Działania naprawcze nowej rady nadzorczej

[toledo]

Nie. Ale ukłon dla umiejętności podważania przez niby-obiektywizowanie, niby-zgadzanie się, niby-troskę. Ze znanych mi osób logika działania podobna do wice. Nic to przynajmniej można podyskutować.

Czuć liźnięcie propagandzistów starej szkoły. Pozorna zgoda i troskliwe pytania prowadzące dyskusję na manowce. Niby nie wiem, ale pytania wskazują na wiedzę i to taką, która pozwala omijać sedno.

W końcu proszę o co chodzi.
Ostatnie kwestie - najpierw Nikt nie znosi chamstwa, bezczelności, bandziorów i cwaniactwa.
Dotkliwe plotki, to jest chamstwo!
i następna Tworzenie plotek to nic.
Gorsze jest ich rozpowiadanie nawet tylko jedną gębą ...

Czyli? "Plotkujecie tylko, kochani. Pozdrawiam." To nie moze być przypadek pisania gościa, który praktycznie wszedł w portal w jednym tylko temacie: szpitala.

Podrawiam

[ostródzianin]

To są właśnie inwektywy, którymi ja innych nie obrzucam.

Czym jest to sedno sprawy?

[sceptyk]

a któż tu cię obrzuca inwektywami? To raczej ty zarzucasz innym jakieś wydumane niegodziwości.
Zaczynasz po prostu ględzić, bo argumentów nie masz żadnych, a będziesz ich miał jeszcze mniej. i dzieki Bogu.

[ostródzianin]

Pewnie chcecie mnie zdyskredytować jako rozmówcę.
Nie twierdzę, żę wszyskie posty to plotki. I nie przypisuj mi toledo
słów, których nie napisałem.
Plotka wg. mnie jest chamstwem tylko wtedy gdy ma charakter fałszywego oskarżenia, ataku i upokorzenia konkretnej osoby.

Nie stawiam nikomu zarzutów.

Panowie, chyba odchodzicie od tematu.

[toledo]

Ale na pytanie "o jakie plotki chodzi" odpowiedzi nie ma........

Ostródzianinie nie irytuj się, to tylko rozważania na temat Twoich postów, w których nie chodzi o odpowiedzi, ale zaistnienie pytań.
Możnaby odwrócić dociekania. Napewno wiesz więcej ode mnie. Zatem pierwsze z brzegu pytanie.

1. Dlaczego w drugiej kadencji samorządu nie rozpoczeto remontu albo rozbudowy szpitala skoro juz w 1991 roku - jak twierdzisz - lekarze narzekali na komplikacje pooperacyjne związane ze stanem obiektu?

2. Dlaczego Rada Nadzorcza nie składała sprawozdania właścicielowi?

3. Dlaczego prezes B. ukrywała przed Radą Nadzorczą fakt braku podstawowego sprzętu, a jeżeli nie ukrywała, to dlaczego Rada Nadzorcza nie interweniowała?

4, Czy to zdrowa sytuacja, że w grupce wnioskujących co i rusz o sesje nadzwyczajne Rady Powiatu jest aż dwóch szefów wydziałów urzędu Miejskiego, czyli pracę jednego samorządu dezorganizuja pracownicy drugioego samorządu?

5. Dlaczego do tej pory nie ma reakcji Burmistrza na propozycje Starosty wspólnych działań w sprawie budowy wiaduktu wnad torami?

[toledo]

Kolego, to tylko dyskusja, w której Twoje posty takie, a nie inne wrażenie sprawiają. Byc może to przypadek, ale ja w przypadki na tym forum już przestałem wierzyć.

Ja tylko cytowałem.
Pozdrawiam

[ostródzianin]

Co do mojej aktywności w temacie szpitala ( jak narazie jedynym ).
Nie będę się tłumaczył.
Znajdę interesujący temat lub/i ciekawych użytkowników tego forum to chętnie podyskutuje.

