Sąd nad synagogą
: 2004-10-09, 21:02:42
W Gazecie Ostródzkiej Nr 41 z dnia 8-14.10.2004r. ukazał się artykuł pt. "Sąd nad synagogą".
Dotyczy on sprawy związanej z roszczeniami Związku Żydowskich Gmin Wyznaniowych RP (w artykule nazwa ta jest przekręcona), która domaga się zwrotu cmentarza żydowskiego oraz działki, na której stała synagoga.
Autorka artykułu między innymi pisze: "Nie ma też pewności, że w dniu 30 stycznia 1933 roku synagoga była miejscem kultu".
Droga Pani: Ostatni rabin ostródzkiej gminy żydowskiej - David Mannheim opuścił Ostródę dopiero w 1937 roku, w Ostródzie pozostało wówczas jeszcze 75 osób wyznania mojżeszowego a w 1933 roku było ich aż 123.
(choć liczba ta nie była największa - w 1900 roku w Ostródzie było 243 Żydów). Ostatni Żydzi wyjechali stąd dopiero w 1939 roku, w rok póxniej po zniszczeniu synagogi.
Ponadto autorka artykułu pisze dalej "Są też wątpliwości dotyczące terenu cmenatrza, bo tylko na jego części gmina żydowska chowała swoich zmarłych. Na pozostałej, znacznie większej znajdował się cmenatarz ewangelicki."
Cmentarz żydowski (Judenfriedchof) zaznaczony jest na planie Ostródy z 1788 roku i znajdował się na północ za cmentarzem miejskim. Z czasem teren cmentarza ewangelickiego rozrósł się do tego stopnia, że z trzech stron otoczył nekropolię żydowską. Nie moze być mowy o zatraceniu granic pomiędzy jednym i drugim cmenatrzem albowiem oddzielał je mur z czerwonej cegły. Jego pozostałości widoczne są do dziś.
Po 1945 roku mieszkańcy Ostródy w sposób systematyczny i zorganizowany zniszczyli żydowską nekropolię.
Istniejace macewy nie są faktycznym miejscem spoczynku pochowanych Żydów. Odnaleziono je w latach siedemdziesiatych poza terenem żydowskiej nekropolii.
Ponadto do cmenatarza prowadziła osobna droga - widać ją na planach i zdjęciach Ostródy sprzed 1945 roku.
Wstarczy siegnąć do tych materiałów.
Dobrze, że Związek Żydowskich Gmin Wyznaniowych RP upomniał się o ten teren bo w chwili obecnej na dawnym cmentarzu jest boisko do piłki.
Dzieciaki ze szkoły i okolic w pogoni za piłką biegają po prochach zmarłych.
To jest dopiero temat na artykuł.
Dotyczy on sprawy związanej z roszczeniami Związku Żydowskich Gmin Wyznaniowych RP (w artykule nazwa ta jest przekręcona), która domaga się zwrotu cmentarza żydowskiego oraz działki, na której stała synagoga.
Autorka artykułu między innymi pisze: "Nie ma też pewności, że w dniu 30 stycznia 1933 roku synagoga była miejscem kultu".
Droga Pani: Ostatni rabin ostródzkiej gminy żydowskiej - David Mannheim opuścił Ostródę dopiero w 1937 roku, w Ostródzie pozostało wówczas jeszcze 75 osób wyznania mojżeszowego a w 1933 roku było ich aż 123.
(choć liczba ta nie była największa - w 1900 roku w Ostródzie było 243 Żydów). Ostatni Żydzi wyjechali stąd dopiero w 1939 roku, w rok póxniej po zniszczeniu synagogi.
Ponadto autorka artykułu pisze dalej "Są też wątpliwości dotyczące terenu cmenatrza, bo tylko na jego części gmina żydowska chowała swoich zmarłych. Na pozostałej, znacznie większej znajdował się cmenatarz ewangelicki."
Cmentarz żydowski (Judenfriedchof) zaznaczony jest na planie Ostródy z 1788 roku i znajdował się na północ za cmentarzem miejskim. Z czasem teren cmentarza ewangelickiego rozrósł się do tego stopnia, że z trzech stron otoczył nekropolię żydowską. Nie moze być mowy o zatraceniu granic pomiędzy jednym i drugim cmenatrzem albowiem oddzielał je mur z czerwonej cegły. Jego pozostałości widoczne są do dziś.
Po 1945 roku mieszkańcy Ostródy w sposób systematyczny i zorganizowany zniszczyli żydowską nekropolię.
Istniejace macewy nie są faktycznym miejscem spoczynku pochowanych Żydów. Odnaleziono je w latach siedemdziesiatych poza terenem żydowskiej nekropolii.
Ponadto do cmenatarza prowadziła osobna droga - widać ją na planach i zdjęciach Ostródy sprzed 1945 roku.
Wstarczy siegnąć do tych materiałów.
Dobrze, że Związek Żydowskich Gmin Wyznaniowych RP upomniał się o ten teren bo w chwili obecnej na dawnym cmentarzu jest boisko do piłki.
Dzieciaki ze szkoły i okolic w pogoni za piłką biegają po prochach zmarłych.
To jest dopiero temat na artykuł.