Forum Online

podobnież ciurek organizuję tą imprezę w młynie
wjazd 20 zl:D


póki co niewiele wiadomo,jak będzie coś więcej to dopiszę

nie wiem, takie cos znalazlem, moze ktos by dal jakies oficjalniejsze info

OSTRÓDA HIP-HOP SESSION

[foto]http://img31.imageshack.us/img31/4167/260790ac82.jpg[/foto]

29 sierpnia 2009r.
Klub Młyńskie Koło ul Mickiewicza 21
Wjazd: 20zł
Start: 18:00

Zagraja:

Pezet & Małolat (Warszawa)
Zapałka (Olsztyn)
Wi 4 (Olsztyn)
Świder (Olsztyn)
SUNZ (Ostróda)
Poza Zasięgiem (Ostróda)

OFICJALNE INFO




29 sierpień 2009 ostróda klub Młyńskie Koło zagrają jak wyżej. po koncercie after party. więcej info wkrótce

drogo jak za pezety

no i jak tam było? ;>

grubo ponad stówe...

foty foty

było zadziwiająco mało ludzi w porównaniu np. do ostatniej imprezy---> jamaican bash na której nie pojawiły się zadne 'gwiazdy' a mimo to przewinęło się ponad 400 osób.dużo ludzi tym razem weszło na jana,albo podawało vipowskie plakietki przez płot.duży plus dla ciurka za reklamę,bo była dosłownie wszędzie.
co do składów-nie było żadnego och ach,sam pezet pojawił się ok 24 i grał godzinę za co zażyczył sobie 4,5 kafla.
połowa ludzi przewijających się przez imprezę miało plakietki mc,dj albo vip i w sumie nie wiem ile tak naprawdę zapłaciło za wejście.i było w miarę kulturalnie jak na taką imprezę.a na następny raz niestety ale musi być niższa cena biletów,być może wtedy więcej ludzi będzie chętnych na taką imprezę,drugą sprawą była data-czyli końcówka wakacji łącząca się z brakiem pieniędzy i występem libera na molo...

posiedziałam,piwo wypiłam,ale szału nie było.

ewana2666 pisze:było zadziwiająco mało ludzi w porównaniu np. do ostatniej imprezy---> jamaican bash na której nie pojawiły się zadne 'gwiazdy' a mimo to przewinęło się ponad 400 osób (...)
posiedziałam,piwo wypiłam,ale szału nie było.

nie dziwne, na Jamaican Bash bylo tyle luda bo i termin byl zajebiaszczy, dzien przed ORF wiec i ludzi bylo full, zwroc uwage ze na JB Ostrodziakow byla garstka. a poza tym kim jest pezet? jak sama zauwazylas laskawie pojawil sie o 24 popitolil godzine i poszedl do domu... eeee tam z takimi gwiazdorami i pewnie dlatego szalu nie bylo

dla mnie tez Pezet żadną gwiazdą nie jest,bardziej od niego ciekawiła mnie cała reszta.
w sumie to pojawil się ok 22,ale jak zniknął tak wrócił o 24.
jedyne co zobaczyłam na swoich zdjęciach to czerwony chłopiec w okularach i miliony rąk wymachujących w dziwaczny sposób.
a co do jamaicana,wcale nie było mało ludzi z ostródy.
do tej imprezy,spodziewałam się czegoś lepszego,ale i tak jak na pierwszą imprezę tego typu-od kilku lat-nie było tak tragicznie.

Organizacja koncertu Peji w Dublinie kosztowała ponad 3 tys. euro (wejściówki 30E), a w Galway ponad 2 tys. euro (wejściówki 25E). W Dublinie organizator był w plecy 800E, w Galway mój kolega wyszedł na ZERO. Koncerty trwały ponad 1h, bo to jest norma. Więc 4,5 tys. na 4 osoby, to nie jest dużo. Cena 20 zł to też śmieszne pieniądze. Na pewno na ORF wydano więcej pieniędzy. Jeśli ktoś chciał show i atrakcji mógł iść na molo. Tu był dobry rap w wykonaniu ostródzkich raperów, składów olsztyńskich i Pezeta. Nota bene dla mnie w Polsce liczą się tylko on oraz Eldo, Sokół i Ten Typ Mes, reszta stanowi tło. Logiczne, że po przyjeżdzie zobaczył klub i poszedł coś zjeść i się odświeżyć. Tak samo zrobił w niedzielę, jak pojechał od nas do Dzierżoniowa.
Mało ludzi i sztywny początek, bo nie ma u nas tradycji koncertów hh. Dziwne, że się nikt nie awanturował co nie Te złe łysole, karki, dresy i inna patologia, nie to, co ci fajni reegowcy Uprzedzając riposty, słucham też czasem Vavamuffin i Maleo, mam sporo latek i skończyłem 2 kierunki studiów hehe. Ostróda miażdzy każde okoliczne miasto różnorodnością koncertów i cieszmy się tym. Pozdro i oby więcej hh.

gdybym przychodziła tam z nastawieniem,że będą tam same 'karki,dresy i inna patologia',to zwyczajnie bym się tam nie pojawiła.brałam pod uwagę,że nie będzie tam samych kulturalnych ludzi,z resztą jak na każdej imprezie.Zadna ze mnie rdzenna rastamanka.Cieszy mnie to,że w ogole zaczęło się dziać cokolwiek w kierunku hip-hopowym na arenie ostródzkiej.
Co nie zmienia faktu,że zaskoczyła mnie tak mała frekwencja.

i kolego nie porównuj gówna do twarogu-pezet a orf-gdzie płace za kilkadziesiąt koncertów-w tym wykonawców zagranicznych.za 7h pezetowego grania mam 3 dni porządnej biby.konsystencja ta sama ale smak już nie ten.

Z tym smakiem, to wierze Ci na słowo. Co do ORF chodziło mi o to, że tam też składy nie grały za "dziękuję" i miskę ryżu. Każde wydarzenie pociąga za sobą koszty, które nie zawsze się zwracają. A jeśli miałaś na uwadze ceny biletów, to i na ORF i na Pezeta każdy chętny zdążył odłożyć $. A na marginesie ja przedkładam 1 h z Pezetem nad 3 dni ORF Ale każdy ma inny gust.

otoz to rozne sa gusta i nie ma sie co rozwodzic nad tym tematem . ja np osobiscie wolalbym 1h ORF niz 3 dni z Pezetem

Byłem, zobaczył a nawet zarejestrowałem. Bawi mnie to, że słychać mocny hip-hopowy bas w co drugim samochodzie w Ostródzie, a na koncercie faktycznie ludzi nie za wiele. Nie dość, że impreza tego typu ma miejsce raz na 3 lata, to jeszcze organizuje ją (zapewne z poświęceniem) największy punk w mieście Dlatego ukłony dla Ciurka!

A tu odrobina fotografii z owej imprezki:
http://www.flickr.com/photos/pablokwacz ... 249068858/

Pozdrawiam!