Wszystkich pozdrawiam

[toledo]

Znakomicie.
Do pogadania.
Pozdrawiam.

[ostródzianin]

Całkiem ciekawe pytania.
1. Zapewne nie zrobiono nic bo nie było pieniędzy.
Ówczesny zarząd powiatu unikał tego problemu. Dlaczego ?
To pytanie do FWP.
2. Brak sprawozdania w terminie był powodem do natychmiastowego zwolnienia zarządu.
3. B. pewnie ukrywała te braki, żeby przekonać wszystkich do poręczenia kredytu. Ukrywanie miało na celu pokazanie PZOZ w jak najlepszej formie. Prezes mówiła tylko o jednym problemie "brak płynności finansowej".

4. Nie stwierdziłem, żę komplikacje to stan bloku. Pawdopodobnie chodziło tu o złą sterylizację narzędzi chirurg..
5. Czy sesja nadzwyczajna jest dezorganizacją samorządu?
Przepraszam, a za co radni biorą pieniądze?
6. W najbliższym czasie pewnie nie ma co "marzyć" o wiadukcie.
Dlaczego? To pytanie do samorządowców.
Prowizoryczne rozwiązanie to tylko strata publicznych pieniędzy.

Pozdrawiam

[toledo]

5. Tak, w przypadku, gdy jest nie przygotowana.
Tak, w przypadku, gdy jedynym celem jest medialna burza.
Tak. gdy wiadomo, że nie można podjąć żądanej uchwały ze względów prawno-formalnych i merytorycznych.
Tak, gdy nie ma większosći do przeforsowania własnych chęci..
Tak, gdy w tej samej sprawie i po to samo zwołuje sie sesję po raz kolejny.
Tak. gdy uniemożliwia to organizacje sesji zwyczajnej do podjęcia uchwał obliguje Radę prawo.
Tak, by tylko dopiec swoim wrogom.
Tak, gdy nie załatwia się zadnego interesu publicznego.

Wszystkie te przyczyny miały miejsce w Ostródzie i -obym był złym prorokiem - będą miały miejsce. Przy aktywnym udziale - dodajmy - dwóch wysokich urzedników samorządu miasta, podległych burmistrzowi.

Jest pytanie dodatkowe: czy uczestnicząc w tych sesjach na swój wniosek radni ci biorą dzień wolny w Urzędzie Miejskim, czy też pobieraja podwójne wynagrodzenia?

^, Masz rację to pytanie do Burmistrza, Nie chodzi o marzenia, ale podjęcie działań w c elu pozyskania środków pomocowych.

Pozdrawiam.

[ostródzianin]

I tu muszę się z tobą toledo zgodzić.
Ale nie we wszystkim...
Nie chodziło o medialną burzę ale o natychmiastowe poręczenie kredytu.
Szpital jest interesem publicznym.
Nie sądze, że chodziło o "dopiekanie wrogom". Przynajmniej w ten akurat sposób.
Co do urzędników miasta.
Sesje nie trwają cały dzień. W czasie przed i po sesji, ci urzędnicy powinni być w pracy. Chyba, że przysługuje im urlop. I akurat w ten dzień wezmą wolne.

Pozdrawiam

[japa]

no właśnie czy pan burmistrz widząc w tv ostroda zachowania pana Wawrzyńskiego nie powinien zwrócić uwagi podległemu pracownikowi: "panie Wawrzyński swoim zachowaniem urąga pan funkcji pracownika samorządowego"? - jeśli tego nie robi - jak widać - daje ciche przyzwolenie na takie zachowania...

