wierszyki polityczne -złośliwe
Moderatorzy: chochlik, Jacek-P
Re: wierszyki polityczne -złośliwe
nie miałem okazji skomentować Twego postu Alchemiku Cóż, tego typu żartów jest więcej - i to znacznie bardziej niesmacznych niż ten. Jesteśmy bardzo przewrotnym narodem. Potrafimy jednocześnie płakać i rozdzierać szaty i z drugiej strony kpić i naśmiewać się. I to chyba dobrze...
Jeśli chodzi o mnie, to nie żałuję ani jednego słowa, które tu napisałem na temat osób publicznych, więc włosienicy nie noszę i można mnie zaliczyć do grona padalców i niegodziwców zgodnie z definicją niejakiego Rymkiewicza. Poniżej cytat z tego wiekopomnego dzieła;
"Ojczyzna jest w potrzebie - to znaczy: łajdacy
Znów wzięli się do swojej odwiecznej tu pracy (...)
To co nas podzieliło - to się już nie sklei,
Nie można oddać Polski w ręce jej złodziei
Którzy chcą ją nam ukraść i odsprzedać światu
Jarosławie! Pan jeszcze coś jest winien Bratu!
Dokąd idziecie? Z Polską co się będzie działo?
O to nas teraz pyta to spalone ciało
I jest tak że Pan musi coś zrobić w tej sprawie
Niech się Pan trzyma - Drogi Panie Jarosławie
Wolę jednak cytować słowa jednego z największych polskich poetów - Norwida, którego dzieła polecam wszystkim politykom, i nie tylko politykom, którym wydaje się, że posiedli prawo do definiowania tego, co nazywamy patriotyzmem.
Klaskaniem mając obrzękłe prawice,
zmęczony pieśnią lud woła o czyny.
Nie mam na razie ochoty komentować hien -niegodziwców w rodzaju Rymkiewicza, Pspieszalskiego czy Rydzyka, bo oni na komentarz nie zasługują. Nie komentuję Jarosława Kaczyńskiego, bo nie można komentować kogoś chowającego się za cudzymi słowami, a tych którzy je wygłaszają, czyli Poncyliusza i Kluzik Rostkowską lubię i szanuję. Sądzę jednak, że będę miał jeszcze okazję do złośliwego komentarza, bo życie to nie krypta i kir - życie jest barwne i dynamiczne i dlatego jest takie piękne
Jeśli chodzi o mnie, to nie żałuję ani jednego słowa, które tu napisałem na temat osób publicznych, więc włosienicy nie noszę i można mnie zaliczyć do grona padalców i niegodziwców zgodnie z definicją niejakiego Rymkiewicza. Poniżej cytat z tego wiekopomnego dzieła;
"Ojczyzna jest w potrzebie - to znaczy: łajdacy
Znów wzięli się do swojej odwiecznej tu pracy (...)
To co nas podzieliło - to się już nie sklei,
Nie można oddać Polski w ręce jej złodziei
Którzy chcą ją nam ukraść i odsprzedać światu
Jarosławie! Pan jeszcze coś jest winien Bratu!
Dokąd idziecie? Z Polską co się będzie działo?
O to nas teraz pyta to spalone ciało
I jest tak że Pan musi coś zrobić w tej sprawie
Niech się Pan trzyma - Drogi Panie Jarosławie
Wolę jednak cytować słowa jednego z największych polskich poetów - Norwida, którego dzieła polecam wszystkim politykom, i nie tylko politykom, którym wydaje się, że posiedli prawo do definiowania tego, co nazywamy patriotyzmem.
Klaskaniem mając obrzękłe prawice,
zmęczony pieśnią lud woła o czyny.
Nie mam na razie ochoty komentować hien -niegodziwców w rodzaju Rymkiewicza, Pspieszalskiego czy Rydzyka, bo oni na komentarz nie zasługują. Nie komentuję Jarosława Kaczyńskiego, bo nie można komentować kogoś chowającego się za cudzymi słowami, a tych którzy je wygłaszają, czyli Poncyliusza i Kluzik Rostkowską lubię i szanuję. Sądzę jednak, że będę miał jeszcze okazję do złośliwego komentarza, bo życie to nie krypta i kir - życie jest barwne i dynamiczne i dlatego jest takie piękne
Re: wierszyki polityczne -złośliwe
Kampania prezydencka trwa w najlepsze - ha,ha. Właśnie Jarek Kaczorek tłumaczył się srogiej prof. Staniszkis, pseudo Chorągiewka, dlaczego zdradził IV RP...
Jarek odpowiedział tak:
Głupoty gadacie - IV RP będzie,
ale w nowej szacie.
To będzie Ojczyzna Prawdziwych Polaków,
Oaza Prawdziwego Pokoju.
Musimy się jednak pozbyć
całego liberalnego gnoju.
Dla reedukacji więzienie jest zbawcze,
lecz najpierw będę prowadzić
rozmowy wychowawcze.
Wojny polsko - polskiej nie będzie;
Przecież nie będę się bić
z Prawdziwymi Polakami.
Co innego z Ruskimi, albo ze Szwabami.
A taka jest naszej Ojczyzny dola przeklęta,
że gdzie nie spojrzysz, tam mamy agenta.
Taki Tusk na przykład:
szwabskim agentem na pewno jest.
I nikt mnie nie przekona,
że po tragedii smoleńskiej mamy
nie tylko szwabskiego, ale i ruskiego szpiona.
By się odmieniła naszej Ojczyzny
dola wciąż przeklęta,
musicie mnie wybrać
na Wielkiego( duchem) ArcyPrezydenta.
Jarek odpowiedział tak:
Głupoty gadacie - IV RP będzie,
ale w nowej szacie.
To będzie Ojczyzna Prawdziwych Polaków,
Oaza Prawdziwego Pokoju.
Musimy się jednak pozbyć
całego liberalnego gnoju.
