Forum Online

Wiecie, że zostały przyjęte przez RM (przez większość radnych, ale bez jednogłośności) nowe ceny biletów naszej lokalnej firmy obsługującej mieszkańców, czyli przez ZKM. grupa radnych skupionych w komisji gospodarki komunalnej i rozwoju wnisokowała, żeby regulamin ZKM został przez jego pracowików przemyślany i poprawiony. Było i jest nadal wiele nieścisłości.
Ot, choćby sprawa osób korzystających z bezpłatnych przejazdó z racji złego stanu zdrowia a cudownie okresowo uzdrawianych!
Te posiadające uprawnienia do bezpłatnych przejazdów osoby (z racji swojego inwalidztwa) mają przywilej podróżowania bez uiszczania jakichkolwiek opłat. Osoby im towarzyszące takoż. No i tak się dzieje, że Uprawnieni odwożą swoich "opiekunów" do Górek, do Morlin i innych miejsc pracy (powtarzam - za darmochę) a wracają "cudownie uzdrowieni" bez jakiejkolwiek eskorty!!!!!
A jeżeli faktycznie są chorzy i np. zasłabną, to co ma zrobić kierowca?
A może nie powinien wpuszczać do autobusu bez wyznaczonego, konkretnego opiekuna "niepełnosprawnych czasowo" [czytaj - chorych inaczej] ?
Kiedy u nas będzie normalnie, bez kombinowania?

Rada miasta uchwala stawki opłat i zwolnienia, ale to nie ona jest inicjatorem tych uchwał. Jeżeli komisja gospodarki wnioskowała o dokładną analizę, a Rada mimo to przegłosowała wniosek burmistrza to może to oznaczać, że burmistrz odzyskał wpływ na radę. Przynajmniej jej większość.

Ciekawi mnie, jakie stanowisko w tej sprawie zajmie dyrektor ZKM-u?
Zabiega dochody firmy stąd podniesienie ceny biletów), a tu takie straty .

Właściwie wszędzie do komunikacji publicznej sie dokłada. Zatem i budżet naszego miasta dopłaci, zwłaszcza, że miasto uchwaliło gamę komunikacyjnych ulg, z których - co u nas normalne - zawsze mozna skorzystac więcej niz uchwałodawca zamierzał. Co nie oznacza, że taka sytuacja powinna trwać.

Dopóty dopóki będziemy mieli tak idiotyczny rozkład jazdy żadne zmiany nie poprawią rentowności ZKM.

annar pisze:A jeżeli faktycznie są chorzy i np. zasłabną, to co ma zrobić kierowca?

W równym stopniu może zasłabnąć osoba zdrowa jak i chora, więc kierowca powinien zrobić dokładnie to samo.
Zasłabnięcie to raczej zły argument

annar pisze:A może nie powinien wpuszczać do autobusu bez wyznaczonego, konkretnego opiekuna "niepełnosprawnych czasowo" [czytaj - chorych inaczej] ?
Kiedy u nas będzie normalnie, bez kombinowania?

Jestem zdumiona tym co piszesz, nawet bym nie przypuszczała że ktoś wpada na tak idiotyczne pomysły. A tak swoją drogą to osoby niepełnosprawne mogą jeździć zarówno same jak i z opiekunem.
Rada Miasta może co najwyżej zlikwidować niektóre bezpłatne przejazdy dotyczące ZKM, lub znieść zniżki dla niektórych grup opiekunów. Bo nie sądzę aby zniosła zniżki dla niepełnosprawnych, którzy mają uprawnienia do bezpłatnych przejazdów.

morderator pisze:......co to za twór niepelnosprawny czasowo????????????.............to jakis walek na maxa

Ano istnieje taki termin i jakkolwiek może się wydawać kuriozalny, to ma swój sens. Otóż w wyniku wypadku człowiek może stracić sprawność w wysokim stopniu, ale po przejściu odpowiedniego leczenia i rehabilitacji wraca do zdrowia. I to jest niepełnosprawność czasowa. Nie mniej jednak fakt ten skłania do robienia wałków - jak to poetycznie ująłeś. Tyle tylko, że wszystko skłania z życiem na czele.

..........No Panie Dyrektorze ZKM teraz kontrolerzy powini sprawdzac stan zdrowia ? to jakis zart??? nie dyrekcja wyznaczy duza kare za taki walek i niech kotrolerzy sprawdzaja kwity jak ktos zabuli to sie oddechce..........

dr Jamajczyk pisze:..........No Panie Dyrektorze ZKM teraz kontrolerzy powini sprawdzac stan zdrowia ? to jakis zart??? nie dyrekcja wyznaczy duza kare za taki walek i niech kotrolerzy sprawdzaja kwity jak ktos zabuli to sie oddechce..........

Na tym właśnie pic cały polega, że już kwity na zdrowotne dolegliwości - nawet czasowe - istnieją.

Ten problem zauważają także kierowcy ZKM. Dochody ZKM są uzależnione od ilości sprzedanych biletów, a nie od ilości przewiezionych pasażerów

Wciąż chodzi mi o uczciwość, a nie o pochwalanie krętactwa. Kombinator to nie znaczy to samo co przedsiębiorczy.

To prawda, która u nas wyraźnie nie przystaje do normy.