Tolerancja i nienawiść
: 2007-06-05, 19:29:44
Drodzy forumowicze chciałbym poruszyć bulwersujący temat, który wywołał strasznie nielubiany przeze mnie polityk - Roman Giertych. Chodzi o wyrzucenie z kanonu lektur obowiązkowych Witkacego, Gombrowicza, Dostojewskiego, Kafki i wreszcie Sienkiewicza. Nie ukrywam, że są wśród nich moi ukochani pisarze, są również tacy, których nie lubię. Ale bez względu na moje sympatie, jest to po prostu piękna literatura, na której się wychowałem, na której( w mniejszym stopniu, niestety) wychowały się moje dzieci i, mam nadzieję, kiedyś wychowają się moi wnukowie.
Najbardziej bulwersująca jest argumentacja Giertycha, który polskim pisarzom zarzuca brak patriotyzmu(?), relatywizm moralny w stosunku do wszystkich ( wyłączając chyba Sienkiewicza) a polonofobię w stosunku do Dostojewskiego.
Jeśli by się to Giertychowi udało, to w następnym kroku zniknie Kubuś Puchatek ( zoofilia - bo jak można czytać o miłości misia do Krzysia) i Mały Książę ( fitofilia - bo jak można czytać o miłości księcia do róży).
W następnej kolejności zostanie zakazane czytanie Safony - bo lesbijka,
Wilde'a - bo gej, Starego Testamentu - bo opisuje między innymi stosunki kazirodcze córek z ojcem.
Gdzie jest granica tego szaleństwa. Jednocześnie niejaka pani Sowińska -Rzecznik Praw Dziecka!!!???, nazywa Teletubisie pedałami i twierdzi autorytatywnie,że seks jest wynaturzeniem i ma być uprawiany tylko w celach prokreacji.
Dalej. Nie jestem sympatykiem parad równości, ale to, co wyczynia Młodzież Wszechpolska, której działacze rozplenili się się po ministerstwie edukacji przechodzi wszelkie pojęcie. Niedługo ockniemy się w rasistowskim, ksenofobicznym państwie, gdzie pali się książki na stosach, bije inaczej myślących, w którym młodzież będzie po lekcjach tworzyć zbrojne bojówki gotowe dla" ratowania narodu" popełnić każdy haniebny czyn na rozkaz wodza. Możecie powiedzieć, że to niemożliwe, ja do tej pory też tak sądziłem, ale powoli zmieniam zdanie
Najbardziej bulwersująca jest argumentacja Giertycha, który polskim pisarzom zarzuca brak patriotyzmu(?), relatywizm moralny w stosunku do wszystkich ( wyłączając chyba Sienkiewicza) a polonofobię w stosunku do Dostojewskiego.
Jeśli by się to Giertychowi udało, to w następnym kroku zniknie Kubuś Puchatek ( zoofilia - bo jak można czytać o miłości misia do Krzysia) i Mały Książę ( fitofilia - bo jak można czytać o miłości księcia do róży).
W następnej kolejności zostanie zakazane czytanie Safony - bo lesbijka,
Wilde'a - bo gej, Starego Testamentu - bo opisuje między innymi stosunki kazirodcze córek z ojcem.
Gdzie jest granica tego szaleństwa. Jednocześnie niejaka pani Sowińska -Rzecznik Praw Dziecka!!!???, nazywa Teletubisie pedałami i twierdzi autorytatywnie,że seks jest wynaturzeniem i ma być uprawiany tylko w celach prokreacji.
Dalej. Nie jestem sympatykiem parad równości, ale to, co wyczynia Młodzież Wszechpolska, której działacze rozplenili się się po ministerstwie edukacji przechodzi wszelkie pojęcie. Niedługo ockniemy się w rasistowskim, ksenofobicznym państwie, gdzie pali się książki na stosach, bije inaczej myślących, w którym młodzież będzie po lekcjach tworzyć zbrojne bojówki gotowe dla" ratowania narodu" popełnić każdy haniebny czyn na rozkaz wodza. Możecie powiedzieć, że to niemożliwe, ja do tej pory też tak sądziłem, ale powoli zmieniam zdanie