Dla reedukacji więzienie jest zbawcze,
lecz najpierw będę prowadzić
rozmowy wychowawcze.
Wojny polsko - polskiej nie będzie;
Przecież nie będę się bić
z Prawdziwymi Polakami.
Co innego z Ruskimi, albo ze Szwabami.
A taka jest naszej Ojczyzny dola przeklęta,
że gdzie nie spojrzysz, tam mamy agenta.
Taki Tusk na przykład:
szwabskim agentem na pewno jest.
I nikt mnie nie przekona,
że po tragedii smoleńskiej mamy
nie tylko szwabskiego, ale i ruskiego szpiona.
By się odmieniła naszej Ojczyzny
dola wciąż przeklęta,
musicie mnie wybrać
na Wielkiego( duchem) ArcyPrezydenta.
Re: wierszyki polityczne -złośliwe
Wstyd i hańba
Wytłumaczyć krótko
Przed Polską się chciałem
Dlaczego ostatnie
Wybory olałem.
Nie znalazłem bowiem
Wśród tych kandydatów
Człowieka, którego
Pokazał bym światu.
By umiał na luzie
Ale i z godnością
Polskę przed światową
Sławić społecznością.
Patrząc na ten Urząd
Powiem bez wahania
Że Prezio ma w Polsce
(...) do gadania.
Chodzi więc jedynie
By to chłop był zdrowy
Z miłą aparycją
Na wskroś kontaktowy.
Aby bez tłumacza
Pogadał z Chirackiem
I nie był w mych oczach
Zwyczajnym burakiem.
Ma też mieć garnitur
Ze smakiem skrojony
Krawat za sto dolców
I pysk opalony.
Babę przy swym boku
Mieć musi jak łanię
Aby z Pierwszej Damy
Dumne były panie.
Dobrze, gdy jest dryblas
A nie konus mały
Z łbem, jak to się mówi
Mocnym do gorzały.
Bo musi on kochać
Wino, śpiew, kobiety
Przyjęcia, balangi
Rauty i bankiety.
Sumując to wszystko
Powiedz mi, mój drogi
Który z pretendentów
Spełniał te wymogi?
Według mnie, to żaden
Z całej tej plejady
Nie posiadł światowej
Klasy i ogłady.
Wstyd, że w dużym kraju
Pośrodku Europy
Na tak zacny Urząd
Pchają się… jełopy.
Już pewno niebawem
Nikt się nie zawaha
Zatęsknić nieśmiało
Do epoki Kwacha.
Wytłumaczyć krótko
Przed Polską się chciałem
Dlaczego ostatnie
Wybory olałem.
Nie znalazłem bowiem
Wśród tych kandydatów
Człowieka, którego
Pokazał bym światu.
By umiał na luzie
Ale i z godnością
Polskę przed światową
Sławić społecznością.
Patrząc na ten Urząd
Powiem bez wahania
Że Prezio ma w Polsce
(...) do gadania.
Chodzi więc jedynie
By to chłop był zdrowy
Z miłą aparycją
Na wskroś kontaktowy.
Aby bez tłumacza
Pogadał z Chirackiem
I nie był w mych oczach
Zwyczajnym burakiem.
Ma też mieć garnitur
Ze smakiem skrojony
Krawat za sto dolców
I pysk opalony.
Babę przy swym boku
Mieć musi jak łanię
Aby z Pierwszej Damy
Dumne były panie.
Dobrze, gdy jest dryblas
A nie konus mały
Z łbem, jak to się mówi
Mocnym do gorzały.
Bo musi on kochać
Wino, śpiew, kobiety
Przyjęcia, balangi
Rauty i bankiety.
Sumując to wszystko
Powiedz mi, mój drogi
Który z pretendentów
Spełniał te wymogi?
Według mnie, to żaden
Z całej tej plejady
Nie posiadł światowej
Klasy i ogłady.
Wstyd, że w dużym kraju
Pośrodku Europy
Na tak zacny Urząd
Pchają się… jełopy.
Już pewno niebawem
Nikt się nie zawaha
Zatęsknić nieśmiało
Do epoki Kwacha.
Nurkowanie to jedyna dziedzina życia codziennego, w której osiągnięcie dna jest sukcesem.
"czasami lepiej siedząc cicho wyglądać na idiotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości...".
"czasami lepiej siedząc cicho wyglądać na idiotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości...".
Re: wierszyki polityczne -złośliwe
No i nie doznałem zawodu;
Jarek nie chce być Prezydentem
- Jarek chce być Przywódca Narodu.
Już jako Przywódca i Zwierzchnik Sił Zbrojnych,
z wiadomych powodów zechce
z Rosją wojny.
Pachołków Moskwy przepędzi,
a w psychiatryku zamknie Donalda.
Zresztą nie tylko jego - zamknie każdego,
co o przyjaźni z Rosją ględzi.
Rozważcie sami, co lepsze:
wojna z Ruskimi,
czy wojna z łże- Polakami?
Ja się zgadzam - niech Jarek ze mną walczy,
bom przecież łże - Polakiem,
ale na Boga - na Ruskich niech nie warczy,
bo nie jest nam potrzebna żadna nowa
wojna.
Bo nasza chata z kraja,
a Polska jest spokojna.
Jarek nie chce być Prezydentem
- Jarek chce być Przywódca Narodu.
Już jako Przywódca i Zwierzchnik Sił Zbrojnych,
z wiadomych powodów zechce
z Rosją wojny.
Pachołków Moskwy przepędzi,
a w psychiatryku zamknie Donalda.
Zresztą nie tylko jego - zamknie każdego,
co o przyjaźni z Rosją ględzi.
Rozważcie sami, co lepsze:
wojna z Ruskimi,
czy wojna z łże- Polakami?
Ja się zgadzam - niech Jarek ze mną walczy,
bom przecież łże - Polakiem,
ale na Boga - na Ruskich niech nie warczy,
bo nie jest nam potrzebna żadna nowa
wojna.
