Strona 1 z 2

orange music cafe

: 2002-12-27, 18:52:19
autor: niewiem
co sądzisz

Re: orange music cafe

: 2002-12-27, 18:54:20
autor: niewiem
dla mnie jest to najlepszy pub w miescie

Re: orange music cafe

: 2002-12-27, 20:23:51
autor: Gusta
Orang music stał się ulubionym pubem chopaków z Jaracza zwanych tyż pitbullami.
Dlatego tam nie będę zachodziła

Re: orange music cafe

: 2002-12-27, 23:30:53
autor: niewiem
niewiem jak duzo razy tam bylas ale jest zajebiscie uwierz mi

Re: orange music cafe

: 2002-12-28, 09:09:55
autor: wiem
A ja wiem ile razy łykałeś tabletę w pubie,oraz ile razy paliłeś jointy!

Re: orange music cafe

: 2002-12-28, 13:50:53
autor: Killer
Lokaj bez poziomu !!!

Re: orange music cafe

: 2002-12-28, 13:53:22
autor: Uszczypliwy
Dla żuli i młodzierzy jest tam git, dla normalnych to szok.

Re: orange music cafe

: 2002-12-30, 21:57:09
autor: niewiem
niewiem jak mozesz gadac takie glupoty jak nie widziales mnie
pierw zobacz potem gadaj ok?

Re: orange music cafe

: 2002-12-30, 21:58:47
autor: niewiem
jakich zuli
to moze powiedz gdzie ty chodzisz to wtedy podyskutujemy ok?

Re: orange music cafe

: 2002-12-31, 09:23:37
autor: wiem
Czy ten "niewiem" to czasem nie Gajewski?Jak nie to napewno jakiś jego przydupas!Wal się na ryj ty zaćpana świnio!

Re: orange music cafe

: 2002-12-31, 09:34:57
autor: Uszczypliwy
Antałek od lat jest bardziej czysty(nie mówie o rasizmie).

Re: orange music cafe

: 2003-01-01, 21:58:31
autor: szacila
Moi Drodzy! Mówicie o poziomie a nawet się na poziomie nie potraficie wysławiać?
A co do nadmienionego "pabu" - czy na poziomie jest błekitny dymek i panienki prężące się przed kolesiami? Zaraz mi się Masłowska przypomina. Kto wiem, może tu była ;)))
Zastanwiam się jeszcze nad jednym: kto wyznacza poziom lokalu? Właściciel, czy goście?

Weż do paszczy-Szaciła!!!!!!!!!!!!!!!

: 2003-01-03, 11:35:49
autor: Uszczypliwy
Dziwne albo mamy do czynienia z debilem, albo człowiekiem, który ma o sobie bardzo duże mniemanie. Ludzie sobie rozmawiają a tu ktoś mówi im , że to bardzo nie na poziome a w domyślę czuje głos"tylko ja mam poziom do rozmowy". O poziomie lokalu świadczy stan faktyczny lokalu i klijęci, którzy tam zarobienia i jeżeli stać go na kulturalny lokal to tylko zacierać ręce.

Re: orange music cafe

: 2003-01-19, 15:54:58
autor: niewiem
widze ze zmiekles pionku

Re: orange music cafe

: 2003-02-01, 15:13:44
autor: diabełek
Knajpa jest tragiczna! Tyle małolatów z małymi oczkami, albo z wielkimi jak pięciozłotówki. Przecież to jest tragedia. I nikt nic z tym nie robi. Nie tu jest coś nie tak. Kiedyś jak był Piwosz to ludzie bali się tam przychodzić, wtedy mówili że to knajpa dla ćpunów. (...) prawda! Wtedy jeśli już coś się zdarzyło to jakiś małolat upalony trawką, którą to zresztą wypalił przed przyjściem do knajpy. A teraz? No, kurwa mać! Tablety, feta, blanty! I kto to wszystko zażywa? Małolaty po od 15 roku życia! Oni to nazywają "kilmatem". Dobra, spoko każdy słucha muzyki jaką lubi, ale tej muzyki nie da się czuć bez "dopalacza". A gdzie teraz są mundurowi panowie? (w dupie:-)).Do Piwosza jakoś potrafili znaleźć drogę...
Jednym słowem: ćpunki bawcie się jak lubicie ale wyp... z Piwosza!

Re: orange music cafe

: 2003-02-01, 15:15:01
autor: diabełek
"To" nazywasz pubem?

