Może trochę uśmiechu?

Co mnie boli i nie tylko

Moderator: Jacek-P

annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: annar »

Pewna para w wieku 85 lat miała 60-letni staż małżeński. Choć nie byli bogaci, to dawali sobie radę, ostrożnie gospodarując pieniędzmi. I pomimo tak sędziwego wieku byli dobrego zdrowia, w dużej mierze dzięki naciskowi żony na zdrowe jedzenie i ćwiczenia przez ostatnią dekadę.

Pewnego dnia, podczas podróży na wakacje rozbił się ich samolot i trafili do nieba.

Stanęli przed niebiańskimi wrotami i św. Piotr poprowadził ich do wewnątrz. Zabrał ich do pięknego dworku, umeblowanego w złoto i jedwabie, z w pełni wyposażoną kuchnią i wodospadem w głównej łazience. Zobaczyli służącą wieszającą ich ulubione ubrania w szafie. Westchnęli oszołomieni, gdy Piotr powiedział:
- Witamy w niebie. To będzie teraz wasz dom.

Staruszek zapytał Piotra, ile to wszystko będzie kosztować.
- Ależ nic - odpowiedział Piotr - to wasza nagroda w niebie.

Staruszek wyjrzał przez okno i zobaczył wielkie pole golfowe, wspanialsze niż jakiekolwiek na ziemi.
-Jakie są opłaty? - mruknął.
- To jest niebo - odpowiedział św. Piotr. - Możesz codziennie grać za darmo.

Następnie udali się do klubu i zobaczyli obficie zastawiony stół, z kuchnią, jaką sobie można wymarzyć, od owoców morza, poprzez steki aż do egzotycznych deserów oraz różnego rodzaju napojów.

'- Nawet nie pytaj - powiedział św. Piotr zwracając się do staruszka.
'- To jest niebo, to wszystko jest za darmo dla was, cieszcie się.

Staruszek rozejrzał się wokół i nerwowo spojrzał na żonę.

- No a gdzie są niskotłuszczowe i niskocholesterolowe potrawy i bezkofeinowa kawa?' zapytał.

- To jest najlepsza część - odpowiedział św. Piotr - możecie jeść i pić ile chcecie i nigdy nie będziecie grubi ani chorzy. To jest niebo!'

Staruszek naciskał: "Żadnej gimnastyki, aby to zgubić?''
- Nie,chyba że chcecie - padła odpowiedź.

"Nie ma badania poziomu cukru ani ciśnienia krwi ??

- Już nigdy - rzekł Piotr. - Wszystko co tu robicie, ma wam sprawiać radość.'

Zaszokowany i wkurzony Staruszek spojrzał na żonę i powiedział:
"Ty i te twoje pier***one otręby !!!! Mogliśmy już tu być dziesięć lat temu!!!!"
:D
annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: annar »

W pociągu - kobieta z dzieckiem i siedzący naprzeciw buc...
Dziecko co chwila prosi mamę a to o coś do jedzenia, a to do picia....
Współpasażer najwyraźniej tym poirytowany rzuca:
- Pani, da mu Pani k**a arbuza to zje i wypije za jednym razem!
Po chwili matka pyta współpasażera...
- Próbował pan kiedyś zrobić sobie dobrze stopami???
- Nie - odpowiada zbity z tropu facet
- A szkoda, bo mógłby pan pobzykać i potańczyć za jednym razem...
:D
annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: annar »

