Ostródzkie bary i restauracje.
Moderator: Jacek-P
-
- początkujący
- Posty: 72
- Rejestracja: 2007-04-18, 10:29:19
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: OSTR'óda
Ostródzkie bary i restauracje.
Co myślicie o jakości ostródzkich barów pubów restauracji W których najbardziej wolicie przesiadujecie a które omijacie z daleka.
Bóg dał Ci ciało teraz buduj z niego zbroje....
-
- początkujący
- Posty: 72
- Rejestracja: 2007-04-18, 10:29:19
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: OSTR'óda
Subiektywny przewodnik po ostródzkich lokalach gastronomicznych (nie wszystkich oczywiście)
Mariaszek - wystrój owszem owszem, lokalizacja kapitalna, wnętrze urządzone z pomysłem (może nie kapitalnym, ale jak na ostródzką fantazję to rzeczywiście nieźle). Menu nie zachwyca, ale i nie rozczarowuje, jedzenie dość smaczne. Ceny przystępne. Oczywiście musi być jakieś ale, będzie ich dwa: 1. Obsługa ślimaczy się niemożebnie (45 minut na grzane piwo i 20 na cztery zwykłe to jednakowoż stanowczo zbyt wiele), ponadto raczej niesympatyczna (choć ostatnimi czasy pewien młody Pan zaskoczył mnie bardzo: nie dość, że szybki to miły, uśmiechnięty i frontem do klienta). 2. Swego czasu w ogródku kelner poprosił mnie o uregulowanie rachunku od razu a nie przed wyjściem, bowiem jak mnie beztrosko poinformował kierowniczka lokalu stwierdziła, że mogę uciec nie ujściwszy należnej opłaty. Wyszedłem bez słowa, bez płacenia. Jak miałbym się rozkoszować letnim ciepłem i chłodem goryczkowego napoju w miejscu gdzie a priori mają mnie za złodzieja??
La Luna - wystrój bezsensowny, obsługa jakby jej nie było. Pizza dobra, ale oszukują na niej (zamiast sera z błękitną pleśnią dostałem tymianek na zwykłym - twardym!!! - totalny brak profesjonalizmu!!! Swego czasu najdłużej czynna knajpa w mieście, ale cechy historyczne nie podnoszą oceny.
Columb - Wystrój niepowalający, ale jednolity i przemyślany, jedzenie naprawdę dobre i za przystępną cenę, ale dziwi duży wybór pizz, ale, jak na lokal o charakterze marynistycznym, brak ryb. Obsługa sprawna choć zdarzają się wpadki - swego czasu dzwoniliśmy do baru (telefonicznie), żeby zauważono nas po niemal pół godzinie. Ponadto co niektóre panie zbytnio spoufalają się z klientami (ja oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że Ostróda to małe miasto, ale nie koniecznie mam ochotę zwierzać się komuś kogo znam tylko z widzenia i to przy pełnym wypełnieniu lokalu). Spora ilość panów określanych mianem karków, ale ostródzian to już nie dziwi.
Night Club Inferno - Tłok, tłok i jeszcze raz tłok. Zdziwiło mnie, że w Ostródzie jest aż tylu ludzi. Za wstęp na dyskotekę cena niewygórowana (10 zł) zważywszy na jej popularność. Drinki średnie (kursu barmańskiego nie ma zapewne nikt). Obsługa sprawna. Mile zaskakują dwie rzezcy: 1. Panie sprzątające potłuczone szkło 2. Możliwość korzystania z bezprzewodowego internetu.
Cliff (vel Antałek) - Tanio, zarówno alkohol jak i pizza, smaczna nota bene. Obsługa sprawna. Wystrój taki sobie. Plusem jest możliwość gry w bilard. Niestety słaba akustyka, co szczególnie daje się we znaki gdy muzyka włączona jest zbyt głośno, szczególnie, że bywa bardzo kiepska (wiem, wiem o gustach się nie dyskutuje).
Pik - Piwa dużo i tanio. Barman gawędziarz, a to nie zawsze dobrze. Klienci różnoracy, czasem dziwni. Wystrój fatalny - zwiewne romantyczne firanki i piwsko - zestawienie przyprawia jednak o uśmiech.
