Strona 1 z 1

wyjaśnienie - powitania lata

: 2007-06-11, 23:12:33
autor: Jacek-P
Włos mi się na głowie jeży jak czytam tematy w stylu „Munie wita lato”. Zatem kilka pytań do was:

Czy spożywanie alkoholu po godzinach pracy jest zabronione?
Czy upojenie się alkoholem podczas imprezy masowej jest zabronione?
Kto jest osobą publiczną a kto prywatną?
Kiedy przekracza się granicę między życiem prywatnym a zawodowym?

Jeszcze wyjaśnienie z mojej strony. Temat „Munie wita lato” oraz podobne tematycznie będą usuwane z forum. Powodów jest kilka, ale główne to:
Mnogość ciekawszych i poważniejszych tematów do dyskusji.
Brak zgody na publiczne dyskusje o prywatnych problemach innych ludzi a według mnie problem z alkoholem do takich należy.

: 2007-06-11, 23:16:20
autor: ryba
A kto sie upił? :lol:

: 2007-06-12, 07:46:11
autor: toledo
Dobre pytania. Bez jednoznacznych odpowiedzi. I rozumiem, że temat jest ogólny, a nie personalny.

1. Spozywanie alkoholu jest dozwolone, dozwolone jest takze upojenie alkoholowe, ale gdyby urzędnik niemieckiego magistratu upoił się "na widoku" to tłumaczyłby się następnego dnia przed szefem, a konsekwencje byłyby uzależnione od "jakości" występku. I to w Niemczech, gdzie piwo jest napojem prawie oranżadowym.

2. Jak wyżej.

3. Osobą publiczną jest każdy sprawujący urząd publiczny i opłacany z naszych podatków, zwłaszcza na imprezie publicznej. Prywtnie to on jest na prywatnej imprezie.

4. Jak wyżej.

: 2007-06-12, 12:06:15
autor: sceptyk
i krefff się polała. :)

: 2007-06-12, 12:37:32
autor: studentka
"Polały się łzy me czyste, rzęsiste" bla bla bla
Ja tez uważam, że tamten temat był nieco bez sensu..
To zapewne nie pierwsza i nie ostatnia znana społeczności Ostródy osoba, która zabalowała na imprezie i ktoś tam ją widział...
Co nie oznacza, że pochwalam takie zachowania, ale wychodzę z założenia że każdy jest wolny.. a nam średnio do tego, co kto gdzie i kiedy

: 2007-06-12, 12:39:45
autor: sceptyk
Studentko mogie pić z Tobą wódkę, nie tylko piwo. Uprzedzam,że pijem dużo i się niechwiejem :D

: 2007-06-12, 12:47:37
autor: toledo
I słusznie. Z drobnymi, ale jakże istotnymi wyjątkami. Osoba publiczna i osoba spełniająca funkcje publiczne podlegają publicznej ocenie.
Jeżeli aprobujesz pijaczka, który dziś leży w rynsztoku, a jutro załatwia (rozwiązuje) Twoje ważne problemy to dokładnie Twoja sprawa. Ja na przykład nie powierzyłbym mu swoich spraw, nie dlatego, że się upił, ale dlatego, że wykazał się wzorcowym brakiem odpowiedzialności.

Każdy bank szybko by rozwiązał kwestię z leżącym w rowie pijanym kasjerem, ale pijany urzędnik? To już inna sprawa. Prywatna!!!???

Co prawda gusta nie podlegają dyskusji, ale nie takie za które płacę. Wtedy mam wybór.

: 2007-06-12, 12:57:51
autor: JJ23
Wszystko byłoby prywatną sprawą tego pijanego faceta gdyby nie jeden szczegół.Otóż współorganizatorem tej imprezy był urząd miasta z wydziałem promocji w roli głównej.Jest wielce prawdopodobne,że osobnik o którym mowa był więc w pracy.Pewnie jeszcze wystąpi do szefa o zapłatę za nadgodziny.A może jakaś premia za niekonwencjonalną formę promocji miasta wśród artystów.Oni bardzo lubią dobry"odjazd".Pójdzie więc wieść lotem błyskawicy,że warto u nas koncertować. Wrażenia dla artystów gwarantowane.Będą wysokie rabaty ze strony wykonawców.Do zobaczenia pod sceną.