Bo nasza chata z kraja,
a Polska jest spokojna.
Re: wierszyki polityczne -złośliwe
Za chwilę będzie w kraju burza
Kurdupel ostrzy swe odnóża
Na wałach widzimy erosa
Pot ciurkiem kapie jemu z nosa
Troszczy się, mówi o klimacie
Jak spełnia obiecanki? Znacie!
Chojny, dużo każdemu daje
Kiedy przed wyborcami staje
Wredna jego natura sprawi
On bezczelnością się udławi
Jar ma się za wielkiego gracza
A moherami się otacza
Widoczne szyderstwo na twarzy
Obłuda i kłamstwo się żarzy
Unikajmy jego widoku
Widać nienawiść w jego oku
Teraz, jak słowik sobie nuci
Wygra? Przeciw nam się obróci!
Znamy już jego tajemnicę
Podłe i podstępne oblicze
Awanturujący się dziwak
Na prezydenta ma się nijak
On dla kraju - kielich trucizny
Okupant i wróg - dla Ojczyzny!
On powinien być na obroży
Przed wyborami zęby sroży
Człowiek, chory od nienawiści
Jego plan nigdy się nie ziści!
Kurdupel ostrzy swe odnóża
Na wałach widzimy erosa
Pot ciurkiem kapie jemu z nosa
Troszczy się, mówi o klimacie
Jak spełnia obiecanki? Znacie!
Chojny, dużo każdemu daje
Kiedy przed wyborcami staje
Wredna jego natura sprawi
On bezczelnością się udławi
Jar ma się za wielkiego gracza
A moherami się otacza
Widoczne szyderstwo na twarzy
Obłuda i kłamstwo się żarzy
Unikajmy jego widoku
Widać nienawiść w jego oku
Teraz, jak słowik sobie nuci
Wygra? Przeciw nam się obróci!
Znamy już jego tajemnicę
Podłe i podstępne oblicze
Awanturujący się dziwak
Na prezydenta ma się nijak
On dla kraju - kielich trucizny
Okupant i wróg - dla Ojczyzny!
On powinien być na obroży
Przed wyborami zęby sroży
Człowiek, chory od nienawiści
Jego plan nigdy się nie ziści!
Nurkowanie to jedyna dziedzina życia codziennego, w której osiągnięcie dna jest sukcesem.
"czasami lepiej siedząc cicho wyglądać na idiotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości...".
"czasami lepiej siedząc cicho wyglądać na idiotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości...".
Re: wierszyki polityczne -złośliwe
alchemiku, czym innym jest ironia i złośliwość, czym innym obrażanie i poniżanie innych. pisz wierszyki, jeśli masz ochotę, ale niech nie poniżają i obrażają kogokolwiek, nawet Jarka Kaczyńskiego, OK?
Re: wierszyki polityczne -złośliwe
OK spróbuję się poprawić Choć nie wiem, czy za jakiś czas znowu się nie zapomnę.
Nurkowanie to jedyna dziedzina życia codziennego, w której osiągnięcie dna jest sukcesem.
"czasami lepiej siedząc cicho wyglądać na idiotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości...".
"czasami lepiej siedząc cicho wyglądać na idiotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości...".
Re: wierszyki polityczne -złośliwe
Jarek mnie zawsze zachwyca;
tym razem stwierdził,
że nie jest PiS,ani IV RP,
Jarek jest teraz Lewica.
Poza tym Jarek chroni mnie
przed kolejnym przekrętem,
bo wredne burżuje z Ameryki
zastawiły na nasze bogactwo wnyki
i już kradną nam gaz łupkowy.
I chociaż tego gazu jeszcze nie ma,
to Jarek wie, co mówi,
a protesty Bronka,
to jest zwykła ściema.
I jeszcze jedno;
Jarek nam zbawi
nasze szpitale publiczne.
To świetnie, bo jak Jarka słucham,
to mi się pogarsza moje zdrowie
psychiczne.
Zamieszczam wierszyk umieszczony na blogu Palikota, który jest kwintesencją oceny Jarka. miłej lektury
Nie jestem już żaden smarkacz,
Łeb mam pokryty siwizną.
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo zbyt cię kocham, Ojczyzno!
Niejeden ciężar na barkach
Dźwigałem, znosiłem trudy.
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo dość mam kłamstw i obłudy.
Gdy spytasz mnie, niedowiarka,
Dlaczego? Wyznam ci szczerze:
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo w żadną zmianę nie wierzę.
Skąd wiem, że wybór niedobry?
Nie wierzę w zmiany oblicza,
Bo nie chcę powrotu Ziobry
I teczek Macierewicza.
Bo nie chcę mieć Prezydenta,
Co straszy gejem i Żydem,
Co w każdym widzi agenta,
I może zaszczuć jak Blidę.
Na Jarka nie oddam głosu
Za czasy, gdy był premierem,
Za ten upadek etosu,
I koalicję z Lepperem.
Za to, co wciska ludowi,
Na co pozwala i sprzyja,
Za to, co pisze Sakowicz
I głosi Radio Maryja.
Za sieć podsłuchów i haków,
Wydanie walki elitom,
Za to, że skłócił Rodaków,
Za IV Rzeczpospolitą.
Dziś w duszy mej zakamarkach
Odkrywam decyzji sedno:
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo nie jest mi wszystko jedno.
Wybaczcie drwinę i sarkazm,
Odporność z wiekiem się zmniejsza.
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo Polska jest najważniejsza!
tym razem stwierdził,
że nie jest PiS,ani IV RP,
Jarek jest teraz Lewica.
Poza tym Jarek chroni mnie
przed kolejnym przekrętem,
bo wredne burżuje z Ameryki
zastawiły na nasze bogactwo wnyki
i już kradną nam gaz łupkowy.
