MAMA MNIE UCZY W SZKOLE i dlatego jestem lepszy od innych

Co mnie boli i nie tylko

Moderator: Jacek-P

Awatar użytkownika
kwiatuszek
początkujący
początkujący
Posty: 18
Rejestracja: 2006-01-30, 14:25:28

MAMA MNIE UCZY W SZKOLE i dlatego jestem lepszy od innych

Post autor: kwiatuszek »

Witam dziś chciałabym zwrócic uwagę państwa na następujący moim zdaniem problem a mianowicie naukę swojego dziecka i nie chodzi o rodzicielską opiekę, naukę własnego dziecka a sytuacje pod tytułem
MOJA MAMA NAUCZYCIELKA UCZY MNIE SYNA/CóRKę W SZKOLE !!. Dodam że w jednej klasie !!
Przyznam że dla mnie to jakieś nieporozumienie i nieuczciwośc której nie potrafię pojąc.

Na moje pytanie w tej sprawie w kuratorium otrzymałam odpowiedź w stylu:
"...żaden przepis nie zabrania matce uczyc własne dziecko". :o
Odpowiedź pani kurator poprostu mną wstrząsnęła !!

Dajemy w ten sposób przyzwolenie na nie pedagogiczne w moim rozumieniu podejście do tematu edukacji.
To nie uczciwe !!
Nie moralne !!

Ciekawe czy ktoś oprócz mnie spotkał się z podobna sytuacją ??
Walter
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 273
Rejestracja: 2007-09-22, 20:28:50

Re: MAMA MNIE UCZY W SZKOLE i dlatego jestem lepszy od innych

Post autor: Walter »

Nie widzę nic zdroznego w tym że wśród dzieci w klasie znajduje sie dziecko nauczycielki. Kurator zachował sie prawidłowo, ponieważ prawo tego nie zabrania.
Znam wiele takich przypadków że rodzic uczył własne dziecko. Kwestia podejścia do sprawy.
Spójrz na to i innej strony. Jeśli rodzic jest najlepszym z nauczycielem w szkole to dlaczego jego dziecko ma niekorzystać z jego wiedzy, czy jest gorsze, czy nie zasługuje na zdobycie najlepszych kwalifikacji.
Myśle że w życiu są większe zmartwienia, a twój problem jest delkatnie ujmując nadwyrężony.
Chętnie jednak wysłucham także innych formułowiczów.
toledo
zawodowy pisarz
zawodowy pisarz
Posty: 2270
Rejestracja: 2006-11-04, 10:06:05

Re: MAMA MNIE UCZY W SZKOLE i dlatego jestem lepszy od innych

Post autor: toledo »

Oczywiście wystąpić tu może kwestia faworyzowania własnego dziecka. Ale... W obecnym systemie i tak weryfikatorem są egzaminy państwowe na co rodzic (także nauczyciel) nie ma wpływu.
RobertP
rozkręcający się
rozkręcający się
Posty: 191
Rejestracja: 2006-03-10, 19:01:01
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Ostróda
Kontakt:

Re: MAMA MNIE UCZY W SZKOLE i dlatego jestem lepszy od innych

Post autor: RobertP »

kwiatuszek pisze:Ciekawe czy ktoś oprócz mnie spotkał się z podobna sytuacją ??
Ja spotkałem się nie zupełnie z taką sytuacją jak Twoja,
ale deczko zbliżoną..., więc było to tak:
czasy rządów PZPR, córka/syn człowieka na stanowisku tzn. od kierownika wzwyż
mięli też łatwiej i oceny dla nich były deczko podwyższane w podstawówkach i chyba innych także ???
a same dzieci były też lepiej traktowane
Czy to było normą wszędzie i czy tylko ja to zauważyłem ?
toledo
zawodowy pisarz
zawodowy pisarz
Posty: 2270
Rejestracja: 2006-11-04, 10:06:05

Re: MAMA MNIE UCZY W SZKOLE i dlatego jestem lepszy od innych

Post autor: toledo »

U nas normą było to, że "wpieprz" dostawał każdy kogo wyróżniano. Tak normalnie zresztą dzieciaki reagują na faworyzowanych. Ale mialem szczęście być uczony przez nauczycieli, którzy "nie lizali", no to do lizania się nikt nie wystawiał.
Awatar użytkownika
kwiatuszek
początkujący
początkujący
Posty: 18
Rejestracja: 2006-01-30, 14:25:28

Re: MAMA MNIE UCZY W SZKOLE i dlatego jestem lepszy od innych

Post autor: kwiatuszek »

toledo pisze:Oczywiście wystąpić tu może kwestia faworyzowania własnego dziecka. Ale... W obecnym systemie i tak weryfikatorem są egzaminy państwowe na co rodzic (także nauczyciel) nie ma wpływu.

