Może trochę uśmiechu?

Co mnie boli i nie tylko

Moderator: Jacek-P

Awatar użytkownika
Bond
początkujący
początkujący
Posty: 86
Rejestracja: 2009-02-04, 08:53:06
Gadu-Gadu: 0

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: Bond »

Małpy również zaprzeczają, jakoby minister edukacji pochodził od nich...

7 na 10 Polaków żyje w stresie...
...a pozostałych 3 w Londynie.

Jaka jest różnica między Polską a Japonią.
Japonia jest krajem kwitnącej wiśni, natomiast Polska kwitnącej lipy.

Giertych powiedział, że jak nie będzie kasy na podwyżki dla nauczycieli, to się poda do dymisji. Chyba jeszcze nigdy nauczyciele nie czuli się tak rozdarci wewnętrznie...

Egzaminy wstępne na kierunek nauk politycznych. Profesor rozmawia z kandydatką:
- Co Pani wiadomo na temat programu ekonomicznego dla Polski realizowanego przez ministra Hausnera?
Dziewczyna milczy.
- No to co Pani wie o polityce społecznej Leszka Millera?
Dziewczyna milczy.
- A wie Pani kto to jest Leszek Miller?
Dziewczyna milczy. Profesor myśli, że jest niemową:
- A skąd Pani pochodzi?
- Z Bieszczad Panie Profesorze.
Profesor podszedł do okna, wygląda na ulicę, chwilę się zastanawia i mówi do siebie:
- Ku..wa może by tak wszystko (...) i wyjechać w Bieszczady! :D :D
Albowiem Bóg stworzył ludzi,
ale to Samuel Colt uczynił ich równymi.
annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: annar »

Przychodzi blondynka do banku i mówi, że wylatuje na wakacje za granicę
i prosi o kredyt w wysokości 3000 PLN na 2 tygodnie.
Urzędnik prosi ją o przedstawienie jakiegoś zabezpieczenia pod pożyczkę.
Blondynka wyjmuje kluczyki do Jaguara stojącego przed bankiem. Po
sprawdzeniu wszystkiego bank zgadza się na przyjęcie samochodu pod zastaw.
Pracownik banku odbiera kluczyki i odprowadza samochód do podziemnego
garażu w banku.
Po 2 tygodniach blondynka oddaje dług w wysokości 3000 PLN i odsetki 22,50 PLN. Urzędnik bankowy mówi:
- Cieszymy się z udanego interesu i mamy nadzieje, że wakacje się
udały. Jednakże w czasie Pani nieobecności sprawdziliśmy, ze jest Pani
multimilionerką. Zastanawia nas, po co zawracała Pani sobie głowę pożyczką na 3000
PLN? Blondi odpowiada:
- A gdzie do diabla w Warszawie znalazłabym parking strzeżony dla Jaguara na 2 tygodnie za 22,50zl?
:D
annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: annar »

Małżeństwo wychodzi z kina po miłosnym filmie. Siadają na ławce w parku i całują się na całego. Podchodzi policjant:
- Proszę państwa, to jest zabronione w miejscu publicznym. Otrzymujecie mandat. Pan 50 zł, pani 500 zł.
- Dlaczego ja tylko 50 zł? - pyta mąż.
- Pana widzę tu pierwszy raz - odpowiada policjant.
:D
Awatar użytkownika
Bond
początkujący
początkujący
Posty: 86
Rejestracja: 2009-02-04, 08:53:06
Gadu-Gadu: 0

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: Bond »

:brawo: :brawo: :brawo: :D :D :D
Albowiem Bóg stworzył ludzi,
ale to Samuel Colt uczynił ich równymi.
meine
początkujący
początkujący
Posty: 13
Rejestracja: 2009-06-18, 09:45:57
Gadu-Gadu: 0

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: meine »

annar pisze:Małżeństwo wychodzi z kina po miłosnym filmie. Siadają na ławce w parku i całują się na całego. Podchodzi policjant:
- Proszę państwa, to jest zabronione w miejscu publicznym. Otrzymujecie mandat. Pan 50 zł, pani 500 zł.
- Dlaczego ja tylko 50 zł? - pyta mąż.
- Pana widzę tu pierwszy raz - odpowiada policjant.
:D
Hahaha
Awatar użytkownika
Bond
początkujący
początkujący
Posty: 86
Rejestracja: 2009-02-04, 08:53:06
Gadu-Gadu: 0