I chociaż tego gazu jeszcze nie ma,
to Jarek wie, co mówi,
a protesty Bronka,
to jest zwykła ściema.
I jeszcze jedno;
Jarek nam zbawi
nasze szpitale publiczne.
To świetnie, bo jak Jarka słucham,
to mi się pogarsza moje zdrowie
psychiczne.
Zamieszczam wierszyk umieszczony na blogu Palikota, który jest kwintesencją oceny Jarka. miłej lektury
Nie jestem już żaden smarkacz,
Łeb mam pokryty siwizną.
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo zbyt cię kocham, Ojczyzno!
Niejeden ciężar na barkach
Dźwigałem, znosiłem trudy.
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo dość mam kłamstw i obłudy.
Gdy spytasz mnie, niedowiarka,
Dlaczego? Wyznam ci szczerze:
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo w żadną zmianę nie wierzę.
Skąd wiem, że wybór niedobry?
Nie wierzę w zmiany oblicza,
Bo nie chcę powrotu Ziobry
I teczek Macierewicza.
Bo nie chcę mieć Prezydenta,
Co straszy gejem i Żydem,
Co w każdym widzi agenta,
I może zaszczuć jak Blidę.
Na Jarka nie oddam głosu
Za czasy, gdy był premierem,
Za ten upadek etosu,
I koalicję z Lepperem.
Za to, co wciska ludowi,
Na co pozwala i sprzyja,
Za to, co pisze Sakowicz
I głosi Radio Maryja.
Za sieć podsłuchów i haków,
Wydanie walki elitom,
Za to, że skłócił Rodaków,
Za IV Rzeczpospolitą.
Dziś w duszy mej zakamarkach
Odkrywam decyzji sedno:
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo nie jest mi wszystko jedno.
Wybaczcie drwinę i sarkazm,
Odporność z wiekiem się zmniejsza.
Nie zagłosuję na Jarka,
Bo Polska jest najważniejsza!
Re: wierszyki polityczne -złośliwe
Naprawdę, żal mi Jarka...
Chłop się stara, jak może i nic.
Leci to, jak leci...
Fałszywie brzmi, no, jak jej tam..
no... jego flecik.
A Premierowa Islandii wzięła sobie
żonę...
A Jarek co weźmie???
Dość !
Gorzej, niż u Palikota,
moje myśli są moralnie, i etycznie,
skażone
Chłop się stara, jak może i nic.
Leci to, jak leci...
Fałszywie brzmi, no, jak jej tam..
no... jego flecik.
A Premierowa Islandii wzięła sobie
żonę...
A Jarek co weźmie???
Dość !
Gorzej, niż u Palikota,
moje myśli są moralnie, i etycznie,
skażone
Re: wierszyki polityczne -złośliwe
I znów oniemiałem z zachwytu,
bo Jarek powiedział, że przez dwa lata żyłem
i będę żył przez pięć następnych lat,
w państwie zajebistego dobrobytu.
Do diabła! To kto ten debilny naród skłonił,
że się zawziął i razem z jego dobrobytem,
Jarka od rządzenia pogonił ?
Niiigdy nie wybaczę!
bo Jarek powiedział, że przez dwa lata żyłem
i będę żył przez pięć następnych lat,
w państwie zajebistego dobrobytu.
Do diabła! To kto ten debilny naród skłonił,
że się zawziął i razem z jego dobrobytem,
Jarka od rządzenia pogonił ?
Niiigdy nie wybaczę!
Re: wierszyki polityczne -złośliwe
Święte słowa Łapać tych co pozbawili nas drugiej Irlandii i Japonii!!!!
Nurkowanie to jedyna dziedzina życia codziennego, w której osiągnięcie dna jest sukcesem.
"czasami lepiej siedząc cicho wyglądać na idiotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości...".
"czasami lepiej siedząc cicho wyglądać na idiotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości...".
Re: wierszyki polityczne -złośliwe
ze tez dopiero teraz zauważyłem poetycko- polityczne produkcje benona Odsyłam do Misz - masz - wybory prezydenckie
Wpis I
Podagra jest upierdliwa, egzema- nieestetyczna,
ale znacznie gorsza jest prostytucja polityczna.
Chciał wieszać postkomunę Jarosław I Srogi,
zaś teraz ich uważa za skrzywdzone niebogi.
Najpierw była wręcz chamska, straszliwa pogarda,
teraz Jarek miłość wyznaje do Gierka Edwarda.
Zniosę wszystkie k..wy, w przyrodzie bardzo liczne,
byleby to nie były k..wy polityczne
Wpis II
Lepiej być Hrabią, aniżeli żulem,
albo, nie przymierzając - (pod - wawelskim królem).
wpis III
Odważnie i z honorem wziął Komorowski
obronę WSI na swoje krzyże.
Jarek za to przytulił sędziego stanu wojennego,
niejakiego Kryże.
wpis IV
Polowanie, jak wiem, nie jest sprzeczne z Temidą.
Lecz by insynuować bezkarnie złodziejstwo?
Trzeba być niezłym gnidą.
wpis V
Tyś nazwał szlachetnego człeka miernotą i oportunistą.
Będzie rewanż - do kata!
Nie wiem, czy twój idol, co z komuchami się brata,
to bardziej polityczny lawirant, czy może
psychopata?
wpis VI
Jasne, w chorym łbie roją się takie spiski.
Twój idol nimi się żywi niemal od kołyski.
Trzeba być niegodziwcem z najgorszego błota
by pisać takie rzeczy.
Faktycznie żeś - hołota.
wpis VIi
To przekonanie jak PiS jest już stare;
wszyscy na świecie się mylą,
nie myli się tylko Jarek!
wpis VIII
Tanie wino wypiję, czemu nie!
tu jednak cię nie rozbawię;
octu zmieszanego z g...,
niestety nie strawię.
Ja wiem, że u was stało się rutyną,
obrzucanie człowieka błotem i plwociną.
