Forum Online

"Prawdopodobieństwo, że amerykański satelita szpiegowski spadnie na terytorium Polski jest mniejsze niż jeden do tysiąca, a związane z tym zagrożenie - porównywalne z katastrofą małego odrzutowca - powiedział dr Paweł Moskalik z Centrum Astronomicznego imienia Mikołaja Kopernika w Warszawie." w Koperniku to sie znaja ale w sumie to kolejni ostródziacy wyjechali na wyspy angielskie chyba ze strachu....

Nie tylko ze strachu ....

A ja wam mówię, że jest to przygotowywanie zamachu na Kaczorki- bliźniaki. Niby satelita spada i atakuje znienacka, a tymczasem to trzeci Kaczor, który ponoć jest na urlopie, czai się za węgłem z procą. To się nazywa wykorzystywanie okazji

Przecież widać, że to biznes
I nie uderzy !
Amerykanie chcą coś udowodnić i sprzedać nam i reszcie świata pewnie jakąś technologię.

Chinczycy swego satelitę zestrzelili, demonstrując, ze potrafią. Amerykanie muszą też pokazać, że mają takie możliwości. Ale mimo wszytsko t5ego złomu w kosmosie jest coraz więcej i jezt on coraz cięższy, a to stwarza zagrożenie - może niewielkie, ale realnie istniejąće i realnie rosnące.

predzej rosyjska raketa
dziadzia Putin przecie straszył, że w zwiazku z posiadaniem przez Polske tarczy antyrakietowej Rosja pierdzielnie rakietke....