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: Bond »

Zasady walki politycznej:
1. Jeśli warto o coś walczyć, to tym bardziej warto walczyć nieuczciwie.
2. Nie kłam, nie oszukuj, nie kradnij... bez potrzeby.
3. Szczera odpowiedź może Ci przysporzyć tylko problemów
4. Fakty, aczkolwiek interesujące, są bez znaczenia.
5. Prawda jest zmienna.
6. Obietnica nie jest gwarancją.
Albowiem Bóg stworzył ludzi,
ale to Samuel Colt uczynił ich równymi.
Awatar użytkownika
Bond
początkujący
początkujący
Posty: 86
Rejestracja: 2009-02-04, 08:53:06
Gadu-Gadu: 0

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: Bond »

Poseł i panienki
Pewien poseł zapragnął wyrwać się na chwilę z sejmowych pieleszy i poszedł się się zabawić z panienką. W dzielnicy uciech ledwie zatrzymał auto, zaraz podbiegły trzy panienki.
- Ooo, popatrzcie! To pan poseł X.
- Zgadza się, mała. Ile liczysz sobie za noc?
- Jak dla pana, to tylko 100 złotych.
- A ty? - posedł zwraca się do drugiej.
- Jak dla pana posła tylko 50 zł.
- A ty? - poseł pyta trzecią.
- Panie pośle, jeśli pan podniesie mi spódnicę tak wysoko, jak podnosicie podatki i opuści majtki tak nisko, jak pensje, tu pana k....s podniesie się tak szybko jak ceny i będzie mnie pan pier.....ł tak subtelnie jak potraficie pier....ć cały naród, to będzie pan miał tę noc za darmo!
Albowiem Bóg stworzył ludzi,
ale to Samuel Colt uczynił ich równymi.
Awatar użytkownika
Bond
początkujący
początkujący
Posty: 86
Rejestracja: 2009-02-04, 08:53:06
Gadu-Gadu: 0

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: Bond »

Na Białorusi w najbliższym czasie odbędzie się demokratyczne referendum. Będzie jedno pytanie i dwie możliwe odpowiedzi

-Czy nie masz nic przeciwko wyborowi prezydenta Łukaszenki na kolejną kadencję ?

- Tak, nie mam nic przeciwko

- Nie, nie mam nic przeciwko
Albowiem Bóg stworzył ludzi,
ale to Samuel Colt uczynił ich równymi.
Awatar użytkownika
Bond
początkujący
początkujący
Posty: 86
Rejestracja: 2009-02-04, 08:53:06
Gadu-Gadu: 0

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: Bond »

FEUDALIZM: Masz dwie krowy. Opiekujesz się nimi, a Twój senior zabiera Ci część mleka.

USTRÓJ NIEWOLNICZY: Twój pan ma dwie krowy. Ty się nimi opiekujesz, on daje Ci część mleka.

CZYSTY SOCJALIZM: Masz dwie krowy. Rząd je zabiera i umieszcza w oborze razem z krowami innych. Ty musisz opiekować się wszystkimi krowami. Rząd wydaje Ci tyle mleka, ile potrzebujesz.

SOCJALIZM BIUROKRATYCZNY: Masz dwie krowy. Rząd zabiera je i umieszcza w oborze razem z krowami innych. Zajmują się nimi dawni hodowcy kurczaków.
Ty musisz zajmować się kurczakami, które rząd odebrał ich hodowcom. Rząd daje Ci tyle mleka i jajek, ile zgodnie z przepisami potrzebujesz.

FASZYZM: Masz dwie krowy. Rząd zabiera obie, wynajmuje Cię, żeby się nimi opiekował i sprzedaje Ci mleko.

CZYSTY KOMUNIZM: Masz dwie krowy. Sąsiedzi pomagają Ci się nimi opiekować i wszyscy dzielicie się mlekiem.

KOMUNIZM RADZIECKI: Masz dwie krowy. Musisz się nimi opiekować, a rząd zabiera całe mleko.