Tu facet się naciąłeś - bo ja strasznie lubię
przysłowie - Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.
Wpis I
Podagra jest upierdliwa, egzema- nieestetyczna,
ale znacznie gorsza jest prostytucja polityczna.
Chciał wieszać postkomunę Jarosław I Srogi,
zaś teraz ich uważa za skrzywdzone niebogi.
Najpierw była wręcz chamska, straszliwa pogarda,
teraz Jarek miłość wyznaje do Gierka Edwarda.
Zniosę wszystkie k..wy, w przyrodzie bardzo liczne,
byleby to nie były k..wy polityczne
Wpis II
Lepiej być Hrabią, aniżeli żulem,
albo, nie przymierzając - (pod - wawelskim królem).
wpis III
Odważnie i z honorem wziął Komorowski
obronę WSI na swoje krzyże.
Jarek za to przytulił sędziego stanu wojennego,
niejakiego Kryże.
wpis IV
Polowanie, jak wiem, nie jest sprzeczne z Temidą.
Lecz by insynuować bezkarnie złodziejstwo?
Trzeba być niezłym gnidą.
wpis V
Tyś nazwał szlachetnego człeka miernotą i oportunistą.
Będzie rewanż - do kata!
Nie wiem, czy twój idol, co z komuchami się brata,
to bardziej polityczny lawirant, czy może
psychopata?
wpis VI
Jasne, w chorym łbie roją się takie spiski.
Twój idol nimi się żywi niemal od kołyski.
Trzeba być niegodziwcem z najgorszego błota
by pisać takie rzeczy.
Faktycznie żeś - hołota.
wpis VIi
To przekonanie jak PiS jest już stare;
wszyscy na świecie się mylą,
nie myli się tylko Jarek!
wpis VIII
Tanie wino wypiję, czemu nie!
tu jednak cię nie rozbawię;
octu zmieszanego z g...,
niestety nie strawię.
Ja wiem, że u was stało się rutyną,
obrzucanie człowieka błotem i plwociną.
Tu facet się naciąłeś - bo ja strasznie lubię
przysłowie - Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie.
Ostatnio zmieniony 2010-07-10, 07:23:20 przez chochlik, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: wierszyki polityczne -złośliwe
[/i]Benon dalej się produkuje
A zatem tobie Bronku winszować mi przyszło;
Poprzeczkę oczekiwań ustawiam ci nisko.
Rezultat twej kadencji będzie dla mnie klawy,
Gdy to co spieprzysz z Donkiem uda się naprawić.
Niedoczekanie
Naprawiacza nie widzę,za to widzę psuja.
Bo co Bronek z Donkiem zbuduje,on na pewno zepsuje.
Mam pewność, że obywatelom dalej sił wystarczy,
by Jarek z wyborów wracał nie z tarczą,lecz na tarczy.
Tak a,propos niedzielnych wyborów...
Ha,znowu chcecie uwierzyć "genialnym" prorokom,
którzy "wieczną szczęśliwość" za życia chcą nam dać.
Tylko w życiu realnym tak bywa,
że żeby jednym dawać, od innych trzeba brać,
lub godzić się na lichwę kosztem przyszłych pokoleń.
Zdrowiej jest jednak pracować - nawet pracować nad siły,
niż liczyć na kłamliwego "zbawcę".
Nie bierz, co nie jest twoje,
wtedy możesz rozliczyć "łaskawcę".
Bo on swojego ci nie da - on do cudzej sięgnie kieszeni,
a jałmużna - tak samo jak w życiu,
niczego na lepsze nie zmieni.
A zatem tobie Bronku winszować mi przyszło;
Poprzeczkę oczekiwań ustawiam ci nisko.
Rezultat twej kadencji będzie dla mnie klawy,
Gdy to co spieprzysz z Donkiem uda się naprawić.
Niedoczekanie
Naprawiacza nie widzę,za to widzę psuja.
Bo co Bronek z Donkiem zbuduje,on na pewno zepsuje.
Mam pewność, że obywatelom dalej sił wystarczy,
by Jarek z wyborów wracał nie z tarczą,lecz na tarczy.
Tak a,propos niedzielnych wyborów...
Ha,znowu chcecie uwierzyć "genialnym" prorokom,
którzy "wieczną szczęśliwość" za życia chcą nam dać.
Tylko w życiu realnym tak bywa,
że żeby jednym dawać, od innych trzeba brać,
lub godzić się na lichwę kosztem przyszłych pokoleń.
Zdrowiej jest jednak pracować - nawet pracować nad siły,
niż liczyć na kłamliwego "zbawcę".
Nie bierz, co nie jest twoje,
wtedy możesz rozliczyć "łaskawcę".
Bo on swojego ci nie da - on do cudzej sięgnie kieszeni,
a jałmużna - tak samo jak w życiu,
niczego na lepsze nie zmieni.
Ostatnio zmieniony 2010-07-10, 07:46:37 przez chochlik, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: wierszyki polityczne -złośliwe
Platforma ma premiera, marszałka, prezydenta. PiS też miał, tylko PiS nie bardzo chce o tym pamiętać Oni scenariusz z Wesela zrealizowali. Jak będzie tym razem?
I mają Panowie władzę w trzech osobach.
Prawie jak sam Bóg.
Byleby nie wyszło jak w Weselu:
"miałeś chamie złoty róg"
I mają Panowie władzę w trzech osobach.
Prawie jak sam Bóg.