[japa]

Nie sądze, że chodziło o "dopiekanie wrogom". Przynajmniej w ten akurat sposób.

kolega ostródzianin raczy żartować

[sceptyk]

kolega ostródzianin uprawia "szutki" cały czas, ale dopóki mnie rozbawia to mnie te zarty nie przeszkadzją. Lubię humor, a szczególnie w stylu:
przychodzi samorzadowiec do samorzadowca....

albo:
-pozycz mi milion
-a na co ci milion?
- a (...) cie obchodzi

albo
przychodzi mafioso do samorzadowca i mówi:
- zagrasz ze mną w automaty? Ty wygrasz...

albo:
nie musze być dyrektorem, byle mi ta sama kasa została, a najlepiej niech mnie starosta przeprosi, za to że przeszkadzał spokojnie strajkować...

albo;
przychodzi B. do lekarza a lekarz na to:
pani już tu nie pracuje

znam jeszcze parę

[/i]

[ostródzianin]

Dobrze, że koledzy mają poczucie humoru.
Śmiech to zdrowie.

[toledo]

I tu muszę się z tobą toledo zgodzić.
Ale nie we wszystkim... :)
Nie chodziło o medialną burzę ale o natychmiastowe poręczenie kredytu.
Szpital jest interesem publicznym.
Nie sądze, że chodziło o "dopiekanie wrogom". Przynajmniej w ten akurat sposób.
Co do urzędników miasta.
Sesje nie trwają cały dzień. W czasie przed i po sesji, ci urzędnicy powinni być w pracy. Chyba, że przysługuje im urlop. I akurat w ten dzień wezmą wolne.

Pozdrawiam :)

Powtórzę się: kto poręczy kredyt nie mając na ręku biznesplanu i analizy możliwości spłaty? Nikt odpowiedzialny. Zatem propozycja takiego działania jest nioeodpowiedzialna, albo obliczona na efekt medialny.

Dopiekanie wrogom jest w Ostródzie rzeczywistością.
Jesli sesje trwają kilka godzin to te godziny powinny być odnotowane w liście obecności obu urzędników jako wolne. Nie są? to ktoś nabija w butelkę [odatników, a ktoś inny na to pozwala. Obaj panowie nie mają nienormowanego czasu pracy. Zatem? W przypadku pana c.W. to samo dotyczy jego płatnego uczestnictwa w posiedzeniach Rady Nadzorczej PWiK.

O specyficznym traktowaniu szpitala jako interesu publicznego świadczą publikacje Gazety Ostródzkiej. czytałeś to wiesz, O szpitalu pisano tylko w kontekście dowalania staroście. I, niestety zbyt często, redaktorzy opisywali swe fantasmagorie mijając się z faktami. Panowie FWP pomagali te fantasmagorie tworzyc, a publiczny i nteres to dla nich, tak uważam, ich własny interes. Nic więcej.

[ostródzianin]

Dowalanie staroście.
Ciekawe dlaczego starosta, jeżeli jest taki wspaniały, nie ceiszył się poparciem Ostródzian? Nie został burmistrzem.
Starosta często się myli. Ciągle szuka porad u innych radnych i radcy prawnego.
Co do zachowania radnych.
Absolutnie nie pochwalam zachowania FWP. Wręcz przeciwnie. Uważam , że należy je napiętnować.
Starosta również pieni się gdy FWP zabierają głos.
Wicestarosta ciągle żuje gumę.
Przewodniczący czuję się jakby był w swojej szkole.
Inni ubliżają opozycji.
Czy to jest kultura radnego???!!!

[sceptyk]

czy Ty aby nie przesadzasz ostródzianinie? Podobno każdy widzi to, co chce zobaczyć, ale twoja tendencyjność jest porażająca.
Jeżeli czynisz zarzut Brodiukowi, że konsultuje swoje decyzje z radnymi z koalicji i żeby działać zgodnie z prawem, bardzo skomplikowanym zresztą, korzysta z porad radców prawnych, to sięgnąłeś granic paranoi.
Dla kontarastu; moja ulubienica , pani B. zatrudniała trzy kancelarie prawne, pewnie to ci nie przeszkadza...
Wiesz , co to jest czarny pijar? jeśli nie wiesz, to się dowiedz i wtedy dyskutuj o porażkach i zwycięstwach wyborczych.
Znowu mnie rozśmieszyłeś

[ostródzianin]

To nie zarzuty. Takie są fakty.
Starosta nie jest doświadczony i tyle. Ktoś mu pisze przemówienia...
Nie ważne.
Po co wspominasz o B., jeżeli ona jest skreślona?