Właśnie chodzi mi o faworyzowanie własnego dziecka podczas zajęc lekcyjnych
- takie dziecko nigdy nie zapomni odrobic pracy domowej, zawsze jest na temat
i można by wymienic jeszcze kilka przykładów (jakie naj jest dziecko pani nauczycielki-wychowawczyni,
choc wcale nie musi miec to poparcia w rzeczywistości).
Gdy taka sytuacja kiełkuje od pierwszej klasy szkoły podstawowej i inne dzieci są tego świadkami to nie mówcie mi że nie uczymy od maleńkiego na dodatek w majestacie prawa NIE UCZCIWOśCI i ZAKłAMANIA
by nie pójśc jeszcze dalej i nie uzyc okresleń - NEPOTYZM czy KUMOTERSTWO !!
Czy nie uważacie że warto byłoby z tym skończyc ??
Przecież w szkołach istnieją równoległe klasy - więc w czym problem ?? !!
toledo
zawodowy pisarz
zawodowy pisarz
Posty: 2270
Rejestracja: 2006-11-04, 10:06:05

Re: MAMA MNIE UCZY W SZKOLE i dlatego jestem lepszy od innych

Post autor: toledo »

Lekka przesada. A co ma zrobić nauczycielka z własnym dzieckiem w szkole wiejskiej? Wysłać do innej gminy czy jeszcze dalej? Nie, kwiatuszku, to o czym piszesz może być wyjątkiem, na który powinna zareagować dyrekcja szkoły.
Walter
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 273
Rejestracja: 2007-09-22, 20:28:50

Re: MAMA MNIE UCZY W SZKOLE i dlatego jestem lepszy od innych

Post autor: Walter »

Toledo zgadzam sie z tobą w 100%.
A ty kwiatuszku chyba trochę mocno przesadzasz. To że matka nauczycielka pilnuje własne dziecko w odrabianiu lekcji to tylko troska rodzicielska która powinien wykazać każdy rodzic.
Co do faworyzowania dzieci. Jeśli są takie sytuacje zgłasza sie to do dyrekcji i to niezależnie czy to dziecko nauczycielki czy nie.
Powiem ci że raczej od dzieci nauczycieli wymaga się więcej, a sama matka tez więcej nad dzieckiem w domu pracuje.
Nie ukrywam że patologie sie zdarzają, może akurat ty na taką sytuację trafiłaś, ale myślę że jest to sporadyczne.
Awatar użytkownika
kwiatuszek
początkujący
początkujący
Posty: 18
Rejestracja: 2006-01-30, 14:25:28

Re: MAMA MNIE UCZY W SZKOLE i dlatego jestem lepszy od innych

Post autor: kwiatuszek »

Toledo - chodzi mi o szkołę miejską jak najbardziej a mianowicie nr 6 w Ostródzie
Walter - uwierz mi że interwencje w dyrekcji a nawet w kuratorium nie przynoszą żadnego rozwiązania to jak środowisko lekarskie swój na swego nic złego nie powie.
I albo ja faktycznie jestem zbyt przesadna albo wy poprostu postanowiliście nie zauważac pewnych tematów
nie wiem z racji wpojonego schematu (tak było i nic sie nie da zrobic) :brawo:
Ciekawi mnie czy gdyby była mozliwośc przeprowadzenia sondy na ulicy miasta jaki byłby wynik.
Może jakiś dziennikarz sie tym tematem zainteresuje ??
Awatar użytkownika
jezuita
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 492
Rejestracja: 2003-12-30, 01:07:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: UK Bury St Edmunds - PL Ostróda

Re: MAMA MNIE UCZY W SZKOLE i dlatego jestem lepszy od innych

Post autor: jezuita »

....w wiochach gdzie jedyna szkola na 50 km to norma ze dzicko nauczycielki ale kiedy w miestcie tylke szkól to jednaego mozna byc pewnien dziecko czy tego chce czy nie nie ma fory a do tego nadejdzie patologiczny strzal kiedy pójdzie do innej szkoly a tu zong z kolegami i innymi nauczycielami w tego bedzie ....Gdzie jest Mama???
sprawiedliwy
rozkręcający się
rozkręcający się
Posty: 199
Rejestracja: 2007-05-27, 09:55:11

Re: MAMA MNIE UCZY W SZKOLE i dlatego jestem lepszy od innych

Post autor: sprawiedliwy »

Czyżby dziecko nie okazało się geniuszem? nie spełniło oczekiwać mamuśki?
A może wredni nauczyciele nie poznali się na cudownym dziecku......
Granda, co też ci nauczyciele wyczyniają, jak oni tak mogą, ale mamuśka jeszcze wszystkim pokaże, oj pokaże ...
magnolia
początkujący
początkujący
Posty: 83
Rejestracja: 2007-11-21, 17:12:38

