FESTIWAL NA STAREJ MIEJSCOWIE!!!
: 2007-01-24, 19:40:30
niedawno doszla do mnie wiadomosc ze w tym roku nasz wspanialy festiwal pozostanie na koszarach.smie ktos zaprzeczyc ze to zle??
Forum dyskusyjne serwisu Ostróda Online
https://forum.ostrodaonline.pl/
daga pisze:I po jaką cholerę znowu pchacie sie do tych koszar?
PASZOŁ WON za miasto, na pole! Babcia przez trzy dni spac nie może ...
Nikt ci nie broni trzepać kasy, ale nie kosztem mieszkańców.piter pisze:daga pisze:I po jaką cholerę znowu pchacie sie do tych koszar?
PASZOŁ WON za miasto, na pole! Babcia przez trzy dni spac nie może ...
BOŻE....co za prymityw...szkoda słów
przemilczę, ale wiem, że prowokujeszdaga pisze:Nikt ci nie broni trzepać kasy, ale nie kosztem mieszkańców.piter pisze:daga pisze:I po jaką cholerę znowu pchacie sie do tych koszar?
PASZOŁ WON za miasto, na pole! Babcia przez trzy dni spac nie może ...
BOŻE....co za prymityw...szkoda słów
Koszary do dobre miejsce na jednodniową imprezę, a nie na ogólnopolski festiwal. Przenieś to koczowisko z plastikowymi sraczami w odpowiednie miejsce. Wbij sobie do główki, że nie każdy jest miłośnikiem reggae, a prymitywów poszukaj wśród znajomych, tam ich nie brakuje.
hmmm... a co Ty z bojówek LPR ? Żenada.Ciekawe co się tak nagle przejełeś/aś dolą Babci.. Serdecznie pozdrawiam. One LOve!daga pisze:I po jaką cholerę znowu pchacie sie do tych koszar?
PASZOŁ WON za miasto, na pole! Babcia przez trzy dni spac nie może ...
Hmmm... Nie jesteś przciwniczką festivalu...Ciekawe.. A jeśli chodzi o koszary to ja osobiście nie widze lepszego miejsca. Wg mnie jest to najlepsze miejsce jakie można sobie wymarzyć. A co do woodstocku to się zastanów co Ty piszesz...Kilka hektarów ziemi dla kilku tysięcy ludzi...hmm..Każgy kto był na ORF wie jaki klimat mają koszary. Jeszcze kilka słów do Anetchen. Wielkie dzięki za dobre słowa. I zdecydowanie zgadzam się z tym co napisała Anetchen. Wg mnie organizatorzy ORF zrobili wielką rzecz dla miasta. A co do rastamanów to rzeczywiście nie ma sie czego bać. Jeśli ktoś wie minimum o rasta to wie, że nie ma chyba bezpieczniejszych i pokojowych ludzidaga pisze:Nie słucham disco polo i nie jestem przeciwniczką festiwalu reggae. Koszary to nieodpowiednie miejsce, bo nie ma tam właściwych warunków dla takiej liczby widzów. Pole namiotowe funkcjonuje na zasadzie- kto pierwszy ten lepszy, czyli większość musi koczować gdzie popadnie.
Inna sprawa to czas trwania koncertów. Kto mieszka w pobliżu ten wie o czym pisze. Z babcią nie żartowałam, starszym ludziom to naprawdę przeszkadza.
Biorąc pod uwagą skalę tej imprezy, powinno to byc zorganizowane podobnie jak na woodstock- kilka hektarów ziemi, gdzie będzie miejsce na pole namiotowe z prawdziwego zdarzenia i na scenę. Fajnie , jakby było się też gdzie umyć
To tyle w temacie.
Chyba mnie z kims pomyliłeś. Zapewniam cie, że nie mam na imię Tadeusz. Nawet nie jestem do niego podobna.pupek86 pisze: a to co mysla o tym te cale moherowe berety mam w dupie,powiem wprost,niech sobie sluchaja ojca dyrektora ktory robi im wode z mozgu,bo jest czlowiekiem....... wiecie sami jakim (nie chce isc siedziec za obraze waznej osobistosci), on tylko mysli o tym jak tu zrobic zeby kupic nowego Maybah'a. ale kij z nim.
Straszny lizus z ciebie .pupek86 pisze:wazne jest ze mamy festowal tam gdzie byl do tej pory, wielkie dzieki dla Pitera i pozitivu. pozdro:) One LOVE:)
Skąd wiesz, powiedział ci to?reggaemisiek pisze: mój pies tam lubi reggae..
O jaki przekaz chodzi? Jeśli zmieni sie lokalizacja festiwalu, to przekaz będzie inny? Prędzej czy później na pewno to nastąpi. Co wtedy?manu_ciało pisze:daga kompletnie nie rozumiesz przekazu imprezy,...
1 hektar, to taki kwadracik 100mx100m , bo chyba nie wiesz.reggaemisiek pisze: A co do woodstocku to się zastanów co Ty piszesz...Kilka hektarów ziemi dla kilku tysięcy ludzi...hmm..
Ja też przepraszam, ale o co Ci chodzi?Anetchen pisze:przepraszam a kto w Ostródzie jest Normalnym mieszkańcem? Ci może co śmietniki wywracają idąc z imprez ? może ci co z palkami chodzą ? a może ci co w szkołach kasę od dzieci wymuszają ? a może właściciele piesków którzy pozwalają kupkę robić na chodnikach ? .
Jeśli festiwal będzie sie odbywał w innym miejscu to sklepy i puby nie zarobią? Jeszcze raz powtarzam- nie jestem przeciwniczką festiwalu.Anetchen pisze:Na tym festiwalu nie tylko organizatorzy ale również mieszkańcy zarabiają, sklepiki aż sie nie zamykają, dochody w ciągu 3 dni są większe niżeli przez miesiąc...a żaden z udziałowców koncertu nie robi nic zległo, Nie demolują i żaden mieszkaniec miasta nie musi bać sie przechodząc kolo grupki rastamanów,