DYKTATURA: Masz dwie krowy. Rząd zabiera obie i zostajesz rozstrzelany.

DEMOKRACJA SINGAPURSKA: Masz dwie krowy. Rząd karze Cię grzywną za trzymanie dwóch zwierząt hodowlanych w mieszkaniu bez zezwolenia.

MILITARYZM: Masz dwie krowy. Rząd zabiera obie i wciela Cię do armii.

CZYSTA DEMOKRACJA: Masz dwie krowy. Twoi sąsiedzi decydują, kto dostaje mleko.

DEMOKRACJA PRZEDSTAWICIELSKA: Masz dwie krowy. Twoi sąsiedzi wybierają tego , kto powie Ci, czyje jest mleko.

DEMOKRACJA AMERYKAŃSKA: Rząd obiecuje Ci dwie krowy, jeśli na niego zagłosujesz. Po wyborach prezydent zostaje odwołany za spekulacje na rynku terminowych transakcji na krowy. Prasa rozdmuchuje aferę "Cowgate".

DEMOKRACJA BRYTYJSKA: Masz dwie krowy. Karmisz je mózgami owiec tak długo, aż zwariują. Rząd nic nie robi.

DEMOKRACJA WŁOSKA: Masz dwie krowy. Przed rannym udojem słuchasz radia, żeby dowiedzieć się, kto jest dzisiaj premierem.

BIUROKRACJA: Masz dwie krowy. Najpierw rząd wydaje przepisy, które mówią kiedy możesz karmić i doić swoje krowy. Potem płaci Ci, żeby ich nie doił. Następnie zabiera obie krowy, jedną zabija, drugą doi i wylewa mleko do cieków. Na koniec domaga się od Ciebie wypełnienia formularzy
wyjaśniających zaginięcie jednej z krów.

ANARCHIA: Masz dwie krowy. Albo sprzedajesz mleko po dobrej cenie, albo Twoi sąsiedzi będą próbowali Cię zabić i przejąć krowy.

KAPITALIZM: Masz dwie krowy. Sprzedajesz jedną i kupujesz byka.

KAPITALIZM DALEKOWSCHODNI: Masz dwie krowy. Sprzedajesz je swojej spółce giełdowej, korzystając z akredytywy nieodwołalnej poręczonej przez bank szwagra. Następnie wykonujesz transakcję swapową z funduszem powierniczym, dzięki czemu odzyskujesz wszystkie swoje cztery krowy i dostajesz ulgę podatkową za hodowanie pięciu krów. Prawa do mleka sze ciu krów sprzedajesz na rynku transakcji terminowych przez po rednika z Panamy firmie z Kajmanów, której ukrytym udziałowcem jest żona szwagra. Prawa do mleka wszystkich siedmiu krów odkupuje Twoja spółka giełdowa, która w rocznym sprawozdaniu wykazuje osiem krów na stanie z opcją na zakup jeszcze jednej. W tym samym czasie zabijasz swoje dwie krowy, bo miały złe Feng Shui.

PROEKOLOGIZM: Masz dwie krowy. Rząd zabrania Ci je doić i zabijać.

FEMINIZM: Masz dwie krowy. Pobierają się i adoptują cielaka.

TOTALITARYZM: Masz dwie krowy. Rząd zabiera obie i zaprzecza, by one
kiedykolwiek istniały. Mleko jest objęte zakazem produkcji i konsumpcji.

LIBERTYNIZM: Masz dwie krowy. Jedna przeczytała konstytucję, wierzy w nią i ma kilka dobrych pomysłów na rządzenie. Startuje w wyborach i podczas gdy większo ć ludzi uważa, że krowa jest najlepszym kandydatem, nikt oprócz drugiej krowy na nią nie głosuje, bo wszyscy sądzą, że byłoby to wyrzucanie ich głosu w błoto.

