Anetchen
gaduła
gaduła
Posty: 764
Rejestracja: 2004-01-27, 20:08:07
Gadu-Gadu: 3738162
Lokalizacja: Ostroda/bawaria
Kontakt:

Re: mazurskie szanty

Post autor: Anetchen »

Ciekawe odbieranie kobiety....
ale chyba tak to juz musi byc
ze My kobiety widzimy to zupelnie inaczej,
inaczej Was odbieramy ...
niz Wy meszczyzni Nas.
Wy Nas kochacie i My Was kochamy.
To chyba najwazniejsze....
Ze pomimo wszystko.....
Dar Milosci w sobie mamy.
Pozdrawiam serdecznie.
http://www.radiobeatmus.serweryradiowe.pl
RBM Stworzone przez przyjaciol dla przyjaciol!!!
chochlik
gaduła
gaduła
Posty: 722
Rejestracja: 2009-01-21, 11:51:40

Re: mazurskie szanty

Post autor: chochlik »

Anetko, odezwałaś się nareszcie. Serdecznie pozdrawiam :)

Noo, tak...
Kochamy was głęboko,
ale w wielkiej trwodze.
Gdy przestaniemy kochać,
możemy się zawieść srodze.
Katalog restrykcji
potężny jest ogromnie.
Po kłótni o obiedzie
możemy zapomnieć :-(
I w łóżku pamiętacie,
że były niesnaski.
Pamiętając, niechętnie
rozdzielacie łaski.
Właściwie, to dobrze ma
z nas tak niewielu.
Mówię o tych, co mają
ciut kasy w portfelu.
I jeszcze, na koniec,
uwagę wniosę drobną:
choć dizajnem się
różnicie,
moc macie podobną.


:-D :aniol:
Ostatnio zmieniony 2010-01-12, 13:17:24 przez chochlik, łącznie zmieniany 1 raz.
chochlik
gaduła
gaduła
Posty: 722
Rejestracja: 2009-01-21, 11:51:40

Re: mazurskie szanty

Post autor: chochlik »

No, no, niebywałe...
Po niespełna dwóch latach wierszykowej
przewalanki,
chochlik, czyli ja, doczekał się internetowej
fanki.
Jak zobaczycie statecznego faceta,
nadmuchanego dumą jak balonik,
to bez wątpienia będę ja.
A skoro mam już fankę,
to wierszykowej nie zamierzam składać broni.
Lecz sprawa jest poważna,
bo jak pisałem w wierszyku,
jestem krwiożercza bestyjka
i wszystkie stworzonka,
nie wyłączając fanki i Danki,
mogą się znaleźć w moim
przełyku.
Tak więc, droga fanko,
doceń wagę moich inklinacji
i zastanów się nad zmianą swojej
deklaracji.


Pozdrawiam fankę :-D :-D :-D :aniol: :aniol: :aniol:
chochlik
gaduła
gaduła
Posty: 722
Rejestracja: 2009-01-21, 11:51:40

Re: mazurskie szanty

Post autor: chochlik »

na marginesie ostatnich, dramatycznych wydarzeń :)

W małżeńskim życiu się zdarza
wymiana poglądów,
głoszonych przez obydwie strony.
To, co wam zdradzę – nie boli,
jestem już przyzwyczajony.
Do większości kobiecych problemów
odnoszę się ambiwalentnie.
I - muszę się pochwalić –
robię to bardzo elokwentnie.
Do czasu…
Kiedy moja Pszczółka ma dość
mojej ambiwalencji,
głośno wyraża swój pogląd.
I zapewniam – ma wtedy nadmiar
elokwencji.


:-D :-D :-D
chochlik
gaduła
gaduła
Posty: 722
Rejestracja: 2009-01-21, 11:51:40

Re: mazurskie szanty

Post autor: chochlik »

Wyczytałem w necie, że panowie po pięćdziesiątce gremialnie zdradzają swoje kobiety (oj ,nieładnie tak robić). A ja niedawno kwestionowałem traktowanie kobiet metafizycznie. Okazuje się, że błędnie…

Facet w średnim wieku,
chcąc nie chcąc, musi się jednak odnieść
do metafizyczności.
Już tezę rozwijam:
Po to się musi odnieść,
by mieć z kobiety choć trochę radości.
Do tego potrzebna jest mu:
- kobieta - ważne, żeby obca
- meta
- i ciut fizyczności.


