Do trzech razy sztuka?

[sceptyk]

konfabulujesz Marlonie. Piszesz tak zwane półprawdy, ale to Twój problem. Do niczego nie zamierzam Cię przekonywać, a już na pewno pouczać. Zapewne już wyrosłeś z krótkich majteczek

[JJ23]

Za chwile bedą kolejne konkursy w szkołach w Rolniku gdzie oddawna źle się dzieje ale gdzie dyrek palec trzyma w tyłku starosty i jest juz pewien swojej nominacji, mimo wielu dziwnych spraw chodzących wokuł szkoły.
Problem Zawodówki już rozstrzygalismy według was zły był szłowiek PiSu wybraliście ludzi związanych z Dobrew Wspólnym, gdziesamuśki dziekan wydeptywał ściezki do starosty.

[quote="


Bursa od lat była żle zarzadzana każdy to ci powie, młodziez znajdowała sie na papierze, a w rzeczywistości jej nie było. Przynajmniej o 2002 roku rokrocznie bursa przynosiła straty ponad 600 tys zł co w porównaniu z ekonomikiem który miał bilans dodatni mizernie wygląda.
Dobrze wiesz że Pani Dakowska pchała sie do ekonomika na dyrektorke i tylko mozliwosc postawienia sie młodziezy ściągnięcia prasy i naświetlenie tego problemu w wymiarze szerszym wystraszyło Starostę już nie poraz pierwszy taka sama sytuacja była w Staszicu[/quote]

Może przypomnę ci jak niedawno jeszcze niedawna sldówa a teraz platformerka Jolanta D za nic w świecie nie chciała odać obciążającej ujemnie budżet powiatu placówki. Pchała swoje sldowskie rączki do ekonomika

Marlonie.Widzę, że na szkolnictwie znasz się dobrze.
Piszesz, że starosta jest O.K. ale tylko wtedy kiedy trzyma ręce z daleka od oświaty.Zamiast konsultować się z Boonym
zostawił tę działkę Połoniewiczowi.Nie nastąpił tradycyjny,świetnie kiedyś przeczwiczony na szczeblu centralnym, podział
łupów.Na wasze nieszczęscie(a na szczęscie ostródzkiej społecznosci szkolnej) Brodiuk to nie Lepper czy ten drugi vicepremier, którego nazwiska już nie pamiętam i obym nie musiał na nowo zapamiętywać.

Musicie zacząć śpiewać inaczej.Myślę, że większość osób związanych ze środowiskiem PiS nie pochwala waszych metod.
Zresztą wiesz czym zakończyła się koalicja hamstwa oraz ludzi o marnej reputacji.Brodiuk nie pójdzie tą drogą.

I na koniec jeszcze jedno.Jakież to wybitne kwalifikacje posiadał pewien działacz PiSu,że wygrał konkurs na dyrektora
pewnej spółki miejskiej?Czy w tym wypadku nie nastąpiło jakieś kupczenie?
Czy możesz podzielić się z nami swoją wiedzą w tym temacie?

[marlon]

Niestety nie mogę bo nie jestem ze środowiska pisowskiego.

[marlon]

JJ23 czyżbyś był samym starostą, ze w jego imieniu mówisz.
Na oświacie znam sie średnio, a problemy znam ze słyszenia.
Pozdrawiam

[Walter]

Marlonie widzisz i po co ci to było, nawet pisorem zostałeś ochrzczony. Gratuluje

[sceptyk]

nie pisorem, tylko pieszczotliwie - pisiorkiem. Jak mogą być platformersi - nie mylić z platfusami,
elesdowcy - nie mylić z opiumowcami, to mogą być i pisiorki - nie mylić z wisiorkami
Coś ty jednak kręcisz marlonie - takie ostentacyjne odcinanie się od prozy ( politycznej prozy) na rzecz poetyki (też politycznej) jest bardzo, ale to bardzo podejrzane. Święty Piotr też się zapierał, a później się wstydził

[JJ23]

JJ23 czyżbyś był samym starostą, ze w jego imieniu mówisz.
Na oświacie znam sie średnio, a problemy znam ze słyszenia.
Pozdrawiam
JJ23 czyżbyś był samym starostą, ze w jego imieniu mówisz.
Na oświacie znam sie średnio, a problemy znam ze słyszenia.
Pozdrawiam

Ty Marlonie wszystko znasz tylko ze słyszenia.Ale Ok.Zapytam więc inaczej.
Czy słyszałeś coś na temat kupczenia stanowiskiem przy obsadzaniu fotela dyrektora pewnej miejskiej spółki.?

[JJ23]

Marlonie.Gdzie jesteś.?PiS cię wzywa.A ty za klawiatyrą nie siadasz?Za mysz nie chwytasz?Co się z tobą stało pisiorku.?


Tak właśnie myślałem.Prawdziwego Marlona poznaje się po tym jak kończy a nie jak się mądrzył.

[marlon]

Kupczeniu o czym ty mówisz ponoc był konkurs i wygrał najlepciejszy z kandydatów.

Nie wiem na jakich zasadach ktos dostał tę robote bo nie jestem pisiorkiem ale sympatykiem a to duża różnica.

Jeżeli zasady były inne i niz demokratyczne to potepiam to.

[toledo]

Efekt kompromisu w sprawie budżetu najlepiej widać w nostródzkiej. Informator nadal służy nie informowaniu mieszkańców o działaniach samorządu i administracji lecz finansowaniu gazetki. W IM Nr 13 miejski podatnik płaci za wątpliwy dowcip o Małyszu i oddaniu salwy honorowej na cześć biwaku wojsk napoleońskich, a w nr 14 (już po tygodniu) - za informacje rocznicowo-kulturalne i poczucie "dobrze spełnionego obowiązku" prima-aprilisowemu. Dwa razy po tysiączku za nrmalne prasowe informacje. A dodatkowo burmistrz z miejskiej kasy płaci za wymagane prawem ogłoszenie o przystąpieniu do sporządzania zmiany miejscowych planów.

Panie burmistrzu: dlaczego nie umieszczono tego ogłoszenia w ramach opłacownego informatora. Dodatkowe zobowiązania płatnicze? Za realizację wytycznych?