SURREALIZM: Masz dwie żyrafy. Rząd wymaga, by brały lekcje gry na
harmonijce.
Albowiem Bóg stworzył ludzi,
ale to Samuel Colt uczynił ich równymi.
Awatar użytkownika
osterode
początkujący
początkujący
Posty: 76
Rejestracja: 2006-04-10, 01:50:08
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Ostróda/Osterode/Szkocja

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: osterode »

Dopiekło facetowi życie, postanowił się powiesić...
Zmajstrował stryczek, przymocował go do żyrandola, wlazł na stołek, wsadził głowę w stryczek, patrzy, a tu na szafie niedopita flaszka wódki stoi!
- Co się ma wódka zmarnować? - pomyślał sobie.
Wysunął głowę ze stryczka, przystawił stołek do szafy, patrzy, a tam jeszcze zapomniane pół paczki papierosów.
- O! - pomyślał - i życie zaczyna się układać!




Idzie pogrzeb. Tragarze niosą trumnę przekręconą na bok.
- Kogo chowają? - pyta przechodzień.
- Teściową - odpowiada jeden z żałobników.
- A czemu trumnę niesiecie bokiem?
- Bo jak ją przekręcić na plecy, to zaczyna chrapać.
toledo
zawodowy pisarz
zawodowy pisarz
Posty: 2270
Rejestracja: 2006-11-04, 10:06:05

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: toledo »

- Doktorze mam poważny problem z pamięcią?
- Od kiedy ma pan ten problem?
- Proszę, jaki problem?
Awatar użytkownika
osterode
początkujący
początkujący
Posty: 76
Rejestracja: 2006-04-10, 01:50:08
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Ostróda/Osterode/Szkocja

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: osterode »

Wsiada Rosjanin do pociągu relacji Paryż-Bruksela.
Wszystkie miejsca są zajęte,
a jedno z podwójnych siedzeń zajmuje francuska gospodyni z małym pieskiem.
Rosjanin pyta:
- Madamme, nie mogłaby pani wziąć swojego pieska na ręce?
Kobieta:
- Wy, Rosjanie jesteście jak zwykle bezceremonialni.
Moja Fifi jest zmęczona. Niech sobie pan poszuka wolnego miejsca w innym wagonie!
Rosjanin idzie szukać innego miejsca, ale nie znalazł.
Wraca i mówi:
- Madamme, jestem bardzo zmęczony, chciałbym usiąść.
Niech pani weźmie swojego psa na ręce. Francuzka rozeźlona krzyczy:
- Wy, Ruscy, jesteście gruboskórni i nieokrzesani!
W Europie ludzie się tak nie zachowują. To jest nie do pomyślenia!
Rosjanin nie wytrzymał. Błyskawicznie chwycił suczkę i wyrzucił ją przez okno,
a sam usiadł sobie wygodnie. Francuzka jest w szoku: przeklina, wrzeszczy,
w rozpaczy wyrywa sobie włosy z głowy.
Wówczas zabiera głos siedzący obok Anglik:

- Wy Rosjanie wszystko robicie nie tak jak trzeba. Podczas obiadu trzymacie nóż w lewej ręce,
samochody jeżdżą u was po prawej stronie,
a teraz pan wyrzucił przez okno nie tą sukę co trzeba.


Pewnej nocy żona zauważyła swojego męża przy kołysce ich nowonarodzonego dziecka. W ciszy obserwowała męża. Kiedy patrzył w dół na śpiące maleństwo, zauważyła na jego twarzy mieszankę emocji: niewiarę, wątpliwość, rozkosz, zdziwienie, zauroczenie, sceptycyzm. Wzruszona tym niezwykłym przejawem głębokich uczuć, kobieta podeszła do męża i przytuliła się do pleców, obejmując go ramionami.
- Dam grosik za twoje myśli - szepnęła mu do ucha.
- To niesamowite! - odpowiada mąż - Po prostu nie mogę sobie wyobrazić, jak oni robią takie kołyski tylko za 29.99 zł!



