Koniec świata
Moderator: Jacek-P
-
- rozkręcający się
- Posty: 181
- Rejestracja: 2006-10-30, 23:49:20
- Gadu-Gadu: 5410714
- Kontakt:
Niebyt powstał sam z siebie będąc jednocześnie bytem i nie bytem. Bo skoro niebyt jest , istnieje czyli jest w pewnym sensie bytem. Jest niebytem w swojej naturze i bytem w swojej postaci. Niebyt będąc bytem powstał z niebytu będącego bytem .. p.s. zgadzam się toledo- jeśli myślisz to pytasz- jeśli pytasz to wiesz-jeśli wiesz to żyjesz-jeśli żyjesz to myślisztoledo pisze:Z niczego czyli niebytu. A z czego powstał niebyt?
-
- rozkręcający się
- Posty: 181
- Rejestracja: 2006-10-30, 23:49:20
- Gadu-Gadu: 5410714
- Kontakt:
-
- rozkręcający się
- Posty: 181
- Rejestracja: 2006-10-30, 23:49:20
- Gadu-Gadu: 5410714
- Kontakt:
z czego przepisałeś?reggaemisiek pisze: Niebyt powstał sam z siebie będąc jednocześnie bytem i nie bytem. Bo skoro niebyt jest , istnieje czyli jest w pewnym sensie bytem. Jest niebytem w swojej naturze i bytem w swojej postaci. Niebyt będąc bytem powstał z niebytu będącego bytem .. p.s. zgadzam się toledo- jeśli myślisz to pytasz- jeśli pytasz to wiesz-jeśli wiesz to żyjesz-jeśli żyjesz to myślisz
z Kołakowskiego?
Jestem młodą badaczką.
Kogo zbadać, kogo?
;D
Kogo zbadać, kogo?
;D
Nauka w odróżńieiu od dogmatów nie zna pojęcia NIGDY. Owo określenie, tak jak ZAWSZE, oznacza kres nauki, czyli poznawania. W kontrapunkcie mamy właśnie DOGMAT czyli poznanie.studentka pisze:człowiek jest taką istotą, że jego poznanie jest ograniczone
i na pewne pytania nigdy nie znajdzie odpowiedzi
pewnych kwestii jego rozum NIGDY nie zgłębi, tak po prostu jest.
i myślę, że to bardzo dobrze.
W epoce panowania dogmatu biedny Kopernik miał kłopoty, a Galileusz się poznawania wyparł w obliczu stosu. Nie wtrącajmy tu BOGA, bo to kwestia wiary, a tą zostawmy w spokoju.
innośćreggaemisiek pisze: Lecz znów czymże jest inność
inny nie znaczy gorszy,
odpoznawanie innego, czyli wydobycie ze świadomości istnienia innego,
uznanie innego za równoprawnego,
teoria pogranicza w odniesieniu do problemu etniczności- pogranicze jest miejscem spotkania się kultur i wzajemnego przenikania się ich,
inny jest w nas,
rozumienie, świadomość,
różnorodność- spotkanie- pograniczność.
miałam dużo o problemie innego w kontekście literatury w odniesieniu etniczności, krytyki feministycznej i homoseksualnej. Ciekawy temat. Polecam. "Kulturowa teoria literatury";
oraz artykuły tematyczne Janion, Panas, Prokop- Janiec, Ritz, Kłosińska, Borkowska i jeszcze kilku innych by się znalazło..
Jestem młodą badaczką.
Kogo zbadać, kogo?
;D
Kogo zbadać, kogo?
;D
gadasz jak mój pan profesor od filozofii...toledo pisze:
Nauka w odróżńieiu od dogmatów nie zna pojęcia NIGDY. Owo określenie, tak jak ZAWSZE, oznacza kres nauki, czyli poznawania. W kontrapunkcie mamy właśnie DOGMAT czyli poznanie.