Re: MAMA MNIE UCZY W SZKOLE i dlatego jestem lepszy od innych

Post autor: magnolia »

Myślę Kwiatuszku, że wszystko zależy od człowieka - ze mną do jednej klasy - zarówno w szkole podstawowej, jak i w średniej - chodziły koleżanki, których rodzice nas uczyli (trafił się jeden ojciec-belfer). Faworyzowania nigdy nie było. Mało tego - gdy mama koleżanki widziała, o której ta wieczorem wróciła i w związku z tym miała niewielkie szanse by porządnie się przygotować do lekcji, to bidulka szła na pierwszy ogień. Tak więc raczej jej współczuliśmy niż zazdrościliśmy. Jej mama była fantastycznym nauczycielem, ale i normalnym rodzicem - teraz sądzę, że to odpytywanie bez taryfy ulgowej to była też forma chronienia swojego dziecka właśnie przed niechęcią rówieśników. Koleżanka była bardzo zdolną uczennicą, miała więc, co zrozumiałe, dobre oceny, nietrudno więc byłoby uznać, że to wynik faworyzowania dziecka nauczycielskiego.
To o czym piszesz, to defekt w człowieku a nie w systemie - nie sądzę, żeby ta pani nauczycielka miała szansę na dobre wychowanie swojego dziecka. Chyba, że jest dość odporne i nie da się zepsuć:)
Ty swoje dziecko na tym szkolnym przykładzie możesz sporo nauczyć o życiu.
annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: MAMA MNIE UCZY W SZKOLE i dlatego jestem lepszy od innych

Post autor: annar »

Czy Pani, Kwiatuszku, ma takie osobiste doświadczenia szkolne, czy poruszyła Pani temat na podstawie zasłyszanych opowieści?
Ja mam zgoła inne. Mój kolega, syn dyrektora szkoły, miał na lekcjach z ojcem sto razy gorzej od reszty uczniów. Odpytywanie poza kolejnością, zawsze o stopień niższe oceny (żeby ojca nikt nie posądził o...)
Spójrzmy na "problem" z perspektywy innych grup zawodowych.
Lekarz. Czy to moralne i uczciwe, że lekarz leczy własne dzieci? I nawet wyleczy.
Adwokat. Może być obrońcą własnego potomka? Może wybronić!
A krawiec? Szycie modnych ciuchów dla własnej pociechy? Czy to etyczne?
Można by wyliczyć dziesiątki profesji i setki zależności.
Wszystko zależy od punktu widzenia. :o
Jeżeli chce się wszędzie widzieć zdradę, nepotyzm, nieuczciwość, to się znajdzie. :(
Trzeba mieć wielką ranę na duszy albo przynajmniej drzazgę w palcu, żeby chcieć
dokopać nauczycielce uczącej własne dziecko... Współczuję.
Proszę mi wierzyć, taka nauczycielka nie ma łatwo...
olka
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 270
Rejestracja: 2005-04-28, 10:50:00
Gadu-Gadu: 3145064
Lokalizacja: ostróda
Kontakt:

Re: MAMA MNIE UCZY W SZKOLE i dlatego jestem lepszy od innych

Post autor: olka »

moja mama mnie uczyła w szkole podstawowej ... nigdy mnie nie faworyzowała, zawsze miałam tróję z przedmiotu którego nauczała , a i tak miałam przesrane ... (za to prawie nigdy nie miałam pracy domowej z innych przedmiotów) hehe

peszek mały bo zawsze wiedziała gdy coś było nie tak ...
zawsze zwycięsko wychodzi z chaosu ten kto do końca walczy uczciwie ...
Awatar użytkownika
studentka
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1155
Rejestracja: 2006-10-31, 13:44:14
Gadu-Gadu: 0

Re: MAMA MNIE UCZY W SZKOLE i dlatego jestem lepszy od innych

Post autor: studentka »

ja uważam ze tak byc nie powinno. mialam wielu szkolnych kolegow- dzieci nauczycieli, ale NIGDY zadne z nich nic było uczniem wlasnej matki/ojca. nawet mowiono o tym, że matce/ ojcu nie wolno uczyc wlasnych dzieci i tego sie trzymano.
czemu teraz jest inaczej? w tym całym burdelu zwiazanym z nasza wspolczesna edukacja juz nic mnie nie zdziwi.
Jestem młodą badaczką.
Kogo zbadać, kogo?
;D
olka
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 270
Rejestracja: 2005-04-28, 10:50:00
Gadu-Gadu: 3145064
Lokalizacja: ostróda
Kontakt:

Re: MAMA MNIE UCZY W SZKOLE i dlatego jestem lepszy od innych

Post autor: olka »

nie panikuj , co do burdelu sie zgodzę , ale nie mam nic przeciwko reszcie , chyba że dziecko ewidentnie jest faworyzowane ...
zawsze zwycięsko wychodzi z chaosu ten kto do końca walczy uczciwie ...
Milek45
początkujący
początkujący
Posty: 56
Rejestracja: 2008-05-15, 17:36:14
Gadu-Gadu: 0

Re: MAMA MNIE UCZY W SZKOLE i dlatego jestem lepszy od innych

Post autor: Milek45 »

kwiatuszek pisze:Witam dziś chciałabym zwrócic uwagę państwa na następujący moim zdaniem problem a mianowicie naukę swojego dziecka i nie chodzi o rodzicielską opiekę, naukę własnego dziecka a sytuacje pod tytułem
MOJA MAMA NAUCZYCIELKA UCZY MNIE SYNA/CóRKę W SZKOLE !!. Dodam że w jednej klasie !!
Przyznam że dla mnie to jakieś nieporozumienie i nieuczciwośc której nie potrafię pojąc.

Na moje pytanie w tej sprawie w kuratorium otrzymałam odpowiedź w stylu:
"...żaden przepis nie zabrania matce uczyc własne dziecko". :o
Odpowiedź pani kurator poprostu mną wstrząsnęła !!

Dajemy w ten sposób przyzwolenie na nie pedagogiczne w moim rozumieniu podejście do tematu edukacji.
To nie uczciwe !!
Nie moralne !!

Ciekawe czy ktoś oprócz mnie spotkał się z podobna sytuacją ??
Natknąłem się na ten temat, wię kilka zdań ode mnie. W rodzinie mam kilku nauczycieli, i tak się składa, że żadne z nich nie uczy swijego dziecka w klasie, a nawet w szkole, ale dzieci te są zdecydowanie faworyzowane, skąd to się bierze.
Otóż niemal wszyscy, a może i wszyscy nauczyciele w Ostródzie się znają, więc wiedzą kogo uczą, czyje dziecko. Stwierdzam to ponad wszelką wątpliwość, poniewąż w klasie mojego dziecka w szkole podstawowej, gimnazjum i dalej byli uczniowie z rodzin nauczycielskich.
Z relacji mojego dziecka wiem jak można oceniać w prosty sposób i nie można nic zarzucić nauczycielowi.Metody są proste, ale nie będę się rozpisywał.
Cobra
początkujący
początkujący
Posty: 12
Rejestracja: 2008-08-19, 10:11:06
Gadu-Gadu: 0

Re: MAMA MNIE UCZY W SZKOLE i dlatego jestem lepszy od innych

Post autor: Cobra »

Zgadzam sie z Milkiem, ze dzieci nauczycielskie sa czesto lepiej oceniane i traktowane. Nauczyciele w tak malym miescie faktycznie dobrze sie znaja i czesto dochodzi do faworyzowania "nauczycielskich" dzieci. Przeciez nie wypada narazic sie kolezance/koledze z pracy.
Moim zdaniem to brak profesjonalizmu.
Wracajac do glownego watku... Trudno jest uczyc kogokolwiek z rodziny (nie mowiac juz o wlasnym dziecku), ale wydaje mi sie , ze jakos mozna sobie z tym poradzic. W takiej sytuacji zamiast faworyzowania predzej stalabym sie nadmiernie wymagajaca wobec dziecka, wiec wcale nie mialoby lepiej niz inni. wrecz przeciwnie;)
Milek45
początkujący
początkujący
Posty: 56
Rejestracja: 2008-05-15, 17:36:14
Gadu-Gadu: 0

Re: MAMA MNIE UCZY W SZKOLE i dlatego jestem lepszy od innych

Post autor: Milek45 »

Patrząc na daleką perspektywa zgadzam się, że od własnego dziecka wymagać powinno się więcej, ale jest druga strona medalu,średnia ocen. Dobre oceny to łatwiejszy dostęp do "ekskluzywnych" jak na Ostródę szkół (nazw nie wymienie bo po co). W "wyższych" sferach nie wypada mówić, że dziecko uczy się w gimnazjum nr.1 czy 2 nie mówiąc o liceum.
To są szkoły dla ogółu, chociaż są wyjątki od reguły dotyczące obu stron.
Cobra
początkujący
początkujący
Posty: 12
Rejestracja: 2008-08-19, 10:11:06
Gadu-Gadu: 0

Re: MAMA MNIE UCZY W SZKOLE i dlatego jestem lepszy od innych

Post autor: Cobra »

W ostrodzie nie ma lepszych czy gorszych szkol. Wszystko to jedno i to samo;))) Szczegolnie jezeli chodzi o gimnazja.
Zablokowany