Świeżo upieczony manager usiadł w samolocie obok małej dziewczynki i spytał czy ma ochotę trochę z nim porozmawiać.
Dziewczynka spokojnie zamknęła książkę, którą czytała i powiedziała: - OK. Bardzo chętnie. Więc o czym będziemy rozmawiać?
Manager na to : - Może o logistyce?
- OK - odpowiedziała. - To bardzo interesujący temat. Mam jednak pytanie: jak to się dzieje że koń, krowa i jeleń jedzą to samo, czyli trawę. Jeleń wydala małe suche kuleczki, krowa duże, płaskie rzadkie placki, a koń wysuszone klumpy. Może potrafi mi Pan wytłumaczyć co jest tego przyczyną?
- Nie mam pojęcia - odpowiedział manager po chwili zastanowienia.
Na to dziewczynka: - Czy czuje się Pan zatem naprawdę wystarczająco kompetentny, by rozmawiać o logistyce, skoro temat zwykłego gówna przekracza Pańską wiedzę?
:D
toledo
zawodowy pisarz
zawodowy pisarz
Posty: 2270
Rejestracja: 2006-11-04, 10:06:05

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: toledo »

- Jak leci? - pyta sąsiadka.
- Muszę cię zmartwić, świetnie
annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: annar »

Rano, w pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki:
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- Beznadzieja.... Mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał... A u Ciebie?
- No, u mnie rewelacja... Mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszną romantyczną kolację, potem przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece i godzina zajebistej gry wstępnej, potem godzina zajebistego sexu a na koniec wyobraź sobie, że godzinę rozmawialiśmy. Bajka po prostu!!!

W tym samym czasie rozmawia ze sobą dwóch kolegów...
- Jak tam Twój wczorajszy sex?
- Nie no, zajebiście! Przychodzę do domu, obiad na stole. Zjadłem, wybzykałem, zasnąłem! A u Ciebie?
- Kur*a, u mnie beznadzieja... Przychodzę, nie ma prądu, bo zapomniałem zapłacić rachunek, zabrałem więc gdzieś starą na kolację, żarcie beznadziejne. Było tak drogo, że nie starczyło mi na taksówkę powrotną i musiałem iść do domu na piechotę.
Przychodzimy, przecież nie ma prądu, więc znowu te cholerne świece!!!
Byłem tak zły, że najpierw przez godzinę nie mógł mi stanąć, a potem przez godzinę nie mogłem się spuścić. Na to wszystko tak się wkurzyłem, że jeszcze przez godzinę nie mogłem usnąć...
:D
toledo
zawodowy pisarz
zawodowy pisarz
Posty: 2270
Rejestracja: 2006-11-04, 10:06:05

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: toledo »

Z listu do dziewczyny: „Jedną ręką trzymam Twoją fotografię, a drugą myślę o Tobie...”
annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: annar »

Wsadzili dziadka do więzienia. Dziadzio wchodzi do celi pełnej zakapiorów:
- Za co cię posadzili dziadygo?
- Za figle.
- Za jakie kur*a figle?! Co ty będziesz kit wciskał, gadaj zgredzie za co, bo po tobie!
- To ja to mogę pokazać - mówi dziadzio.
- Ta? No to pokaż! - mówi zaintrygowany herszt celi.
Dziadzio przeżegnawszy się bierze wiadro służące w celi za ubikację i puka w drzwi. Kiedy uchylił się judasz, dziadzio chlusnął zawartością wiadra przez judasz, odstawił wiadro na miejsce i stanął obok drzwi na baczność.
Po chwili drzwi się otwierają, staje w nich gromada wku*nych klawiszy, w tym jeden wysmarowany gównem, i mówią:
- Dziadek, ty się odsuń na bok, żeby ci się przypadkiem nie oberwało.
:D
annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: annar »

Wilk zjadł babcię,

przebrał się w jej ubranie

i położył się do jej łóżka...

Ale nie wiedział, że najgorsze jeszcze przed nim......



........



.........



Napalony dziadek zbliżał się wielkimi krokami...