:-D :aniol:

P.S.
D. powiedziała, że jestem porąbany, ale tylko psychicznie :D
Ostatnio zmieniony 2010-01-12, 13:18:27 przez chochlik, łącznie zmieniany 1 raz.
chochlik
gaduła
gaduła
Posty: 722
Rejestracja: 2009-01-21, 11:51:40

Re: mazurskie szanty

Post autor: chochlik »

w internecie coraz więcej anonsów na temat seksu, a ja tej fali ulegam( starość, czy co?) Jakiś ksiądz zwrócił się z apelem, żeby nie uprawiać seksu w Walentynki - taki oryginalny prezencik, tylko nie wiem dla kogo... :)

No dobrze, niech będzie…
Ksiądz mnie w necie poprosił,
żebym w Walentynki
o seks, mojej D.,
nie prosił.
No dobrze…
Jest jednak problem;
Chociaż D. , to kobieta
że tylko przyłóż do rany,
to jeśli chodzi o seks,
to jestem przez nią
mobingowany.


:-D :aniol:
chochlik
gaduła
gaduła
Posty: 722
Rejestracja: 2009-01-21, 11:51:40

Re: mazurskie szanty

Post autor: chochlik »

Wybrałem się na wieczór autorski Marioli Platte - było bardzo miło, powiedziałbym że nawet sentymentalnie - w końcu był to wieczór Walentynkowy, a pani Mariola okazała się kobietą pełną uroku
Kupiłem tomik. Nazywa się "DOTYK.menu miłości". Nazwa zwodnicza -mimo że motywem przewodnim jest miłość, to wiersze znacznie głębsze i nie ukrywam,że kobieta która się zza pięknie napisanych słów wyłania, bardzo mi się podoba.Ma duży dystans do siebie i jest to na pewno kobieta stanowcza, która zdecydowanie wie, czego chce od życia.
Jeden z wierszy.

Joker

Czy ktoś studiował żywoty
Trefnisiów
Kto zna przyczynę
Dla której robią z siebie
Błazna

A może kiedyś
Jakaś smutna pani
Potrzebowała pocieszenia
Tak myślę
Z uśmiechem łykając
Orzechy w czekoladzie
Zamiast łez

Których nie dałeś mi
Dać
chochlik
gaduła
gaduła
Posty: 722
Rejestracja: 2009-01-21, 11:51:40

Re: mazurskie szanty

Post autor: chochlik »

Pewien mąż aż oniemiał z zachwytu,
a wszystko z powodu celulitu.
Obudziła go w nocy żona-
bardzo czymś przerażona i łkając wyszeptała:
Misiu, moje życie straciło rację bytu,
bo nabawiłam się celulitu!
A cóż to jest? - zaspany zafurkał.
To taka na udach od pomarańczy skórka.
Sam zobacz i dotknij, i pożałuj...
Więc zabrał się do rzeczy sprawdzając pomału
to lewe udo, to prawe,
a miał przy tym sprawdzaniu całkiem niezłą zabawę.
Po godzince sprawdzania, już w eksperta roli,
kategorycznie stwierdził:
problem jest poważny, choć celulit nie boli.
Kurację chcę przeprowadzić.
Lecz żeby kuracja skończyła się udanie,
zarządzam od tej chwili conocne sprawdzanie.
W mądrościach ludowych coś jednak jest na rzeczy;
gdy kobieta ma psychiczny problem,
to kochający facet zawsze ją
wyleczy.
Ostatnio zmieniony 2009-04-17, 10:14:23 przez chochlik, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Anetchen
gaduła
gaduła
Posty: 764
Rejestracja: 2004-01-27, 20:08:07
Gadu-Gadu: 3738162
Lokalizacja: Ostroda/bawaria
Kontakt:

Re: mazurskie szanty

Post autor: Anetchen »

Fantastyczny Wiersz ....
ech zeby tak kazdy facet
podchodzil do "problemu" kobiety
w taki sposob ...
:brawo:
Pozdrawiam serdecznie.
http://www.radiobeatmus.serweryradiowe.pl
RBM Stworzone przez przyjaciol dla przyjaciol!!!
chochlik
gaduła
gaduła
Posty: 722
Rejestracja: 2009-01-21, 11:51:40

Re: mazurskie szanty

Post autor: chochlik »

dziękuję Anetko :)

Co prawda trzeba się natrudzić,
by zauważyć,
że ja naprawdę kocham ludzi.
Nie wszystkich, niestety.
Lecz zdecydowanie uwielbiam
kobiety.
Ktoś pewnie spyta: dlaczego?
Bo to jest lepsza część
rodzaju ludzkiego.
I wszystkich przestrzegam;
można sobie niezłej biedy napytać
twierdząc, że najpierw powstał
człowiek,
a potem, z jego żebra,
kobita.

