Forum Online

Nawet tytułu nie mogę normalnie skonstruować, bo mnie dziś poniosło!
Mam zamówioną subskrypcję biuletynu http://www.niepelnosprawni.pl, bo problemy osób niepełnosprawnych sa mi bardzo bliskie. Dziś otrzymałam nowy numer. "Janusz Świtaj ma pracę." http://www.niepelnosprawni.pl/ledge/x/18137 Wszyscy wiemy kto to jest. ( A jakby kto nie kojarzył- to on złożył wniosek do sądu o zezwolenie na eutanazję) A pracę mu da Anna Dymna. I tu mnie ruszyło. Miałam ochotę komentarz dodać. Niech Janusz pracuje u Anny, niech mu się powiedzie , niech znajdzie sens życia i odzyska poczucie własnej godności! Ale Anna Dymna wybiera sobie ludzi, którym pomaga, wg ich nazwę to medialności. Jak jeden skromny, niepełnosprawny znajomy mój wysłał do niej prośbę o pomoc półtora roku temu- do dziś nie ma odpowiedzi. Bo co to za sens - tak się domyślam- zajmować się człowiekiem ze wsi który taki szary jest i zwykły...Wreee... Ale komentarza też nie mogę dodać a właściwie już nie chcę bo serwis jest moderowany- jak im się nie spodoba co napisałam to nieopublikują i tyle! To i po co ?!!! I to jest wolność słowa! Wolny Kraj! To są równe szanse!

Miała być do tematu jeszcze ankieta, ale tego jeszcze najwyraźniej nie umiem zrobić- bo nie ma jej.

Proszę więc o odpowiedź na pytanie
- Czy osoby niepełnosprawne, twoim zdaniem mają równy dostęp do "WIELKICH FUNDACJI"?-TAK/
-NIE/
-NIE MAM ZDANIA.

NIE
Uwazam ze osoby niepelnosprawne nie maja rownego dostepu do fundacji, czesto spotykamy sie z takimi przypadkami jak opisalas, nie wiem jakie sa kategorie wyboru ludzi ..... ile takich osob o pomoc sie zglasza, wszystkim nie da sie pomoc ale uwazam ze kazdy zasluguje na to zeby przynajmiej dostac odpowiedz, nawet jak by to miala byc odpowiedz negatywna.

Anetchen pisze: kategorie

Kryteria... oczywiscie mialo byc.....

Jasne, że nie mają...
Do fundacji jak do fundacji, oni nagminnie są spychani na margines w najbardziej prozaicznych sprawach..
Pierwszy z brzegu przykład: dziecko na wózku, chociaż zdolne, nie może uczyć się w wymarzonej szkole, bo..... od dostania się do jej budynku dzieli je bariera nie do pokonania- schody.......
Mamy 21 wiek....
W jakim świecie my żyjemy??????????????

To się tak "ładnie" nazywa- bariery architektoniczne...
Nie byłoby żadnych barier, ani architektonicznych, ani jakich tam jeszcze, gdyby tak nasze polskie społeczeństwo spróbowało powalczyć z barierami swojej mentalności i postrzegania świata, w którym, mimo tak zwanego postępu niepełonosprawny cały czas równa się gorszy...

To że niepełnosprawni maja trudne życie to jest oczywiste, że bariery architektoniczne i że brak równych szans na starcie.. I oczywiste też jest to, że mimo posiadania odpowiedniego ustawodastwa, i stworzonych wielu programów wyrównywania tych szans- ciągle niewiele się zmienia-no, ale sie zmienia!
Mnie to, to wkurzyło i wkurza! że tworzy się organizacje która za swój szczytny cel obierają pomoc innym i nawet ONE nadal nie dają RÓWNYCH SZANS nawet tym których według statutu mają pomocą obejmować!