Wychodzi Jezus z budynku IPN-u. Przypadkowy przechodzień zagaduje , "coś Ty taki smutny człowieku" ? ? ? - " No patrz pan" - odpowiada Jezus- " a ja przez 2000 lat myślałem , że to Judasz"



Zmarł znany kardiolog i urządzono mu bardzo uroczysty pogrzeb. Podczas ceremoni za trumną ustawione było ogromne serce, całe pokryte kwiatami. Kiedy skończyły sie przemówienia i modlitwy, serce otworzyło się i trumna wjechała do środka. Następnie piękne serce się zamknęło i tak ciało doktora pozostało w nim na zawsze... W tym momencie ktoś z obecnych wybuchnął głośnym śmiechem. Wszystkie oczy zwróciły się na niego , więc powiedział: - Bardzo prezpraszam , ale wyobraziłem sobie właśnie swój pogrzeb. Jestem ginekologiem.
Proktolog zemdlał....
Awatar użytkownika
osterode
początkujący
początkujący
Posty: 76
Rejestracja: 2006-04-10, 01:50:08
Gadu-Gadu: 0
Lokalizacja: Ostróda/Osterode/Szkocja

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: osterode »

W przedziale siedzi Polak,Niemiec, zakonnica i modelka.

Pociąg wjeżdza do tunelu, jest zupełnie ciemno i cicho.

Nagle słychac jak ktoś dostaje w ryja.

Pociąg wyjeżdza z tunelu, Niemiec trzyma się za policzek.

Zakonnica myśli : (...) Niemiec złapał modelkę za kolano i dostał w ryja.

Modelka myśli: (...) Niemiec chciał mnie złapać za kolano, pomylił się,
złapał zakonnice i dostał w ryja.

Niemiec myśli: cham Polak złapał modelkę za kolano, ona chciała go uderzyć,
on sie uchylił i ja dostałem w ryja.

Polak mysli: ale ciul z tego Niemca.W nastepnym tunelu znowu go
pi........nę.


Prezydent Kaczyński z małżonką pojechali z wizytą na Ukrainę. Spotkanie z Juszczenką, rozmowa się nie klei. Juszczenko spogląda na prezydentową ze współczuciem i pyta:
- A Was, Mario, czym truli?
toledo
zawodowy pisarz
zawodowy pisarz
Posty: 2270
Rejestracja: 2006-11-04, 10:06:05

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: toledo »

Po globalnym kataklizmie na ocalałym kikucie drzewa siedzą dwie ocalałe małpki.
- Masz coś do zjedzenia - pyta jedna
- Mam tylko jabłko.
- No nie. Nie zaczynajmy wszystkiego od początku.
annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: annar »

Punktacja

Na świecie istnieje tylko jedna zasada - musisz uszczęśliwiać kobiety!
- Zrób coś, co ona lubi, a nabijesz za to punkty
- Zrób coś, czego ona nie lubi, a stracisz punkty
- Zrób coś, co ona lubi i oczekuje tego od Ciebie - a nie dostaniesz za to
żadnych punktów

Zacznijmy od podziałki systemu punktowego - wygląda to następująco:

1) Proste obowiązki

Ścielisz łóżko: +1
Ścielisz łóżko, ale zapominasz ułożyć na nim ozdobnych poduszeczek: 0
Po prostu rzucasz kołdrę na pogniecione prześcieradło: -1
Idziesz jej kupić extra cienkie podpaski ze skrzydełkami: +5
Robisz to samo w burzę śnieżną: +8
Wracasz z tych zakupów, ale z piwem: -5
Wracasz z wyprawy po podpaski z piwem, ale bez podpasek: -25
Nocami sprawdzasz szelesty, które wydają się jej podejrzane: 0
nie znajdując niczego: 0
Jeżeli coś znajdziesz: +5
Zabijasz to kijem do golfa: +10
Gdy to był jej kot: -40

2) Zobowiązania socjalne

Przez całe party zostajesz u jej boku: 0
Zostajesz chwilę u jej boku, a potem idziesz do
- kolegi: -1
- kolega ma na imię Agnieszka: -4
- Agnieszka jest tancerką: -6
- z powiększanym biustem: -18
Na jej urodziny zabierasz ją na niezłe jedzenie: 0
Nie jest to bar szybkiej obsługi: +1
Jest to bar szybkiej obsługi: -2
Jest to knajpa z ekranem do transmisji sportowych: -3
Ta sama knajpa z transmisjami "live": -10
. a Ty pomalowałeś twarz w barwy klubowe: -50

Wychodzisz z kumplem: -5
Twój kumpel jest szczęśliwie żonaty: -4
. jest kawalerem: -7
Jeździ sportowym samochodem: -10
. i to włoskim ...: -25