Byleby nie wyszło jak w Weselu:
"miałeś chamie złoty róg"
Re: wierszyki polityczne -złośliwe
***
Surmy już ucichły
a na placu boju
gdzie jeden zwycięzca
zazwyczaj ostaje
tu aż trzech triumfuje
i do lauru staje
Na jednego piersi
wisi mety wstęga
i pałacyk czeka
choć on nie wie który
i bez serca wejdzie
w Belwederu mury
Drugi w trąbkę zadął
zaraz po wyborach
uznając porażkę
za wielkie zwycięstwo
Bo ważne jest nie ulec
a ważniejsze męstwo
Trzeci skromniej zapiał
wszak władzę ocalił
Ma juz swą pietruszkę
Umacniając stołek
chce teraz utrącić
partyjny wierzchołek
Tłum zaś co klaskał
bądż pluł nienawiścią
nie wierzy w obietnice
i mniej w nim nadziei
Ta i tak się odrodzi
przy wyborczej niedzieli
Surmy już ucichły
a na placu boju
gdzie jeden zwycięzca
zazwyczaj ostaje
tu aż trzech triumfuje
i do lauru staje
Na jednego piersi
wisi mety wstęga
i pałacyk czeka
choć on nie wie który
i bez serca wejdzie
w Belwederu mury
Drugi w trąbkę zadął
zaraz po wyborach
uznając porażkę
za wielkie zwycięstwo
Bo ważne jest nie ulec
a ważniejsze męstwo
Trzeci skromniej zapiał
wszak władzę ocalił
Ma juz swą pietruszkę
Umacniając stołek
chce teraz utrącić
partyjny wierzchołek
Tłum zaś co klaskał
bądż pluł nienawiścią
nie wierzy w obietnice
i mniej w nim nadziei
Ta i tak się odrodzi
przy wyborczej niedzieli
Re: wierszyki polityczne -złośliwe
Bardzo się starałem zachować powściągliwość i forma wystąpień Palikota napełniała mnie niesmakiem, mimo zasadności pytań, które stawiał, ale po wystąpieniach Jarka i jego świty przestaję być powściągliwy i pewnie zostanę gorliwym obrońcą Palikota...
Jarosław I Srogi, drugie pseudo - Łaskawy,
nie owija w bawełnę, jasno stawia sprawy.
Dopóki banda:
platformerskich pomiotów,
wielkomiejskich, inteligenckich kmiotów,
bezbożników,
sprzedawczyków i złodziei,
liberałów,
zwolenników in vitro,
paszkwilantów,
medialnych lawirantów,
i uwaga!:
morderców jego brata Lecha,
za kalumnie i śmierć brata,
Jego - Jarka - nie przeprosi,
to do żadnej współpracy:
w Sejmie,
w Senacie,
u Prezydenta,
i grom wie, gdzie jeszcze,
nie uda się Jarka Łaskawcy I Srogiego
zaprosić.
Powiem tak:
Jarku! Do kata!
Jest mi cholernie przykro za śmierć
twojego brata.
A jeszcze bardziej przykro, za bezsensowną śmierć
dziewięćdziesiątki wartościowych ludzi.
Tu ci przypomnę twoją sejmową przysięgę;
to dla dobra Ojczyzny,
nie twojego brata, czy twojej rodziny,
przysięgałeś się trudzić.
To ja i mnie podobni, z naszych podatków, dokładamy się
do twojej partyjnej i sejmowej płacy,
więc wymagamy, byś współpracował z każdym,
a nie stawiał - w pysze i małostkowości -
jakiekolwiek warunki do takiej współpracy.
Łaskawco...
Jarosław I Srogi, drugie pseudo - Łaskawy,
nie owija w bawełnę, jasno stawia sprawy.
Dopóki banda:
platformerskich pomiotów,
wielkomiejskich, inteligenckich kmiotów,
bezbożników,
sprzedawczyków i złodziei,
liberałów,
zwolenników in vitro,
paszkwilantów,
medialnych lawirantów,
i uwaga!:
morderców jego brata Lecha,
za kalumnie i śmierć brata,
Jego - Jarka - nie przeprosi,
to do żadnej współpracy:
w Sejmie,
w Senacie,
u Prezydenta,
i grom wie, gdzie jeszcze,
nie uda się Jarka Łaskawcy I Srogiego
zaprosić.
Powiem tak:
Jarku! Do kata!
Jest mi cholernie przykro za śmierć
twojego brata.
A jeszcze bardziej przykro, za bezsensowną śmierć
dziewięćdziesiątki wartościowych ludzi.
Tu ci przypomnę twoją sejmową przysięgę;
to dla dobra Ojczyzny,
nie twojego brata, czy twojej rodziny,
przysięgałeś się trudzić.
To ja i mnie podobni, z naszych podatków, dokładamy się
do twojej partyjnej i sejmowej płacy,
więc wymagamy, byś współpracował z każdym,
a nie stawiał - w pysze i małostkowości -
jakiekolwiek warunki do takiej współpracy.
Łaskawco...
Re: wierszyki polityczne -złośliwe
*
Standardy demokracji są,
demokracji nie ma -
orzekł partjny lider.
A tłum zakrzyknął: ściema
wciskana nam tu od stołu okrągłego
prysła
i kreska
na zdrajców i liberałów przyszła!
A lider dodał:
nie będzie z nimi moi rodacy -
dopóki mnie nie przeproszą -
żadnej współpracy.
I tłum niemały
załkał nad krzywdą swą w rozpaczy:
śmierć bohaterów nic już w Polsce nie znaczy!
Gore, panowie!
Gore, Polacy!
Żadnej współpracy,
żadnej współpracy!
Gdzieś na wysypisku,
powalane błotem,
plakat z afiszem zgodnie wspólnie gniją:
zgoda buduje,
najważniejsza jest Polska!
Gdzie i dla kogo?
Tu na śmietnisku nikt o to nie pyta...
Standardy demokracji są,
demokracji nie ma -
orzekł partjny lider.
A tłum zakrzyknął: ściema
wciskana nam tu od stołu okrągłego
prysła
i kreska
na zdrajców i liberałów przyszła!
A lider dodał:
nie będzie z nimi moi rodacy -
dopóki mnie nie przeproszą -
żadnej współpracy.
I tłum niemały
załkał nad krzywdą swą w rozpaczy:
śmierć bohaterów nic już w Polsce nie znaczy!