Altana - no comment
Mariaszek - wystrój owszem owszem, lokalizacja kapitalna, wnętrze urządzone z pomysłem (może nie kapitalnym, ale jak na ostródzką fantazję to rzeczywiście nieźle). Menu nie zachwyca, ale i nie rozczarowuje, jedzenie dość smaczne. Ceny przystępne. Oczywiście musi być jakieś ale, będzie ich dwa: 1. Obsługa ślimaczy się niemożebnie (45 minut na grzane piwo i 20 na cztery zwykłe to jednakowoż stanowczo zbyt wiele), ponadto raczej niesympatyczna (choć ostatnimi czasy pewien młody Pan zaskoczył mnie bardzo: nie dość, że szybki to miły, uśmiechnięty i frontem do klienta). 2. Swego czasu w ogródku kelner poprosił mnie o uregulowanie rachunku od razu a nie przed wyjściem, bowiem jak mnie beztrosko poinformował kierowniczka lokalu stwierdziła, że mogę uciec nie ujściwszy należnej opłaty. Wyszedłem bez słowa, bez płacenia. Jak miałbym się rozkoszować letnim ciepłem i chłodem goryczkowego napoju w miejscu gdzie a priori mają mnie za złodzieja??
La Luna - wystrój bezsensowny, obsługa jakby jej nie było. Pizza dobra, ale oszukują na niej (zamiast sera z błękitną pleśnią dostałem tymianek na zwykłym - twardym!!! - totalny brak profesjonalizmu!!! Swego czasu najdłużej czynna knajpa w mieście, ale cechy historyczne nie podnoszą oceny.
Columb - Wystrój niepowalający, ale jednolity i przemyślany, jedzenie naprawdę dobre i za przystępną cenę, ale dziwi duży wybór pizz, ale, jak na lokal o charakterze marynistycznym, brak ryb. Obsługa sprawna choć zdarzają się wpadki - swego czasu dzwoniliśmy do baru (telefonicznie), żeby zauważono nas po niemal pół godzinie. Ponadto co niektóre panie zbytnio spoufalają się z klientami (ja oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że Ostróda to małe miasto, ale nie koniecznie mam ochotę zwierzać się komuś kogo znam tylko z widzenia i to przy pełnym wypełnieniu lokalu). Spora ilość panów określanych mianem karków, ale ostródzian to już nie dziwi.
Night Club Inferno - Tłok, tłok i jeszcze raz tłok. Zdziwiło mnie, że w Ostródzie jest aż tylu ludzi. Za wstęp na dyskotekę cena niewygórowana (10 zł) zważywszy na jej popularność. Drinki średnie (kursu barmańskiego nie ma zapewne nikt). Obsługa sprawna. Mile zaskakują dwie rzezcy: 1. Panie sprzątające potłuczone szkło 2. Możliwość korzystania z bezprzewodowego internetu.
Cliff (vel Antałek) - Tanio, zarówno alkohol jak i pizza, smaczna nota bene. Obsługa sprawna. Wystrój taki sobie. Plusem jest możliwość gry w bilard. Niestety słaba akustyka, co szczególnie daje się we znaki gdy muzyka włączona jest zbyt głośno, szczególnie, że bywa bardzo kiepska (wiem, wiem o gustach się nie dyskutuje).
Pik - Piwa dużo i tanio. Barman gawędziarz, a to nie zawsze dobrze. Klienci różnoracy, czasem dziwni. Wystrój fatalny - zwiewne romantyczne firanki i piwsko - zestawienie przyprawia jednak o uśmiech.
Altana - no comment
Siedzenie w knajpie i zabawianie się na siłę rozmową to zwykła strata czasu....... i zdrowia
Tu raczej chodzi o odpowiednie towarzystwo, a nie o lokal.
Banał? Byc może, ale pokażcie mi w Ostródzie lokal, w którym
nie śmiedzi papierosami, są czyste toalety, kelnerka zna biegle jęz. niemiecki, a przy stolikach nie siedzi hołota.
Tu raczej chodzi o odpowiednie towarzystwo, a nie o lokal.
