23.01.2010 LAO CHE @ Młyńskie Koło
Moderator: Jacek-P
23.01.2010 LAO CHE @ Młyńskie Koło
23 stycznia 2010 klub Młyńskie Koło,
Ostróda ul. Mickiewicza 21, godz. 20.00
wystąpi:
LAO CHE
http://www.myspace.com/laoche
Bilety:
Przedsprzedaż w klubie od 4.01 - 20 zł
W dniu koncertu - 25 zł
W roku 1999, muzycy zespołu Koli, wiedzeni zamiłowaniem do grania na żywo, postanowili powołać do życia zespół, który mógłby stanąć naprzeciw ich potrzebom i zainteresowaniom.
Powstaje LAO CHE
Co było wcześniej? Denat przez wiele lat grał na bębnach w zespole Hazael znanym ze znakomitych koncertów, choćby w Jarocinie w 93 i 94 roku oraz Metalmanii 1994 gdzie wystąpił u boku Morbid Angel, Cannibal Corpse i Samael. Brał udział w nagraniu trzech albumów: Thor (Loud Out Rec. 1994), When the Sun Is Dead (Baron Rec.1995), The Kiss and Other Movements (Ceremony Rec.1996). Produkcją tego ostatniego, realizowanego w niemieckim studio Woodhouse, zajął się Waldemar Sorychta znany z grupy Grip Inc.
W tym samym czasie Spięty nabierał doświadczenia w death metalowym Aberration, zaś Dimon i Warz spotykali się na próbach zespołu Darkside.
W 1996 roku Denat powołał do życia hip hopową formację Kanabiplanto, która doczekała się kasety Przyjaciele Jamesa B. (1997) wydanej nakładem QQRYQ Productions, zaś dwa lata później, jako Himillsbach, nagrał album z muzyką eksperymentalną. W tym samym czasie przestaje istnieć Kanabiplanto a w jej miejsce powstaje Koli.
Do Denata dołącza perkusista Stonehenge - Dimon oraz Spięty - wtedy gitarzysta i wokalista harcorowego projektu Hope I, w którym aktywnie udzielał się również Żubr, późniejszy basista Lao Che. W 1999 Koli podpisało kontrakt z Warner Music Poland czego efektem była płyta pt. Szemrany. Podczas pracy nad tym albumem wykrystalizował się pierwszy skład zespołu Lao Che. Do Denata, Spiętego i Dimona dołączyli Warz, Żubr oraz Bogusławowicz.
Muzycznie rozwinięty w ten sposób sekstet mógł spokojnie zabrać się do pracy nad pierwszym albumem. Praca następowała powoli, ze względu na ambicjonalne podejście muzyków i chęć stworzenia całości o konceptualnym charakterze. W tym czasie grupa zrobiła przedprodukcję całego materiału we własnym studio Schron; stroną produkcyjną materiału zajął się Warz. Podczas tej sesji objawił się całkowity obraz brzmienia pierwszej płyty zespołu, powstawały nowe utwory, rysowała się droga, którą Lao Che zrealizowało na debiutanckim albumie Gusła. W 2000 roku zespół podpisał kontrakt z firmą fonograficzną SP Records i między X 2000 a IX 2001, w Słabym Studio SP, zarejestrował 14 utworów. Realizacją nagrań zajął się Bogusławowicz. Nad większością miksów czuwał Sławek Janowski, z którym grupa współpracowała już wcześniej z przy produkcji debiutanckiego albumu Koli.
W maju 2002 roku z zespołem rozstaje się jego gitarzysta - Michał Warzycki (Warz). Jego miejsce zajmuje Jakub Pokorski Krojc, grający wcześniej z płockiej formacji Ascaria. Zespół rozpoczyna próby i po kilku tygodniach gra swój pierwszy koncert (Olsztyn). Na początku roku 2003, do zespołu dołącza Trocki, który wypełnia muzykę Lao Che dodatkowymi instrumentami perkusyjnymi.
