Protest-Strajk jest nielegalny!!!!?
Moderator: Jacek-P
Protest-Strajk jest nielegalny!!!!?
Zważam, że to co wyprawia się w szpitalu jest poprostu nielegalne. Zgodnie art. 1 z Ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych (Dz. U. z dnia 26 czerwca 1991 r.)
"Spór zbiorowy pracowników z pracodawcą lub pracodawcami może dotyczyć warunków pracy, płac lub świadczeń socjalnych oraz praw i wolności związkowych pracowników lub innych grup, którym przysługuje prawo zrzeszania się w związkach zawodowych."
Komitet protestacyjny nie jest związkiem zawodowym a postulaty strajkujących dotyczą podmiotu, który nie może być stroną. Starosta nie jest pracodawcą dla personelu szpitala. Dociera? Takim pracodawcą jest jednoosobowy zarząd w postaci pani prezes, która zawiera kontrakty z lekarzami i umowy o pracę z pracownikami.
"Spór zbiorowy pracowników z pracodawcą lub pracodawcami może dotyczyć warunków pracy, płac lub świadczeń socjalnych oraz praw i wolności związkowych pracowników lub innych grup, którym przysługuje prawo zrzeszania się w związkach zawodowych."
Komitet protestacyjny nie jest związkiem zawodowym a postulaty strajkujących dotyczą podmiotu, który nie może być stroną. Starosta nie jest pracodawcą dla personelu szpitala. Dociera? Takim pracodawcą jest jednoosobowy zarząd w postaci pani prezes, która zawiera kontrakty z lekarzami i umowy o pracę z pracownikami.
http://www.tygodniksolidarnosc.com/usta ... _sp_zb.htm
Strajk jest nielegalny z powodu nie zachowania ustawowych procedur. Już o tym pisałem. Postulaty do starosty dotarły (wg mojej wiedzy) dopiero po rozpoczęciu strajku, a powinny co najmniej 14 dni przed.
Nie wyczerpano też wszystkich działań przedstrajkowych (obowiązek negocjacji i mediacji) - po mediacje udano się do Centrum Zdrowia Publicznego w Olsztynie, gdy strajk już trwał.
Ale najciekawsze, że postulaty pracowników nie maja zaczepienia w sytuacji faktycznej. Starosta nigdy nie wypowiedział sie przeciw rozbudowie szpitala. Strajkujacy nie mogą naruszać uprawnień osób trzecich, a tymczasem akcja jest próbą wymuszenia konkretnie wskazanych przez zarząd spółki rozwiązań finansowania inwestycji.
I superciekawe: w imieniu protestujących wypowiada się dyrektor medyczny szpitala zatrudniony na kontrakcie, a stroną sporu nie są związki zawodowe.
Strajk jest nielegalny z powodu nie zachowania ustawowych procedur. Już o tym pisałem. Postulaty do starosty dotarły (wg mojej wiedzy) dopiero po rozpoczęciu strajku, a powinny co najmniej 14 dni przed.
Nie wyczerpano też wszystkich działań przedstrajkowych (obowiązek negocjacji i mediacji) - po mediacje udano się do Centrum Zdrowia Publicznego w Olsztynie, gdy strajk już trwał.
Ale najciekawsze, że postulaty pracowników nie maja zaczepienia w sytuacji faktycznej. Starosta nigdy nie wypowiedział sie przeciw rozbudowie szpitala. Strajkujacy nie mogą naruszać uprawnień osób trzecich, a tymczasem akcja jest próbą wymuszenia konkretnie wskazanych przez zarząd spółki rozwiązań finansowania inwestycji.
I superciekawe: w imieniu protestujących wypowiada się dyrektor medyczny szpitala zatrudniony na kontrakcie, a stroną sporu nie są związki zawodowe.
http://www.ostroda.24.pl/modules.php?na ... age&pid=11
Akcja była nie legalna, ale czy wogóle była. Jak twierdzi nowy prezes na spotkanie w Centrum Zdrowia Publicznego w Olsztynie, byli wszyscy zainteresowani tym CO TO BYŁO poza organizatorasmi tei akcji "obanerowania".
Akcja była nie legalna, ale czy wogóle była. Jak twierdzi nowy prezes na spotkanie w Centrum Zdrowia Publicznego w Olsztynie, byli wszyscy zainteresowani tym CO TO BYŁO poza organizatorasmi tei akcji "obanerowania".
Mam pytanie. Czy ktoś z Was orientuje się jakie płace mają Ordynatorzy naszego Szpitala, którzy podpisali petycje o akcji protestacyjnej, bo zdaje mi się , że niezłe. Ordynator Kruszewski walczył jak lew, być może nie chce ujawnienia swoich dochodów. Na mieście ludzie mówią o kasie ponad 20 000 tys. miesięcznie. Czy to możliwe?