Gore, panowie!
Gore, Polacy!
Żadnej współpracy,
żadnej współpracy!
Gdzieś na wysypisku,
powalane błotem,
plakat z afiszem zgodnie wspólnie gniją:
zgoda buduje,
najważniejsza jest Polska!
Gdzie i dla kogo?
Tu na śmietnisku nikt o to nie pyta...
Re: wierszyki polityczne -złośliwe
nie wiedziałem, że można popełnić zbrodnię "potocznie", ale teraz już wiem , bo Jarek mi wyjaśnił...
Jarek już skazał rząd zaocznie,twierdząc
że ten popełnił smoleńską "zbrodnię" - potocznie.
To ja teraz pisiorków wkurzę,
mówiąc potocznie że Jarek jest- nie tylko politycznym- łobuzem.
Tym bardziej błogą radością się sycę,
że Jarek nie został prezydentem.
Gdyby został, to na każdym rogu, już teraz,
stałyby szubienice.
Z polecenia Jarka, niejaki Macierewicz
szybko palcem wskaże kto - mówiąc potocznie,
jest smoleńskim "zbrodniarzem".
Mam takie przekonanie, tym razem wcale nie głupie,
że naród i Jarka, i Macierewicza - mówiąc potocznie,
ma głęboko w d..ie.
Jarek już skazał rząd zaocznie,twierdząc
że ten popełnił smoleńską "zbrodnię" - potocznie.
To ja teraz pisiorków wkurzę,
mówiąc potocznie że Jarek jest- nie tylko politycznym- łobuzem.
Tym bardziej błogą radością się sycę,
że Jarek nie został prezydentem.
Gdyby został, to na każdym rogu, już teraz,
stałyby szubienice.
Z polecenia Jarka, niejaki Macierewicz
szybko palcem wskaże kto - mówiąc potocznie,
jest smoleńskim "zbrodniarzem".
Mam takie przekonanie, tym razem wcale nie głupie,
że naród i Jarka, i Macierewicza - mówiąc potocznie,
ma głęboko w d..ie.
Re: wierszyki polityczne -złośliwe
Jak mówi Walter,
dostałem tajne instrukcje,
jak mam w necie pisiorków wdeptywać
do błota.
Waltera rozczaruję;
nie dostałem instrukcji od Tuska,
tym bardziej od Palikota.
To co powiem, Waltera rozzłości:
instrukcje dostałem od samej
Opatrzności.
dostałem tajne instrukcje,
jak mam w necie pisiorków wdeptywać
do błota.
Waltera rozczaruję;
nie dostałem instrukcji od Tuska,
tym bardziej od Palikota.
To co powiem, Waltera rozzłości:
instrukcje dostałem od samej
Opatrzności.
Re: wierszyki polityczne -złośliwe
Jestem zbulwersowany!
I to zbulwersowany szalenie!
Bo Jarek odkrył,że Bronek został prezydentem
przez nieporozumienie!!!
Bo jak takie polityczne i moralne zero,
takie polskie, pokraczne, prawie - Zapatero
mogło wygrać z Jarkiem wyścig o miejsce
pod żyrandolem.
Jarek kategorycznie stwierdził:
takiego prezydenta, to ja głęboko chromolę.
Jarku!
Ty, Prawdziwy Polak, etycznie i moralnie zdrowy,
przegrałeś nie przez nieporozumienie.
Przegrałeś przez spisek międzynarodowy.
Bo więcej na świecie jest żydów, masonów,
liberałów, lotniczych zbrodniarzy,gospodarczych krwiopijców,
bezbożnych debili i idiotów, czyli zwykłych prostaków,
niż Prawdziwych Polaków.
Moja rada:
żeby wreszcie wygrać z ta hordą hołoty,
Prawdziwi Polacy, w tym również Ty,
muszą się wziąć do roboty.
Jak się weźmiecie, to los tej hołoty będzie bardzo marny.
Musicie tylko zwiększyć przyrost naturalny!
Żeby sprawę ułatwić, radę mam bardzo chytrą;
musicie przepchnąć w Sejmie
bezpłatne in vitro.
I to zbulwersowany szalenie!
Bo Jarek odkrył,że Bronek został prezydentem
przez nieporozumienie!!!
Bo jak takie polityczne i moralne zero,
takie polskie, pokraczne, prawie - Zapatero
mogło wygrać z Jarkiem wyścig o miejsce
pod żyrandolem.
Jarek kategorycznie stwierdził:
takiego prezydenta, to ja głęboko chromolę.
Jarku!
Ty, Prawdziwy Polak, etycznie i moralnie zdrowy,
przegrałeś nie przez nieporozumienie.
Przegrałeś przez spisek międzynarodowy.
Bo więcej na świecie jest żydów, masonów,
liberałów, lotniczych zbrodniarzy,gospodarczych krwiopijców,
bezbożnych debili i idiotów, czyli zwykłych prostaków,
niż Prawdziwych Polaków.
Moja rada:
żeby wreszcie wygrać z ta hordą hołoty,
Prawdziwi Polacy, w tym również Ty,
muszą się wziąć do roboty.
Jak się weźmiecie, to los tej hołoty będzie bardzo marny.
Musicie tylko zwiększyć przyrost naturalny!
Żeby sprawę ułatwić, radę mam bardzo chytrą;
musicie przepchnąć w Sejmie
bezpłatne in vitro.
Re: wierszyki polityczne -złośliwe
P.S. z ostatniej chwili.
Jarek rzekł:
Kto krytykował Lecha Kaczyńskiego,
czyli psychicznie znęcał się nad Jarka bratem,
ten jest lumpenproletariatem.
Bardzo poważnie...
Rozumiem uczucie bólu i żałości,
lecz w tych głębokich i zrozumiałych uczuciach,
nie należy przekraczać granicy śmieszności.
