dziś P.U.K
- kwiatuszek
- początkujący
- Posty: 18
- Rejestracja: 2006-01-30, 14:25:28
dziś P.U.K
Nie wiem czy tylko ja jestem tak pechowa ale gdziekolwiek sie pojawie głównie chodzi mi o urzędy spotykam się z nieuprzejmościom
pań biuralistek. Dotyczy to tak samo pań w wieku już dojrzałym jak i młodych panienek które zapewne zdążyły juz przesiaknac nieuprzejmoscia od swych starszych kolezanek.
Dzis byłam interesantkom Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych.
Ludzie tam gdy tylko przekraczasz próg pokoju obsługi klienta jesteś bombardowana wściekłym wzrokiem zasiadajacych tam pań w wieku około 40/50 które wprawdzie udzielą nam odpowiedzi na nurtujące nas pytania ale w sposób daleko odbiegajacy od zasad chocby dobrego wychowania , jeszcze gorzej jest w gabinecie kierownika tam skolei dwie zmanierowane 30tki potraktuja cię wzrokiem i słowem tak że zaczynasz wątpic w panujacą powszechnie opinie usmiechnietych, miłych, kompetentnych urzędników gotowych pomóc z radościom zatroskanemu interesantowi.
Oh Polsko
pań biuralistek. Dotyczy to tak samo pań w wieku już dojrzałym jak i młodych panienek które zapewne zdążyły juz przesiaknac nieuprzejmoscia od swych starszych kolezanek.
Dzis byłam interesantkom Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych.
Ludzie tam gdy tylko przekraczasz próg pokoju obsługi klienta jesteś bombardowana wściekłym wzrokiem zasiadajacych tam pań w wieku około 40/50 które wprawdzie udzielą nam odpowiedzi na nurtujące nas pytania ale w sposób daleko odbiegajacy od zasad chocby dobrego wychowania , jeszcze gorzej jest w gabinecie kierownika tam skolei dwie zmanierowane 30tki potraktuja cię wzrokiem i słowem tak że zaczynasz wątpic w panujacą powszechnie opinie usmiechnietych, miłych, kompetentnych urzędników gotowych pomóc z radościom zatroskanemu interesantowi.
Oh Polsko
- dr Jamajczyk
- gaduła
- Posty: 847
- Rejestracja: 2004-01-19, 15:00:35
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: 33%
Re: dziś P.U.K
A taka panuje opinia? Jestem zaskoczony.kwiatuszek pisze:panujacą powszechnie opinie usmiechnietych, miłych, kompetentnych urzędników gotowych pomóc z radościom zatroskanemu interesantowi.
Mam radę - jak cię zdenerwują, to rąbnij ręką w stół i proś z kierownikiem w trybie natychmiastowym! To działanie "biurwę miarkuje" - jak powiadał klasyczny poeta polski.
A ja mam inne zdanie o PUK!! Bardzo chwalę sobie Panie z administracji, jedyne zastrzeżenie to do Pani z kasy- bardzo naburmuszona i wiecznie niezadowolona!!!! Odnośnie Pani "kwiatuszek" to nie wiem, ale jakaś zrażona jest widać do urzędników aż z przesadą bo to chyba ona jest "ciężkim petentem" jeśli nic jej nie pasuje! I narzeka na wszystkich. I radzę postudiować słowniczek ortograficzny niż biegać po urzędach.
W szczególności mocnego, rozumiem. Jak przedwojenni nasi aktorzy, ale język sie zmienia. Lecz chociaż Miodek nakazuje nam zgodzić się na te zmiany, ja - pozwól - protestuję ( a nie protestuje - wszak to nie ta osoba by była).
Ale, coż, ani językoznawcą, ani studentem polonistyki nie jestem.
Pozdrawiam.
Ale, coż, ani językoznawcą, ani studentem polonistyki nie jestem.
Pozdrawiam.
W piśmie daje to oczywiście osobę drugą liczby pojedynczej a nie zgodnie z intencjami pierwszej, ale kwestia jest języka mówionego, a w przypadku "ę" samogłoska ulega spłaszczeniu i wychodzi "e". Sądzę zresztą, że gdybyś się nagrał, to usłyszałbyś, że nie mówisz "ę" a "e" - jeśli mówisz poprawnie, lub poraziłoby cię złe brzmienie tej samogłoski kończącej wyraz.