W epoce panowania dogmatu biedny Kopernik miał kłopoty, a Galileusz się poznawania wyparł w obliczu stosu. Nie wtrącajmy tu BOGA, bo to kwestia wiary, a tą zostawmy w spokoju.
tak czy siak. musisz sie ze mna zgodzic, ze ludzki umysl nie jest w stanie pojąć wszystkich tajemnic swiata.
jasne, pochwalam szukanie, pytanie, na tym przeciez polega filozofia
ale
w pewnym miejscu predzej czy pozniej czlowiek stanie wobec jakiejs tajemnicy ktorej nie bedzie w stanie zglebic chocby sie.........................
wiem ze dla filozofa to nieciekawy wniosek ale istniej pewna granica poznania jakis absolut ktorego czlowiek nie przeniknie nigdy, taka sciana z napisem PANU JUŻ PODZIĘKUJEMY>
swiadczy o tym chocby to jak rozne były teorie na to, co dało początek zyciu: dla kogoś to była woda, dla kogoś liczba, dla kogoś Wielki Wybuch( np, dla mojego profesora filozofii.....) itd itd
Jestem młodą badaczką.
Kogo zbadać, kogo?
;D
Kogo zbadać, kogo?
;D
teoria wielkiego wybuchu nie jest pojęciem filozoficznym, lecz astronomicznym i fizycznym,
pojęcia filozoficzne stworzył człowiek, a ilu ludzi, tylu filozofów
jako że z wszystkiego należy brać co najlepsze proponuję w dyskusji trochę Arystotelesa. Kołakowski to wspaniały myśliciel i warto go posłuchać i poczytać. A wiara albo jest,albo nie i nie ma potrzeby się nad tym rozwodzić.
pojęcia filozoficzne stworzył człowiek, a ilu ludzi, tylu filozofów
jako że z wszystkiego należy brać co najlepsze proponuję w dyskusji trochę Arystotelesa. Kołakowski to wspaniały myśliciel i warto go posłuchać i poczytać. A wiara albo jest,albo nie i nie ma potrzeby się nad tym rozwodzić.
Otóż to. Filozofię stworzył człowiek. jemu tez przypisane są uczucia. Ale zagadnienie wielkiego wybuchu nie jest domeną wyłącznie fizyki czy astrofizyki. A co było przed wielkim wybuchem? I tu znowu wracamy na grunt filozofii matki wszelkich nauk.
Reggaemisiek stan, w którym byt jest jedniocześnie bytem i niebytem jest jednak odmienny od stanu bytu jako bytu. Zatem co było przedtem jest pytaniem zasadnym na każdym etapie poszukiwań, których - obawiam się - konca nie ma. przynajmniej dla poszukiwań człowieka najbliższych wieków. i w tym względzie studentka pisząć o kresie ma rację. pod warunkiem, że bezkres rozwiązań przyjmiemy jako kres ludzkich mozliwości.
Reggaemisiek stan, w którym byt jest jedniocześnie bytem i niebytem jest jednak odmienny od stanu bytu jako bytu. Zatem co było przedtem jest pytaniem zasadnym na każdym etapie poszukiwań, których - obawiam się - konca nie ma. przynajmniej dla poszukiwań człowieka najbliższych wieków. i w tym względzie studentka pisząć o kresie ma rację. pod warunkiem, że bezkres rozwiązań przyjmiemy jako kres ludzkich mozliwości.
-
- rozkręcający się
- Posty: 181
- Rejestracja: 2006-10-30, 23:49:20
- Gadu-Gadu: 5410714
- Kontakt:
skoro wszedłeś na temat Rydzyka to moze pociagnijmy go dalej.sceptyk pisze:bezrefleksyjność rodzi rydzykowatość
jak myslicie co dalej z nim bedzie?
podobno sprawa trafiła do Rzymu
i moze mu grozic wydalenie z zakonu, ale watpie zeby go to mocno ubodło...
uwazam ze powinno sie go oskarzyc o zniesławienie i sadzic jak normalnego obywatela, wszak przeciez jest obywatelem naszego kraju a prawo podobno dotyczy wszystkich
tym bardziej ze niejaki bezdomny Hubert jakis tam o ktorym swego czasu było dosc głosno mial z powodu obrazenia prezydenta spore problemy
a Rydzyk jest osoba publiczna w dodatku dla wielu osob pewnym autotytetem i jego slowa wydaja sie byc niewspolmierne do slow Huberta...
co Wy o tym sadzicie????
Jestem młodą badaczką.
Kogo zbadać, kogo?
