Mistrzostwa za nami
: 2009-07-26, 19:28:05
Ostróda przez ostatnie cztery dni żyła Mistrzostwami Europy w Maratonie Kajakowym. Władze miasta chwaliły się przed zawodami, że to duże wyróżnienie i prestiż. Czy te słowa przełożyły się na organizację? Wszystko wskazuje, że tak.
Podczas zawodów nie było wielkich wpadek chyba, że do takich zaliczymy szybką podmianę flagi przed ceremonią zamknięcia zawodów, lub błędnie zawieszona flagę jednego z państw. Ostróda długo przygotowywała się do tych zawodów i z wielu stron słychać, iż stanęła na wysokości zadania. Czy te mistrzostwa otworzą zatem Ostródzie drogę do organizacji wielu kolejnych zawodów? Czas pokaże. Przypuszczam, że "zaliczony test" stanie się sporym atutem przemawiającym za lokalizacją Ostródy nie tylko, jako organizatora zawodów kajakowych.
Mimo iż zawody kajakowe nie należą do bardzo widowiskowych i emocjonujących oglądało jest wiele osób. Każdego dnia przemierzając drogę od plaży do centrum miasta widziałem widzów zarówno przy plaży miejskiej jak i na pomostach i ławkach wzdłuż brzegu.
Są też niestety rzeczy, które zostały źle przygotowane. Pierwsza, która już podczas ceremonii otwarcia dała się zauważać i trwała do samego końca to fatalnie mówiący tłumacz. To niezrozumiałe, iż podczas imprezy tej rangi nie było dobrego tłumacza. Niedobrze się stało, że w trakcie zawodów nie było imprez towarzyszących, które przyciągnęłyby turystów i mieszkańcy nad jezioro. Organizatorzy polegli niestety w Internecie. Strona internetowa zawodów aktualizowana z dużym opóźnieniem, przez dwa dni nie było żadnych zdjęć, brak szczegółowych wyników. Wersja angielska strony do dziś nie zawiera ani jednego aktualnego tłumaczenia tekstów. Nawet w tej chwili nie ma ani jednej relacji z dzisiejszych zawodów.
Mimo kilku wpadek osobiście dobrze oceniam zawody. Pierwsze koty za płoty. Następnym razem będzie na pewno jeszcze lepiej.
Podczas zawodów nie było wielkich wpadek chyba, że do takich zaliczymy szybką podmianę flagi przed ceremonią zamknięcia zawodów, lub błędnie zawieszona flagę jednego z państw. Ostróda długo przygotowywała się do tych zawodów i z wielu stron słychać, iż stanęła na wysokości zadania. Czy te mistrzostwa otworzą zatem Ostródzie drogę do organizacji wielu kolejnych zawodów? Czas pokaże. Przypuszczam, że "zaliczony test" stanie się sporym atutem przemawiającym za lokalizacją Ostródy nie tylko, jako organizatora zawodów kajakowych.
Mimo iż zawody kajakowe nie należą do bardzo widowiskowych i emocjonujących oglądało jest wiele osób. Każdego dnia przemierzając drogę od plaży do centrum miasta widziałem widzów zarówno przy plaży miejskiej jak i na pomostach i ławkach wzdłuż brzegu.
Są też niestety rzeczy, które zostały źle przygotowane. Pierwsza, która już podczas ceremonii otwarcia dała się zauważać i trwała do samego końca to fatalnie mówiący tłumacz. To niezrozumiałe, iż podczas imprezy tej rangi nie było dobrego tłumacza. Niedobrze się stało, że w trakcie zawodów nie było imprez towarzyszących, które przyciągnęłyby turystów i mieszkańcy nad jezioro. Organizatorzy polegli niestety w Internecie. Strona internetowa zawodów aktualizowana z dużym opóźnieniem, przez dwa dni nie było żadnych zdjęć, brak szczegółowych wyników. Wersja angielska strony do dziś nie zawiera ani jednego aktualnego tłumaczenia tekstów. Nawet w tej chwili nie ma ani jednej relacji z dzisiejszych zawodów.
Mimo kilku wpadek osobiście dobrze oceniam zawody. Pierwsze koty za płoty. Następnym razem będzie na pewno jeszcze lepiej.