Re: orange music cafe

: 2003-02-01, 15:16:21
autor: diabełek
Oj, pewnie o połowie nie wiesz... Też nie lubię ćpunów.

Re: orange music cafe

: 2003-02-01, 15:21:22
autor: diabełek
Tu nie można mówić o poziomie. To jest po prostu czarna dziura, dziura której nie widzą panowie w niebieskich mundurkach i udają że wszystko jest w porządku. Dupa tam nie w porządku.
Jedyny poziom o jakim można mówic w przypadku oranga to poziom unoszącego się dymu z blantów (u bóg wie czego jeszcze) pod sufitem...

Re: orange music cafe

: 2003-02-01, 15:25:16
autor: diabełek
Antałek zawsze był dla czyścioszków :-) Pomimo że sam chodze tam rzadko to wiem, że knajpa jest spoko. Jeśli ktoś lubi to może tam chodzić. Na pewno wolałbym zaprosić kogoś do Antałka niz do oganga.
Tylko szkoda że Sebastiana nie ma już za barem :-(

oranżada to kicz

: 2003-02-18, 15:44:26
autor: lafounsio
...to jest tylko (...) na który nawet patrzeć się nie chce....piwosz miał klimat, który barman potrafił utrzymać...jacy są teraz...pozostawię to bez komentarza...lipa na maxa...pan Gajewski to przecież Arek Złotówa...i tylko to się liczy...wystarczy karteczkę nad barem przeczytać..."po godz. 21.00 piwo za 4.5pln...

Re: oranżada to kicz

: 2003-02-22, 11:37:45
autor: diabełek
mógłby jeszcze dopisać "wywóz śmieci we własnym zakresie" :-) Ale co tu dużo gadać, Piwoszowi ludzie zostawiają teraz kasę gdzie indziej, głównie na zamku i w Antałku, a pan "złotówa" obchodzi się smakiem, bo jego nowi "barowicze" wolą pigóły od browarka, takie życie. Sam jeszcze będzie chciał wrócić do Piwosza, ale czy Piwosz wróci do niego, bo to nie knajpa czyni klimat, tylko ludzie za barem i Ci którzy do niej przychodzą. A pomarańczowy kicz to dobijalnia i siedlisko dresu, tylko czemu chłopcy bez karków nie przychodzili tam jak był Piwosz...bali się? Oj, a takie twarde chłopaki są... :-)

Re: orange music cafe

: 2003-04-12, 13:46:47
autor: terror41
Najgorsza knajpa w mieście byłem tam raz i nigdy nikomu nie polecę tego tzw. pubu bo jest beznadziejny. Lipna obsługa i beznadziejna ochrona.

co to?

: 2003-04-14, 18:36:39
autor: Tytus Andronikus
Coś mi sie wydaje , że już tam byłeś kilka razy(?).

Re: orange music cafe

: 2003-04-24, 16:04:46
autor: BETI
ja nie byłam tam, ale po tym, co tu przeczytałam, nie chce mi się tam iść

Re: orange music cafe

: 2003-04-24, 16:34:31
autor: Apacz
Rolnik, który według irackiej telewizji miał kilka tygodni temu strącić amerykański śmigłowiec Apache, wszystkiemu zaprzeczył - poinformował serwis BBC News.

Kilka tygodni temu iracka telewizja triumfalnie ogłosiła, ze rolnik spod Karbali Ali Abid Minqash strącił amerykański śmigłowiec Apache.

Telewizja pokazała rolnika wymachującego starym karabinem, którym miał strącić maszynę.

"Rolnik, który zbiera ryż i Apache" - obwieścił triumfalnym głosem lektor.

Reporterzy kuwejckiej gazety Al-Rai Al-Am dotarli do rolnika. "To było trudniejsze niż odnalezienie Saddama Husajna" - napisali dziennikarze.

"Jak zawsze wcześnie rano poszedłem na pole i byłem całkowicie zaskoczony gdy znalazłem na nim śmigłowiec i jakieś ciała. Przecierałem oczy ze zdumienia" - opowiedział rolnik.

"Gdy ochłonąłem z wrażenia i przezwyciężyłem strach, udałem się do najbliższej siedziby partii Baas, gdzie zgłosiłem znalezisko" - relacjonuje Ali Abid Minqash, który następnie został poddany przesłuchaniu.