POPiSowa szopka Wyborów 2010
: 2010-12-05, 13:16:40
Czytałem ostatnio artykuł na http://www.ostrodaonline.pl pt. „Ostróda: Olgierd Dąbrowski i Jacek Dudzin spotkają się w II turze” i zastanawiam się czy mam płakać, czy też wziąć jakiś środek przeciwbólowy na ogarniający mnie śmiech.
Swego czasu był jeden z bardzo mądrych ludzi, a nazywał się Albert Einstein. Ten ów że człowiek w pierwszej dekadzie minionego wieku pracował nad Ogólną Teorią Względności, za co w 1921 r. otrzymał nagrodę Nobla. Einstein powiedział wówczas, że:
„Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.”
I jak się temu wszystkiemu przyglądam do ja upewniam się co do tej drugiej, którą coraz bardziej reprezentują przedstawiciele jednej i jak to oni powtarzają „dominującej , mającej większość w mieście i powiecie” partii. Nie wiem co za abderyta próbował interpretować zapisy ustawy z dnia 20 czerwca 2002 r. o bezpośrednim wyborze wójta, burmistrza i prezydenta miasta oraz zapisów „Wyjaśnienia Państwowej Komisji Wyborczej z dnia 1 grudnia 2010 r. w sprawie zasad postępowania, gdy w sytuacji odroczenia ponownego głosowania w wyborach wójta (burmistrza, prezydenta miasta) wystąpią przesłanki do skreślenia kandydata.”, tak aby doprowadzić do plebiscytu lub ewentualnie w związku z posiadaniem większości w Radzie Miasta wsadzić na Urząd Burmistrza pseudoPOlityka ze swojego ugrupowania. Art. 4 wyżej wymienionej ustawy w ustępie 3 określa zasady wyboru kandydatów do „Ponownych Wyborów”, czyli II tury wyborów na Burmistrza Miasta Ostróda. Cytuję art. 4 ust. 3:
„W ponownym głosowaniu wyboru dokonuje się spośród dwóch kandydatów, którzy w pierwszym głosowaniu otrzymali największą liczbę ważnie oddanych głosów. W przypadku gdy dwóch lub więcej kandydatów otrzyma tę samą liczbę głosów uprawniającą do udziału w ponownym głosowaniu, o dopuszczeniu kandydata do wyborów w ponownym głosowaniu rozstrzyga większa liczba obwodów głosowania, w których jeden z kandydatów otrzymał większą liczbę głosów, a jeżeli liczba tych obwodów byłaby równa - rozstrzyga losowanie przeprowadzone przez gminną komisję wyborczą. W losowaniu mają prawo uczestniczenia wszyscy kandydaci lub pełnomocnicy ich komitetów wyborczych.”
Sprawa jest jasna jak słońce, jednakże chciałbym przypomnieć szanownym Panom pseudoPOlitykom, że kandydatów było pięciu z określoną liczbą otrzymanych głosów:
1. Olgierd Dąbrowski - 5459 głosów
2. Włodzimierz Brodiuk - 2388 głosów
3. Czesław Najmowicz - 2337 głosów
4. Jacek Dudzin - 1325 głosów
5. Jan Kopczyński - 159 głosów
W związku z powyższym PKW wytypowała panów nr 1 i 2. Stosujemy zapis pierwszej część ust. 3, druga część Ostródy nie dotyczy, ponieważ liczby głosów były różne.
Dnia 30 listopada z wyborów wycofał się kandydat nr 2. W związku z tym stosujemy zapis ust. 4 ustawy, który brzmi:
„ Jeżeli którykolwiek z dwóch kandydatów, o których mowa w ust. 3, wycofa zgodę na kandydowanie, utraci prawo wyborcze albo umrze, w jego miejsce do wyborów w ponownym głosowaniu dopuszcza się kandydata, który otrzymał kolejno największą liczbę głosów w pierwszym głosowaniu.”
Wówczas do wyborów startuje kandydat nr 1 i nr 3. A tu nagle 1 grudnia kandydat nr 3 złożył oficjalną rezygnację z kandydowania, wówczas stosujemy zapis ust 4 ustawy. W związku z tym do wyborów stają kandydat nr 1 i nr 4 (i tak do ostatniego kandydata). Koniec kropka.
