Może trochę uśmiechu?
Moderator: Jacek-P
Re: Może trochę uśmiechu?
zajebiaszcze!
Re: Może trochę uśmiechu?
Przychodzi kangur do lekarza z zakrwawionym brzuchem.
- Co się stało - pyta lekarz
- Torbę mi w autobusie wyrwali
Późny wieczór. Żona otwiera drzwi do domu. Znudzony mąż przed
telewizorem pyta
- Gdzie byłaś?
- Na cmentarzu. Tam przynajmniej mnie strach przeleciał, bo w domu
nie ma kto.
O czwartej nad ranem u Profesora dzwoni telefon.
Profesor zaspany odbiera telefon i słyszy:
- Śpisz?
- Śpię - odpowiada zaspany.
- A my się kurwa jeszcze uczymy!!!
- Pierwszy raz od 20 lat ucieszyłam się na widok męża.
- Z jakiego powodu?
- Wezwali mnie na identyfikację
- Co się stało - pyta lekarz
- Torbę mi w autobusie wyrwali
Późny wieczór. Żona otwiera drzwi do domu. Znudzony mąż przed
telewizorem pyta
- Gdzie byłaś?
- Na cmentarzu. Tam przynajmniej mnie strach przeleciał, bo w domu
nie ma kto.
O czwartej nad ranem u Profesora dzwoni telefon.
Profesor zaspany odbiera telefon i słyszy:
- Śpisz?
- Śpię - odpowiada zaspany.
- A my się kurwa jeszcze uczymy!!!
- Pierwszy raz od 20 lat ucieszyłam się na widok męża.
- Z jakiego powodu?
- Wezwali mnie na identyfikację
Re: Może trochę uśmiechu?
uwaga, kieszonkowcy...toledo pisze:Przychodzi kangur do lekarza z zakrwawionym brzuchem.
- Co się stało - pyta lekarz
- Torbę mi w autobusie wyrwali
Późny wieczór. Żona otwiera drzwi do domu. Znudzony mąż przed
telewizorem pyta
- Gdzie byłaś?
- Na cmentarzu. Tam przynajmniej mnie strach przeleciał, bo w domu
nie ma kto. [/quote]
O czwartej nad ranem u Profesora dzwoni telefon.
Profesor zaspany odbiera telefon i słyszy:
- Śpisz?
- Śpię - odpowiada zaspany.
- A my się kurwa jeszcze uczymy!!![/quote]
o, to coś dla mnie!! spróbuje w praktyce
- Pierwszy raz od 20 lat ucieszyłam się na widok męża.
- Z jakiego powodu?
- Wezwali mnie na identyfikację[/quote]
Re: Może trochę uśmiechu?
Pewien facet przeczytał książkę o asertywności i postanowił ją wypróbować
na żonie. Nie wrócił jak zazwyczaj zaraz po pracy do domu, tylko poszedł z
kumplami na piwo.
Ok. 19.00 puka do drzwi, żona mu otwiera a on:
- Słuchaj, skończyło się babci sranie! JA jestem w tym domu panem!
JA mówię, a ty słuchasz, jasne? Zaraz biegusiem podasz mi kapciuszki,
obiadek, potem zimne schłodzone piwko i nie obchodzi mnie skąd je
weźmiesz, potem się zdrzemnę a wieczorem napuścisz mi wody do wanny. No i nie muszę
>>chyba mówić, kto mnie po kąpieli ubierze i uczesze? No???!!! Kto?
- Zakład pogrzebowy skurwysynu! – odpowiada żona.
Młoda, śliczna sekretarka w pierwszym dniu pracy stoi nad niszczarka
dokumentów z lekko niepewna mina. Oczarowany kolega z pracy wybawia
dziewczynę z opresji.
- Mogę ci w czymś pomóc?
- Pokaż mi jak to działa.
Chłopak bierze z jej rak dokumenty i wkłada do niszczarki.
- Bardzo ci dziękuję! A którędy wychodzą kopie???
na żonie. Nie wrócił jak zazwyczaj zaraz po pracy do domu, tylko poszedł z
kumplami na piwo.
Ok. 19.00 puka do drzwi, żona mu otwiera a on:
- Słuchaj, skończyło się babci sranie! JA jestem w tym domu panem!