:D
annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: annar »

Droga Redakcjo,
Proszę o pomoc! Kilka tygodni temu, jadąc do pracy zostawiłam w domu męża, jak zwykle na sofie przed TV. Nie ujechałam daleko, kiedy silnik nagle odmówił posłuszeństwa. Wróciłam więc pieszo do domu, żeby poprosić męża o pomoc, a kiedy weszłam nie mogłam uwierzyć własnym oczom w to, co zobaczyłam! Mój mąż baraszkował w sypialni z córką sąsiadów!
Pragnę w tym miejscu nadmienić, że ja mam 32 lata, mąż 34, a córka sąsiadów 22! Byliśmy z mężem razem od 10 lat. Kiedy go skonfrontowałam, załamał się i wyznał, że miał te relacje przez ostatnie 6 miesięcy, od czasu, kiedy stracił pracę. Jak mi wyznał potem, miał potężny dół i czuł się zupełnie bezwartościowy.
Postawiłam więc mu ultimatum: albo ona albo ja. Kocham męża, ale od czasu postawienia przeze mnie tego warunku nastąpiły "ciche dni". Odmówił pójścia na terapię rodzinną i czuję, że tracę z nim kontakt.
Droga Redakcjo, błagam o pomoc.
Z poważaniem
Eugenia.

Odpowiedź:
Droga Eugenio.
To rzeczywiście problem!
Postaram się jednak pomóc.
Powodów nagłego zatrzymania się silnika może być kilka. Sprawdź przede wszystkim czy nie ma przerwy w dopływie paliwa. Jeśli dopływ paliwa jest OK, sprawdź czy nie ma jakiegoś luźnego przewodu elektrycznego w systemie wtryskowym. Jeśli jest on w porządku, prawdopodobnie błąd leży w pompie paliwowej podającej zbyt niskie ciśnienie do silnika. Mam nadzieję, że to pomoże.
Z poważaniem
Robert
:D
toledo
zawodowy pisarz
zawodowy pisarz
Posty: 2270
Rejestracja: 2006-11-04, 10:06:05

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: toledo »

Gdy mówisz do Boga, to powiedzą, że się modlisz. Gdy powiesz, że Bóg mówi do ciebie, to orzekną żeś wariat.
Awatar użytkownika
jezuita
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 492
Rejestracja: 2003-12-30, 01:07:19
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: UK Bury St Edmunds - PL Ostróda

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: jezuita »

Rząd odda ponad 530 mln zł spółce J&S Energy w rezultacie błędu popełnionego przez resort gospodarki dwa lata temu - pisze "Dziennik Gazeta Prawna".

To efekt wtorkowego wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, który uznał, że Agencja Rezerw Materiałowych źle wyliczyła karę dla J&S Energy. ARM nałożyła ją w 2007 r., bo J&S - według agencji - utrzymywała zbyt niskie zapasy paliw. Kara sięgnęła 452 mln zł. Okazało się, że ARM źle zinterpretowała przepisy.

To wystarczający powód, by w ogóle uchylić karę. Rząd będzie więc musiał oddać pieniądze wraz z odsetkami przekraczającymi 80 mln zł. To fatalna wiadomość dla budżetu - ocenia "DGP".
annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: annar »

Prawnicy nigdy nie powinni zadawać pytań babciom z Missisipi, jeśli naprawdę nie są gotowi na odpowiedź.
Podczas procesu, w małym miasteczku na południu stanu, pełnomocnik prokuratora wezwał swojego pierwszego świadka - starszą kobietę. Zbliżył się do niej i zapytał: "Pani Jones, czy pani mnie zna?".Kobieta odpowiedziała: "Tak, znam pana, panie Williams. Znam pana odkąd pan był małym chłopcem i szczerze, był pan dla mnie wielkim rozczarowaniem. Pan kłamie, zdradza żonę, manipuluje ludźmi i obgaduje
ich za ich plecami. Myśli pan, że jest wielkim paniczem, jednak nie potrafi sobie zdać sprawy z tego, że nigdy nie będzie nikim więcej, niż marnym gryzipiórkiem. Tak, znam Pana."
Prawnik był zamurowany. Nie wiedząc co więcej począć, wskazał na drugą stronę sali, pytając: "Pani Jones, czy zna pani pełnomocnika obrony?"
Kobieta znów rozpoczęła tyradę: "Tak, znam pana Bradleya odkąd był młodzieńcem. Jest leniwym bigotem z problemem alkoholowym. Nie potrafi zbudować normalnego związku z kimkolwiek a jego kancelaria prawna jest jedną z najgorszych w całym stanie. Nie wspominając już o tym, że zdradzał swoją żonę z trzema różnymi kobietami. Jedną z nich była pana żona. Tak, znam go."
Pełnomocnik obrony zamarł.
Sędzia poprosił obu pełnomocników do swej ławy i, stonowanym, cichym głosem, powiedział:
"Jeśli którykolwiek z was idiotów spyta ją czy mnie zna, wyślę was obu
na krzesło elektryczne."
:D
annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: annar »