Idziesz z nią do kina: 0
Na film, który jej się podoba: +1
Na film, którego Ty nienawidzisz: +5
Na film, który Tobie się podoba: -2
Na film, w którym cyborgi pożerają ludzi: -9
. wcześniej ją okłamujesz i mówisz, że będzie to
film o miłości: -15

3) Twój wygląd

Rośnie Ci widoczny brzuch: -10
To samo, ale trenujesz, by się go pozbyć: +8
To samo, ale Ty przerzucasz się tylko na szelki: -25
. i nosisz koszule typu Hawaje -35
Mówisz "nic nie szkodzi", bo ona ma podobny: -800

4) Pytania kłopotliwe

Ona: Czy jestem za gruba?
Zwlekasz z odpowiedzią: -10
Pytasz: Gdzie?: -35
Każda inna odpowiedź: -20

5) Komunikacja

Słuchasz jej: 0
. i próbujesz wyglądać na skoncentrowanego: -10
. ponad 30 minut: +5
Ponad 30 minut podczas transmisji meczu w telewizj:i +12
Robisz to samo nie spoglądając ani razu na ekran: +100
Robisz to samo, ale ona odkrywa ze zasnąłeś: -200

(Uwaga: punkty dodatnie przepadają po 2 dniach, punkty ujemne w ogóle nie
tracą ważności)
:D
annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: annar »

Jaś wysłał list do swoich dziadków. Dziadek czyta list babci na głos:
-Kochani dziadkowie, wczoraj poszedłem pierwszy raz do szkoły i miałem
godzinę wychowawczą. Wychowawczyni powiedziała, że musimy zawsze mówić
prawdę, więc się Wam do czegoś przyznam. W te wakacje, jak byłem u was, to
zszedłem do piwnicy nasrałem do słoja z kompotem i odstawiłem
z powrotem na półkę. Jasiek.
Dziadek skończył czytać, strzelił babci w pysk z otwartej i mówi:
- A mówiłem ci: „(...)”! Ale ty: „scukrzyło się, scukrzyło...”
:D
annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: annar »

Dwóch dziadków siedzi na ławeczce pod domem spokojnej starości.
Patrzą melancholijnie przed siebie, nagle jeden mówi:
- Kaziu, mam już 85 lat. Jak bym się nie ruszył, wszystko mnie
boli i ten reumatyzm! Jesteś moim rówieśnikiem, powiedz, jak ty się
czujesz?
- Jak nowo narodzony!
- Jak nowo narodzony?!
- Tak. Nie mam włosów, nie mam zębów i chyba przed sekundą zlałem się w gacie.....
:D
annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: annar »

Oddział terenowy Centralnego Biura Śledczego w Nowym Targu, dzwoni telefon.
- Słucham?
- Dobry... Kciołek podać, że Jontek Pipciuś Przepustnica chowie w stogu drzewa maryhuane.
- Dziękujemy za doniesienie, zajmiemy się tym.
Następnego dnia zjawili się na podwórku u Przepustnicy rządni sensacji agenci CBŚ, rozwalali drzewo rąbiąc każdy kawałek na dwie części, ale narkotyków nie znaleźli. Na koniec wydukali do przyglądającego się ze zdziwieniem Przepustnicy "Przepraszamy"
i odjechali.
Zdziwiony Przepustnica słyszy w domu dzwoniący telefon, idzie odebrać:
- Słucham?
- Ceś Jontek... Stasek godo. Byli u ciebie z cebesiu?
- Byli, tela co pojechali.
- A drzewa ci narąbali?
- Ano narąbali.
- Syćkiego nojlepsego z okazji urodzin, hej!
:D
annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: annar »

Sposób spędzania czasu przez emerytów w rożnych krajach:
- USA - butelka whiskey i cały dzień na rybach,
- Francja - butelka wina i cały dzień na dziewczynkach,
- Polska- butelka moczu i cały dzień w przychodni.
:D
annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: annar »