JA mówię, a ty słuchasz, jasne? Zaraz biegusiem podasz mi kapciuszki,
obiadek, potem zimne schłodzone piwko i nie obchodzi mnie skąd je
weźmiesz, potem się zdrzemnę a wieczorem napuścisz mi wody do wanny. No i nie muszę
>>chyba mówić, kto mnie po kąpieli ubierze i uczesze? No???!!! Kto?
- Zakład pogrzebowy skurwysynu! – odpowiada żona.
Młoda, śliczna sekretarka w pierwszym dniu pracy stoi nad niszczarka
dokumentów z lekko niepewna mina. Oczarowany kolega z pracy wybawia
dziewczynę z opresji.
- Mogę ci w czymś pomóc?
- Pokaż mi jak to działa.
Chłopak bierze z jej rak dokumenty i wkłada do niszczarki.
- Bardzo ci dziękuję! A którędy wychodzą kopie???
Re: Może trochę uśmiechu?
Wczoraj wieczorem dyskutowaliśmy jak zwykle z żoną o tym i o tamtym...
Dochodząc do jakże delikatnego tematu eutanazji - o wyborze między życiem i
śmiercią - powiedziałem:
"Nie pozwól mi żyć w takim stanie, bym był zależny od jakichkolwiek urządzeń
i karmiony przez rurkę z jakiejś butelki.
Jeśli przyjdzie mi znaleźć się w takiej sytuacji, lepiej odłącz mnie od
urządzeń które trzymają mnie przy życiu".
A ona wstała, wyłączyła telewizor i peceta, a piwo wystawiła za drzwi...
Głupia krowa..
Dochodząc do jakże delikatnego tematu eutanazji - o wyborze między życiem i
śmiercią - powiedziałem:
"Nie pozwól mi żyć w takim stanie, bym był zależny od jakichkolwiek urządzeń
i karmiony przez rurkę z jakiejś butelki.
Jeśli przyjdzie mi znaleźć się w takiej sytuacji, lepiej odłącz mnie od
urządzeń które trzymają mnie przy życiu".
A ona wstała, wyłączyła telewizor i peceta, a piwo wystawiła za drzwi...
Głupia krowa..
Re: Może trochę uśmiechu?
Po wyborach wódz z mocą podkreślił: Chcemy waszego dobra!
Zaczęliśmy się po cichu zastanawiać, gdzie ukryć nasze dobra...
Zaczęliśmy się po cichu zastanawiać, gdzie ukryć nasze dobra...
Re: Może trochę uśmiechu?
Panowie, nie ma żartów! Chwila nieuwagi i mała przypadkowa iskra namiętności może się zamienić w ognisko domowe!
Re: Może trochę uśmiechu?
- Kochanie, może wybralibyśmy się na romantyczny spacer?
- A nie mogłeś kupić sobie tego piwa wracając z pracy?!l
- A nie mogłeś kupić sobie tego piwa wracając z pracy?!l
Re: Może trochę uśmiechu?
- Jak tam w pracy?
- Jak w raju! W każdej chwili mogą mnie wyrzucić!
- Jak w raju! W każdej chwili mogą mnie wyrzucić!
Re: Może trochę uśmiechu?
- Kochanie, czy przed ślubem byli w twoim życiu mężczyźni?
- Nie.
- No popatrz, a w moim byli...
- Nie.
- No popatrz, a w moim byli...
Re: Może trochę uśmiechu?
Panika. Zamieszanie. Chaos.
To znak, że skończyłem pracę i mogę iść do domu.
To znak, że skończyłem pracę i mogę iść do domu.
Re: Może trochę uśmiechu?
- Znasz to spojrzenie kobiety, kiedy pragnie seksu?
- Ja też nie!
- Ja też nie!
Re: Może trochę uśmiechu?
Jeżeli boisz się utyć, wypij przed jedzeniem setę. To usuwa poczucie strachu...
Re: Może trochę uśmiechu?
Zabawne, jak mało ważna jest moja praca, gdy proszę o podwyżkę,a jak niezbędna dla ludzkości gdy proszę o urlop w lipcu
Re: Może trochę uśmiechu?
