Historia nie do końca znana

Co mnie boli i nie tylko

Moderator: Jacek-P

Henryk G.
początkujący
początkujący
Posty: 76
Rejestracja: 2007-11-25, 21:57:56
Lokalizacja: Ostróda

Historia nie do końca znana

Post autor: Henryk G. »

Czy pamiętacie fontannę z rybakiem, jak to możliwe aby znikła i ślad po niej zaginął ale zrobili to prawdopodobnie na czyjeś zlecenie złodzieje i zapewne w Ostródzie nie tryska z niej woda. Widocznie szkodliwość czynu dla naszej policji nie była tak wielka skoro wszystko ucichło. Były w Ostródzie dwa inne ujęcia wodne w tym napewno jedno to prawdziwe źródło naprzeciw sklepu z rybami na ul Mickiewicza, a drugie wychodziło z piwnicy budynku sklepu spożywczego popularnej ósemki. Tu nie złodzieje odcięli wypływ wody a ktoś upoważniony. Dwie kamienne ryby dziś próbują zastąpić rybaka a że nic nie było na miejsce ryb to ujęcie pewnie zamknięto. Słyszałem wielokrotnie, że woda miała wspaniały smak, może warto pokusić się o odtworzenie tych dwóch naturalnych punktów wodnych. Szczególnie w okresie letnim wielu miałoby ochotę napić się dobrej źródlanej wody niekoniecznie z butelkii ze sklepu:)
sen
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 250
Rejestracja: 2004-01-22, 10:17:40

Re: Historia nie do końca znana

Post autor: sen »

Ujęcie z rybami - przy dawnym postoju taksówek - zlikwidowano podczas budowy PKO. Wydaje mi się, że obecnie nie jest to zbyt atrakcyjne miejsce, ruch samochodów duży... Nie ma jednak wątpliwości, że powinno się - tak jak czyni się to w prawdziwie turystycznych miastach - opatrzyć ten punkt stosowną tabliczką informacyjną o istnieniu tu w przeszłości źródła wody pitnej, użytkowanego prawdopodobnie od przełomu XVII/XVIII wieków. Natomiast źródło koło "ósemki" powinno być jak najbardziej ponownie otwarte i udostępnione spragnionym :-D
KRewa
początkujący
początkujący
Posty: 130
Rejestracja: 2007-02-28, 11:30:48

Re: Historia nie do końca znana

Post autor: KRewa »

I gwarantuję, że stanie się w przeciągu kilku dni dla bywalców okolicznych restauracji otwartym szaletem miejskim z bieżącą wodą. Nie zezwolą na to przepisy sanitarne Panowie okłady z zimnej wody na gorące głowy.
sen
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 250
Rejestracja: 2004-01-22, 10:17:40

Re: Historia nie do końca znana

Post autor: sen »

Chłopie, rozejrzyj sie trochę po turystycznych miastach w Polsce, świat nie kończy się "za rzeką". Ujęcie wody to nie musi być chałupka albo cembrowana studnia, wystarczy, że będą to niebanalne głowice z zaworami czasowymi, jakie można zobaczyć choćby koło ratusza w Kołobrzegu.
A cóż ci szkodzi, jeśli jakiś skacowany facio ugasi pragnienie z takiego źródełka? Byle nie świnił, ale jeśli coś jest piękne i małe, to i naświnić za wiele nie można :)
Henryk G.
początkujący
początkujący
Posty: 76
Rejestracja: 2007-11-25, 21:57:56
Lokalizacja: Ostróda

Re: Historia nie do końca znana

Post autor: Henryk G. »

Cieszy fakt że nie wszyscy myślą tak samo w końcu to nie Chiny. Więcej wiary w to co piękne być może. Wiem i niekoniecznie będąc na kacu że czasami napiłby sie człowiek zwykłej czystej wody, nie koli, nie PIWA i nie tzw. mineralnej ale właśnie zwykłej wody, o ile ma sie pewność że jest zdatna do picia. Wiele miast w Polsce ma takie źródełka i to jest dobre bo nawet spragniony pies prowadzony na smyczy chętniej sie napije ze źródła niż z kałuży, tak przypuszczam. Ale coś nikt i nic nie chce wtrącić co z rybakiem czyżby nikt nic nie wiedział, przecież podobno w tak małym miasteczku nic się nie ukryje wszyscy wszystko wiedzą:)
sen
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 250
Rejestracja: 2004-01-22, 10:17:40

Re: Historia nie do końca znana

Post autor: sen »

Jak pamiętam, wersja była taka, że złodzieje - a zimą to ponoć było - próbowali przeciągnąć figurę na saniach przez jezioro, no i zwaliła im się z pojazdu, lód pękł, a rybak spoczął na dnie jeziora... Ile w tym prawdy, nie wiem, ale taka wersja krążyła :)
KRewa
początkujący
początkujący
Posty: 130
Rejestracja: 2007-02-28, 11:30:48

Re: Historia nie do końca znana

Post autor: KRewa »

Pierdoły, rzeźba zdobi czyjś ogródek na ogrodzonej działce o powierzchni 100 ha, tak jak w okolicach Boreczna nad jeziorem Duby. Uważam, że władze powinny zająć się tym tematem zamiast topienia fontanny za 150 tys. złotych czy ile tam w jeziorze lepiej ogłosić konkurs na odbudowę (odrestaurowanie) na podstawie dokumentacji fotograficznej rzeźby rybaka ze szczupakiem w rękach. Sam mam kilka zdjęć z czasów dzieciństwa ze spacerów z rodzicami.
Henryk G.
początkujący
początkujący
Posty: 76
Rejestracja: 2007-11-25, 21:57:56
Lokalizacja: Ostróda

Re: Historia nie do końca znana

Post autor: Henryk G. »

Na terenie stadionu SOKOŁA blisko ulicy 3 Maja stoi cokół po jakimś niemieckim pomniku czy ktoś wie co to był za pomnik, co przedstawiał? :)
Awatar użytkownika
dr Jamajczyk
gaduła
gaduła
Posty: 847
Rejestracja: 2004-01-19, 15:00:35
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: 33%

Re: Historia nie do końca znana

Post autor: dr Jamajczyk »

Czy to wogóle prawda???
Dziekuje Ci Jah
Zablokowany