Przychodzi baba do apteki i mówi do aptekarza, że chce kupić arszenik.
-Po co pani arszenik? - pyta aptekarz.
-Chcę otruć mojego męża, który mnie zdradza.
-Droga pani, nie mogę pani sprzedać arszeniku, aby pani zabiła męża, nawet w przypadku gdy sypia z inną kobietą.
Na to kobieta wyciąga zdjęcie, na którym jej mąż kocha się z żoną aptekarza.
-Oooo! - mówi aptekarz - Nie wiedziałem, że ma pani receptę!
:D
Awatar użytkownika
ALCHEMIK
średnio gadatliwy
średnio gadatliwy
Posty: 483
Rejestracja: 2009-09-23, 08:55:04
Gadu-Gadu: 0

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: ALCHEMIK »

Ja proponuję reklamę Nissana
http://www.youtube.com/watch?v=zKO-tZGuFDg
Nurkowanie to jedyna dziedzina życia codziennego, w której osiągnięcie dna jest sukcesem.
"czasami lepiej siedząc cicho wyglądać na idiotę, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości...".
toledo
zawodowy pisarz
zawodowy pisarz
Posty: 2270
Rejestracja: 2006-11-04, 10:06:05

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: toledo »

Rozmawia dwóch studentów.
- Próbowałem zrozumieć mechanikę kwantową. Łeb mnie od tego bolał przez dwa dni – mówi fizyk.
- A ja próbowałem zrozumieć Rosję. Bolał mnie nie tylko łeb, ale też wątroba i do tego straciłem prawo jazdy – mówi student politologii.
jurek_ogorek
początkujący
początkujący
Posty: 32
Rejestracja: 2007-10-05, 15:37:11

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: jurek_ogorek »

Szczecińska prokuratura badała czy pracodawca jednego z miejscowych murarzy nie popełnił przestępstwa nie zapewniając mu bezpiecznych warunków pracy.
Oto treść pisma poszkodowanego murarza do prokuratury.
Szanowni Państwo,w raporcie jako przyczynę wypadku podałem:"próba samodzielnego wykonania pracy".
W piśmie stwierdzili Państwo,że powinienem podać pełniejsze wyjaśnienie.Sądzę,że poniższe szczegóły będą wystarczające.
Jestem z zawodu murarzem.W dniu wypadku pracowałem na dachu nowego,trzypiętrowego budynku.
Kiedy zakończyłem pracę,stwierdziłem,że mam ponad 150 kg cegieł porozrzucanych wokoło.Zdecydowałem się nie znosić ich na dół pojedyńczo, lecz spuścić
je w beczce, używająć liny na bloku przytwierdzonym do ściany.Po zabezpieczeniu liny na dole wszedłem na dach i zawiesiłem na niej beczkę załadowaną cegłami.
Potem zszedłem na dół i odwiązałem linę,a następnie,trzymając ją mocno,zacząłem powoli opuszczać 150 kg ciężar.
W raporcie o wypadku napisałem,że ważę 80 kg.Możecie sobie Państwo wyobrazić,jak duże było moje zaskoczenie nagłym szarpnięciem do góry-straciłem
orientację, nie puściłem jednak liny.Nie muszę dodawać,że ruszyłem do góry w raczej szybkim tempie,po ścianie budynku.W połowie drugiego piętra spotkałem się z opadającą
beczką-to tłumaczy pękniętą czaszkę i złamany obojczyk.
zwolniłem trochę z powodu beczki,ale kontyunowałem gwałtowne wciąganie,nie zatrzymując się,aż kostki mojej prawej ręki nie weszły w blok. Na szczęście pozostałem
przytomny i byłem w stanie nadal trzymać mocno linę pomimo bólu i ran.
W tym samym czasie beczka z cegłami uderzyła o ziemię.W wyniku uderzenia jej dno pękło,a zawartość wypadła.Pozbawiona cegieł beczka ważyła już tylko
25 kg..Przypominam,że ja ważę 80 kg,więc w tej sytuacji zacząłem spadać i w połowie drugiego piętra ponownie spotkałem się z beczką,która tym razem wznosiła
się do góry.
W efekcie mam pęknięte kostki i rany szarpane nóg.Spotkanie to opóżniło mój upadek na tyle,że odniosłem mniej obrażeń przy upadku na stos cegieł-złamane tylko trzy
żebra.
Z przykrością muszę stwierdzić,że gdy leżałem obolały na cegłach,nie mogłem wstać ani się poruszać,a ponadto przestałem trzeżwo myśleć i puściłem linę.
Pusta beczka ważąca więcej niż lina spadła na dół i połamała mi nogi.
Mam nadzieję,że udzieliłem Państwu wyczerpujących odpowiedzi potrzebnych do zakończenia postępowania w mojej sprawie.Teraz już Państwo zapewne rozumieją
w jakich okolicznościach wydarzył się mój wypadek.
Z poważaniem.
( nieczytelny podpis i numer polisy
annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: annar »

