Forum Online

Czemu patrzysz negatywnie, w przypadku Kauflanda jestem za, uważam że Ostróda może mieć sieć dobrych sklepów. Jeżeli towar jest dobry to i reklama która jest dźwignią handlu nie przeszkodzi. Dobry towar zejdzie z półek. Popatrz ilu idzie do Lidla i kto tam idzie a kto idzie do Biedronki obok. ta sama Biedronka musiała podwyższyć swój standard bo nikt by tam nie przychodził.a więc nastąpiło coś dobrego , bój o klienta. Nie jestem mądralą ale uważam że turyści, którzy mogą w niedalekiej przyszłości wpływać na finanse budżedtu naszego miasta mają prawo robić zakupy i mieć wybór. Zobacz jak dobrze , że właśnie w Ostródzie jest Północna Grupa narzędziowa. Tu kupisz profesjonalny sprzęt , narzędzia, możesz kupić również w Brico ale dobry fachowiec patrzy na producenta, przygląda sie parametrom. Gdybyśmy ciągle negoewali że Pan Słowik zrobiłinteres......... to i tego basenu pewnie by nie było a tak jednak jest i ciesze sie z tego bo9 sam również z niego korzystałem. Trzeba patrzyć co nas łączy a nie co dzieli, szukac dróg porozumienia i zrozumienia. Wybacz mój optymizm wierze że za pare lat Ostróda będzie innym miastem napewno lepszym. początkowo b. żałowałem że tak wiele zakładów padło, zmieniłem zdanie patrząc na zmiany zachodzące w naszym mieście. Pozdrawiam H.

Też jestem optymistą. Nie mam nic przeciwko Słowikom i innym inwestorom. To oni i im podobni kształtują dziś polskie miasta. I dobrze. tylko w tym zachwycie nie można zapominać, że kieruje nimi tylko i wyłącznie biznes. Normalne. Chca jak najszybciej, jak najwięcej i jak najmniejszym kosztem zarobić. I tu powinien włączyc się gospodarz, czyli w naszym imieniu działające władze miasta czy gminy. Muszą zadbać o nasz interes, a on nie jest - nawet gdy tak na pierwszy rzut oka wygląda - zbieżny z interesem biznesu.

Buduje basen. W porzo. Do basenu dojedziesz nawet na kraniec miasta. Tymczasem władza daje teren w centrum, do tego jeszcze odpowiednio duży parking. A co otrzymuje w zamian. Możliwość kąpieli obywateli za odpłatnością. I dodatek w postaci supermarketu, który okazuje się być głównym celem przedsiębiorcy i jemu służy działka parkingowa.
Market stanowi też wygodę dla ludzi. Owszem. Ale znowu pytanie: czy otrzymana "skórka" rekompensowała "wyprawkę".

Miasto z biznesmenem dokonuje swoistej transakcji i jak w każdej transakcji powinno wyśrubować cenę do granicy obopólnej opłacalności. Czy to uczyniło? Nie. Władcy miasta doskonale zdawali sobie sprawę co w rzeczywistości chce budować inwestor i zgadzali sie na to. Jeżeli tak, to burmistrz powinien ogłosić przetarg na budowę supermarketu z dodatkiem basenu.

Pytanie: czy otwarty przetarg na taką inwestycję, w tak atrakcyjnym miejscu, przyniósłby miastu (czyli nam) troche więcej niż tylko skórkę? Pytanie retoryczne.

To tylko przykład. Ale wskazuje na pewną - niestety - prawidłowość. Za umożliwienie lokowania dochodowych interesów w atrakcyjnych miejscach bierze sie odpowiednio wysoki ekwiwalent. Wystarczyłby na solidny wkład chociażby na wiaduktowe rozwiązanie przejazdu nad torami.

Pozdrawiam.

Niestety tak to już na tym świecie poukładane , że nic za darmo. Mam prace terenowa bywam w Ełku, Brodnicy, Bartoszycach , Kętrzynie czy Giżycku a więc na dość dużym terenie Np. Brodnica jest jednym wielkim placem budowy , centrum to prawie parterowe czy jedno piętrowe kamieniczki, oczywiście są chyba bez obwodnicy bo można wisieć na wielu skrzyżowaniach świetlnych nim człowiek opuści miasto. Mają tam Kauflanda i cieszą sie zapewne z tego . Fakt jest taki że wszystkim się nie dogodzi, zawsze mniej zadowolenia wykazuje kupiec z małego sklepu. Na dobra sprawę np. w Paryżu jest mnóstwo różnych marketów ale są małe sklepiki, butiki , kawiarenki piekarnie czy cukiernie od których mieszkańcy nie odchodzą a to dlatego, że albo wyroby albo klimat , czy atmosfera jest tam niepowtarzalna. Pamiętam z młodych lat kiedy na przerwach biegałem z kolegami do piekarni Św. P. Pana Szymańskiego. Niezależnie co się mówiło o włascicielu wszyscy kupowaliśmy rogale, bułki czy chlebbo one nam smakowały, staliśmy w kolejkach choć po drugiej stronie ulicy był spożywczy w którym były podobne wyroby ale jednak nie takie. Zgadzam sie z Toba co do jednego. Miasto powinno jak najwięcej zarobić na sprzedaży gruntu, i oferować tereny nieco mniej atrakcyjne. H.

studentka pisze:a po kiego Ci to centrum handlowe?
mało tu kerfurów, intermarszów, zatok, wabanków, plusów, biedronek, liderprajsów i jakiego tam jeszcze dziadostwa??????

podobno Zatoka po wszystkich przejściach ma się nazywać stokrotka czy jakoś tak
czy to prawda że działać ma do końca roku ?

he he kilka razy napisałem na forum ,że zmienił się właściciel ZATOKI i nie jest on zainteresowany prowadzeniem biznesu ( zero zainteresowania), niestety z kilkoma sklepami się pożegnamy , kilkanaście osób straci prace
możesz spodziewać się nowego supermarketu

mmgg pisze:niestety z kilkoma sklepami się pożegnamy , kilkanaście osób straci prace

jeden sklepik i mała piekarnia na Kościuszki już jest nieczynna jakoś od 2tyg.

