Re: Sławek, dlaczego twoi koledzy to tacy idioci?
: 2009-10-05, 16:20:42
najsamprzód się spłonię Przy okazji paskudnych politycznych dyskusji zostałem zrecenzowany literacko i został nareszcie doceniony mój talent do prawienia złośliwości
Muszę sprostować toledo - jestem platformersem, i nie tylko że się tego nie wstydzę, ale poczytuję to sobie to sobie za honor.
Jak widać, młyn zaczyna mielić i będzie mielił do końca - Chlebowskiego już nie ma i nie będzie( bardzo pięknie ). Drzewiecki złożył dymisję( musiał, ale szkoda, bo to wyjątkowo wartościowy człowiek i nie umoczony bezpośrednio w debilizm Chlebowskiego). złośliwie mogę powiedzieć, że zgubiło go zamiłowanie do golfa.
Polecą jeszcze inne głowy, zapewne głowa Czumy - i słusznie, bo minister sprawiedliwości powinien ważyć słowa. Grzesia, czyli Schetyny, chociażby PiS wypruł sobie wszystkie flaki, nie da się wrobić w tą aferkę, bo to nie ta półka - on jest za mądry na takie gierki.
Platforma się wzmocni tą aferą, bo powoli zacząłem się obawiać, że sodówa już dudni co poniektórym pod czachą. Dopóki Tusk rządzi Platformą, nie będzie tolerancji dla przekrętów.
Zauważcie jednak ciekawe zachowania:
LSD, po pierwszej fali świętego oburzenia zdecydowanie stonowało, bo zdało sobie sprawę z prawdziwości przypowieści o Marii Magdalenie. Bo raptem przypomnieli sobie o Jaskierni i milionie dolców za ustawę o jednorękich bandytach, i o byłym pośle, którego taki jeden jednoręki korumpował i o tym,że teraz całe sztaby - tajne i nie tajne - zapewne pracują nad stworzeniem kalendarium powstawania prawa o hazardzie i będą miały mnóstwo pytań do niewiniątek z LSD.
Teraz o PiS-e. Pamiętam taką taśmę z nagraniem rozmowy niejakiego Lipińskiego z Beger od kurwików. Tam to dopiero była korupcja - najbardziej obrzydliwa polityczna korupcja z jaką się zetknąłem. I co? Nic, pan Lipiński również pała świętym oburzeniem
A jedynym uprawnionym do świętego oburzenia jest społeczeństwo, które powoli ma dość przekrętów polityków i ich z nich rozliczy. I nie rozliczy ich kartką wyborczą, niestety - rozliczy ich nie idąc w ogóle do wyborów - i to będzie największy koszt tej całej afery, bo przykro mi to powiedzieć drogi walterze - Platforma straci, a PiS nic nie zyska - bo ludzie długo jeszcze będą pamiętać i Lipińskiego i aferę gruntową i śmierć pani Blidy i seksafery sojuszniczej Samoobrony i wszystkie inne kwiatkiz waszej grządki.
Na marginesie - święcie się oburzasz na panów polityków z Platformy i biznesmenów od hazardu, co nie przeszkadza wam współpracować na naszym podwórku z ludźmi zdecydowanie bardziej umoczonymi we współpracę z rodzimym biznesmenem od hazardu. Jako prawy i sprawiedliwy katolik powinieneś częściej sięgać do Biblii i wyciągać z niej nauki, ze szczególnym uwzględnieniem opowieści o Marii Magdalenie - przypomnę:" kto jest bez winy, niech rzuci w nią kamieniem"
Ty jednak wolisz Stary Testament i powiedzenie z niego:" oko za oko, ząb za ząb"
Na koniec, mam nadzieję, że to jest początek końca panoszenia się biznesmenów od hazardu i polityków z nimi związanych.
Muszę sprostować toledo - jestem platformersem, i nie tylko że się tego nie wstydzę, ale poczytuję to sobie to sobie za honor.
Jak widać, młyn zaczyna mielić i będzie mielił do końca - Chlebowskiego już nie ma i nie będzie( bardzo pięknie ). Drzewiecki złożył dymisję( musiał, ale szkoda, bo to wyjątkowo wartościowy człowiek i nie umoczony bezpośrednio w debilizm Chlebowskiego). złośliwie mogę powiedzieć, że zgubiło go zamiłowanie do golfa.
Polecą jeszcze inne głowy, zapewne głowa Czumy - i słusznie, bo minister sprawiedliwości powinien ważyć słowa. Grzesia, czyli Schetyny, chociażby PiS wypruł sobie wszystkie flaki, nie da się wrobić w tą aferkę, bo to nie ta półka - on jest za mądry na takie gierki.
Platforma się wzmocni tą aferą, bo powoli zacząłem się obawiać, że sodówa już dudni co poniektórym pod czachą. Dopóki Tusk rządzi Platformą, nie będzie tolerancji dla przekrętów.
Zauważcie jednak ciekawe zachowania:
LSD, po pierwszej fali świętego oburzenia zdecydowanie stonowało, bo zdało sobie sprawę z prawdziwości przypowieści o Marii Magdalenie. Bo raptem przypomnieli sobie o Jaskierni i milionie dolców za ustawę o jednorękich bandytach, i o byłym pośle, którego taki jeden jednoręki korumpował i o tym,że teraz całe sztaby - tajne i nie tajne - zapewne pracują nad stworzeniem kalendarium powstawania prawa o hazardzie i będą miały mnóstwo pytań do niewiniątek z LSD.
Teraz o PiS-e. Pamiętam taką taśmę z nagraniem rozmowy niejakiego Lipińskiego z Beger od kurwików. Tam to dopiero była korupcja - najbardziej obrzydliwa polityczna korupcja z jaką się zetknąłem. I co? Nic, pan Lipiński również pała świętym oburzeniem
A jedynym uprawnionym do świętego oburzenia jest społeczeństwo, które powoli ma dość przekrętów polityków i ich z nich rozliczy. I nie rozliczy ich kartką wyborczą, niestety - rozliczy ich nie idąc w ogóle do wyborów - i to będzie największy koszt tej całej afery, bo przykro mi to powiedzieć drogi walterze - Platforma straci, a PiS nic nie zyska - bo ludzie długo jeszcze będą pamiętać i Lipińskiego i aferę gruntową i śmierć pani Blidy i seksafery sojuszniczej Samoobrony i wszystkie inne kwiatkiz waszej grządki.
Na marginesie - święcie się oburzasz na panów polityków z Platformy i biznesmenów od hazardu, co nie przeszkadza wam współpracować na naszym podwórku z ludźmi zdecydowanie bardziej umoczonymi we współpracę z rodzimym biznesmenem od hazardu. Jako prawy i sprawiedliwy katolik powinieneś częściej sięgać do Biblii i wyciągać z niej nauki, ze szczególnym uwzględnieniem opowieści o Marii Magdalenie - przypomnę:" kto jest bez winy, niech rzuci w nią kamieniem"
Ty jednak wolisz Stary Testament i powiedzenie z niego:" oko za oko, ząb za ząb"
Na koniec, mam nadzieję, że to jest początek końca panoszenia się biznesmenów od hazardu i polityków z nimi związanych.