Julia jak zwykle stała na balkonie. Czekała. Powoli zapadała noc, a jego nie było...
Wyglądała go już od kilku dni, skubiąc ze zniecierpliwienia i tak już porwane firanki. Zazwyczaj stawał pod oknem i głośnym okrzykiem obwieszczał swoje przybycie.
Tym razem jednak mocno się spóźniał.
Kiedy już miała zamknąć okno i udać się na spoczynek, usłyszała
jego - wywołujący drżenie serca - mocny, męski głos:

- PANI JULIO!!!

RENTA!!!
:D
Awatar użytkownika
ALCHEMIK
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 483
Rejestracja: 2009-09-23, 08:55:04
Gadu-Gadu: 0

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: ALCHEMIK »

Chłopak odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
- Tutaj?! Jesteś nienormalny.
- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto...
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
- No dawaj nie bądź taka...
- Powiedziałam Ci że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt Cię nie zobaczy, głupia.
- Nie!
W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię. A jak nie, to tata mówi, że zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego domofonu bo jest ku..a 3 rano!
Nurkowanie to jedyna dziedzina życia codziennego, w której osiągnięcie dna jest sukcesem.
"czasami lepiej siedząc cicho wyglądać na idiotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości...".
Awatar użytkownika
ALCHEMIK
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 483
Rejestracja: 2009-09-23, 08:55:04
Gadu-Gadu: 0

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: ALCHEMIK »

Nowy ksiądz był spięty, bo miał prowadzić swoją pierwszą mszę w parafii. Postanowił dodać do świętej wody kilka kropelek wódki, żeby się rozluźnić, l tak się stało. Czuł się wspaniale. Gdy po mszy wrócił do pokoju znalazł list:
"Drogi Bracie, następnym razem dodaj kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki. A teraz słuchaj i zapamiętaj:
- Msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut;
- Jest 10 przykazań, a nie 12;
- Jest 12 apostołów, a nie 10;
- Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to "duże T";
- Na krzyżu jest Jezus, a nie Che Guevara;
- Jezusa ukrzyżowali, a nie zaj**ali i to Żydzi, a nie Indianie;
- Nie wolno na Judasza mówić "ten sk**wysyn";
- Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;
- Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić pociąg to przesada;
- Opłatki są dla wiernych, a nie jako deser do wina;
- Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie k**wą;
- Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla;
- Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "k**wa mać";
- A na koniec mówi się "Bóg zapłać", a nie "ciao";
- Po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.
- Ten obok w "czerwonej sukni", to nie był transwestyta. To byłem ja, Biskup.
Amen!"
Nurkowanie to jedyna dziedzina życia codziennego, w której osiągnięcie dna jest sukcesem.
"czasami lepiej siedząc cicho wyglądać na idiotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości...".
Awatar użytkownika
ALCHEMIK
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 483
Rejestracja: 2009-09-23, 08:55:04
Gadu-Gadu: 0

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: ALCHEMIK »