RobertP pisze:

mmgg pisze:niestety z kilkoma sklepami się pożegnamy , kilkanaście osób straci prace

jeden sklepik i mała piekarnia na Kościuszki już jest nieczynna jakoś od 2tyg.

jaskółki doniosły że na Kościuszki ma ponownie być sklep i piekarnia, ale prywatny - to dobrze !
a inne jaskółki doniosły, że jakieś abw czy coś tam się ciąga przy zatoce, która poszła za coś ok.4mln zł - sporo no nie ?
i podobno można coś jeszcze kupić ..

Ciekawe co z gigantem

To straszny gnój z tymi wszytkimi upermarketami... Nie podoba mi się to na maksa.

Problem nie jest w tym że te markety powstają, problem jest w tym że miasto nedznie na tym zarabia, a do tego wykańcza własne rodzime podmioty który płaca podatki do kasy miejskiej.

Po władzy SLD i Pana Nosewicza pozostanie wielki dług w formie zaciągniętych kredytów, hipermarkety zatrudniające ludzi na 3/4 etatu za 600 zł oraz brak terenów pod inwestycje ponieważ wszystko zostanie już sprzedane.

Następny burmistrz będzie musiał dokonac cudu aby obronić maisto przed bankructwem.

Ta wypowiedź wskazuje na:
- absolwenta RENOMOWANEJ uczelni,
- OGROMNĄ wiedzę,
- ZNAJOMOŚĆ tematu,
- LEKKOŚĆ wyciągania wniosków.

Jednym zdaniem: MÓZG GENIUSZA!

czemu kpisz... ma rację.

Współczuję ci Czarku. Ciężko pewnie żyć z taką nienawiścią do ludzi.

ktoś powinien zbanować tego kolesia... w każdym poście to samo... ja rozumiem, że można pówić brednie ale to przesada. BAN dla niego.

drogi walterze bardzo mi smutno czytac twoje posty o dlugach obecnej wladzy a to pewnie dla tego ze poprzedni burmistrz robil to samo wiec czemu sie smucisz powinienes wiedziec ze im wiecej pieniedzy na rynku tym bardziej chlonny rynek a o to chodzi w inwestycjach

Tytusie chyba nie za bardzo rozumiesz problem.
Jeśli będzie zbyt duży dług nastepna władza w Ostródzie nie zrobi żadnej inwestycji. I będzie tak ta władza nie zrobiła inwestycji bo kredyty wzieła żeby zatrudniac znajomych w urzędach i płacic im pensje. teraz zadłużenie wynosi około 13 mln a ponoc władza dązy do 40 mln. Nie realizując zadnych większych inwestycji.
Nie bronie poprzedniego burmistrza bo nie jestem jego sympatykiem ale on nie zostawił żadnego długu.
Pamietajmy że w latach 2007 - 2013 będzie troszkę euro do rozdysponowanie i nawet jak nastepna władza bedzie miała w końcu jakieś normalne pomysły na miasto to ich nie zrealizuje bo możliwości budżetu będą zerowe.
Jeśli uważasz że to błachy problem to stary masz olbrzymi problem z wiedzą na temat finansów publicznych.
bez urazy. Pozdrawiam

Jaskółka - Coca-Cola 0,5L - 2,89 w większości sklepów jest po 2,59
Stokrotka - 1kg bananów (czarnych, przygnitych) ok 7zł, a w Plusie ok 3zł za piękne, żółte banany.
Stokrotka - deser budyniowy jest po 1,65 a w Lidl po 99gr.

Stokrotka i Jaskółka to chyba najdroższe supermarkety.

Na zatoce ktoś zrobił intratny biznes, za rok tereny pójdą pod młotek bo są w atrakcyjnych miejscach Ostródy.

Zapomniałeś dodać Walterze, że na pewno jest temu winien burmistrz i jego ekipa.

sprawiedliwy nie można się z Tobą nie zgodzić. Kto wydaje pozwolenia na budowę ? : oczywiście w tym przypadku Burmistrz Miasta. Masz rację.

A mi się zdawało, że pozwolenia na budowę wydaje starosta.

pozwolenia na budowę , ... warunki zabudowy.. oczywiście dwie rózne sprawy, dwa różne organy... ale czy o to chodzi...?

Typowe "czepianie się" dla zasady ...
"Zatoka" mogła sprzedać komu chce.
Komu chce i za ile chce i burmistrz nie miał tu nic do powiedzenia.

Stoi już szkielet marketu

Sprawiedliwy coś ci sie w głowie przewraca. Co burmistrz ma doczynienia z prywatną firmą, no chyba że ty wiesz o rzeczach których nie wiedzą inni.

Słuchaj Walter, a może sprawiedliwy wie o tym, że działka na której stawiają Kaufland została sprzedana przez Burmistrza dla prywatnego przedsiębiorcy z Kwidzynia za 300 000 tys. zł, który to po ok 3 miesiącach sprzedał ją dalej za.... 1 300 000 zł. Nieźle co ?
A sprawiedliwy nie chciał się tymi wiadomościami podzielić.............