Po pierwsze głosowanie nie zostało odroczone, a zgodnie z ustawą następuje ponowne głosowanie, po drugie kandydat nr 2 nie chciał stawać do walki o fotel Burmistrza i wycofał się na 4 dni przed ponownym głosowaniem, kandydat nr 3 na 3 dni przed terminem ponownych, a nie odroczonych wyborów. Po drugie pozostało jeszcze dwóch następnych nr 4 i nr 5, a oni się nie wycofali. Ustawa sama w sobie nie ma w słowniku takiego pojęcia i Ordynacja Wyborcza również, jak odroczenie lub odroczone wybory. Mówi się tylko o ponownych wyborach. Odroczyć coś tzn. przerwać ustalony tok jakiejś sprawy, przesuwając na później wykonanie, kontynuowanie czegoś. Z tego co wiemy jest to normalna zgodna z trybem i ustawami kontynuacja wyborów. Biorąc powyższe pod uwagę, zapis „Wyjaśnienia” PKW i jego interpretacja :
” W przypadku, gdy w już odroczonym ponownym głosowaniu (art.4 ust. 4 ustawy o bezpośrednim wyborze wójta, burmistrza i prezydenta miasta) uczestniczyć ma dwóch kandydatów i przed dniem głosowania jeden z kandydatów wycofa zgodę na kandydowanie, (…)”
nie ma tu zastosowania (przed dniem głosowania , czyli 4 grudnia). A tego zjawiska też tu nie było. Do zrobienia plebiscytu na Burmistrza musieliby wycofać się wszyscy kandydaci. Najpierw Ustawa a potem interpretacje. Dopiero gdyby kandydat nr 4 złożył rezygnację dnia 18 grudnia, wówczas następuje odroczenie ponownego głosowania. Jednakże z zapisem ustawy art. 4 ust 4 pozostaje kandydat nr 5.
A teraz to o czym marzycie Panowie pseudoPOlitycy, aczkolwiek zapomnieliście o pkt. 2 tego „Wyjaśnienia (…)"
„Jeżeli w okresie do dnia przeprowadzenia odroczonego ponownego głosowania na liście kandydatów dopuszczonych, w związku z art. 4 ust. 4 ustawy, do tego głosowania nie pozostanie żaden kandydat z powodu wycofania zgody na kandydowanie, utraty praw wyborczych lub śmierci, gminna (miejska) komisja wyborcza, na podstawie art. 11 ust 5 i 6 ustawy, podaje do publicznej wiadomości fakt, iż głosowanie nie zostanie przeprowadzone, a wyboru wójta, (burmistrza, prezydenta miasta) dokona rada gminy (miejska).”
, a Pan Dąbrowski jeszcze jest.
Zdaję sobie sprawę z tego, że to nie PO Waszej myśli, ale prawo jest prawem i każdy inteligentny człowiek, który ma z tym do czynienia potrafi to interpretować, ewentualnie zgłaszać sprawy do Sądów Administracyjnych i Trybunału Konstytucyjnego.
I tak jak w kultowym filmie „Killer 2”w momencie kiedy wylądował na spadochronie płk Morales, niejaki Siara powiedział: „No i w pizdu, i wylądował. I cały misterny plan, też w pizdu.”.
Tworzeniem takich teorii szkodzicie sobie, a jak do tej pory każde z podejść jest wyśmiewane i wystawia o Was Panowie tak rewelacyjną opinię, że w następnych wyborach możecie nie wyjść nawet z bloków startowych. Planowanie takich pomysłów, które przerastają wyobrażenia tych osób, nie dawajcie zatrudnionym w sztabie wyborczym ludziom, którzy w ramach swoich codziennych obowiązków wynikających z zatrudnienia w urzędzie administracji samorządowej, występują, przemawiają w czyimś imieniu; tym, którzy są wyrazicielami pewnych poglądów; tym, którzy występują w obronie kogoś lub czegoś, którzy popierają jakąś sprawę i tworzą wizerunek kogoś lub czegoś oraz pewnym innym Kuriozalnym ludziom z wrogiej Wam programowo kolorowej jak PiSanka organizacji.
Nie stosujcie do ludzi zasady jaka zapisana jest w Ewangelii wg Św. Mateusza - rozdział XII - „Jezus, znając ich myśli, rzekł do nich: (…)Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; i kto nie zbiera ze Mną, rozprasza.(…)” bo to nie przynosi żadnych korzyści.
Swego czasu był jeden z bardzo mądrych ludzi, a nazywał się Albert Einstein. Ten ów że człowiek w pierwszej dekadzie minionego wieku pracował nad Ogólną Teorią Względności, za co w 1921 r. otrzymał nagrodę Nobla. Einstein powiedział wówczas, że:
„Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.”
I jak się temu wszystkiemu przyglądam do ja upewniam się co do tej drugiej, którą coraz bardziej reprezentują przedstawiciele jednej i jak to oni powtarzają „dominującej , mającej większość w mieście i powiecie” partii. Nie wiem co za abderyta próbował interpretować zapisy ustawy z dnia 20 czerwca 2002 r. o bezpośrednim wyborze wójta, burmistrza i prezydenta miasta oraz zapisów „Wyjaśnienia Państwowej Komisji Wyborczej z dnia 1 grudnia 2010 r. w sprawie zasad postępowania, gdy w sytuacji odroczenia ponownego głosowania w wyborach wójta (burmistrza, prezydenta miasta) wystąpią przesłanki do skreślenia kandydata.”, tak aby doprowadzić do plebiscytu lub ewentualnie w związku z posiadaniem większości w Radzie Miasta wsadzić na Urząd Burmistrza pseudoPOlityka ze swojego ugrupowania. Art. 4 wyżej wymienionej ustawy w ustępie 3 określa zasady wyboru kandydatów do „Ponownych Wyborów”, czyli II tury wyborów na Burmistrza Miasta Ostróda. Cytuję art. 4 ust. 3:
„W ponownym głosowaniu wyboru dokonuje się spośród dwóch kandydatów, którzy w pierwszym głosowaniu otrzymali największą liczbę ważnie oddanych głosów. W przypadku gdy dwóch lub więcej kandydatów otrzyma tę samą liczbę głosów uprawniającą do udziału w ponownym głosowaniu, o dopuszczeniu kandydata do wyborów w ponownym głosowaniu rozstrzyga większa liczba obwodów głosowania, w których jeden z kandydatów otrzymał większą liczbę głosów, a jeżeli liczba tych obwodów byłaby równa - rozstrzyga losowanie przeprowadzone przez gminną komisję wyborczą. W losowaniu mają prawo uczestniczenia wszyscy kandydaci lub pełnomocnicy ich komitetów wyborczych.”
Sprawa jest jasna jak słońce, jednakże chciałbym przypomnieć szanownym Panom pseudoPOlitykom, że kandydatów było pięciu z określoną liczbą otrzymanych głosów:
1. Olgierd Dąbrowski - 5459 głosów
2. Włodzimierz Brodiuk - 2388 głosów
3. Czesław Najmowicz - 2337 głosów
4. Jacek Dudzin - 1325 głosów
5. Jan Kopczyński - 159 głosów
W związku z powyższym PKW wytypowała panów nr 1 i 2. Stosujemy zapis pierwszej część ust. 3, druga część Ostródy nie dotyczy, ponieważ liczby głosów były różne.
Dnia 30 listopada z wyborów wycofał się kandydat nr 2. W związku z tym stosujemy zapis ust. 4 ustawy, który brzmi:
„ Jeżeli którykolwiek z dwóch kandydatów, o których mowa w ust. 3, wycofa zgodę na kandydowanie, utraci prawo wyborcze albo umrze, w jego miejsce do wyborów w ponownym głosowaniu dopuszcza się kandydata, który otrzymał kolejno największą liczbę głosów w pierwszym głosowaniu.”
Wówczas do wyborów startuje kandydat nr 1 i nr 3. A tu nagle 1 grudnia kandydat nr 3 złożył oficjalną rezygnację z kandydowania, wówczas stosujemy zapis ust 4 ustawy. W związku z tym do wyborów stają kandydat nr 1 i nr 4 (i tak do ostatniego kandydata). Koniec kropka.
Po pierwsze głosowanie nie zostało odroczone, a zgodnie z ustawą następuje ponowne głosowanie, po drugie kandydat nr 2 nie chciał stawać do walki o fotel Burmistrza i wycofał się na 4 dni przed ponownym głosowaniem, kandydat nr 3 na 3 dni przed terminem ponownych, a nie odroczonych wyborów. Po drugie pozostało jeszcze dwóch następnych nr 4 i nr 5, a oni się nie wycofali. Ustawa sama w sobie nie ma w słowniku takiego pojęcia i Ordynacja Wyborcza również, jak odroczenie lub odroczone wybory. Mówi się tylko o ponownych wyborach. Odroczyć coś tzn. przerwać ustalony tok jakiejś sprawy, przesuwając na później wykonanie, kontynuowanie czegoś. Z tego co wiemy jest to normalna zgodna z trybem i ustawami kontynuacja wyborów. Biorąc powyższe pod uwagę, zapis „Wyjaśnienia” PKW i jego interpretacja :
” W przypadku, gdy w już odroczonym ponownym głosowaniu (art.4 ust. 4 ustawy o bezpośrednim wyborze wójta, burmistrza i prezydenta miasta) uczestniczyć ma dwóch kandydatów i przed dniem głosowania jeden z kandydatów wycofa zgodę na kandydowanie, (…)”
nie ma tu zastosowania (przed dniem głosowania , czyli 4 grudnia). A tego zjawiska też tu nie było. Do zrobienia plebiscytu na Burmistrza musieliby wycofać się wszyscy kandydaci. Najpierw Ustawa a potem interpretacje. Dopiero gdyby kandydat nr 4 złożył rezygnację dnia 18 grudnia, wówczas następuje odroczenie ponownego głosowania. Jednakże z zapisem ustawy art. 4 ust 4 pozostaje kandydat nr 5.
A teraz to o czym marzycie Panowie pseudoPOlitycy, aczkolwiek zapomnieliście o pkt. 2 tego „Wyjaśnienia (…)"
„Jeżeli w okresie do dnia przeprowadzenia odroczonego ponownego głosowania na liście kandydatów dopuszczonych, w związku z art. 4 ust. 4 ustawy, do tego głosowania nie pozostanie żaden kandydat z powodu wycofania zgody na kandydowanie, utraty praw wyborczych lub śmierci, gminna (miejska) komisja wyborcza, na podstawie art. 11 ust 5 i 6 ustawy, podaje do publicznej wiadomości fakt, iż głosowanie nie zostanie przeprowadzone, a wyboru wójta, (burmistrza, prezydenta miasta) dokona rada gminy (miejska).”
, a Pan Dąbrowski jeszcze jest.
Zdaję sobie sprawę z tego, że to nie PO Waszej myśli, ale prawo jest prawem i każdy inteligentny człowiek, który ma z tym do czynienia potrafi to interpretować, ewentualnie zgłaszać sprawy do Sądów Administracyjnych i Trybunału Konstytucyjnego.
I tak jak w kultowym filmie „Killer 2”w momencie kiedy wylądował na spadochronie płk Morales, niejaki Siara powiedział: „No i w pizdu, i wylądował. I cały misterny plan, też w pizdu.”.
Tworzeniem takich teorii szkodzicie sobie, a jak do tej pory każde z podejść jest wyśmiewane i wystawia o Was Panowie tak rewelacyjną opinię, że w następnych wyborach możecie nie wyjść nawet z bloków startowych. Planowanie takich pomysłów, które przerastają wyobrażenia tych osób, nie dawajcie zatrudnionym w sztabie wyborczym ludziom, którzy w ramach swoich codziennych obowiązków wynikających z zatrudnienia w urzędzie administracji samorządowej, występują, przemawiają w czyimś imieniu; tym, którzy są wyrazicielami pewnych poglądów; tym, którzy występują w obronie kogoś lub czegoś, którzy popierają jakąś sprawę i tworzą wizerunek kogoś lub czegoś oraz pewnym innym Kuriozalnym ludziom z wrogiej Wam programowo kolorowej jak PiSanka organizacji.
Nie stosujcie do ludzi zasady jaka zapisana jest w Ewangelii wg Św. Mateusza - rozdział XII - „Jezus, znając ich myśli, rzekł do nich: (…)Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; i kto nie zbiera ze Mną, rozprasza.(…)” bo to nie przynosi żadnych korzyści.