
Ostatnio byłam w Niemczech, w Recklinghausen. Tam ludzie jeżdżą rowerami jest pełno ścieżek rowerowych i jest wydzielony pas na drodze specjalny dla rowerów. A u nas tego nie ma. Denerwuje mnie też że jak są ścieżki rowerowe LUDZIE NA NIE BEZCZELNIE WŁAŻĄ. DOSŁOWNIE! Jadę sobie rowerem, a cały pas rowerowy jest zajęty ludźmi. To że idą grupą i się nie mieszczą na chodniku to nie znaczy że mają wchodzić na pas rowerowy, są tacy mądrzy : niech sobie idą ulicą xD
To wszystko co mam do powiedzenia. Co o tym myślicie?