Ocena pracy rady miasta i burmistrza w latach 2002 - 2006

Moderator: Jacek-P

Awatar użytkownika
Jacek-P
moderator
moderator
Posty: 688
Rejestracja: 2003-12-30, 01:07:13
Gadu-Gadu: 3035627
Lokalizacja: Ostróda
Kontakt:

Ocena pracy rady miasta i burmistrza w latach 2002 - 2006

Post autor: Jacek-P »

Proszę o wasze opinie na powyższy temat.
_____Pozdrawiam____
..:: Jacek-P ::..
trajan
początkujący
początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 2006-07-02, 00:49:17

Ocena !!!!!

Post autor: trajan »

:-( Jak mozna ocenic prace rady miasta i Burmistrza?
O jakiej pracy mozemy mowic?
Pracy spolecznej czy obrad rady miasta ....a "kasa" leci....
Czy sie stoi czy sie lezy to ta kasa sie nalezy.
Pan Burmistrz chcial jak najlepiej ...no coz nie wszystko sie udawalo a moze jeszcze jedna kadencje da sie popchac......????
Radni wciaz bezradni i zamieszani w swoje sprawy zawodowe i rodzinne.
Kazdy ma cos na sumieniu .....
Jesli nie pojdziemy glosowac to bedziemy sami sobie zawdzieczac,ze mamy rade taka jaka mamy.
Idzmy i przynajmniej pozbedziemy sie karierowiczow ,klamcow i durniow, ktorzy mysla ,ze sa kims!!!!!!!!!!!!!!!
Trajan







:evil: :twisted:
Łysy
rozkręcający się
rozkręcający się
Posty: 184
Rejestracja: 2006-02-16, 22:35:35
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Gmina Ostróda

Post autor: Łysy »

Ocena burmistrza i jego najbliższych współpracowników może być albo fatalna albo jak kto woli tragiczna.
Co do pracy Rady to nie wypowiadam się na temat bo nie uczestniczyłem ani w sesjach ani w komisjach a o pracy Rady nie można w takim przypadku nic powiedzieć. Z pewnością widać było wzajemną niechęć i antagonizmy między burmistrzem a radą ale tak wybraliście, więc tak być musiało. Można to nazwać swoistą kohabitacją, a zatem przed jesiennymi wyborami głosujcie zgodnie na jedną opcję w radzie i w urzędzie.
eurostródzianin
początkujący
początkujący
Posty: 40
Rejestracja: 2006-07-02, 20:40:13
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Ostróda
Kontakt:

Post autor: eurostródzianin »

Burmistrz był. To moim zdaniem najtrafniejsza i, niestety, najpełniejsza ocena jego pracy. Był jedynie, wybraną w powszechnych wyborach, twarzą naszego miasta, zaś mózgiem obwołał autora swojej nieczystej kampanii (wszyscy pamiętamy gazetkę o kontrkandydacie), Olgierda Dąbrowskiego. Ich wspólne działania ograniczały się do pełnienia funkcji reprezentacyjnych oraz kontynuowania, bądź dokańczania pomysłów poprzednika. Brak pozyskanych funduszy na inwestycje z Unii Europejskiej oraz koherentnych, całościowych decyzji co do przyszłości „Białych Koszar” – duży minus.
Rada miasta? Panowie, to Mickiewicza, a nie Wiejska!! Za dużo „politykowania”, choć rozumiem, że projekty, na które trzeba zaciągnąć kredyt w roku wyborczym to przesada i muszą być przez radę blokowane.
Ogólnie rzecz biorąc, mam nadzieję, że po jesiennych wyborach miejsca w Radzie Miasta zajmie więcej ludzi młodych, nie uwikłanych w polityczne spory, myślących o przyszłości miasta i z nim wiążących swe plany. Liczę także na zmianę na fotelu burmistrza.
osd
początkujący
początkujący
Posty: 20
Rejestracja: 2006-07-25, 10:42:36

Post autor: osd »

