brak lokalu
Moderator: Jacek-P
brak lokalu
co mnie boli? boli mnie to ze nie ma w ostrodzie zadnego lokalu w ktorym nie mozna sie jednoczesnie napic i pobawic czy chociaz posluchac glosniej muzyki, wszedzie jakies chamskie potupaje z plastikowymi ludzmi (patrz pub w chacie) lub srednia wieku 15 lat (patrz mlyn), od czasu do czasu w smoku cos sie kreci, potrzebne jest miejsce gdzie wiem ze raz na tydzien co najmniej pojde sobie spokojnie posiedziec z jak najnormalniejszymi ludzmi
ale skecz
Racja. Ostatnio to bawilam sie na Ostróda Reggae, a tak to stypa. Naprawdę nie ma gdzie wyjść w wolne dni, a w domu tak sie siedzieć nie chce... Do młyna i chaty nie chodze, nie moje klimaty (pamietam dawny pub KLIMATY - tam bywałam ), jedynie jak sie w Smoku cos kręci, to ide. No ale ten Smok cos kręci coraz mniej i rzadziej...
- morderator
- rozkręcający się
- Posty: 176
- Rejestracja: 2005-08-30, 10:22:21
fakty
Brak lokalu dla 30 latów nie mówiąc dla 20 parolatków! Czasem znikam w Driversie tam przynajmiej muzola jest spoko choć miejsca nie za dużo.
- egzorcysta
- początkujący
- Posty: 22
- Rejestracja: 2005-10-30, 22:34:56