Nie mam nic przeciwko krytyce kogokolwiek, ale obrzydlistwa nie znoszę. Były komuch Rymkiewicz ma - jak widać - swoich wielbicieli, a ja im mówię - WON!
W zgodzie na namiestniczy tron
Narodowego - byle trwania,
Fikcyjne pakty i sojusze,
Twarze jak katalogi zboczeń,
Oczy POzalepione miodem,
Wypukłe usta żądne krwi,
I brzuchy obnoszone przodem,
Sejmy, sejmiki, wnioski, fetor!
W zamian - w tej ziemi tam mogiła,
I przodków śpiew, jak echa kielich,
Że - "Jeszcze Polska wtedy żyła,
Gdy za nią w tamten czas ginęli!"...
Nie czyja inna - wasza wina!!!
POlitykierom Podłym Grom!!!
Nie mamy z wami nic wspólnego!
POszli wy wreście wszyscy
WON

!
Nie PiSzcz tak brzydko,podły błaźnie.
POwiedz kto zdrajca - lecz wyraźniej.
Obrońcą nie mień się Ojczyzny,
bo nie od broni nosisz blizny.
Gnój, który rzucasz w imię Boże,
zrobił ci blizny na jęzorze.
PiSzesz tu słowa, które brudzą,
broniąc Ojczyzny piersią cudzą
i zamiast pisać takie gnioty,
weźmij się lepiej do roboty.
PiSzczałek w kraju jest do zbytku,
ale żadnego z nich pożytku.