;D
Kogo zbadać, kogo?
;D
-
- rozkręcający się
- Posty: 181
- Rejestracja: 2006-10-30, 23:49:20
- Gadu-Gadu: 5410714
- Kontakt:
- dr Jamajczyk
- gaduła
- Posty: 847
- Rejestracja: 2004-01-19, 15:00:35
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: 33%
....po co studiowac jak co chwile wychodzi ze Studentki malpiszon...z tego co czytam Studentka widzi aureole nad glowa ojca Dyrektora a ja widze tylko wielka antene przed jego domem to moze czas do okulisty a nie do forum z teroriami wyzszosci swiat....dla czlowieka wierzacego Bóg i Istnienie to tematy juz dawno zamkniete od strony dyskusji mozna oczywiscie zartowac ale po co tracic czas pewniki sa oczywiste brat hubert jest wlasnie tego dowodem bo jego sila nie bierze sie z Majbacha przed domem tylko z ducha zycia i kontaktu z czlowiekie do ktorego nie kazdy jest powolany i Amen...Pan prezydent jaki jest taki jest ale to samo powiem o kazdym ktory bedzie to Babilon i kropka a jak Studentka czegos nie rozumie to zapraszam na priwat bo zasmieca forum wynoszac (...) na oltarze....a Ojciec Dyrektor jest jak z dobrej reklamy"powinni tego zabronic"....pozdro do OSTróda Reeggae Festiwal-u 2007
Dziekuje Ci Jah
- dr Jamajczyk
- gaduła
- Posty: 847
- Rejestracja: 2004-01-19, 15:00:35
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: 33%
"prawo podobno dotyczy wszystkich
tym bardziej ze niejaki bezdomny Hubert jakis tam o ktorym swego czasu było dosc głosno mial z powodu obrazenia prezydenta spore problemy
a Rydzyk jest osoba publiczna w dodatku dla wielu osob pewnym autotytetem i jego slowa wydaja sie byc niewspolmierne do slow Huberta...
co Wy o tym sadzicie????[/quote]"
ze bys sie po prostu zamknela dziewczyno bo nic nie zrozumialas z mojego postu
tym bardziej ze niejaki bezdomny Hubert jakis tam o ktorym swego czasu było dosc głosno mial z powodu obrazenia prezydenta spore problemy
a Rydzyk jest osoba publiczna w dodatku dla wielu osob pewnym autotytetem i jego slowa wydaja sie byc niewspolmierne do slow Huberta...
co Wy o tym sadzicie????[/quote]"
ze bys sie po prostu zamknela dziewczyno bo nic nie zrozumialas z mojego postu
Dziekuje Ci Jah
-
- rozkręcający się
- Posty: 181
- Rejestracja: 2006-10-30, 23:49:20
- Gadu-Gadu: 5410714
- Kontakt:
-
- rozkręcający się
- Posty: 181
- Rejestracja: 2006-10-30, 23:49:20
- Gadu-Gadu: 5410714
- Kontakt:
Zgadzam się Faktem jest to, że jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o pierwotność bytu ( i nie tylko) nie uzyskamy . Jednak wydaje mi się, że cały pic filozofii polega na rozwijaniu swoich umiejętności myślenia nawet w sprawach teoretycznie nie do rozwiązania Jeśli chodzi o definicję i pierwotność stanów i zjawisk punkt widzenia zależy od punktu myślenia i jest sprawą indywidualną i sprawą osobistą jest określenie zasięgu kresu czy bytności danej materii. Swoją drogą chciałem podziękować za filozoficzne rozważania, bo jak już wspomniałem najważniejszym w tym temacie wydaje mi się rozwijanie umiejętności myślicielskich Pozdrawiam:)toledo pisze:
Reggaemisiek stan, w którym byt jest jedniocześnie bytem i niebytem jest jednak odmienny od stanu bytu jako bytu. Zatem co było przedtem jest pytaniem zasadnym na każdym etapie poszukiwań, których - obawiam się - konca nie ma. przynajmniej dla poszukiwań człowieka najbliższych wieków. i w tym względzie studentka pisząć o kresie ma rację. pod warunkiem, że bezkres rozwiązań przyjmiemy jako kres ludzkich mozliwości.