Uczucie bólu i straty, które w każdym człowieku
po takiej tragedii się budzi,nie upoważnia
do poniżania innych ludzi.
Jarek rzekł:
Kto krytykował Lecha Kaczyńskiego,
czyli psychicznie znęcał się nad Jarka bratem,
ten jest lumpenproletariatem.
Bardzo poważnie...
Rozumiem uczucie bólu i żałości,
lecz w tych głębokich i zrozumiałych uczuciach,
nie należy przekraczać granicy śmieszności.
Uczucie bólu i straty, które w każdym człowieku
po takiej tragedii się budzi,nie upoważnia
do poniżania innych ludzi.
Re: wierszyki polityczne -złośliwe
10 sierpnia w związku z upływem czwartego miesiąca od tragedii pod Smoleńskiem przedstawiciele PiS z prezesem J. Kaczyńskim złożyli kwiaty pod krzyżem przed pałacem prezydenckim w Warszawie. Uroczystość taka ma się powtarzać co miesiąc.
Bierz sprawy w swoje ręce
Nowa era nadchodzi
dla smutku i dla radości
Każdy teraz pretekst co naprędce
w naszej głowinie zagości
w celebry wpisuj kalendarz
Prezes dał sygnał
i zbyteczny referendarz
teraz się nie czeka na rocznice
Od dziś wesołość i żal
obchodzimy w... miesięcznice
Prezes dał sygnał i każdy go poprze
po co czekać latka
wystarczy.... miesiące
Bierz sprawy w swoje ręce
Nowa era nadchodzi
dla smutku i dla radości
Każdy teraz pretekst co naprędce
w naszej głowinie zagości
w celebry wpisuj kalendarz
Prezes dał sygnał
i zbyteczny referendarz
teraz się nie czeka na rocznice
Od dziś wesołość i żal
obchodzimy w... miesięcznice
Prezes dał sygnał i każdy go poprze
po co czekać latka
wystarczy.... miesiące
Re: wierszyki polityczne -złośliwe
Jestem zmuszony poruszyć coraz bardziej palący problem, który spędza sen z oczu Prawdziwych Polaków. Straszny problem, bo oprócz łże - Polaków, czyli obywateli narodowości polskiej, którzy nie uznają systemu wartości Prawdziwych Polaków, oprócz w ogóle nie - Polaków, czyli obywateli narodowości nie- polskiej, takich jak: Niemcy(eech), Ukraińcy (tfu,tfu), Litwini(no trudno), Białorusini( a niech tam se będą) i Żydzi (o zgrozo!!!), zaczynają się pałętać obywatele(?) jeszcze trudniejsi do zaakceptowania niż ci, których wymieniłem wyżej, a którzy gnębią naród Prawdziwych Polaków od wieków. Zastanawiacie się pewnie o kim mówię? To proste - o obywatelach o odmiennym od Prawdziwych Polaków kolorze skóry.Niektórzy określają ich pieszczotliwie - Nasza Polaka.
Jak zwykle, zebrała się nasza paka,
żeby pogadać o Prawdziwych Polakach.
Byliśmy zmęczeni okrutnie,
bo wczoraj laliśmy po ryjach te gejowskie trutnie,
którzy ciągle szukają z nami zwady,
organizując pedalskie parady.
Najpierw do kościółka...
Do kieszeni trzeba schować brzytwy,
żeby nie przeszkadzały w trakcie żarliwej modlitwy.
Prosiliśmy o łaskę dla naszej skrzywdzonej Ojczyzny,
i pokazaliśmy Bogu nasze świeże blizny.
Potem spacerek...
Ech, nudno...
Już chcieliśmy spisać ten piękny dzień na straty.
Patrzymy jednak, i nie wierzymy oczom;
Po naszej polskiej ziemi bezczelnie drałuje
Prawdziwy... Negatyw.
Heej brzytwy w dłoń, brzytwy w dłoń
do obrony Ojczyzny się zrywać,
bo trzeba nam, trzeba nam
chlasnąć brzytwą po łbie Negatywa.
Oj, Negatyw wrzeszczy po polsku: Ratunku!
Przestaliśmy go ciąć - to była niepotrzebna draka,
bo to była Nasza Prawdziwa Polaka.
Jak zwykle, zebrała się nasza paka,
żeby pogadać o Prawdziwych Polakach.
Byliśmy zmęczeni okrutnie,
bo wczoraj laliśmy po ryjach te gejowskie trutnie,
którzy ciągle szukają z nami zwady,
organizując pedalskie parady.
Najpierw do kościółka...
Do kieszeni trzeba schować brzytwy,
żeby nie przeszkadzały w trakcie żarliwej modlitwy.
Prosiliśmy o łaskę dla naszej skrzywdzonej Ojczyzny,
i pokazaliśmy Bogu nasze świeże blizny.
Potem spacerek...
Ech, nudno...
Już chcieliśmy spisać ten piękny dzień na straty.
Patrzymy jednak, i nie wierzymy oczom;
Po naszej polskiej ziemi bezczelnie drałuje
Prawdziwy... Negatyw.
Heej brzytwy w dłoń, brzytwy w dłoń
do obrony Ojczyzny się zrywać,
bo trzeba nam, trzeba nam
chlasnąć brzytwą po łbie Negatywa.
Oj, Negatyw wrzeszczy po polsku: Ratunku!
Przestaliśmy go ciąć - to była niepotrzebna draka,
bo to była Nasza Prawdziwa Polaka.
Re: wierszyki polityczne -złośliwe
Jarek, jesteś groźny dla Polski bardziej niż czarna mamba.
Sprowadziłeś żałobę do poziomu szamba.
Nie wiem czy takie były zamiary twoje główne,
by pamięć twojego brata obrzucono gównem.
Sprowadziłeś żałobę do poziomu szamba.
Nie wiem czy takie były zamiary twoje główne,
by pamięć twojego brata obrzucono gównem.