Przemyslenia Krzysia 14

[krzycho88]

Nieśmiałość

Nieśmiałość
Prześladuje mnie
Słowa grzęzną
Nie chcą brzmieć

Ciebie tylko
Chciałbym mieć
Tulić, nucić
Pieścić Cię

Nocą mroczną
Jasnym dniem
Szeptać cicho
Kocham Cię

Z Tobą tylko
Iść przez Życie
Ciągle myślę
O tym skrycie

Smutno mi
Samotnie żyć
Pragnę z Tobą
Zawsze być

Jak powiedzieć
Ci to mam
Źle mi teraz
Jestem sam


K.F.

[krzycho88]

Wiosna

Życie
Beznadziejne
W gruzy
Padają ideały

Wolność
Pięknością jest
Świat wciąż
Nieśmiały

Nadzieja
W kąciku
Cicho
Przysnęła

Ziemia
Zmarznięta
Czeka
Ożywienia

Na górze
Zabawa
Bawią się
W wielkie słowa

Tobie
Jest smutno
Tak pusta
Ta rozmowa

Czekasz
Odwilży
Ona betonu
Nie skruszy

Kiedy
W kraju tym
Odnowa
Wreszcie ruszy

K.F.

[krzycho88]

Przekaźnik

Chcesz bym
Twe myśli
Ubrał w swoje
Słowa

Sprawa
Nieciekawa
Lepsza
Twoja rozmowa

Wpatrzeć się
W oczy
Ustami
Szeptać wyznanie

Nie ma nic
Lepszego
By obudzić
Kochanie

Oddać swe
Serce
Nie odmawiać
Pomocy

Miłość
Tak zrodzona
Nie zginie
I w nocy.

K.F.

[krzycho88]

Naród?

Problem
Nie nowy
Zwyczajny
Narodowy

Ludzie
Stworzeni
Do
Miłości

Granice
Ustalają
Dziwnie
Narodowości

Ziemia
Ta sama
Ciągle inaczej
Nazywana

Problemy
Życia
Wszędzie
Te same

Narody
Podburzane
Nazwą miejscowości
Wielkością mniejszości

Z gniazda
Wywiezieni
Osiadli
Na innej ziemi

Przodkowie odeszli
W zapomnienie
Przyszło nam kochać
Nową ziemię

Nieważne
Jak się nazywa
Ważne że życie
W miłości upływa.

Nienawiść
Sieją politycy
Własny interes
Tylko się liczy.

Obłudne
Szczęście
Gdy inni
W poniewierce.

K.F.

[krzycho88]

Okresowość

Życie biegnie
Czas upływa
Grypą zarazić
Może się ryba

Czas jest
Zimy
Również
I wiosny

Smutku
Pokuty
Radości
Miłości

Wszystko
Po kolei
Logicznie
Się składa

Dziwne?
Masz Kochać
Nawet
Sąsiada

Czy teraz
Gdy post
Zwalił
Się na głowę

Nie, zawsze
Życie
Nie jest
Okresowe

K.F.

[krzycho88]

Początek

Niedziela
Tydzień
Zaczęty
Od nowa

Cieszyć się?
Do końca
Krótsza
Droga

Ile zostało
Tych powtórzeń
Ile rannych
Przebudzeń

Nie myśleć
O tym
Każdy
Ci poradzi

Z czasem
Przegrasz
Nawet
Jeśli zdradzisz

Ludzi
Mijasz
Twarze
Bez wyrazu

Może
Ich nie spotkasz
W życiu
Ani razu

Problemy
Nie załatwione
Społeczeństwo
Oszukane

Twarze
Nic nie warte
Łatwo
Pamiętane

Mimika
Aktorska
Ciągle ludzi
Zwodzi

Kłamstwo
Jest bezkarne
Szczerość
Zdrowiu szkodzi

K.F.

[krzycho88]

Samotność

Strach niewielki
Do pokonania
Zachęty potrzeba
Do odezwania

Jedno zdanie
Może słowo
Złamać opór
Zająć się rozmową

Pragniesz
Tego wieczorami
Gdy ciemność
Zlewa się z myślami

Niech wreszcie
Spełni się marzenie
Usłyszysz ciche
Miłosne zwierzenie

Usta które
Ułożą to piękne wyznanie
Rozpoczną pieszczotą
Cudowne kochanie

Scałują z Ciebie
Wszystkie niepokoje
Będziecie razem
Tak tylko we dwoje

Marzysz
Wróć ze świata próżności
Tutaj na ziemi
Też zaznasz miłości.