Obecnie LAO CHE to septet, który tworzą:
- Mariusz Denst
- Hubert Dobaczewski
- Michał Jastrzębski
- Rafał Borycki
- Filip Różański
- Jakub Pokorski
- Maciek Dzierżanowski
Muzyka Lao Che to zbitka wielu naleciałości stylistycznych. Na płycie Gusła, wszystko ma za zadanie oddać atmosferę zamierzchłych czasów, okresu średniowiecza i historycznych relacji rodem z kresów. Podano to w mieszance nowoczesnych brzmień co uatrakcyjnia i ujednolica charakter muzyki zespołu, która miałaby być sugerowana obecnemu słuchaczowi. Należy spodziewać się tekstów o charakterze archaicznym, wiele neologizmów i zapożyczeń z kultury wschodnich Słowian znalazło tutaj swoje miejsce. Jest to dziwny zlepek kulturowy, o dość ciemnym i tajemniczym koncepcie, związanym z Gusłami, czyli obrzędem wywoływania duchów. Całość zabrudzono wstawkami sampli, oraz szumami radiowymi co nadaje muzyce oryginalnego charakteru. Jest to autentyczna i niecodzienna płyta, która powinna zainteresować słuchaczy szukających w muzyce czegoś więcej niż rytmu i melodii.
Pomysł na drugą płytę zespołu Powstanie Warszawskie pojawił się już podczas końcowego etapu prac nad płytą Gusła. Przez długi czas dojrzewał i nabierał kształtów. W połowie 2003 roku zespół zaczął tworzyć muzykę, która ma 0dzwierciedlać 10 obrazów (najbardziej znamiennych dla tego zrywu wydarzeń). Płyta została nagrana w wyposażonym w stare sprzęty studio Rogalów Analogowy. Do nagarań użyto przede wszystkim starych mikrofonów pamiętających lata 60-tę czy nawet lata 30-ste. Płyta Powstanie Warszawskie ukazuje się nakładem wytwórni ARS MUNDI w marcu 2005 roku.
Kierując się zmysłem artystycznym i zdrowo pojętą ambicją postanowiliśmy aby trzecia płyta Lao Che nie powielała koncepcji i schematów poprzednich dokonań. Zaadoptowana metodyka działania wykluczała stworzenie kolejnego koncept albumu. Trzecia płyta ukazuje nasze zainteresowania samym muzykowaniem - stąd zupełnie inna aura otacza całą produkcję, jej przygotowywanie, kompozycję i realizację. Radość z dźwięku. Radość z rytmu. Radość z brzmienia. Całość nagrania została zrealizowana w technice analogowej. Wykorzystano studia Polskiego Radia (S-3, S-4) wraz całym archaicznym zapleczem zapisu taśmy magnetycznej. Inspirowani po części muzyką cyrkową, a i również starymi polskimi kreskówkami przywołaliśmy radosne wibracje, pobudzające do ruchu i elektryzującego odbioru. W warstwie lirycznej pojawia się autorska wizja Spiętego, w której odzwierciedla on współczesny świat człowieka, jego relacje społeczne i religijne. Teksty groteskowe w swoim wyrazie mają oddać słabości i ułomności ludzkiej natury. Tytuł płyty Gospel oddaje karykaturalną wizję rzeczywistości.
Prawdopodobnie uruchomimy również rezerwacje/przedsprzedaż internetową o której poinformujemy na stronie klubu http://www.mlynskie-kolo.pl
Zapraszamy
Ostróda ul. Mickiewicza 21, godz. 20.00
wystąpi:
LAO CHE
http://www.myspace.com/laoche
Bilety:
Przedsprzedaż w klubie od 4.01 - 20 zł
W dniu koncertu - 25 zł
W roku 1999, muzycy zespołu Koli, wiedzeni zamiłowaniem do grania na żywo, postanowili powołać do życia zespół, który mógłby stanąć naprzeciw ich potrzebom i zainteresowaniom.
Powstaje LAO CHE
Co było wcześniej? Denat przez wiele lat grał na bębnach w zespole Hazael znanym ze znakomitych koncertów, choćby w Jarocinie w 93 i 94 roku oraz Metalmanii 1994 gdzie wystąpił u boku Morbid Angel, Cannibal Corpse i Samael. Brał udział w nagraniu trzech albumów: Thor (Loud Out Rec. 1994), When the Sun Is Dead (Baron Rec.1995), The Kiss and Other Movements (Ceremony Rec.1996). Produkcją tego ostatniego, realizowanego w niemieckim studio Woodhouse, zajął się Waldemar Sorychta znany z grupy Grip Inc.