Życzenia od serca:
Żyj szybko, umrzyj młodo! ZUS
Żyj szybko, umrzyj młodo! ZUS
Re: Może trochę uśmiechu?
Praca z ładnymi kobietami, teoretycznie, jest możliwa, a w praktyce - wszystko stoi.
Re: Może trochę uśmiechu?
Geografia kobiety:
Pomiędzy 18 - 21 rokiem życia kobieta jest jak Afryka. Nie do końca odkryta, półdzika, epatująca naturalnym pięknem Czarnego buszu położonego w uroczej delcie.
Pomiędzy 21 - 30 kobieta jest jak Ameryka. Dokładnie zbadana, rozwinięta i otwarta na wymianę z innymi krajami, szczególnie tymi posiadającymi gotówkę lub dobre samochody.
Pomiędzy 30 - 35 kobieta jest jak Indie. Gorąca, wyluzowana, pewna swego niezaprzeczalnego piękna.
Pomiędzy 35 - 40 kobieta jest jak Francja. W połowie zrujnowana przez wojny, ciągle posiada wiele miejsc, które warto zobaczyć.
Pomiędzy 40 - 50 jest jak Jugosławia. Przegrała wojnę i ciągle ponosi konsekwencje błędów przeszłości. Potrzebuje gruntownej przebudowy.
Pomiędzy 50 - 60 jest jak Rosja. Rozległa, zimna, a jej surowy klimat trzyma wszelkich wędrowców z dala.
Pomiędzy 60 - 70 jest jak Mongolia. Z bogatą i pełną podbojów przeszłością, ale bez widoków na jutro.
Po 70 jest jak Afganistan. Każdy wie, gdzie to jest, ale nikt nie ma zamiaru tam jechać.
Pomiędzy 18 - 21 rokiem życia kobieta jest jak Afryka. Nie do końca odkryta, półdzika, epatująca naturalnym pięknem Czarnego buszu położonego w uroczej delcie.
Pomiędzy 21 - 30 kobieta jest jak Ameryka. Dokładnie zbadana, rozwinięta i otwarta na wymianę z innymi krajami, szczególnie tymi posiadającymi gotówkę lub dobre samochody.
Pomiędzy 30 - 35 kobieta jest jak Indie. Gorąca, wyluzowana, pewna swego niezaprzeczalnego piękna.
Pomiędzy 35 - 40 kobieta jest jak Francja. W połowie zrujnowana przez wojny, ciągle posiada wiele miejsc, które warto zobaczyć.
Pomiędzy 40 - 50 jest jak Jugosławia. Przegrała wojnę i ciągle ponosi konsekwencje błędów przeszłości. Potrzebuje gruntownej przebudowy.
Pomiędzy 50 - 60 jest jak Rosja. Rozległa, zimna, a jej surowy klimat trzyma wszelkich wędrowców z dala.
Pomiędzy 60 - 70 jest jak Mongolia. Z bogatą i pełną podbojów przeszłością, ale bez widoków na jutro.
Po 70 jest jak Afganistan. Każdy wie, gdzie to jest, ale nikt nie ma zamiaru tam jechać.
Re: Może trochę uśmiechu?
Geografia mężczyzny:
Od 17 do 70 roku życia mężczyzna jest jak Zimbabwe.
Rządzi nim mały dyktator!
Od 17 do 70 roku życia mężczyzna jest jak Zimbabwe.
Rządzi nim mały dyktator!
Re: Może trochę uśmiechu?
Kumpel do kumpla:
- Słyszałem że masz nową dziewczynę?
- Noooooo
- A fajna chociaż w łóżku?
- W sumie to nie wiem. Jedni mówią, że fajna, inni - że nie fajna.....
- Słyszałem że masz nową dziewczynę?
- Noooooo
- A fajna chociaż w łóżku?
- W sumie to nie wiem. Jedni mówią, że fajna, inni - że nie fajna.....
Re: Może trochę uśmiechu?
- Czy mogę na pani polegać ?
- Legnij pan.
- Legnij pan.
Re: Może trochę uśmiechu?
Badania wykazały, że 40% mężczyzn
miało pierwszy kontakt seksualny pod prysznicem.