K.F.

[krzycho88]

Zagubienie

Dzień smutny
Taki szary
Zasnuty ciągle
Swymi myślami

Tęsknota, smutek
Samotność góruje
Serce miłości
Wciąż wyszukuje

Myśli wracają
Przed każdą nocą
Jak sercu przyjść
Z miłosną pomocą

Każdego wieczoru
Zmęczeni wracamy
Niestety starsi
Nie tacy sami

Czym smutne życie
Sobie osłodzić
Przestać samemu
Przez życie chodzić

Serce niepewne
Szuka miłości
Gdzie jej poszukać
Kogo wziąć w gości

Twarze posępne
Wciąż zatroskane
Czy one także
Dziś są niechciane

Milczenie
Myśli maskuje
Jak masz odgadnąć
Co serce czuje

Nieśmiałość porzuć
Zacznij rozmowę
Masz szansę
Na życie nowe

Myślenie pozostaw
Otwórz uczucie
Nie pozwól życiu
Gdzieś bokiem uciec.

K.F.

[krzycho88]

Wspomnienia

„Cichy Szept
Poruszone Wspomnienia
Przez Wiatr Tamtych Słów
Tych Dziwnych Słów”

Cytat znany
Często żyjemy
Różnymi
Wspomnieniami

Drobiazg
Je przywołuje
I człowiek
Lepiej się czuje

Miłe to chwile
Gdy usta cicho szeptały
Ramiona słodko
Nas przytulały

Delikatny dotyk
Naszych drżących dłoni
Świat był w oddali
Szept go odgonił

Spacery po lesie
Krótko trwały
Smutno gdy do nich
Teraz wracamy

Chciałbyś pojechać
Pociągiem nieznanym
By znowu jak kiedyś
Być znowu kochanym

Śnieg głęboki
Nie zauważony
Wzrok taki miły
Taki rozgwieżdżony

Ile lat minęło
Jak dawno to było
Szczęście uciekło
Do dziś nie wróciło.

K.F.

[krzycho88]

Panika

Środki
Masowego przekazu
Szukają
Taniego wyrazu

Gonią za tanią
Sensacją
Bawiąc się wyższą
Racją

Upatrzono temat
Międzynarodowy
Przeszli na ptaki
Porzucając krowy

Szybko z kamerą
Wędrują
Martwego ptaka
Wypatrują

Tysiącami ludzie
Umierają
Ptaki rzadko
Padają

Tu padł Łabędź
Tam jakaś kaczka
Konieczna będzie
Wielka jatka

Chore nie chore
Wytłuc trzeba
By groźba nam
Nie spadała z nieba

Potem
Ryby wyłowimy
By i nam krzywdy
Nie robiły

Całą przyrodę
Zniszczyć trzeba?
Czyż ona nie jest
Darem nieba?

Ona potrafi się
Obronić
Człowieka
Może też przegonić.

K.F.

[krzycho88]

Do M

Miłe sny
Bywają wiosną
Dziewczyny w nich
Kwitną radością

We śnie
Piękne marzenie
Rankiem
Zaskoczenie

Nie ma
Cudu
Ze środka
Nocy

Zostało
Serce
Rządne
Pomocy

Usta
W nicoś trafiły
Myśli o pustkę
Znów się rozbiły

Co zrobić
Snem
Na nowo
Się zmorzyć

Senne
Rozkosze
Na nowo
Tworzyć

A może
Lepiej
Oczy
Otworzyć

Z cudnym
Zjawiskiem
Miłość
Utworzyć

K.F.

[krzycho88]

Nieśmiałość

Nieśmiałość
Marzenie o miłości
Zamknięte gdzieś
W świadomości

Jak je wyrwać
Jak życie otworzyć
Raj już za życia
Na ziemi tu stworzyć

Oczy usta
Połączyć pragnieniem
Iść przez życie
Ze wspólnym marzeniem

Serce me
Wciąż bije dla Ciebie
Spotkajmy się teraz
Za późno gdy w niebie.

K.F.