:-D :aniol:
chochlik
gaduła
gaduła
Posty: 722
Rejestracja: 2009-01-21, 11:51:40

Re: mazurskie szanty

Post autor: chochlik »

Po dramatycznym wyznaniu Anetchen i przewrotnej sugestii Kingi postanowiłem zrobić rachunek sumienia… Uff

Boże, jak to życie płynie,
bez refleksji i pomysłu…
Czas powiedzieć o przyczynie:
Żyję sobie w wolnym kraju,
w którym prawie wszystko wolno,
lecz mam jeden szlaban srogi -
zakaz mam, by sobie golnąć.
Żona zakaz ten wydała,
skrupulatnie go pilnuje.
Ja tam zakaz ten chromolę,
więc uważa mnie za szuję.
Lecz jak żyć bez wspomagacza,
gdy tak życie szybko gna.
Jeden radość ma w modlitwie,
ja się cieszę, kiedy chlam.
No bo tak:
chcę pogadać z kolegami
o premierze naszym – Tusku.
Czy na tak poważny temat
gadać mam o suchym pysku?
Albo sport, ten temat rzeka.
Gdy się facet sportem cieszy,
musi pić, bo strasznie zgrzeszy.
O kobietach chcesz pogadać ? –
trudny temat.
Miedzy nami mówiąc szczerze,
to kobity, bez pół litra,
absolutnie nie rozbierzesz.
Noo, się zdarza –
gdy hamulec gdzieś mi zginie,
czasem robię z siebie świnię.
Ale rzadko!
Ja gadułę mam marniutką,
więc gdy chcę się raczyć wódką,
to poetą się podpieram,
łkając wiersz w żonine łono:

Do widzenia droga żono,
mówię idąc na ochlaje.
Nie rób miny przerażonej.
Wiem, że ci się serce kraje.

P.S.
Ciekawe czy wiecie, kto te wiekopomne słowa napisał. :)
Ostatnio zmieniony 2010-01-12, 13:21:24 przez chochlik, łącznie zmieniany 1 raz.
chochlik
gaduła
gaduła
Posty: 722
Rejestracja: 2009-01-21, 11:51:40

Re: mazurskie szanty

Post autor: chochlik »

to żarcik, bo Ją bardzo kocham.

Odwiedziła mnie dziś
wariatka.
Wariatka - czyli
matka.
Popieprzyła co nieco
i poszła.
Aha, zjadła jeszcze
leczo.
Też co nieco.


:aniol: :aniol: :D :D :D
chochlik
gaduła
gaduła
Posty: 722
Rejestracja: 2009-01-21, 11:51:40

Re: mazurskie szanty

Post autor: chochlik »

nie bez przyczyny mówi się, ze facet to zwykła, męska, szowinistyczna świnia...eech

Kiedy ciemna noc się kończy i poranek wstaje blady,
żona rześka od poranka rozpoczyna swe tyrady.
A tematem wszystkich tyrad są, jak zwykle -moje wady.
Wiele ma do powiedzenia - mówi mądrze, mówi z sensem,
a ja słucham , zniesmaczony, siedząc w kuchni za kredensem.
Wiem, że rację ma kobieta, że jest u mnie wad bez liku,
ale, mówiąc między nami, po co robi tyle krzyku?
Tak, skarpetki zostawiłem tam gdzie zdjąłem - na podłodze.
Śmieci także nie wyniosłem, bo amnezja mnie dopadła.
Za te śmieci ma mi grozić jakiś rozwód, rozpad stadła?
Jasne, lubię wypić ze dwa piwka - zwykła sprawa,
lecz czy musi, na te piwka, bezustannie tak nadawać?
Żeby przerwać tę tyradę, nie dopuścić do kryzysu,
mówię z mego kąta w kuchni: Poszukajmy kompromisu.
Już od lat próbujesz zwalczać moje straszne,
groźne wady i od lat nie dajesz rady.
Zmień taktykę - zamiast wrzeszczeć, ciągle szlochać,
musisz wady me pokochać.


:D :D :D :aniol: :aniol:
Awatar użytkownika
Anetchen
gaduła
gaduła
Posty: 764
Rejestracja: 2004-01-27, 20:08:07
Gadu-Gadu: 3738162
Lokalizacja: Ostroda/bawaria
Kontakt:

Re: mazurskie szanty

Post autor: Anetchen »

:brawo: rozbawiles mnie teraz .. heehehhe .. hehehe dobre ...
Pozdrawiam serdecznie.
http://www.radiobeatmus.serweryradiowe.pl
RBM Stworzone przez przyjaciol dla przyjaciol!!!
Zablokowany