Małgosia ma pierwsza miesiączkę, nie wie biedna co się stało i pokazuje Jasiowi swój
problem. Jasiu ogląda z wielkim zainteresowaniem, i rzecze:
- Nie wiem, Małgośka, na mój gust, to Ci jaja urwało.
Nurkowanie to jedyna dziedzina życia codziennego, w której osiągnięcie dna jest sukcesem.
"czasami lepiej siedząc cicho wyglądać na idiotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości...".
Awatar użytkownika
ALCHEMIK
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 483
Rejestracja: 2009-09-23, 08:55:04
Gadu-Gadu: 0

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: ALCHEMIK »

List blondynki:
Pisze do ciebie tych parę linijek,żebyś wiedział,że do ciebie pisze.Jak ten list dostaniesz,to znaczy,że do ciebie doszedł.Jak go nie dostaniesz,to daj mi znać,to go wyśle jeszcze raz.Pisze do ciebie wolno,bo wiem,że nie potrafisz szybko czytać.
Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie,że najwięcej wypadków zdarza się kilometr od domu,więc przeprowadziliśmy się trochę dalej.Mieszkamy teraz w fajnej chałupce,jest tu pralka,choć nie jestem pewna,czy się nie zepsuła.Wczoraj wrzuciłam do niej pranie,pociągnęłam za sznurek i pranie gdzieś wsiąkło.Pogoda nie jest najgorsza,w zeszłym tygodniu padało tylko 2 razy, za pierwszym razem 3 dni,a za drugim 4.Co do kurtki,którą chciałeś wujek Piotr powiedział,że jak ci ją poślę z guzikami,to będzie dużo kosztować,bo guziki są ciężkie.Dlatego oderwałam guziki i włożyłam do kieszeni.
Twoja siostra Julka,która wyszła za mąż,w końcu urodziła, nie znamy jeszcze płci,więc ci nie powiem czy jesteś ciociom czy wujkiem.
Gorzej z twoim bratem Jankiem, zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki.Musiał iść do domu po drugi komplet,żeby nas wyciągnąć.
twoja mamusia Dusia.
PS chciałam ci włożyć do listu parę złotych,ale już zakleiłam...
Nurkowanie to jedyna dziedzina życia codziennego, w której osiągnięcie dna jest sukcesem.
"czasami lepiej siedząc cicho wyglądać na idiotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości...".
annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: annar »

Dwaj kumple w knajpie przy piwku:
- Nasze życie łóżkowe z żoną wpadło w straszną rutynę... Nie wiem co robić...
- Spróbuj jakichś zabaw. Na przykład poudawaj doktora przez godzinę!
- Przez godzinę? W moim wieku? Stary, ja pięć minut i koniec!
- To niech ona 55 minut w poczekalni posiedzi.
:D
annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: annar »

Wraca żołnierz z wojska. Zachodzi do domu, a tam na łóżku pod ścianą siedzi trójka dzieci.
- Czyje to dzieci? - pyta żonę.
- Wszystkie nasze. Pamiętasz, jak cię brali do wojska? Ja wtedy brzemienna byłam,
tak i Kola się urodził. A potem pamiętasz, jak cię odwiedzałam? Tak i Wania przyszedł na świat.
- A trzeci?! - pyta zdenerwowany mąż.
- A coś ty się tak tego trzeciego uczepił? Siedzi sobie, to niech siedzi.
:D
annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: annar »

Gaździna zrywa jabłka stojąc na opartej o jabłoń drabinie.
Gazda przytrzymuje tę drabinę i chcąc nie chcąc zerka do góry:
- No, no, aleś Ty się Helenko ostatnio modna zrobiła! Nosisz się jak panie, uplotłaś sobie koroneczki... no, no..... rozmarzył się gazda.
- A Ty powinieneś się lepiej wybrać do okulisty!!! - odezwała się oburzona
- A po co ?
- To nie koronka, tylko pajęczyna, żadnego pożytku z ciebie nie ma!!
:D
annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: annar »