W tym samym czasie Spięty nabierał doświadczenia w death metalowym Aberration, zaś Dimon i Warz spotykali się na próbach zespołu Darkside.
W 1996 roku Denat powołał do życia hip hopową formację Kanabiplanto, która doczekała się kasety Przyjaciele Jamesa B. (1997) wydanej nakładem QQRYQ Productions, zaś dwa lata później, jako Himillsbach, nagrał album z muzyką eksperymentalną. W tym samym czasie przestaje istnieć Kanabiplanto a w jej miejsce powstaje Koli.
Do Denata dołącza perkusista Stonehenge - Dimon oraz Spięty - wtedy gitarzysta i wokalista harcorowego projektu Hope I, w którym aktywnie udzielał się również Żubr, późniejszy basista Lao Che. W 1999 Koli podpisało kontrakt z Warner Music Poland czego efektem była płyta pt. Szemrany. Podczas pracy nad tym albumem wykrystalizował się pierwszy skład zespołu Lao Che. Do Denata, Spiętego i Dimona dołączyli Warz, Żubr oraz Bogusławowicz.
Muzycznie rozwinięty w ten sposób sekstet mógł spokojnie zabrać się do pracy nad pierwszym albumem. Praca następowała powoli, ze względu na ambicjonalne podejście muzyków i chęć stworzenia całości o konceptualnym charakterze. W tym czasie grupa zrobiła przedprodukcję całego materiału we własnym studio Schron; stroną produkcyjną materiału zajął się Warz. Podczas tej sesji objawił się całkowity obraz brzmienia pierwszej płyty zespołu, powstawały nowe utwory, rysowała się droga, którą Lao Che zrealizowało na debiutanckim albumie Gusła. W 2000 roku zespół podpisał kontrakt z firmą fonograficzną SP Records i między X 2000 a IX 2001, w Słabym Studio SP, zarejestrował 14 utworów. Realizacją nagrań zajął się Bogusławowicz. Nad większością miksów czuwał Sławek Janowski, z którym grupa współpracowała już wcześniej z przy produkcji debiutanckiego albumu Koli.
W maju 2002 roku z zespołem rozstaje się jego gitarzysta - Michał Warzycki (Warz). Jego miejsce zajmuje Jakub Pokorski Krojc, grający wcześniej z płockiej formacji Ascaria. Zespół rozpoczyna próby i po kilku tygodniach gra swój pierwszy koncert (Olsztyn). Na początku roku 2003, do zespołu dołącza Trocki, który wypełnia muzykę Lao Che dodatkowymi instrumentami perkusyjnymi.
Obecnie LAO CHE to septet, który tworzą:
- Mariusz Denst
- Hubert Dobaczewski
- Michał Jastrzębski
- Rafał Borycki
- Filip Różański
- Jakub Pokorski
- Maciek Dzierżanowski
Muzyka Lao Che to zbitka wielu naleciałości stylistycznych. Na płycie Gusła, wszystko ma za zadanie oddać atmosferę zamierzchłych czasów, okresu średniowiecza i historycznych relacji rodem z kresów. Podano to w mieszance nowoczesnych brzmień co uatrakcyjnia i ujednolica charakter muzyki zespołu, która miałaby być sugerowana obecnemu słuchaczowi. Należy spodziewać się tekstów o charakterze archaicznym, wiele neologizmów i zapożyczeń z kultury wschodnich Słowian znalazło tutaj swoje miejsce. Jest to dziwny zlepek kulturowy, o dość ciemnym i tajemniczym koncepcie, związanym z Gusłami, czyli obrzędem wywoływania duchów. Całość zabrudzono wstawkami sampli, oraz szumami radiowymi co nadaje muzyce oryginalnego charakteru. Jest to autentyczna i niecodzienna płyta, która powinna zainteresować słuchaczy szukających w muzyce czegoś więcej niż rytmu i melodii.