Banał? Byc może, ale pokażcie mi w Ostródzie lokal, w którym
nie śmiedzi papierosami, są czyste toalety, kelnerka zna biegle jęz. niemiecki, a przy stolikach nie siedzi hołota.
Oj, niezupełnie. Życie bywa jak kamyk w bucie, niezwykle nieprzyjemne. U kobiet szpetota występuje również, niestety coraz częściej ta duchowa. A cóż złego jest w smakowaniu życia??, a jeśli miałoby ono smak dobrego wina...daga pisze:Życie jest piękne i nie ma brzydkich kobiet , tylko czasem wina brak. Prawda Panie Ch. ?
Jeszcze jedna rzecz przyszła mi do głowy Panno Dago. Zapewne jako osoba inteligentna kojarzy Pani nazwiska Hrabal, Bondy i Boudnik. Otóż osobnicy ci spędzali mnóstwo czasu w Praskich hospodach (tak po czesku przez h) i choć dwu spośród nich trzech skończyło nienajpiękniej, to o żadnym z nich niepoważyłbym się powiedzieć, że w tej knajpie siedział bez sensu, bowiem każdy swym talentem na świecie zasłynął.
Browar w Nymburku uważył piwa Postrziżinske z podobizną Hrabala na etykiecie. Czyż to nie piękny gest??
Browar w Nymburku uważył piwa Postrziżinske z podobizną Hrabala na etykiecie. Czyż to nie piękny gest??
-
- początkujący
- Posty: 72
- Rejestracja: 2007-04-18, 10:29:19
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: OSTR'óda
yyy Raczej w ostródzie nie ma restauracji ani barów gdzie nie mozna palic a co do toalet, wykształcenia kelnera, i hołoty w barach to niestety musze Ci powiedziec ze w Ostródzie nie ma jeszcze Sheraton'udaga pisze: Banał? Byc może, ale pokażcie mi w Ostródzie lokal, w którym
nie śmiedzi papierosami, są czyste toalety, kelnerka zna biegle jęz. niemiecki, a przy stolikach nie siedzi hołota.
Bóg dał Ci ciało teraz buduj z niego zbroje....
-
- początkujący
- Posty: 47
- Rejestracja: 2007-05-09, 11:18:36
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Where people selling jesus.
skąd tyle jadu w pani wypowiedziach,panno dago?
widać nie ma pani nic lepszego do roboty,skoro uwagę poświęca panienka temu forum...Ostróda?Kiedyś artystyczna,antałek(teraźniejszy cliff),smok... tylko ze względu na pustki i przemiłą panią dorotkę:)przynajmniej można porozmawiać spokojnie:)fakt-faktem nie liczy się miejsce a ludzie... chociaz zgadzam się z poprzednikiem-jeżeli chodzi o piwo-nasyp-łamaniec-most:)ahh no tak,przecież to takie nieeleganckie i nie trendi dżezi kul prostackie i prymitywne...
widać nie ma pani nic lepszego do roboty,skoro uwagę poświęca panienka temu forum...Ostróda?Kiedyś artystyczna,antałek(teraźniejszy cliff),smok... tylko ze względu na pustki i przemiłą panią dorotkę:)przynajmniej można porozmawiać spokojnie:)fakt-faktem nie liczy się miejsce a ludzie... chociaz zgadzam się z poprzednikiem-jeżeli chodzi o piwo-nasyp-łamaniec-most:)ahh no tak,przecież to takie nieeleganckie i nie trendi dżezi kul prostackie i prymitywne...
W ustach mamy granaty co moga nam wypalić
Powiedźcie ludzie jesteście gotowi?
Zimne nerwy a serca jak prodiż?
Duże dzieciaki mali chuligani?
Granaty w ustach mogą nam wypalić?
Powiedźcie ludzie jesteście gotowi?
Zimne nerwy a serca jak prodiż?
Duże dzieciaki mali chuligani?
Granaty w ustach mogą nam wypalić?
-
- rozkręcający się
- Posty: 215
- Rejestracja: 2007-01-19, 13:07:39
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Ostróda
- Kontakt:
.
