Samobójstwa- dlaczego?
Moderator: Jacek-P
Samobójstwa- dlaczego?
Hej! Na wtorek mam referat o samobójstwach i nie mam pomysłu. Odpowiedzcie na parę pytań, aby mi pomóc.
1) Dlaczego ludzie to robią?
2) Jak temu zapobiegać?
3) Czy potępiać ludzi, którzy targnęli się na swoje życie?
4) Co sądzicie o ludziach, którzy opuścili nas w ten sposób?
5) Czy znacie ludzi, którzy mieli ten problem?
Liczę na Was. Podzielcie się informacjami! Proszę!!!!!
1) Dlaczego ludzie to robią?
2) Jak temu zapobiegać?
3) Czy potępiać ludzi, którzy targnęli się na swoje życie?
4) Co sądzicie o ludziach, którzy opuścili nas w ten sposób?
5) Czy znacie ludzi, którzy mieli ten problem?
Liczę na Was. Podzielcie się informacjami! Proszę!!!!!
Re: Samobójstwa- dlaczego?
Witaj. Na temat zamachów samobójczych jest bardzo dużo opracowań. Napisano xxxl prac magisterskich, doktoranckich przez psychiatrów, psychologów, prawników. Jeżeli prelekcja ma się odbyć np. w LO to nie trzeba wiele zachodu. Proponuję zdefiniować zamach samobójczy w aspekcie społecznym oraz w aspekcie prawnym i psychologiczno-psychiatrycznym.
Przytoczyć trochę statystyki czy mamy wzrost czy spadek, wiek, płęć samobójców.
Motywy: 1. ekonomiczne (utrata pracy, niemozność zaspokojenia podstawowych potrzeb zyciowych rodzinie - brak środków nazycie i perspektyw polepszenia sytuacji, bankructwo i inna utrata majatku),
2. problemy rodzinne (awantury, kłótnie, znęcanie moralne i fizyczne),
3. zawód miłosny (wystepuje coraz rzadziej ale się zdarza),
4. niepowodzenia w szkole (uperdliwy nauczyciel ),
5. narkomania, alkoholizm, problemy zdrowotne.
Tych motywów jest znacznie więcej i często nie występują jako element pojedynczy lecz zbiorczy.
ZAPOBIEGANIE; każdy człowiek w trudnej dla niego sytuacji życiowej potrzebuje wsparcia drugiego człowieka. Przyszli samobójcy najczęściej zamykają się w sobie, zawsze jednak "wysyłają" otoczeniu jakis sygnał np. "nie chce mi się żyć, mam tego zycia dość (...) itp. Dużą rolę w zapobieganiu ma właśnie rodzina, teoretycznie szkoła ale to nieprawda. Nauczyciele mają własne problemy i tak naprawdę cudze ich nie interesują. Takiemu osobnikowi mozna pomóc poprzez rozmowy w szerokim tego słowa znaczeniu. Gdy osobnik wprost grozi warto aby mu pomógł psycholog. To też nie zawsze jest pewne, bo psycholodzy maja własne trudności rodzinne ,inne i sami własnych problemów często nie mogą rozwiązać ale trzeba próbować. Rodzina ma mozliwości największego oddziaływania dla zapobieżenia. SAMOBÓJCÓW nie należy potępiać (to jest mój własny pogląd), potępiać trzeba tych którzy swoim zachowaniem przyczynili sie do krytycznego czynu oraz tych co wiedzieli i mogli zapobiec a jednak nie zapobiegli.
NIE WIEM po co ci opinia co się mysli o samobójcach, tego w szkole normalny nauczyciel nie wymaga, znałem kilku co chcieli to zrobić i zrobili. To jest temat bardzo skomplikowany i jeżeli chcesz zrobić z tego dyskusję to zrobisz ale nie wiele z tej dyskusji wyciągniesz. Jeżeli ten temat cię interesuje to zacznij od literatury i statystyki.
powodzenia.
Przytoczyć trochę statystyki czy mamy wzrost czy spadek, wiek, płęć samobójców.