Pomysł na drugą płytę zespołu Powstanie Warszawskie pojawił się już podczas końcowego etapu prac nad płytą Gusła. Przez długi czas dojrzewał i nabierał kształtów. W połowie 2003 roku zespół zaczął tworzyć muzykę, która ma 0dzwierciedlać 10 obrazów (najbardziej znamiennych dla tego zrywu wydarzeń). Płyta została nagrana w wyposażonym w stare sprzęty studio Rogalów Analogowy. Do nagarań użyto przede wszystkim starych mikrofonów pamiętających lata 60-tę czy nawet lata 30-ste. Płyta Powstanie Warszawskie ukazuje się nakładem wytwórni ARS MUNDI w marcu 2005 roku.
Kierując się zmysłem artystycznym i zdrowo pojętą ambicją postanowiliśmy aby trzecia płyta Lao Che nie powielała koncepcji i schematów poprzednich dokonań. Zaadoptowana metodyka działania wykluczała stworzenie kolejnego koncept albumu. Trzecia płyta ukazuje nasze zainteresowania samym muzykowaniem - stąd zupełnie inna aura otacza całą produkcję, jej przygotowywanie, kompozycję i realizację. Radość z dźwięku. Radość z rytmu. Radość z brzmienia. Całość nagrania została zrealizowana w technice analogowej. Wykorzystano studia Polskiego Radia (S-3, S-4) wraz całym archaicznym zapleczem zapisu taśmy magnetycznej. Inspirowani po części muzyką cyrkową, a i również starymi polskimi kreskówkami przywołaliśmy radosne wibracje, pobudzające do ruchu i elektryzującego odbioru. W warstwie lirycznej pojawia się autorska wizja Spiętego, w której odzwierciedla on współczesny świat człowieka, jego relacje społeczne i religijne. Teksty groteskowe w swoim wyrazie mają oddać słabości i ułomności ludzkiej natury. Tytuł płyty Gospel oddaje karykaturalną wizję rzeczywistości.
Prawdopodobnie uruchomimy również rezerwacje/przedsprzedaż internetową o której poinformujemy na stronie klubu http://www.mlynskie-kolo.pl
Zapraszamy
Underground Music Artistic Agency G.@rt - http://www.gart.band.pl
- klubMK
- początkujący
- Posty: 30
- Rejestracja: 2008-11-24, 17:32:13
- Gadu-Gadu: 3392515
- Lokalizacja: Ostróda
- Kontakt:
Re: 23.01.2010 LAO CHE @ Młyńskie Koło
Bilety już do nabycia w klubie
Po koncercie After Rock Party
Po koncercie After Rock Party
klub Młyńskie Koło
http://www.mlynskie-kolo.pl
http://www.mlynskie-kolo.pl
-
- średnio gadatliwy
- Posty: 270
- Rejestracja: 2005-04-28, 10:50:00
- Gadu-Gadu: 3145064
- Lokalizacja: ostróda
- Kontakt:
Re: 23.01.2010 LAO CHE @ Młyńskie Koło
i się obecność załatwiło
zawsze zwycięsko wychodzi z chaosu ten kto do końca walczy uczciwie ...
Re: 23.01.2010 LAO CHE @ Młyńskie Koło
no i ślicznieolka pisze: i się obecność załatwiło
Underground Music Artistic Agency G.@rt - http://www.gart.band.pl
-
- średnio gadatliwy
- Posty: 270
- Rejestracja: 2005-04-28, 10:50:00
- Gadu-Gadu: 3145064
- Lokalizacja: ostróda
- Kontakt:
Re: 23.01.2010 LAO CHE @ Młyńskie Koło
bardzo się cieszę na ten koncert, wczoraj załączyłam sobie ich płytę i upewniłam się , że sobotni wieczór z Sajmonem spędzimy oddzielnie ... no ale tyle czekałam ...
zawsze zwycięsko wychodzi z chaosu ten kto do końca walczy uczciwie ...