Niestety, ale musze zgodzić się z opinią euroostródzianina. W ostatnich 4 latach efekty pracy burmistrza widać za bardzo nie było. Za to bardzo chętnie pokazywał się na różnego typu imprezach. Począwszy od imprez kulturalnych, kończąc na mało związanych z jego funckją imprezach, gdzie i tak reprezentował miasto... Ale to co dzieje się w Ostródzie to nie tylko wina Burmistrza. Dużą winę za obecny stan rzeczy ma Rada Miejska - zdominowana przez radnych porozumienia prawicy, którymy rządzili Babalski i Bieliński. Z drugiej strony nieudolne stronnictwo pro burmistrzowskie na czele z Kowalskim i Urbanem - SLD. W centrum 2 bezradnych radnych związanych z PO - Brodiuk i Wajzer.
szacila
początkujący
początkujący
Posty: 23
Rejestracja: 2003-12-30, 01:07:18
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Ostróda
Kontakt:

Post autor: szacila »

Przy takiej a nie innej ordynacji wyborczej, gdy glosujemy na listy a nie na ludzi nie ma szans an mlodych, nieuwiklanych radnych. Miałam okazję być wielokrotnie na obradach rady i wydaje mi się, że każdy, bez względu na ilość odbytych kadencji, powinien na samym początku przejść solidne szkolenie z wiedzy o prawie samorządowym, budowaniu partnerstw i współpracy oraz elementarnej wiedzy o EU, bez której radni nigdy nie zrozumieją mechanizmów pozyskiwania środków. Po kase musi sięgać burmistrz ale razem z radą - inaczej się nie da.
osd
początkujący
początkujący
Posty: 20
Rejestracja: 2006-07-25, 10:42:36

Post autor: osd »

Prawda jest taka, że nawet najbardziej doświadczeni radni naszej Rady nie mają pojęcia o mechanizmach prawnych. Tak wspomniała moja przedmówczyni. Nie mają oni pojęcia o podstawach prawa, a sami posługują się gdzieś usłyszanymi sloganami prawnymi (a raczej pseudosloganami), które nie zawsze są rzetelne i prawdziwe. Jeżeli chodzi o pozyskiwania środków unijnych to nasza Rada pobija wszyskich niewiedzą. Na jednej z sesji RM, na której miałem wątpliwą przyjemność być, kilku radnych i z porozumienia prawicy i z SLD, nie wiedzieli o podstawowych pojęciach związanych z pozyskiwaniem środków. Niestety...
japa
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 460
Rejestracja: 2006-07-17, 11:35:46

Obietnice wyborcze Jana NOSEWICZA

Post autor: japa »

"Odmienię Ostródę!" - pod takim hasłem cztery lata temu ukazał się tekst wyborczy obecnego burmistrza Ostródy Jana Nosewicza. Wiele w nim obietnic i warto przyjrzeć się temu właśnie teraz, przed upływem kadencji burmistrza.
Oto pierwsza obietnica, która brzmiała: "Wiem jak przyciągnąć do naszego Miasta inwestorów i stowrzyć setki nowych miejsc pracy".
Proszę forumowiczów o wypowiedzi czy zauważyli w przeciągu ostatnich czterech lat, w Ostródzie setki nowych miejsc pracy i inwestorów.
Beny.S
początkujący
początkujący
Posty: 26
Rejestracja: 2006-07-06, 00:16:18
Gadu-Gadu: 0

Post autor: Beny.S »

Szaciła napisał-"...każdy, bez względu na ilość odbytych kadencji, powinien na samym początku przejść solidne szkolenie z wiedzy o prawie samorządowym, budowaniu partnerstw i współpracy oraz elementarnej wiedzy o EU, bez której radni nigdy nie zrozumieją mechanizmów pozyskiwania środków. Po kase musi sięgać burmistrz ale razem z radą - inaczej się nie da".
Zgadzam się z tymi słowami w stu procentach. To wiedzić powinien każdy burgermajster,urzędnik i radny. Znajomość tych przepisów i zagadnień powinna być znana jak katechizm. Kto tego nie opanuje - jest dyletantem i nie powinien być w samorządzie.
Co do Nosewicza to wiem, że niewiele mógł zdziałać przy prawicowej radzie, która na ogół dawała kontrę w stosunku do jego propozycji.
Uwierz dopiero jak zobaczysz lub dotkniesz.
japa
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 460
Rejestracja: 2006-07-17, 11:35:46

Post autor: japa »

zgadzam się z szaciłą - podstawową sprawą jest znajomość konstruowania wniosków. Bez tego nawet najelpsze chęci spełzną na niczym.
Zablokowany