Nie przesadzaj ze śmiechem...

[sceptyk]

uwielbiam się śmiać i zapewniam, że z siebie też potrafię.
Jeśli samorządowca z dwunastoletnim stażem uważasz za niedoświadczonego, to kto jest doświadczony?
Fakty, to egzemplarze wrednego tabloidu, czytujesz pewnie...
To są bardziej twoje pobożne życzenia, ale se pomarz....

[ostródzianin]

Drogi sceptyku!
Mam do Ciebie pytania:
1. Należysz do PO?
2. Dlaczego bronisz zaciekle starosty?

[sceptyk]

powiem prawdę
Bo go lubię, szanuję i uważam za bardzo uczciwego człowieka, co w tym samorzadowym chlewie nie jest nagminne. Wystarczy?

Rozszerzę twoje pytanie;
nalezałem do harcerstwa, ZSMP, UW,PD,PO i przed też należałem.
Moje poglądy i wiedza o tym mieście nie mają nic wspólnego z szyldami.
Kocham to miasto, tu mnie pochowają, tu żyją moje dzieci i mam nadzieję, że w przyszłości - wnuki.
I do każdego, kto robi krzywdę temu miastu, będę się czepiał, bez względu na szyld pod którym występuje. A jak zauważyłeś jestem upierdliwy.

[japa]

Dowalanie staroście.
Ciekawe dlaczego starosta, jeżeli jest taki wspaniały, nie ceiszył się poparciem Ostródzian? Nie został burmistrzem.
?!!!

ano przypomnij sobie kolego jaki ci tam? aha ostródzianin, ano przypomnij sobie jakie paszkwile na Brodiuka tworzyli niektórzy niby politycy w tym miasteczku, pamięć za słaba? To było w czasie kampanii wyborczej ale także i w czasie jak Brodiuk był już Starostą, to w jednym z urzędów tworzono dalej paszkiwle na niego. I do tego stopnia bezczelnie że nie kryto się przed petentami. A jeden z nich widział i słyszał jak "Penderecki z Mulatem" przekrzykiwali się co jeszcze zmyślić i dodać jakie ohydztwo wymyślić na tego człowieka.

A co do wyniku wyborczego to jeśliby wybory na Starostę byłyby bezpośrednie to i tak wygrałby Brodiuk bo to on miał najwięcej głosów w powiecie. I więcej jest z nim coraz wieksza grupa ludzi, która szeroko otwiera oczy widząc co w tym mieście "robiono" przez ostatnie lata, grupa ludzi, która nie boi się Waszej "czerwonej pajęczyny"

Wiesz co ostródzianin jesteś żałosny tymi swoimi wypowiedziami, zadajesz pytania wciagasz w niby dyskusję, prowokujesz tak to Twój styl -znam Cię zbyt dobrze...

i tak samo jak sceptykowi zalezy mi na tym mieście, bo też się tu urodziłem (a nie gdzieś za Bajkałem), tu mieszkam, tu mieszkają moje dzieci i moja rodzina i nie pozwolę aby szmelc niszczył to miasto.

Tak, no to sobie popisałem...

[ostródzianin]

Japo, trochę spokoju. W twoim tekście czuć nutkę irytacji.

Na Nosewicza też były paszkwile.

Japo, nie znasz mnie. Jak nie podoba Ci się mój styl wypowiedzi to nie odpowiadaj na moje posty. Proste i logiczne.
Mi zależy na rozwoju tego miasta i również tu się urodziłem i mam rodzinę.
Komu z mieszkańców nie zależy na swoim mieście?

Mimo, żę negatywnie mnie oceniasz
Pozdrowienia dla Ciebie i twojej rodziny

[sceptyk]

no,no ostródzianinie słodkiś jak trucizna z miodem