Motywy: 1. ekonomiczne (utrata pracy, niemozność zaspokojenia podstawowych potrzeb zyciowych rodzinie - brak środków nazycie i perspektyw polepszenia sytuacji, bankructwo i inna utrata majatku),
2. problemy rodzinne (awantury, kłótnie, znęcanie moralne i fizyczne),
3. zawód miłosny (wystepuje coraz rzadziej ale się zdarza),
4. niepowodzenia w szkole (uperdliwy nauczyciel ),
5. narkomania, alkoholizm, problemy zdrowotne.
Tych motywów jest znacznie więcej i często nie występują jako element pojedynczy lecz zbiorczy.
ZAPOBIEGANIE; każdy człowiek w trudnej dla niego sytuacji życiowej potrzebuje wsparcia drugiego człowieka. Przyszli samobójcy najczęściej zamykają się w sobie, zawsze jednak "wysyłają" otoczeniu jakis sygnał np. "nie chce mi się żyć, mam tego zycia dość (...) itp. Dużą rolę w zapobieganiu ma właśnie rodzina, teoretycznie szkoła ale to nieprawda. Nauczyciele mają własne problemy i tak naprawdę cudze ich nie interesują. Takiemu osobnikowi mozna pomóc poprzez rozmowy w szerokim tego słowa znaczeniu. Gdy osobnik wprost grozi warto aby mu pomógł psycholog. To też nie zawsze jest pewne, bo psycholodzy maja własne trudności rodzinne ,inne i sami własnych problemów często nie mogą rozwiązać ale trzeba próbować. Rodzina ma mozliwości największego oddziaływania dla zapobieżenia. SAMOBÓJCÓW nie należy potępiać (to jest mój własny pogląd), potępiać trzeba tych którzy swoim zachowaniem przyczynili sie do krytycznego czynu oraz tych co wiedzieli i mogli zapobiec a jednak nie zapobiegli.
NIE WIEM po co ci opinia co się mysli o samobójcach, tego w szkole normalny nauczyciel nie wymaga, znałem kilku co chcieli to zrobić i zrobili. To jest temat bardzo skomplikowany i jeżeli chcesz zrobić z tego dyskusję to zrobisz ale nie wiele z tej dyskusji wyciągniesz. Jeżeli ten temat cię interesuje to zacznij od literatury i statystyki.
powodzenia.
Re: Do Pana N.
Dziekuję za odpowiedź.
Jestem uczennicą III klasy gimnazjalnej, a refetat mam przygotować na religię (jako katechetę mam nawiedzonego księdza). Pozdrawiam.
Jestem uczennicą III klasy gimnazjalnej, a refetat mam przygotować na religię (jako katechetę mam nawiedzonego księdza). Pozdrawiam.
Re: Samobójstwa- dlaczego?
Witam. Jeżeli taki temat chce podejmować katecheta, to jemu zapewne idzie o to aby potępiać samobójców, nalepiej aby ich groby były poza cmentarzem bo nie zasługują na spoczynek w miejscu poświęconym i inne tam bzdety. Jeżeli to pod katechetę, to wystarczy "iść" jego tokiem rozumowania i będzie bardzo dobra ocena. Ja też nie pochwalam takich zdarzeń, ale tych ludzi staram się zrozumieć. W krytycznej sytuacji nie otrzymali pomocy, wsparcia. Proponuję jednak nadmienić motywy zamachów samobójczych chociaż te które wymieniłem. Po roku 1989 wskutek niepowodzeń ekonomicznych, braku perspektyw na dalsze "przeżycie" wzrosła liczba samobójstw.
Powodzenia w szkole, pozdrawiam.
Powodzenia w szkole, pozdrawiam.
- Tytus Andronikus
- średnio gadatliwy
- Posty: 496
- Rejestracja: 2003-12-30, 01:07:19
- Gadu-Gadu: 997
- Lokalizacja: Kolonia Ostródzka - Anglia
- Kontakt:
poziomy i piony
.............sejm sam się powinniem leczyć jest chyba najbardziej tendencyjna instytucją do spraw samobójst emerytów i rencistów...................
...ehhhh...
.. my ich nie rozumiemy bo przeciez tak ciezko jest wyzyc z djety poselskiej .... i tu brawa dla pana Florka ktory przez trzy lata zasiadania w obradach sejmu zabral tylko raz glos ... tak pracowac by sie nie narobic ... ot i jego motto ... kto nastepny ... moze Frytka do senatu ?!
Habip
Habip