-
- średnio gadatliwy
- Posty: 270
- Rejestracja: 2005-04-28, 10:50:00
- Gadu-Gadu: 3145064
- Lokalizacja: ostróda
- Kontakt:
Re: 23.01.2010 LAO CHE @ Młyńskie Koło
no pięknie bylo, cała sala super się bawiła, chłopaki nie zawiedli i zagrali najlepsze kawałki. jest niedosyt, bo za szybko skończyli, mimo że 2 razy bisowali, no ale jak koncert mega to zawsze wydaje się, ze krótko. wielkie
zawsze zwycięsko wychodzi z chaosu ten kto do końca walczy uczciwie ...
-
- rozkręcający się
- Posty: 172
- Rejestracja: 2007-02-06, 10:57:21
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: miasto seksu i biznesu
Re: 23.01.2010 LAO CHE @ Młyńskie Koło
ciesze sie kochanie, ze sie dobrze bawilas
nie ma tego zlego, co by nam dobrze nie wyszlo
- Respecta
- średnio gadatliwy
- Posty: 410
- Rejestracja: 2007-09-21, 15:05:26
- Gadu-Gadu: 11228942
- Kontakt:
Re: 23.01.2010 LAO CHE @ Młyńskie Koło
trochę mnie to zastanowiło, że dobrze się bawiła bo czekała na imprezę bez Ciebie o.O
czy tylko opacznie to zrozumiałem a sens był inny?
czy tylko opacznie to zrozumiałem a sens był inny?
"Nigdy nie dyskutuj z idiotą, bo najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem"
"Heavy metal" - muzyka okrutna dla słuchacza. "Death metal" - muzyka śmiertelna dla słuchacza
"Heavy metal" - muzyka okrutna dla słuchacza. "Death metal" - muzyka śmiertelna dla słuchacza
-
- rozkręcający się
- Posty: 172
- Rejestracja: 2007-02-06, 10:57:21
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: miasto seksu i biznesu
Re: 23.01.2010 LAO CHE @ Młyńskie Koło
hehe, no wiesz, wiem ze Ola nie lubi roots & culture, a ja Lao Cze, a ze w Molotovie Grubasy i Gwiazdorzy dawali upust swoim fascynacojm muzycznym, to wybralem opcje zeszmacenia/odpieniezenia sie na reggae jumpie. a decyzje o imprezowaniu oddzielnie podjelismy wspolnie i mysle ze obie strony sa zadowolone, a "mysle" dlatego ze wiem ze Ola jest zadowolona, a ja jeszcze nie wiem bo kac dusi i nie moge sie nad tym skupic . nie no zart, ja tam wybawilem sie za wszystkie czasy, a wiem ze gdyby Ola pojechala ze mna badz ja bym zostal i poszedl do mlyna to w obu przypadkach ktos by byl niezadowolony. tzn jakby zostal to pewnie nazlopalbym sie piwska i nic ciekawego nie wyniosl z imprezki oprocz kaca moralnego ze 25zl kopsnelem za picie piwska nie w domu. no nie lubie Lao Cze i nic nie poradze, a ze mam kobiete ktora to rozumie to nic tylko sie cieszyc
nie ma tego zlego, co by nam dobrze nie wyszlo
-
- średnio gadatliwy
- Posty: 270
- Rejestracja: 2005-04-28, 10:50:00
- Gadu-Gadu: 3145064
- Lokalizacja: ostróda
- Kontakt:
Re: 23.01.2010 LAO CHE @ Młyńskie Koło
święte słowa
zawsze zwycięsko wychodzi z chaosu ten kto do końca walczy uczciwie ...
Re: 23.01.2010 LAO CHE @ Młyńskie Koło
Co do koncertu jeszcze...
Naprawdę biba na duuuuży plus. To był mój pierwszy koncer Lao Che i nie zawiodłam się, a wręcz odwrotnie. Jestem pod wrażeniem zespołu.
No i to wspaniałe uczucie, kiedy nie zawyżasz średniej wieku...
Naprawdę biba na duuuuży plus. To był mój pierwszy koncer Lao Che i nie zawiodłam się, a wręcz odwrotnie. Jestem pod wrażeniem zespołu.
No i to wspaniałe uczucie, kiedy nie zawyżasz średniej wieku...