CLIFF - bardzo fajny lokal żulernia tam sie nie zbiera jest czystko, schludnie, w toaletach zwłaszcza z barmanem da sie dogadać nie tylko po polsku
Mariaszek - następny lokal w którym żule nie siedzą, miła obsługa i miejsce także przyjemne osobiście znam tam kelnera który po niemiecku mówi
Restauracja Artystyczna(obecny Zip) - nowo otwarty klub który robi same pozytywne wrażenie obsługa bardzo miła sądzę że na poziomie podstawowym dogadali by się z zagranicznymi klientami
co do papierosów... nie wiem czy jest w na mazurach jakikolwiek fajny lokal w którym zabroniono by palić papierosy lecz jeżeli nie chcesz sie na nie narażać to można przecież odwiedzić te miejsca nie w godzinach wieczornych kiedy jest komplet gości lecz wtedy gdy jest ich mało, odrobinę wcześniej.
Wystarczy sie przejść po mieście, zrobić rozeznanie i pomyśleć, ale poco... myślenie boli. Prawda panno Dago ?
Jeżeli chodzi o towarzystwo... może Ty masz takich że sie nudzisz w ich towarzystwie i musisz sie wysilać na rozmowę, ja tego problemu nie mam moi znajomi są na tyle interesujący że rozmowa sama z nimi "jakoś leci" nie muszę się wysilać aby "coś mówić" jeżeli Ty masz taki problem to to jest Twój problem najprostszym rozwiązaniem jest zmiana towarzystwa pójdź na jakieś koncerty czy coś w tym stylu poznaj ciekawie zakręconych ludzi i problem z głowy
Mariaszek - następny lokal w którym żule nie siedzą, miła obsługa i miejsce także przyjemne osobiście znam tam kelnera który po niemiecku mówi
Restauracja Artystyczna(obecny Zip) - nowo otwarty klub który robi same pozytywne wrażenie obsługa bardzo miła sądzę że na poziomie podstawowym dogadali by się z zagranicznymi klientami
co do papierosów... nie wiem czy jest w na mazurach jakikolwiek fajny lokal w którym zabroniono by palić papierosy lecz jeżeli nie chcesz sie na nie narażać to można przecież odwiedzić te miejsca nie w godzinach wieczornych kiedy jest komplet gości lecz wtedy gdy jest ich mało, odrobinę wcześniej.
Wystarczy sie przejść po mieście, zrobić rozeznanie i pomyśleć, ale poco... myślenie boli. Prawda panno Dago ?
Jeżeli chodzi o towarzystwo... może Ty masz takich że sie nudzisz w ich towarzystwie i musisz sie wysilać na rozmowę, ja tego problemu nie mam moi znajomi są na tyle interesujący że rozmowa sama z nimi "jakoś leci" nie muszę się wysilać aby "coś mówić" jeżeli Ty masz taki problem to to jest Twój problem najprostszym rozwiązaniem jest zmiana towarzystwa pójdź na jakieś koncerty czy coś w tym stylu poznaj ciekawie zakręconych ludzi i problem z głowy
Straight Edge - Bo Życie Jest Tylko Jedno I Należy Je Szanować
Arkę wybudowani amatorzy a Titanica profesjonaliści.
http://s9.bitefight.pl/c.php?uid=97937
Arkę wybudowani amatorzy a Titanica profesjonaliści.
http://s9.bitefight.pl/c.php?uid=97937
-
- początkujący
- Posty: 47
- Rejestracja: 2007-05-09, 11:18:36
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Where people selling jesus.
-
- początkujący
- Posty: 72
- Rejestracja: 2007-04-18, 10:29:19
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: OSTR'óda
Restauracja Artystyczna(obecny Zip) - Uśmiech krzywy nowo otwarty klub który robi same pozytywne wrażenie Uśmiech krzywy obsługa bardzo miła sądzę że na poziomie podstawowym dogadali by się z zagranicznymi klientami
A można wiedzieć gdzie znajduje sie ta Restauracja
A można wiedzieć gdzie znajduje sie ta Restauracja
Bóg dał Ci ciało teraz buduj z niego zbroje....
-
- początkujący
- Posty: 72
- Rejestracja: 2007-04-18, 10:29:19
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: OSTR'óda
-
- początkujący
- Posty: 72
- Rejestracja: 2007-04-18, 10:29:19
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: OSTR'óda