W kolejce stoją 6-letni syn i ojciec. Przed nimi stoi gruba kobietaa - tak ze 150 kg minimum. Synek mówi do ojca:
- Tato, patrz jaka ta baba jest ogrooomnaaaa...
Ojciec się zaczerwienił, głupio mu się zrobiło i mówi:
- Synku, nie można tak mówić o ludziach.
- Ale ona jest taka gruuubaa... nigdy nie widziałem takiej grubej baby.
- Dobrze, ale to niegrzecznie w ten sposób mówić o innych.
W tym momencie kobiecie przy pasku odzywa się komórka - pi, pi, pi...
A synek z przerażeniem:
- Tato! Uważaj! Będzie cofać!
:D
Awatar użytkownika
ALCHEMIK
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 483
Rejestracja: 2009-09-23, 08:55:04
Gadu-Gadu: 0

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: ALCHEMIK »

:D :brawo: :brawo:
Nurkowanie to jedyna dziedzina życia codziennego, w której osiągnięcie dna jest sukcesem.
"czasami lepiej siedząc cicho wyglądać na idiotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości...".
Awatar użytkownika
ALCHEMIK
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 483
Rejestracja: 2009-09-23, 08:55:04
Gadu-Gadu: 0

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: ALCHEMIK »

Rozprawa w sądzie. Na ławie oskarżonych myśliwy opowiada swoją wersje wydarzeń:
Idę sobie przez las z moją strzelbą i patrzę na drzewie kukułka, a że jako nic nie upolowałem to strzeliłem.
Na to oskarżyciel jąkała:
Wysoki sssssądzie iiiiide przzzzez llllas i wiiddzzze pppijanego mmmmyśliwego więc wbiegłem nnna drzewo i kkkkrzycze "kukukukukuku..wa nie strzelaj!"
Nurkowanie to jedyna dziedzina życia codziennego, w której osiągnięcie dna jest sukcesem.
"czasami lepiej siedząc cicho wyglądać na idiotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości...".
annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: annar »

Pewnego dnia flota amerykanska postanowiła zredukować pewną ilość zbędnych
oficerów. Żeby zrobić to z tzw. twarzą, każdemu oficerowi, który dobrowolnie
odejdzie ze służby obiecano wypłacenie odprawy emerytalnej w takiej wysokości,
jak odleglość w cm zmierzona pomiędzy dwoma dowolnie wybranymi przez niego
punktami jego ciała pomnożona przez 1000.
Jako pierwszy postanowił odejść kapitan Smith, który poprosił o zmierzenie go od czubka głowy aż do pięt. Odszedł z armii wraz ze 180 tys. dolarów.
Kolejny oficer, major Johnson, okazał się bardziej przebiegły od poprzednika i kazał zmierzyć się od czubka palców wysoko uniesionych rąk, aą do palców wyciągniętych maksymalnie stóp. Emeryturę umiliła mu okrągła sumka 280 tys. dolców.
Jako trzeci zgłosił się na komisję porucznik Woods. Jego propozycja pomiarów wywołała konsternację, bowiem kazał zmierzyć się od czubka penisa aż do samych jajek. Na nic zdały się tłumaczenia, że taki sposób nie jest korzystny dla porucznika, że poprzedni oficerowie zgarnęli niemałe fortuny. Porucznik upierał się przy swoim. Lekarz
wojskowy przystąpił więc do pomiarów.
Jakież było lekarza zdziwienie, gdy po dokładnym badaniu na jego krótkie pytanie: "Gdzie twoje jaja, synu"? usłyszał odpowiedz: "W Wietnamie".
:D
toledo
zawodowy pisarz
zawodowy pisarz
Posty: 2270
Rejestracja: 2006-11-04, 10:06:05

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: toledo »

Biegnie pies przez pustynię, widzi drzewo i mówi:
- Jeżeli to znowu fatamorgana to mi pęcherz pęknie.
Zablokowany