Re: dziś P.U.K
kwiatuszek pisze:Nie wiem czy tylko ja jestem tak pechowa ale gdziekolwiek sie pojawie głównie chodzi mi o urzędy spotykam się z nieuprzejmościom
pań biuralistek.
Dzis byłam interesantkom Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych.
Ludzie tam gdy tylko przekraczasz próg pokoju obsługi klienta jesteś bombardowana wściekłym wzrokiem zasiadajacych tam pań w wieku około 40/50 które wprawdzie udzielą nam odpowiedzi na nurtujące nas pytania ale w sposób daleko odbiegajacy od zasad chocby dobrego wychowania , jeszcze gorzej jest w gabinecie kierownika tam skolei dwie zmanierowane 30tki potraktuja cię wzrokiem i słowem tak że zaczynasz wątpic w panujacą powszechnie opinie usmiechnietych, miłych, kompetentnych urzędników gotowych pomóc z radościom zatroskanemu interesantowi.
Oh Polsko
po pierwsze. Ameryke odkryłaś, wiesz? na jakim Ty świecie żyjesz? jaka opinia kompetentnych i usmiechniętych urzędników?????????????
po drugie. gratuluję ortografii. że pozwolę sobie Ciebie zacytować Twoja ortografia jest "daleko odbiegająca od zasad" polecam słownik ortograficzny. cenna rzecz.
Jestem młodą badaczką.
Kogo zbadać, kogo?
;D
Kogo zbadać, kogo?
;D
Ę w wygłosie wyrazu poprawnie wymawia się jako "E" lub coś w rodzaju "EUŁ"( nie ma tu takiego znaku, fonetycznie zapisuje się to jako eu, u ma jeszcze na dole łuczek)toledo pisze:Byś się zdziwił. Z arystokracji nie pochodzę, "ę" nie podkreślam, ale jest ono wyraźne, chociaż nie sceniczne. Pewnie kiedyś dojdzie do spłaszczenia, ale twierdzenie o nieprawidłowości pełnej wymowy zgłoskowej pewnie moje polonistki by solidnie oburzyło.
Jestem młodą badaczką.
Kogo zbadać, kogo?
;D
Kogo zbadać, kogo?
;D
I tu panna Studentka ma rację. Nie wiem kto to jest pani Gilewska ale jeśliby się oburzyła, to dałaby tym samym dowód swojej niewiedzy. Oczywiście fonem "ę" może mieć różne realizacje, ale już jest on 'spłaszczony' i nic tu do rzeczy nie ma powoływanie się na konserwatyzm językowy, bo wymawianie go jako "ę" w wygłosie jest błędem i tyle.
-
- gaduła
- Posty: 543
- Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54
Jeżeli nie wiesz kim była pani Gilewska to zapytaj się swojej mamy. Jeżeli jest po LO to ci wyjaśni.Pan.Ch pisze: Nie wiem kto to jest pani Gilewska ale jeśliby się oburzyła, to dałaby tym samym dowód swojej niewiedzy.
Dowód niewiedzy tym samym dajesz. I pozostań sobie przy "e", a nawet "om". Nic mi do tego. Klasyka odchodzi, wchodzi nowe (niedługo pewnie więcej angielszczyzny niż polszczyzny będzie w języku polskim zwanym, ale o tym będziecie z oburzeniem dyskutować z własnymi dziećmi lub wnukami) i to normalna kolej rzeczy. Klasyczne Ł wszak już dawno zostało zjedzone przez ł.
Kończę więc dyskusję między moją i waszą młodością. Inne czasy. HOWGH - jak mawiał Winnetou z czytadła mego dzieciństwa.
