Co się dzieje z prezes Bilińską?
Moderator: Jacek-P
Co się dzieje z prezes Bilińską?
Czy ktoś wie co się dzieje ze spółką PZOZ. Drzwi zamknięte, pracownicy rozpuszczeni. Pani prezes zniiknęła. Tzn. była pani prezes.
Polecam rozmowę tygodniahttp://www.ostroda.24.pl/modules.php?name=Cont ... age&pid=11
polecam rozmowę http://www.ostroda.24.pl/modules.php?na ... age&pid=11
Dość żartów. To, co się dzieje wokół szpitala, wystarczająco dobitnie świadczy jaka kultura prawna panuje w tym kraju. To co robiła i robi p. Bilińska, to skandal, skandal i jeszcze raz skandal. w kraju o normalnej kulturze prawnej byłoby to nie do pomyślenia. ale, być może, Ostróda to jakieś wyklęte miasto. Pamiętam,gdy odwoływano "zbawcę wodociągów" i najlepszego hydraulika wśród lotników, to najpierw straż miejska musiała siłą wyprowadzać go z posiedzenia zarządu miasta, a później zabarykadował się w gabinecie wraz ze słynnym doradcą protestując przeciwko odwołaniu.
Później wiecie co nastąpiło.Myślący, mądry człowiek pobudował oczyszczalnię ścieków i stację uzdatniania wody za unijne pieniądze, a przedsiębiorstwo rozkwita,ze hej. Ze szpitalem też tak będzie." Zbawców" w Ostródzie nie sieją, więc i żniwa( głównie finansowe) muszą się skończyć. Dla dobra tego miasta.
Później wiecie co nastąpiło.Myślący, mądry człowiek pobudował oczyszczalnię ścieków i stację uzdatniania wody za unijne pieniądze, a przedsiębiorstwo rozkwita,ze hej. Ze szpitalem też tak będzie." Zbawców" w Ostródzie nie sieją, więc i żniwa( głównie finansowe) muszą się skończyć. Dla dobra tego miasta.
No, Sceptyku. Trudno się z Tobą nie zgodzić. Tylko, że ścieki i szpital to nie wszystkie brudy w tym kochanym naszym mieście. Znam sporo ludzi w Polsce, znam też sporo miast, ale wśród nich jesteśmy ewenementem.
A polega on na dziwnym związku biznesu, polityki, mediów i .... Dodajcie sobie pozostałe postaci dramatu, który w dzieciństwie nazywaliśmy grą w policjantów i złodziei. Z tym, że w dorosłej rzeczywistości miasta to złodzieje gonili policjantów.
Każdy, komu opowiadam ostródzkie historyjki, stuka się czoło: niemożliwe. Ano możliwe. I ta nasza hucpa ma się całkiem dobrze.
A polega on na dziwnym związku biznesu, polityki, mediów i .... Dodajcie sobie pozostałe postaci dramatu, który w dzieciństwie nazywaliśmy grą w policjantów i złodziei. Z tym, że w dorosłej rzeczywistości miasta to złodzieje gonili policjantów.
Każdy, komu opowiadam ostródzkie historyjki, stuka się czoło: niemożliwe. Ano możliwe. I ta nasza hucpa ma się całkiem dobrze.
Może. Ale co zrobić? Moim zdaniem największą szkodę czynia miejscow media, które te hucpę uwiarygadniają. Młodzi chłopcy może sie dopiero uczą - to tłumaczyłoby brak pytań, gdyby nie dziwna umiejętność zadawania "mocnych" pytań jednostronnie i bez szukania ich podtswy w faktach. I gdyby nie to, że redakcjami kierują jednak starsi stażem i doświadczeniem
Nie wiem, czy na tym forum nie powinno sie znaleźć miejsce na recenzowanie "dziennikarskich" doniesień?
Nie wiem, czy na tym forum nie powinno sie znaleźć miejsce na recenzowanie "dziennikarskich" doniesień?
Dziennikarstwo to paskudny zawód,strasznie wyniszczający psychicznie i moralnie. Zauważ jaką estymą cieszą się dziennikarze, którzy potrafią zachować moralny kręgosłup, a nie ma ich zbyt wielu.
Pani Barbara Chadaj-Lamcho to absolutna konformistka, z wielce pogardliwym stosunkiem do świata. Na dobrą sprawę, cała ekipa G.O. , to jej wychowankowie. Z jednym wyjątkiem. Jeden pismak jest tak zdegenerowany, że nawet Ch.L. nie potrafiłaby go tak zepsuć, zepsucie leży w jego naturze.
Ekipy Radia Mazury nie oceniałbym tak krytycznie. Nawet jeśli błądzą, to nie ma w tym cynizmu.
Poza tym, co to jest koń - każdy widzi
Pani Barbara Chadaj-Lamcho to absolutna konformistka, z wielce pogardliwym stosunkiem do świata. Na dobrą sprawę, cała ekipa G.O. , to jej wychowankowie. Z jednym wyjątkiem. Jeden pismak jest tak zdegenerowany, że nawet Ch.L. nie potrafiłaby go tak zepsuć, zepsucie leży w jego naturze.
Ekipy Radia Mazury nie oceniałbym tak krytycznie. Nawet jeśli błądzą, to nie ma w tym cynizmu.
Poza tym, co to jest koń - każdy widzi
Obejrzałem rozmowe tygodnia w TVOstroda - ufff - nareszcie madry czlowiek (pan Karp oczywiscie), nie dal sie zapedzic w kozi rog. Myslalem ze ten misiak to swoj chlop a tu prosze - ktos pytania podsunal i zagrywlki tez - przerywanie w pol wypowiedzi i walenie kolejnym pytaniem nie zwiazanym z pierwszym - zagrywki z dolnej polki. Ale jak widac pan Karp nie dal sie tak latwo -cytuje "spokojnie panie redaktorze", "pozwoli pan ze skoncze swoja wypowiedz" - TAK i jeszcze raz TAK, tak wlasnie trzeba postepowac z dziwnymi dziennikarzami. Co do pani Chadaj - az dziw ze ta osoba zarzadza dwoma redakcjami - moraska i ostrodzka. Mysle ze prawda obroni sie sama i kiedys manipulantka wpadnie w swoje sidla...
Mlodzi panowie redaktorzy nie znajda tak latwo takiej pracy - choc kto wie w nowych planowanych marketach tez potrzebuja rak do pracy...
A i gazetke zakladowa tez mozna redagowac - lub chocby ulotke reklamowa z promocjami - tylko ze tam trzeba napisac prawde bo klient przyjdzie i nawrzuca chu...ow jak bedzie jakies klamstwo...
Mlodzi panowie redaktorzy nie znajda tak latwo takiej pracy - choc kto wie w nowych planowanych marketach tez potrzebuja rak do pracy...
A i gazetke zakladowa tez mozna redagowac - lub chocby ulotke reklamowa z promocjami - tylko ze tam trzeba napisac prawde bo klient przyjdzie i nawrzuca chu...ow jak bedzie jakies klamstwo...
-
- rozkręcający się
- Posty: 164
- Rejestracja: 2006-02-10, 07:21:45
-
- rozkręcający się
- Posty: 164
- Rejestracja: 2006-02-10, 07:21:45
I jeszcze jedno, ciekawe rzeczy w tej telewizji mówią. Nowy szef rady nadzorczej twierdzi, że wybrano na nowego prezesa osobę stąd, znającą środowisko szpitala. A co zrobił starosta? Przywiózł radę w teczce, z Białegostoku. Już to widzę jak im zależy na rozwoju szpitala w Ostródzie, wolne żarty. A swoją drogą, to satrosta nie jest taki głupi na jakiego wygląda. Wziął na prezesa spółki lekarza żeby skonfliktować personel.
Oj, Jasiu. Chyba nawet na propagandzistę z epoki Gierka byś sie nie nadawał. "niegłupi" starosta bo wybrał lekarza ze środowiska, żeby "konfliktował". A jakby wybrał z poza Ostródy to by "przywiózł w teczce". Jak by niezrobił to źle by zrobił. Dobrze by zrobił, gdyby zostawił wszystko po staremu. Piątka za przykład braku logiki.
A na poważnie to pierwszy raz słyszałem człowieka, który mówił ze znawstwem o sprawie szpitala. Na czele Rady Nadzorczej starosta postawił fachowca. Jeżeli inni członkowie też reprezentuja podobny poziom, to można wierzyć, że nie tylko poznamy prawdę o szpitalu, ale także o możliwościach jego rozwoju.
Co zaś do klasy dotychczasowych zarządców szpitala... pomińmy to litościwym milczeniem.
A na poważnie to pierwszy raz słyszałem człowieka, który mówił ze znawstwem o sprawie szpitala. Na czele Rady Nadzorczej starosta postawił fachowca. Jeżeli inni członkowie też reprezentuja podobny poziom, to można wierzyć, że nie tylko poznamy prawdę o szpitalu, ale także o możliwościach jego rozwoju.
Co zaś do klasy dotychczasowych zarządców szpitala... pomińmy to litościwym milczeniem.
-
- początkujący
- Posty: 127
- Rejestracja: 2006-10-21, 21:56:49
Po owocach ich poznacie. A jak stoi "placówka medyczna" w której członkowie nowej rady pracują na etatach czy też na kontraktach?
Czy ma zadłużenie?
Jaka była sytuacja finansowa tych placówek jak obejmowali swoje obowiązki?
To chciałbym wiedzieć. Bo gadać każdy może - jeden ma dar mówienia choć stwórca pozbawił go rozumu a inny odwrotnie.
Czy ma zadłużenie?
Jaka była sytuacja finansowa tych placówek jak obejmowali swoje obowiązki?
To chciałbym wiedzieć. Bo gadać każdy może - jeden ma dar mówienia choć stwórca pozbawił go rozumu a inny odwrotnie.
Nie ma niewinnych, są źle podsłuchani!!
I masz rację. Tyle, że warto słuchać. W TVO człowiek już odpowiedział na twoje pytania. Wyjście z ponad 40 mln zł zadłużenia i to samodzielnie, to chyba stosowna rekomendacja.
Myslę też, ze zgodzisz sie iż dar mówienia nie jest równoznaczny z darem gadania, a z tym mieliśmy dotychczas do czynienia. Polegało to na takim prezentowaniu sprawy, by dużo mówiąc jak najmniej powiedzieć, a przy okazji obgadać innego. A tu gość ani słowa epitetu pod adresem poprzedników.
Co zaś do rozumu. To chyba się zagalopowałeś, bo nawet tym z darem gadania jego posiadania nie kwestionowałbym.
Myslę też, ze zgodzisz sie iż dar mówienia nie jest równoznaczny z darem gadania, a z tym mieliśmy dotychczas do czynienia. Polegało to na takim prezentowaniu sprawy, by dużo mówiąc jak najmniej powiedzieć, a przy okazji obgadać innego. A tu gość ani słowa epitetu pod adresem poprzedników.
Co zaś do rozumu. To chyba się zagalopowałeś, bo nawet tym z darem gadania jego posiadania nie kwestionowałbym.
-
- początkujący
- Posty: 127
- Rejestracja: 2006-10-21, 21:56:49