Pewna pani wybrała się do Afryki na safari i zabrała ze sobą swojego pupila - pudelka. W trakcie wyprawy piesek wypadł z jeepa, czego nikt nie zauważył. Pudelek biegł za samochodem, biegł i biegł.... ale go nie dogonił. Nagle słyszy gdzieś za sobą szelest i kątem oka dostrzega zbliżającego się lamparta. Zadrżał ze strachu, przed oczami przeleciało mu cale życie. Wtem patrzy, a kawałek dalej w trawie leżą jakieś poobgryzane szczątki. "Może nie wszystko stracone" - myśli pudelek i dopada padliny.

Lampart wyłazi z krzaków, patrzy - a tam jakiś dziwaczny mały stwór coś zajada, ciamka, mlaska. Lampart już - już ma na niego skoczyć, ale słyszy jak stwór mruczy do siebie:
- "Mmmm... jaki smaczny ten lampart...rarytas... mięsko palce lizać... a kosteczki - co za rozkosz...".
Lampart przeraził się i dał nura w krzaki. "Całe szczęście, że mnie nie widział ten mały diabeł, bo zżarłby mnie jak dwa razy dwa" - myśli uciekając.

Pudelek odetchnął, ale zauważył, że na drzewie siedzi małpa, która najwyraźniej obserwowała całą sytuację, bo minę miała zdziwioną. Nagle małpa puszcza się biegiem za lampartem i wrzeszczy.

"Oj, niedobrze" - myśli pudelek. "Ta cholerna małpa wszystko mu wygada. Co robić?"

Małpa faktycznie dopada lamparta i opowiada mu, jak to został wystrychnięty na dudka. Lampart strasznie się rozzłościł. Kazał małpie wsiąść sobie na grzbiet i wrócić na polankę, żeby była świadkiem tego, jak rozprawi się z tym stworem. Wracają, patrzą, a tam pudelek rozwalony i wyluzowany leży sobie na grzbiecie, dłubie w zębach pazurem i gada do siebie:
- "Gdzie do cholery ta małpa? Wysłałem ją po kolejnego lamparta, a ta cholera, nie wraca i nie wraca !"
:D
annar
mistrz klawiatury
mistrz klawiatury
Posty: 1015
Rejestracja: 2006-11-17, 22:00:40

Re: Może trochę uśmiechu?

Post autor: annar »

Dziennikarka skierowana do biura w Jerozolimie zajmuje mieszkanie z oknami skierowanymi na Ścianę Płaczu.
Każdego dnia, kiedy spogląda przez okno, widzi starego Żyda z brodą, żarliwie się modlącego.
Ponieważ jest to dobrym tematem na wywiad, dziennikarka wyczekuje, kiedy mężczyzna kończy modlitwę i pyta:
- Przychodzi pan każdego dnia do Ściany Płaczu. Od jak dawna pan to robi i o co się pan modli?
Mężczyzna odpowiada:
- Przychodzę tutaj, by się modlić każdego dnia od 25 lat. Rano modlę się o pokój na świecie i o braterstwo ludzi. Idę do domu, piję filiżankę herbaty, wracam i modlę się o wyeliminowanie chorób i zarazy z Ziemi. I o to, co bardzo, bardzo ważne: modlę się o pokój i zrozumienie między Izraelczykami i Palestyńczykami.
Dziennikarka jest pod ogromnym wrażeniem.
- I co pan czuje, przychodząc tutaj każdego dnia przez 25 lat i modląc się o te wspaniałe, tak ważne i istotne dla nas wszystkich sprawy? - pyta.
Starszy mężczyzna odpowiada spokojnie:
- Jakbym, kurwa, mówił do ściany...
:D
Zablokowany