-
- gaduła
- Posty: 543
- Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54
Fajnie się Was czyta
Znam panią, która mówi piękną polszczyzną, używając ę i ą i l przedniojęzykowego( to się chyba tak nazywa Panie Ch. ?), znam też sporo młodych ludzi mówiących piękną polszczyzną bez ę i ą, za to z wtrętami młodzieżowego slangu. Język polski jest tak piękny i bogaty, .że nie warto kruszyć kopii o duperele. Ja, na przykład, używam języka plugawego, pełnego wulgaryzmów używając włoskiego tłumaczenia słowa "zakręt" jako przerywnika. I tyż mi z tym dobrze
Takiego autorytetu, jak pani Gilowska, nie znam, mimo że pokoleniowo pasuję i urodziłem się w Ostródzie. Możesz sobie tłumaczyć, Toledo, że skończyłem mniej "ekskluzywną" szkołę- np. ZSZ, a tam arystokracja się nie uczyła
Znam panią, która mówi piękną polszczyzną, używając ę i ą i l przedniojęzykowego( to się chyba tak nazywa Panie Ch. ?), znam też sporo młodych ludzi mówiących piękną polszczyzną bez ę i ą, za to z wtrętami młodzieżowego slangu. Język polski jest tak piękny i bogaty, .że nie warto kruszyć kopii o duperele. Ja, na przykład, używam języka plugawego, pełnego wulgaryzmów używając włoskiego tłumaczenia słowa "zakręt" jako przerywnika. I tyż mi z tym dobrze
Takiego autorytetu, jak pani Gilowska, nie znam, mimo że pokoleniowo pasuję i urodziłem się w Ostródzie. Możesz sobie tłumaczyć, Toledo, że skończyłem mniej "ekskluzywną" szkołę- np. ZSZ, a tam arystokracja się nie uczyła
Sceptyk, ja też nie znam wielu nauczycieli z ZSZ. A Maria Gilewska to historia ogólniaka, znakomita polonistka, pedagog i - przede wszystkim - człowiek. AUTORYTET dla wielu dzieciaków (ze swego oczywiście okresu). W dzisiejszej kadrze pedagogicznej LO jest kilkoro jej wychowanków. Pewnie wychowywali też i uczyli obecnych (zresztą sympatycznych) dyskutantów.
HOWGH!
HOWGH!
-
- gaduła
- Posty: 543
- Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54
-
- gaduła
- Posty: 543
- Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54
nie pozostawaj sobie przy om, bo to błąd! a błędy tępimy!toledo pisze:
I pozostań sobie przy "e", a nawet "om". Nic mi do tego. Klasyka odchodzi, wchodzi nowe (niedługo pewnie więcej angielszczyzny niż polszczyzny będzie w języku polskim zwanym, ale o tym będziecie z oburzeniem dyskutować z własnymi dziećmi lub wnukami) i to normalna kolej rzeczy. Klasyczne Ł wszak już dawno zostało zjedzone przez ł.
a angielszczyzna żadna nas nie wyprze, wszak jak mawiał renesansowy mistrz Mikołaj Rej " Polacy nie gęsi, swój języka mają"
Jestem młodą badaczką.
Kogo zbadać, kogo?
;D
Kogo zbadać, kogo?
;D
-
- rozkręcający się
- Posty: 191
- Rejestracja: 2006-03-10, 19:01:01
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Ostróda
- Kontakt:
Re: dziś P.U.K
co moge dodac od siebie to to że zmieniło się o 180 stopni w naszym urzędzie skarbowymkwiatuszek pisze:tak że zaczynasz wątpic w panujacą powszechnie opinie usmiechnietych, miłych, kompetentnych urzędników gotowych pomóc z radościom zatroskanemu interesantowi.
Oh Polsko
panie w różnym wieku, miłe i chętne oczywiście udzielić informacji
co do kompetencji to jeszcze troszkę im brakuje (chodzi o te z okienka)
no coż one nie są specjalistkami w całej dziedzinie ale właśnie sa pierwszą
linią kontaktu z klientem i mają robić wrażenie i przekazywać sprawy wyżej
ogóle nasz US obecnie oceniam na 5+ w skali 1-6
- kwiatuszek
- początkujący
- Posty: 18
- Rejestracja: 2006-01-30, 14:25:28
Re:
Reporter zdarzeń ulotnychost2006 pisze:heheheh "kwiatuszek" zamilkł, ciekawe jaki zawód wykonuje???????????Pozdrawiam wszystkich
Tak jak myślałam tematem dyskusji stały się błędy ortograficzne nie sedno sprawy tu poruszone
(kultura osobista urzędników w pracy) ach szkoda że nie zwracacie uwagi na konkret a czepiacie się drobiazgów