Ostródzkie bary i restauracje.
Moderator: Jacek-P
- Johnny Fontane
- średnio gadatliwy
- Posty: 280
- Rejestracja: 2007-02-22, 14:21:16
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: znienacka
- Kontakt:
-
- rozkręcający się
- Posty: 215
- Rejestracja: 2007-01-19, 13:07:39
- Gadu-Gadu: 0
- Lokalizacja: Ostróda
- Kontakt:
najważniejsze to unikać knajpy gdzie są praktykancibłazen pisze:w atlancie smierdzi dymem, i KUCHNIA! czasem wychodzac ciuchy smierdza mi wszystkim co gotowali a najbardziej smazonym olejem
mam kolegów w gastro w olsztynie
i wiem co dodają (od siebie) do potraw
zwłaszcza gdy nie podoba im sie klient
wiec smrod dymu to jeszcze nic najgorszego
najprzyjemniej jest w Zip-ie
obsługa ma Cie w nosie
Straight Edge - Bo Życie Jest Tylko Jedno I Należy Je Szanować
Arkę wybudowani amatorzy a Titanica profesjonaliści.
http://s9.bitefight.pl/c.php?uid=97937
Arkę wybudowani amatorzy a Titanica profesjonaliści.
http://s9.bitefight.pl/c.php?uid=97937
"Inferno" - otwarcie o godz.18.00 niestety za każdym razem jak byliśmy ze znajomymi kilka minut po 18 było ZAMKNIĘTE!!!!Usiedliśmy sobie na ławeczce i czekaliśmy kiedy raczą otworzyć dwukrotnie się nie doczekaliśmy a ostatnio 18.20 raczono otworzyć. I co z tego??? Obsługa tzn Pani, która stala za ladą nie pofatygowała się żeby przyjąć zamówienie niestety więc wyszliśmy i poszliśmy do Columba a tam super obsługa, miło i bezproblemowo:)Jak narazie nigdy nie zawiodłam się na tej restauracji.TAK TRZYMAĆ!!!!!
- Tytus Andronikus
- średnio gadatliwy
- Posty: 496
- Rejestracja: 2003-12-30, 01:07:19
- Gadu-Gadu: 997
- Lokalizacja: Kolonia Ostródzka - Anglia
- Kontakt:
- Tytus Andronikus
- średnio gadatliwy
- Posty: 496
- Rejestracja: 2003-12-30, 01:07:19
- Gadu-Gadu: 997
- Lokalizacja: Kolonia Ostródzka - Anglia
- Kontakt:
samo zycie
....wszystko to podobno kwestja gustu....ja bylem w kresowej kilka razy za mim nie nabralem poglondu ze jest to po prostu interes ponad normy tego lokalu....
1. brudna serweta bo obrusu to juz nie przypominalo....
2. stolik jechowych budowlanców ze Slowikiem na czele....(obrzarstwo)
3. dlugi czas na posielek
4. co najgorsze za malo miejsca nawet dla 25 osób...
1. brudna serweta bo obrusu to juz nie przypominalo....
2. stolik jechowych budowlanców ze Slowikiem na czele....(obrzarstwo)
3. dlugi czas na posielek
4. co najgorsze za malo miejsca nawet dla 25 osób...
Re: Ostródzkie bary i restauracje.
Chce pochwalić właśnie KRESOWĄ co ciekawe mają dobrą piccę, miła obsługę jedyne co tam nie pasuje to dym z papierosów, którego jest dużo i muzyka. Jeżeli restauracja ma być powiązana z nazwą i są tam potrawy z kresów to wiem, że muzykę dają czy kresową. Tak jak we włoskiej włoską a w greckiej grecką. Gdyby otwarto w Ostródzie restaurację żydowską jak w Krakowie to nie wyobrażam że byłaby tam muzyka techno czy pop a po prostu żydowska.
Jest jeszcze Restauracja pod smokiem. Byłem raz, jadłem sajgonki jako danie dyżurne, dyło dobre, pozatym klimat, stroje w jakich była obsługa , lampiony coś z azji troche przypominało, zachęcam tych co tam jeszcze nie byli.
Jest jeszcze Restauracja pod smokiem. Byłem raz, jadłem sajgonki jako danie dyżurne, dyło dobre, pozatym klimat, stroje w jakich była obsługa , lampiony coś z azji troche przypominało, zachęcam tych co tam jeszcze nie byli.
Re: Ostródzkie bary i restauracje.
PICCA...ciekawe...Henryk G. pisze:Chce pochwalić właśnie KRESOWĄ co ciekawe mają dobrą piccę,
nie słyszałes nigdy o takim daniu kresowym jak PICCA?
bu ha ha, co za piekne spolszczenie PICCA brawka dla kolego Henryka.
coś z Azji przypominało?Henryk G. pisze: pozatym klimat, stroje w jakich była obsługa , lampiony coś z azji troche przypominało, zachęcam tych co tam jeszcze nie byli.
no no... chyba pójdę zobaczyć to coś z Azji....
dżiiiizaaas... trzymamy poziom...
-
- gaduła
- Posty: 543
- Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54
Re: Ostródzkie bary i restauracje.
Znowu Studentka czymś się zachwyca
Tym razem słowem "picca".
I boguducha winnego Henryka molestuje,
a ja przez posty czuję,
że znowu Ją chłopak porzucił.
Dlatego się kłóci.
Tym razem słowem "picca".
I boguducha winnego Henryka molestuje,
a ja przez posty czuję,
że znowu Ją chłopak porzucił.
Dlatego się kłóci.
Re: Ostródzkie bary i restauracje.
albo ona chłopaka, nie pomyslałes o tym co?chochlik55 pisze:
że znowu Ją chłopak porzucił.
p.s. co popijasz przed tworzeniem swej poezji? może ja też spróbuję, jesli mam byc tak błyskotliwa jak Ty, to warto..
serio: ironie mam we krwi
-
- gaduła
- Posty: 543
- Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54
Re: Ostródzkie bary i restauracje.
możesz Studentko popaść w alkoholizm
Ironia i złośliwość, to zdecydowanie różne pojęcia.Ironia tak, złośliwość nie. Tak mawiali komuniści...
Ironia i złośliwość, to zdecydowanie różne pojęcia.Ironia tak, złośliwość nie. Tak mawiali komuniści...
Re: Ostródzkie bary i restauracje.
ironia jest kulturalną formą złosliwosci
eee, to nie chcę tych Twoich substancji
eee, to nie chcę tych Twoich substancji
-
- gaduła
- Posty: 543
- Rejestracja: 2007-03-19, 21:53:54
Re: Ostródzkie bary i restauracje.
no właśnie, proponuję więcej ironii
Re: Ostródzkie bary i restauracje.
Czyli coś z chłopakiem na rzeczy?studentka pisze:albo ona chłopaka, nie pomyslałes o tym co?chochlik55 pisze:
że znowu Ją chłopak porzucił.
p.s. co popijasz przed tworzeniem swej poezji? może ja też spróbuję, jesli mam byc tak błyskotliwa jak Ty, to warto..
serio: ironie mam we krwi
Z popijaniem trzeba uważać, zwłaszcza, gdy popija młode dziewczę.