: 2007-06-12, 12:59:52
autor: studentka
sceptyk pisze:Studentko mogie pić z Tobą wódkę, nie tylko piwo. Uprzedzam,że pijem dużo i się niechwiejem :D
Ooooo, kurde... Już sie boję... :D :D

: 2007-06-12, 13:05:08
autor: sceptyk
nie bój się, wypiję i za Ciebie. Ostrzegam, po gorzale robię się strasznie gadatliwy. Ot, całe niebezpieczeństwo :)

: 2007-06-12, 13:07:04
autor: studentka
ale ja nie lubię pijanych facetów...... :D :D

: 2007-06-12, 13:09:13
autor: sceptyk
a żebyś wiedziała jak ja nie lubię :)

: 2007-06-12, 13:10:35
autor: studentka
no to mamy jedna cechę wspólną :D :D :D :D :D

: 2007-06-12, 13:12:13
autor: toledo
Coś tu się kroi. Powodzenia.

: 2007-06-12, 13:31:00
autor: studentka
toledo pisze:Coś tu się kroi. Powodzenia.
Czy jest coś, o czym nie wiem, toledo? :wink:
Ciebie też lubię. :)

: 2007-06-12, 13:46:32
autor: toledo
Jest. Snujecie nić sympatii, a to na tym forum rzadkość. I może jego charakter zmienić. Czego "powodzeniem" życzyłem.

: 2007-06-12, 14:01:02
autor: studentka
Normalka, ja się cieszę, że są tu ludzie, że którymi można kulturalnie porozmawiać, tacy jak Ty i sceptyk i jeszcze inni. Myślę, że tak powinno być. Spokojnie, bez kłótni, wyzwisk, czepiania się, dogryzania sobie.
Jest luuzzz.
Pozdrowienia! :)

: 2007-06-18, 19:47:37
autor: toledo
Ale jako "niespotykanie spokojny człowiek" uważam, że spokojnosci za nudy moze ktosik brać, co jako żywo dysktowaniu po naszemu nie służy. Ot przy.....yć komuś, a i w morde dać, to dopiero kręci i nuddę przegania. A tak? salon jakowyś sie robi, a może i czwrtki biskupie sie komuś zamarzywują.

: 2007-06-18, 20:10:10
autor: studentka
toledo pisze:A tak? salon jakowyś sie robi, a może i czwrtki biskupie sie komuś zamarzywują.
Rozmowa, Drogi Panie, musi odbywać się zgodnie z zasadami umiaru i stosowności, jakby rzekł Łukasz Górnicki w swoim "Dworzaninie polskim". Także kulturalna rozmowa chamstwem i kłótnią się brzydzi. :clever:

: 2007-06-18, 20:30:31
autor: toledo
A jako, że królowie nas, niebożęta, w samotności ostawili, to i dworzan wnet chamstwo wszelakie zalało i ogołociło nas dla strawy żołądka ze strawy duchowej, a kulturę gnojemp rzykryło wszetecznym. Tak i imć Pan Górnicki nie ma adresata swoich, dla większości niezrozumiałych dziś, strof.

: 2007-06-18, 21:04:57
autor: studentka
toledo pisze:Tak i imć Pan Górnicki nie ma adresata swoich, dla większości niezrozumiałych dziś, strof.
Jak nie ma, jak ma. :D
Na przykład ja.

: 2007-06-18, 22:11:02
autor: toledo
Winszuje zatem Waćpannie z całego serca, jako żeś ostatnia na tym forum nieskażona plwociną barwionych wypowiedzi. Aleć nie do końca przecie. Tyle że wspominać Waćpanny uchybień nie będę.

: 2007-06-18, 22:48:36
autor: studentka
toledo pisze:Tyle że wspominać Waćpanny uchybień nie będę.
Wypada mi skłonić się przed Panem i podziękować, co też z miłą chęcią czynię< kłaniam się nisko, aż po same kolanisko>
Z wyrazami uznania.
Waćpanna.
:hahaha: