Tolerancja i nienawiść
Moderator: Jacek-P
-
- gaduła
- Posty: 543
- Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54
Tolerancja i nienawiść
Drodzy forumowicze chciałbym poruszyć bulwersujący temat, który wywołał strasznie nielubiany przeze mnie polityk - Roman Giertych. Chodzi o wyrzucenie z kanonu lektur obowiązkowych Witkacego, Gombrowicza, Dostojewskiego, Kafki i wreszcie Sienkiewicza. Nie ukrywam, że są wśród nich moi ukochani pisarze, są również tacy, których nie lubię. Ale bez względu na moje sympatie, jest to po prostu piękna literatura, na której się wychowałem, na której( w mniejszym stopniu, niestety) wychowały się moje dzieci i, mam nadzieję, kiedyś wychowają się moi wnukowie.
Najbardziej bulwersująca jest argumentacja Giertycha, który polskim pisarzom zarzuca brak patriotyzmu(?), relatywizm moralny w stosunku do wszystkich ( wyłączając chyba Sienkiewicza) a polonofobię w stosunku do Dostojewskiego.
Jeśli by się to Giertychowi udało, to w następnym kroku zniknie Kubuś Puchatek ( zoofilia - bo jak można czytać o miłości misia do Krzysia) i Mały Książę ( fitofilia - bo jak można czytać o miłości księcia do róży).
W następnej kolejności zostanie zakazane czytanie Safony - bo lesbijka,
Wilde'a - bo gej, Starego Testamentu - bo opisuje między innymi stosunki kazirodcze córek z ojcem.
Gdzie jest granica tego szaleństwa. Jednocześnie niejaka pani Sowińska -Rzecznik Praw Dziecka!!!???, nazywa Teletubisie pedałami i twierdzi autorytatywnie,że seks jest wynaturzeniem i ma być uprawiany tylko w celach prokreacji.
Dalej. Nie jestem sympatykiem parad równości, ale to, co wyczynia Młodzież Wszechpolska, której działacze rozplenili się się po ministerstwie edukacji przechodzi wszelkie pojęcie. Niedługo ockniemy się w rasistowskim, ksenofobicznym państwie, gdzie pali się książki na stosach, bije inaczej myślących, w którym młodzież będzie po lekcjach tworzyć zbrojne bojówki gotowe dla" ratowania narodu" popełnić każdy haniebny czyn na rozkaz wodza. Możecie powiedzieć, że to niemożliwe, ja do tej pory też tak sądziłem, ale powoli zmieniam zdanie
Najbardziej bulwersująca jest argumentacja Giertycha, który polskim pisarzom zarzuca brak patriotyzmu(?), relatywizm moralny w stosunku do wszystkich ( wyłączając chyba Sienkiewicza) a polonofobię w stosunku do Dostojewskiego.
Jeśli by się to Giertychowi udało, to w następnym kroku zniknie Kubuś Puchatek ( zoofilia - bo jak można czytać o miłości misia do Krzysia) i Mały Książę ( fitofilia - bo jak można czytać o miłości księcia do róży).
W następnej kolejności zostanie zakazane czytanie Safony - bo lesbijka,
Wilde'a - bo gej, Starego Testamentu - bo opisuje między innymi stosunki kazirodcze córek z ojcem.
Gdzie jest granica tego szaleństwa. Jednocześnie niejaka pani Sowińska -Rzecznik Praw Dziecka!!!???, nazywa Teletubisie pedałami i twierdzi autorytatywnie,że seks jest wynaturzeniem i ma być uprawiany tylko w celach prokreacji.
Dalej. Nie jestem sympatykiem parad równości, ale to, co wyczynia Młodzież Wszechpolska, której działacze rozplenili się się po ministerstwie edukacji przechodzi wszelkie pojęcie. Niedługo ockniemy się w rasistowskim, ksenofobicznym państwie, gdzie pali się książki na stosach, bije inaczej myślących, w którym młodzież będzie po lekcjach tworzyć zbrojne bojówki gotowe dla" ratowania narodu" popełnić każdy haniebny czyn na rozkaz wodza. Możecie powiedzieć, że to niemożliwe, ja do tej pory też tak sądziłem, ale powoli zmieniam zdanie
-
- początkujący
- Posty: 127
- Rejestracja: 2006-10-21, 21:56:49
- Anetchen
- gaduła
- Posty: 764
- Rejestracja: 2004-01-27, 20:08:07
- Gadu-Gadu: 3738162
- Lokalizacja: Ostroda/bawaria
- Kontakt:
Temat bardzo konkretny i chyba ostatnio wszyscy o tym mowia.... Masz calkowita racje chochlik. TRZEBA O TYM MOWIC; PISAC; COS Z TYM ROBIC. Paranoja pogania paranoje ....strach pomyslec co bedzie dalej.Od pewnego czasu sluchajac wiadomosci , czytajac na witrynach internetowych, ogladajac Tv ... dostaje gesiej skorki.
Pozdrawiam serdecznie.
http://www.radiobeatmus.serweryradiowe.pl
RBM Stworzone przez przyjaciol dla przyjaciol!!!
http://www.radiobeatmus.serweryradiowe.pl
RBM Stworzone przez przyjaciol dla przyjaciol!!!
Jasne. Z dorbnym wyjątkiem. Chocglik larum podnosi - i słusznie - w sprawie tumanienia i ograniczania rozwoju dziś i w przyszłość kształconych.
Sądzę, że działania Giertycha będą miały jeden pozytywny efekt: doprowadzą do zmargainalizowania tej partyjki w następnych wyborach i będzie on ostatnim rządzącym marginesem To Takie marzenie.
To co Giertych wyprawia jest jednak sankcjonowane przez PiS i Braci. I to jest dopiero groźne. Zamiast doprowadzic koalicjanta do pionu pozwala sie mu czynić nieodwracalne szkody w imię utrzymania się przy władzy.
A dodatkowo zaczynaja juz koalicjanci majstrować przy ordynacji, żeby zachować swoje stołki po następnych wyborach.
Sądzę, że działania Giertycha będą miały jeden pozytywny efekt: doprowadzą do zmargainalizowania tej partyjki w następnych wyborach i będzie on ostatnim rządzącym marginesem To Takie marzenie.
To co Giertych wyprawia jest jednak sankcjonowane przez PiS i Braci. I to jest dopiero groźne. Zamiast doprowadzic koalicjanta do pionu pozwala sie mu czynić nieodwracalne szkody w imię utrzymania się przy władzy.
A dodatkowo zaczynaja juz koalicjanci majstrować przy ordynacji, żeby zachować swoje stołki po następnych wyborach.
-
- początkujący
- Posty: 127
- Rejestracja: 2006-10-21, 21:56:49
-
- gaduła
- Posty: 543
- Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54
Zawsze liczy się kontekst. To prawda, że Sienkiewicz korzystał wtedy ze znacznie skromniejszej wiedzy historycznej, to prawda,że naginał niekiedy fakty historyczne, ale Krzyżacy nie są rozprawą historyczną, tylko powieścią z wartką akcją, świetnie zarysowanymi postaciami i fantastycznym językiem. Poza tym jest to powieść napisana "ku pokrzepieniu serc" w czytelnym kontekście odnoszącym się do rzeczywistości porozbiorowej. Zgadzam się,że pod względem prawdy historycznej to gniot, ale mnie to nie przeszkadza. Gdyby jego powieści były tworzone w kręgu kultury anglosaskiej, to byłyby kanwą do kolejnych i kolejnych filmów historycznych. Jakoś nikt nie ocenia prawdziwości historycznej Gladiatora bo i nie ma takiej potrzeby. A poprawność polityczna w stylu "teraz nie bij Niemca" ,gdyby obowiązywała w całej Europie, to byłby raj na ziemi.
-
- gaduła
- Posty: 543
- Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54
-
- gaduła
- Posty: 543
- Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54
Przeczytałem pewną opinię w internecie i się z nią zgadzam. Wszystkie te działania Wszechpolaków na czele z Giertychem pobudzają do aktywności społeczństwo i to jest ta "pozytywna" rola Giertycha, bo uaktywnia ruch społecznego oporu i wywołuje dyskusję wśród ludzi. Tak się jakoś porobiło, że rodzicom coraz bardziej zależy na gruntownym wykształceniu dzieci i nie sądzę, żeby chcieli je oddać w łapy Wszechpolaków.
Re: Tolerancja i nienawiść
A ja się pytam dlaczegóż?? Wszak wychowanie to nie tylko czytanie książek, ale przede wszystkim o stosunek do drugiego człowieka. Dlaczego ludzie patrzą tak płytko, że widzą tylko cudze łóżko?? A wolność w nim nie jest meritum parad równości, bo do łóżka ludzie będą chodzili w takich a nie innych konfiguracjach czy nam się to podoba czy nie. Rzecz w tym, że homoseksualiści chcą mieć prawo do współdecydowania o sobie, praw majątkowych, etc. a tymczasem dyskryminuje się ich ze względu na popęd seksualny w kierunku własnej płci. To jest choroba naszego państwa, społeczeństwa, a w tym Romana G. Obawiam się również, że Twoja.chochlik55 pisze:Nie jestem sympatykiem parad równości
To nie jest takie proste. W czasach gdy kultura się pauperyzuje i homogenizuje potrzebny jest ktoś, kto człowiekiem pokieruje i wskaże mu najbardziej wartościowe jej produkty, wśród których literatura jest elementem absolutnie podstawowym. Z racji swojej specjalności kimś takim jest nauczyciel. Tylko co, jeśli do dyspozycji ma wyłącznie sieczkę, a nie materiał, który zmusza do myślenia?? Wszakże umysłowość musi się najpierw uformować, dopiero później może się sensownie rozwijać!obserwator pisze:Ja podchodzę do sprawy spokojnie. To co chcę to czytam, a czego nie chcę to nie będę czytał.
Stosuję zasadę, że "byle furman nie jest w stanie mnie obrazić".
I tyle, a Wielki Edukator - no cóż, takim stworzył Go Stwórca i takiego go ma.
Masz absolutnie złe podejście. To jest literatura a nie książka historyczna! Sienkiewicz w całości niemalże to literatura drugiej klasy. Co niekoniecznie znaczy, że zła. W pewnych względach autor jest niezrównany, np. świetnie posługuje się stylizacją (przecież język używany przez bohaterów pochodzi z przełomu XVII i XVIII wieku i był już archaiczny. Zważywszy, że polski literacki powstał dopiero pod koniec wieku XVIII trzeba skonstatować, że do tego czasu podlegał on szybkim i dość znaczącym przemianom.)chochlik55 pisze:Zgadzam się,że pod względem prawdy historycznej to gniot, ale mnie to nie przeszkadza.
-
- gaduła
- Posty: 543
- Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54
Parę rzeczy muszę sprostować.
Uważam się za człowieka tolerancyjnego i , zapewniam cię, ludzie o odmiennej orientacji w żadnym razie mi nie przeszkadzają. Co oni robią w sypialni to ich sprawa i nikomu nic do tego. Czym innym jest demonstrowanie swojej seksualności i to często w sposób pozbawiony dobrego smaku. Równie mocno raziłaby mnie demonstracja heteroseksualistów przekonujących, że tylko pozycja na jeźdźca daje pełnię przyjemności.
Pełnię praw ludziom o odmiennej orientacji seksualnej daje Konstytucja i to wystarczy. Wszelkiego rodzaju przywileje podatkowe, jak nieopodatkowane spadki, i tym podobne, społeczeństwo tworzy po to, by zapewnić rozwój rodzinie. Robi to we własnym interesie, bo rodzina gwarantuje przetrwanie narodu,jakkolwiek patetycznie by to nie brzmiało.
Z tych samych powodów, jak również w trosce o rozwój emocjonalny dzieci jestem bezdyskusyjnie przeciwny zawieraniu małżeństw homoseksualnych i adopcji przez nich dzieci. Mojego poglądu nic nie zmieni, Ciebie nie zamierzam przekonywać, więc zakończmy na tym dyskusję.
Jeśli chodzi o Sienkiewicza, to trzeba mieć strasznie dużo dufności w sobie, żeby nazwać go pisarzem drugiej kategorii, ale masz do tego prawo. W końcu to tylko jakiś noblista. Życzę Ci, żebyś miał zawsze do czynienia z literaturą tak "podłego gatunku". Dla wyjaśnienia - ja go uwielbiam i też skończmy na tym.
Jeszcze jedna kwestia. W imieniu Reja i Kochanowskiego wyrażam sprzeciw, że nie raczysz zaliczyć ich do twórców polskiego języka literackiego
Uważam się za człowieka tolerancyjnego i , zapewniam cię, ludzie o odmiennej orientacji w żadnym razie mi nie przeszkadzają. Co oni robią w sypialni to ich sprawa i nikomu nic do tego. Czym innym jest demonstrowanie swojej seksualności i to często w sposób pozbawiony dobrego smaku. Równie mocno raziłaby mnie demonstracja heteroseksualistów przekonujących, że tylko pozycja na jeźdźca daje pełnię przyjemności.
Pełnię praw ludziom o odmiennej orientacji seksualnej daje Konstytucja i to wystarczy. Wszelkiego rodzaju przywileje podatkowe, jak nieopodatkowane spadki, i tym podobne, społeczeństwo tworzy po to, by zapewnić rozwój rodzinie. Robi to we własnym interesie, bo rodzina gwarantuje przetrwanie narodu,jakkolwiek patetycznie by to nie brzmiało.
Z tych samych powodów, jak również w trosce o rozwój emocjonalny dzieci jestem bezdyskusyjnie przeciwny zawieraniu małżeństw homoseksualnych i adopcji przez nich dzieci. Mojego poglądu nic nie zmieni, Ciebie nie zamierzam przekonywać, więc zakończmy na tym dyskusję.
Jeśli chodzi o Sienkiewicza, to trzeba mieć strasznie dużo dufności w sobie, żeby nazwać go pisarzem drugiej kategorii, ale masz do tego prawo. W końcu to tylko jakiś noblista. Życzę Ci, żebyś miał zawsze do czynienia z literaturą tak "podłego gatunku". Dla wyjaśnienia - ja go uwielbiam i też skończmy na tym.
Jeszcze jedna kwestia. W imieniu Reja i Kochanowskiego wyrażam sprzeciw, że nie raczysz zaliczyć ich do twórców polskiego języka literackiego
Ja się podpisuję pod tym i powiem więcej: literatura staropolska jest cudowna, a pisarze tej doby to niesamowite osobowości, które położyły nieoceniony wkład w rozwój świata, kultury, literatury.chochlik55 pisze: W imieniu Reja i Kochanowskiego wyrażam sprzeciw, że nie raczysz zaliczyć ich do twórców polskiego języka literackiego
Bede pisać prace magisterska z literatury staropolskiej...
Jestem młodą badaczką.
Kogo zbadać, kogo?
;D
Kogo zbadać, kogo?
;D
A jednak pokuszę się o odpowiedź nie kończąc tematów. Wszak możesz po prostu nie odpisać!
Nie idzie mi bynajmniej o jakieś szczególne prawa, ale o rzeczy podstawowe. Dam przykład, aby zilustrować taki postulat: jeśli umiera jedno z małżonków to drugie dziedziczy automatycznie. Tymczasem osoby jednej płci muszą poprzeć swoją wolę oświadczeniem w postaci testamentu, który w Polsce dosyć łatwo jest podważyć instytucją tzw. zachowku. Tymczasem ten majątek mógł być wypracowany wspólnie. Trzymając się umierania: jeśli jedna osoba nie jest w stanie o sobie decydować, to o dalszym leczeniu, podtrzymywaniu przy życiu, czy wykorzystaniu organów decyduje współmałżonek. Tymczasem osoba, będąca w związku jednopłciowym nie ma takiego prawa, pomimo, że jest osobą najbliższą z wyboru. To względem przykładów. Nie wspominam o społecznym ostracyzmie stosowanym wobec homoseksualistów, a który jest niczym nieusprawiedliwiony.
Jeśli nadal twierdzisz, że prawa są zrównane, to jest mi niezmiernie przykro.
Jeśli tym narodem mają być dzieci Romana Giertycha, Wojciecha Wierzejskiego albo Mariana Piłki, to ja wolę jakichś miłych Wietnamczyków.
W sprawie Nobla natomiast. Oczywiście nie da się zaprzeczyć, że jest to nagroda nobilitująca tym niemniej jednak nie jesteśmy zobligowani do zgadzania się z nią. Ponadto Sienkiewicz otrzymał ją w czwartym roku jej przyznawania, zatem nie była ona specjalnie ugruntowana. Nie mówiąc o tym, że nie jest miarodajna, jak bowiem wielu świetnych pisarzy nie dostało jej w ogóle mimo, że na nią zasługiwali!
Bynajmniej nie mam ambicji powyższym wywodem wpływać na Twoje czytelnicze preferencje.
Panno studentko, jeśli zamierza Pani podejmować dziedzinę literaturoznawczą, radzę się porządnie przyłożyć. Takie rzeczy trzeba po prostu wiedzieć. Radzę Pani jakem polonista.
Rzecz nie w tym, żeby się za takiego uważać, bo zapewne większość społeczeństwa się za takich uważa. Trzeba takim być.chochlik55 pisze:Uważam się za człowieka tolerancyjnego
Jak już pisałem, to nie demonstracja preferencji jest meritum, tylko walka o pewne prawa, które jak twierdzisz zapewnione są konstytucyjnie, co jest oczywistą nieprawdą. Konstytucja jest bowiem wyłącznie aktem podstawowym, a na poziomach niższych nie ma regulacji dotyczących wielu kwestii, a istotnych również dla osób homoseksualnych.chochlik55 pisze:Czym innym jest demonstrowanie swojej seksualności i to często w sposób pozbawiony dobrego smaku.
Nie idzie mi bynajmniej o jakieś szczególne prawa, ale o rzeczy podstawowe. Dam przykład, aby zilustrować taki postulat: jeśli umiera jedno z małżonków to drugie dziedziczy automatycznie. Tymczasem osoby jednej płci muszą poprzeć swoją wolę oświadczeniem w postaci testamentu, który w Polsce dosyć łatwo jest podważyć instytucją tzw. zachowku. Tymczasem ten majątek mógł być wypracowany wspólnie. Trzymając się umierania: jeśli jedna osoba nie jest w stanie o sobie decydować, to o dalszym leczeniu, podtrzymywaniu przy życiu, czy wykorzystaniu organów decyduje współmałżonek. Tymczasem osoba, będąca w związku jednopłciowym nie ma takiego prawa, pomimo, że jest osobą najbliższą z wyboru. To względem przykładów. Nie wspominam o społecznym ostracyzmie stosowanym wobec homoseksualistów, a który jest niczym nieusprawiedliwiony.
Jeśli nadal twierdzisz, że prawa są zrównane, to jest mi niezmiernie przykro.
Rodzina nie jest usprawiedliwieniem. I jakkolwiek dzieci, jako, że na świat się same nie pchały, to muszą mieć zapewnioną opiekę, takoż nasza w tym głowa, by ta opieka sprawowana była przez osoby odpowiedzialne i przygotowane również finansowo na ten obowiązek. Nie oszukujmy się - brak pieniędzy rodzi patologie.chochlik55 pisze:Wszelkiego rodzaju przywileje podatkowe, jak nieopodatkowane spadki, i tym podobne, społeczeństwo tworzy po to, by zapewnić rozwój rodzinie. Robi to we własnym interesie, bo rodzina gwarantuje przetrwanie narodu,jakkolwiek patetycznie by to nie brzmiało.
Jeśli tym narodem mają być dzieci Romana Giertycha, Wojciecha Wierzejskiego albo Mariana Piłki, to ja wolę jakichś miłych Wietnamczyków.
Twoja troska obnaża pokład hipokryzji. Homoseksualizm musi być zjawiskiem wyjątkowo nieetycznym i godnym potępienia, skoro może wpłynąć negatywnie na rozwój emocjonalny dziecka!! Zasłaniając dzieciom oczy hodujemy zastępy homofobów!chochlik55 pisze:w trosce o rozwój emocjonalny dzieci jestem bezdyskusyjnie przeciwny zawieraniu małżeństw homoseksualnych i adopcji przez nich dzieci.
Nie jest to wyłącznie moja opinia, ale również wielu cenionych literaturoznawców. Pozwól, że ich zdanie w powyższej kwestii będę szanował bardziej niż twoje.chochlik55 pisze:Jeśli chodzi o Sienkiewicza, to trzeba mieć strasznie dużo dufności w sobie, żeby nazwać go pisarzem drugiej kategorii, ale masz do tego prawo. W końcu to tylko jakiś noblista.
W sprawie Nobla natomiast. Oczywiście nie da się zaprzeczyć, że jest to nagroda nobilitująca tym niemniej jednak nie jesteśmy zobligowani do zgadzania się z nią. Ponadto Sienkiewicz otrzymał ją w czwartym roku jej przyznawania, zatem nie była ona specjalnie ugruntowana. Nie mówiąc o tym, że nie jest miarodajna, jak bowiem wielu świetnych pisarzy nie dostało jej w ogóle mimo, że na nią zasługiwali!
Bynajmniej nie mam ambicji powyższym wywodem wpływać na Twoje czytelnicze preferencje.
chochlik55 pisze:W imieniu Reja i Kochanowskiego wyrażam sprzeciw, że nie raczysz zaliczyć ich do twórców polskiego języka literackiego Uśmiech...
Język literacki, nie jest językiem używanym przez literatów. Jest to język sankcjonowany przez ustaloną normę językową, tzn. jest skodyfikowany. W renesansie kodyfikacja taka nie istniała, w związku z czym nie można stwierdzić, że wspomniani poeci używali języka literackiego, choć walnie się przyczynili do jego powstania. Nic im więc z waszej obrony.studentka pisze:Ja się podpisuję pod tym i powiem więcej: literatura staropolska jest cudowna, a pisarze tej doby to niesamowite osobowości, które położyły nieoceniony wkład w rozwój świata, kultury, literatury.
Bede pisać prace magisterska z literatury staropolskiej...
Panno studentko, jeśli zamierza Pani podejmować dziedzinę literaturoznawczą, radzę się porządnie przyłożyć. Takie rzeczy trzeba po prostu wiedzieć. Radzę Pani jakem polonista.
-
- gaduła
- Posty: 543
- Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54
Czym innym jest prawo i jego stosowanie, czym innym ocena ludzkich postaw i zachowań społecznych. Prawo musi być bezwzględnie przestrzegane, w związku z tym prawo do organizowania parad równości należy się tym ludziom jak psu kość. Prześladowanie kogokolwiek z powodu rasy, orientacji seksualnej i przekonań jest niedopuszczalne. Uważam że konstytucja to gwarantuje. Ja również mam takie prawa, więc mogę powiedzieć, że mam prawo do publicznej oceny. To,że nie uznaję publicznego demonstrowania czegokolwiek, co ma związek ze sferą prywatności, w tym również z seksualnością, to jest właśnie moje prawo.
Bądziemy się różnić co do małżeństw seksualnych i pozostałych rzeczy z tym związanych, bo to również moje i Twoje prawo, jak również prawo społeczeństwa do wyborów organizacji życia społecznego.
Przykro mi to powiedzieć, ale wystawiając mi cenzurkę, pokazałeś,ze twoja tolerancja kończy się, gdy spotkasz pogląd, który Ci nie odpowiada.
Wiesz, ale tak jakoś dziwnie się składa, że czytając wiersz np. Safony, słuchając muzyki Eltona Johna, czy oglądając Garry Granta zwracam uwagę na piękno, które mi przekazują, a nie na ich orientację seksualną.
I przy tym pozostańmy.
Sienkiewicz ma prawo Ci się nie podobać i, mam nadzieję, że wyrobiłeś sobie zdanie czytając tego"podrzędnego pisarza", a nie czytając recenzje o nim. Chociaż twierdzisz,że jego nagroda jest nic nie warta bo czwarta, ośmielę się zaprotestować. Było to w czasach w których nie było telewizji i radia, a najważniejszym środkiem przekazu było słowo pisane. Wówczas ludzie przywiązywali do słowa pisanego ogromną wagę, więc uważam,że wartośc tej nagrody była ogromna. Nie mówię juz o konkurencji jaką miał.
Ale niech Ci będzie.
Odnośnie kodyfikacji języka literackiego. Idąc twoim tokiem myślenia, to można by wykreślić z grona twórców języka literackiego i Petrarkę i Dantego i Szekspira i innych wybitnych twórców języka- nie tylko literatury. A kodyfikacja kojarzy mi się z idiotyzmami, które czasami tworzą wybitni znawcy języka kodyfikując słownik poprawnej polszczyzny
Idąc dalej twoim tokiem myślenia, to wybitny symbolista jakim był Bolesław Leśmian powinien zostać wykreślony z historii literatury, bo jego język nie poddawał się żadnej kodyfikacji. Język jest żywy - nie skodyfikowany.
Studentko, nie przejmuj się ja też lubię Reja, głównie za jego język.
Bądziemy się różnić co do małżeństw seksualnych i pozostałych rzeczy z tym związanych, bo to również moje i Twoje prawo, jak również prawo społeczeństwa do wyborów organizacji życia społecznego.
Przykro mi to powiedzieć, ale wystawiając mi cenzurkę, pokazałeś,ze twoja tolerancja kończy się, gdy spotkasz pogląd, który Ci nie odpowiada.
Wiesz, ale tak jakoś dziwnie się składa, że czytając wiersz np. Safony, słuchając muzyki Eltona Johna, czy oglądając Garry Granta zwracam uwagę na piękno, które mi przekazują, a nie na ich orientację seksualną.
I przy tym pozostańmy.
Sienkiewicz ma prawo Ci się nie podobać i, mam nadzieję, że wyrobiłeś sobie zdanie czytając tego"podrzędnego pisarza", a nie czytając recenzje o nim. Chociaż twierdzisz,że jego nagroda jest nic nie warta bo czwarta, ośmielę się zaprotestować. Było to w czasach w których nie było telewizji i radia, a najważniejszym środkiem przekazu było słowo pisane. Wówczas ludzie przywiązywali do słowa pisanego ogromną wagę, więc uważam,że wartośc tej nagrody była ogromna. Nie mówię juz o konkurencji jaką miał.
Ale niech Ci będzie.
Odnośnie kodyfikacji języka literackiego. Idąc twoim tokiem myślenia, to można by wykreślić z grona twórców języka literackiego i Petrarkę i Dantego i Szekspira i innych wybitnych twórców języka- nie tylko literatury. A kodyfikacja kojarzy mi się z idiotyzmami, które czasami tworzą wybitni znawcy języka kodyfikując słownik poprawnej polszczyzny
Idąc dalej twoim tokiem myślenia, to wybitny symbolista jakim był Bolesław Leśmian powinien zostać wykreślony z historii literatury, bo jego język nie poddawał się żadnej kodyfikacji. Język jest żywy - nie skodyfikowany.
Studentko, nie przejmuj się ja też lubię Reja, głównie za jego język.
-
- gaduła
- Posty: 543
- Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54
Panie Ch., tudzież rzeczywiście jesteś Pan polonista? Wierzyć mnie się nie chce, doprawdy. Oczywiście, że się przyłożę, a jakże by inaczej być mogło? Literatura dawna- to zobowiązuje do pracy!!!Pan.Ch pisze:
Panno studentko, jeśli zamierza Pani podejmować dziedzinę literaturoznawczą, radzę się porządnie przyłożyć. Takie rzeczy trzeba po prostu wiedzieć. Radzę Pani jakem polonista.
Jestem młodą badaczką.
Kogo zbadać, kogo?
;D
Kogo zbadać, kogo?
;D
Właśnie prowadzę z Tobą rzeczową dyskusję, która skłoniła mnie do takich a nie innych przemyśleń na ten temat. Jestem przeświadczony, że myślisz w zły sposób i wyrażeniem swojej opinii próbuję wpłynąć na Ciebie i Twoje poglądy poprzez skupienie Twojej uwagi na pewnym, jak mi się wydaje niezauważanym przez Ciebie aspekcie.. Nie wynika z tego ograniczenie mojej tolerancji.
Dante był kodyfikatorem języka włoskiego, a Petrarka jego młodszym kolegą. W tej kwestii zatem twoja diagnoza jest niesłuszna.
Aby korzystać z języka niekoniecznie trzeba potrafić posługiwać się metajęzykiem. Więc owe, jak raczyłeś to ująć "idiotyzmy" mają swój wewnętrzny porządsek i cel, nawet jeśli go nie rozumiesz. Idiotyzmy owe
mają związek z rzeczywistością, określane są bowiem na podstawie przemian i ich tempa w zakresie leksyki i gramatyki.
Nie istnieje coś takiego jak język Leśmiana. A był on użytkownikiem języka polskiego wcześniej już skodyfikowanego. To co określasz żywością języka to nic innego jak tylko całe spektrum środków stylistycznych, fabularnych i stylizacji. A twe również wchodzą w zakres języka literackiego.
Ten natomiast powstał pod koniec wieku XVIII, jak już wcześniej pisałem, miało to bowiem związek z pracami KEN, kiedy to opracowano pierwszą polską gramatykę.
Dante był kodyfikatorem języka włoskiego, a Petrarka jego młodszym kolegą. W tej kwestii zatem twoja diagnoza jest niesłuszna.
Aby korzystać z języka niekoniecznie trzeba potrafić posługiwać się metajęzykiem. Więc owe, jak raczyłeś to ująć "idiotyzmy" mają swój wewnętrzny porządsek i cel, nawet jeśli go nie rozumiesz. Idiotyzmy owe
mają związek z rzeczywistością, określane są bowiem na podstawie przemian i ich tempa w zakresie leksyki i gramatyki.
Nie istnieje coś takiego jak język Leśmiana. A był on użytkownikiem języka polskiego wcześniej już skodyfikowanego. To co określasz żywością języka to nic innego jak tylko całe spektrum środków stylistycznych, fabularnych i stylizacji. A twe również wchodzą w zakres języka literackiego.
Ten natomiast powstał pod koniec wieku XVIII, jak już wcześniej pisałem, miało to bowiem związek z pracami KEN, kiedy to opracowano pierwszą polską gramatykę.
-
- gaduła
- Posty: 543
- Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54
Jeśli chodzi o prawa gejów - to zostańmy przy swoim. To jest temat, przy którym im mniej emocji, a więcej rozumu tym lepiej. Obrzucanie się inwektywami przez jedną i druga stronę niczemu nie służy.
Jeśli chodzi o kodyfikację i KEN - masz rację - o ile się nie mylę , to Linde był chyba jej członkiem.
Jeśli chodzi o Leśmiana, to słowotwórcą był znakomitym, poetą też.
Tak to pogadaliśmy sobie fajnie, cieszę ze złagodzenia Twojego stanowiska odnośnie mojej tolerancji
Ten wierszyk o Giertychu, to szyderstwo i kpina, a nie wyrażenie moich poglądów. Mówiąc szczerze, to znacznie ostrzejsze słowa cisnęły mi sie pod klawisz, ale tolerancja przede wszystkim Pozdrawiam.
Jeśli chodzi o kodyfikację i KEN - masz rację - o ile się nie mylę , to Linde był chyba jej członkiem.
Jeśli chodzi o Leśmiana, to słowotwórcą był znakomitym, poetą też.
Tak to pogadaliśmy sobie fajnie, cieszę ze złagodzenia Twojego stanowiska odnośnie mojej tolerancji
Ten wierszyk o Giertychu, to szyderstwo i kpina, a nie wyrażenie moich poglądów. Mówiąc szczerze, to znacznie ostrzejsze słowa cisnęły mi sie pod klawisz, ale tolerancja przede wszystkim Pozdrawiam.
Nie no, wiesz, to taki żart był wcześniej. No to gratuluję ukończenia tegoż jakże pięknego kierunku, czego sobie również życzę. A czyżby polonistyka olsztyńska? Jak mniemam pewnie coś wyższych lotów>>>???Pan.Ch pisze:studentka pisze:Pan.Ch pisze: Jeśli osoba, która ukończyła filologię polską jest polonistą, to tak, jestem nim.
Jestem młodą badaczką.
Kogo zbadać, kogo?
;D
Kogo zbadać, kogo?
;D
- DJ_Zbycho
- początkujący
- Posty: 53
- Rejestracja: 2004-05-15, 10:38:12
- Gadu-Gadu: 8736988
- Lokalizacja: z czata
- Kontakt:
Tolerancja i nienawiść
Czołem. Powiem tak ".... ście swiksowały, boscie dawno chłopa nie miały...." Pani Rzecznik Praw Dziecka, a z innej strony rxzecz ujmujac jakim sposobem taka EROTOMANKA zajmuje się sprawami dzieci ? śmiałbym twierdzić że mi tu pedofilią zajeżdża.
Po co szukać, już znalazłeś! Oprócz nocy poślubnej załatwiam wszystko