Pozostałych 60% w wojsku nie służyło.
miało pierwszy kontakt seksualny pod prysznicem.
Pozostałych 60% w wojsku nie służyło.
Re: Może trochę uśmiechu?
- Panie steward jeden z pana kolegów wtargnął do mojej kajuty i próbował zgwałcić!
- A czego się pani spodziewała w klasie turystycznej, kapitana?
- A czego się pani spodziewała w klasie turystycznej, kapitana?
Re: Może trochę uśmiechu?
- A mówiłaś, że byłaś dziewicą!!!
- No bo byłam, zapytaj Mariana!
- No bo byłam, zapytaj Mariana!
Re: Może trochę uśmiechu?
- I jaki był?
- To było najwspanialsze 20 sekund w moim życiu!
- To było najwspanialsze 20 sekund w moim życiu!
Re: Może trochę uśmiechu?
O czym kobiety powinny pamiętać a panowie wiedzieć o kobietach
Kiedy kobieta ma 5 lat:Ogląda sie w lustrze i widzi księżniczkę.
Kiedy ma 10 lat: Ogląda sie w lustrze i widzi Kopciuszka
Kiedy ma 15 lat: Ogląda sie w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnia Kopciuszka:
- "Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły!"
Kiedy ma 20 lat: Ogląda sie w lustrze i widzi sie "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mimo wszystko wychodzi z domu.
Kiedy ma 30 lat: Ogląda sie w lustrze i widzi sie "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale uważa, ze teraz nie ma czasu, żeby sie o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu.
Kiedy ma 40 lat: Ogląda sie w lustrze i widzi sie "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mówi, ze jest przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu.
Kiedy ma 50 lat: Ogląda sie w lustrze i mówi: "Jestem sobą" i idzie wszędzie.
Kiedy ma 60 lat: Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze. Wychodzi z domu i zdobywa świat.
Kiedy ma 70 lat: Patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności. Wychodzi
z domu i cieszy się życiem.
Kiedy ma 80 lat: Nie troszczy sie o patrzenie w lustro. Po prostu zakłada liliowy kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata. )))
Może wszystkie kobiety powinny dużo wcześniej założyć taki liliowy kapelusz...
Pięknych dni i nie zapomnijcie, Panie, liliowego Kapelusza !!!!!!!
Kiedy kobieta ma 5 lat:Ogląda sie w lustrze i widzi księżniczkę.
Kiedy ma 10 lat: Ogląda sie w lustrze i widzi Kopciuszka
Kiedy ma 15 lat: Ogląda sie w lustrze i widzi obrzydliwą siostrę przyrodnia Kopciuszka:
- "Mamo, przecież tak nie mogę pójść do szkoły!"
Kiedy ma 20 lat: Ogląda sie w lustrze i widzi sie "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mimo wszystko wychodzi z domu.
Kiedy ma 30 lat: Ogląda sie w lustrze i widzi sie "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale uważa, ze teraz nie ma czasu, żeby sie o to troszczyć i mimo wszystko wychodzi z domu.
Kiedy ma 40 lat: Ogląda sie w lustrze i widzi sie "za gruba, za chuda, za niska, za wysoka, włosy za bardzo kręcone albo za proste", ale mówi, ze jest przynajmniej czysta i mimo wszystko wychodzi z domu.
Kiedy ma 50 lat: Ogląda sie w lustrze i mówi: "Jestem sobą" i idzie wszędzie.
Kiedy ma 60 lat: Patrzy na siebie i wspomina wszystkich ludzi, którzy już nie mogą na siebie spoglądać w lustrze. Wychodzi z domu i zdobywa świat.
Kiedy ma 70 lat: Patrzy na siebie i widzi mądrość, radość i umiejętności. Wychodzi
z domu i cieszy się życiem.
Kiedy ma 80 lat: Nie troszczy sie o patrzenie w lustro. Po prostu zakłada liliowy kapelusz i wychodzi z domu, żeby czerpać radość i przyjemność ze świata. )))
Może wszystkie kobiety powinny dużo wcześniej założyć taki liliowy kapelusz...
Pięknych dni i nie zapomnijcie, Panie, liliowego Kapelusza !!!!!!!